Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hekateeeeeee

Ucieczka od meza psychopaty

Polecane posty

Gość hekateeeeeee
sluchaj ja musze rozegrac to tak zeby on dowiedzial sie jak juz bedziemy daleko nie moge ryzykowac dlatego szukam jakichs fundacji ktora moze mi pomoc tak zebym po zdobyciu dowodow mogla sie spakowac i wyjechac i z daleka rozpoczac walke czy obdukcja naprawde jest platna? nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widze dzis
Policja gówno robi, to jest straszne. Wzielabym dziecko i uciekla do domu samotnej matki, tam stawalabym na nogi, dzieki czemu z bym znalazla prace, wynajela lokum etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem Tobie tak
dlatego idziesz do sadu a nie na policje. zaufaj mi. Tlumaczysz przed sadem jak jest. W innym wypadku odeslao by Cie w mig na policje. TY masz sarwde nadzwyaczajna. Sad pomoze utaić srawe. Saad pomzoe zebrac dowody bez jego wiedzy. Sad aresztuje go dopiero kiedy zbierze dowody. Pisze jescze raz. Idz i zapytaj. Nikt i tak ic nie zrobi bez Twojej zgody. idź. najlepiej jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa kafeterianka
a nie do prokuratury ? " zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekateeeeeee
dziekuje wam za rady, jak wszystko sobie poukladam damm znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem Tobie tak
ogólnie pisze " sad " jako instancja. I tak prokuratura sie tym zajmie. Ale na pewno nie policja. Sad bedzie wiedzial kiedy zawiadomic policje. Przyjda dopiero z aktem zatrzymania i areesztuja go. Potem juz nie czeka go nic jak wyrok. to tyle.oni ci pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - ktos tam wcześniej pisal jakieś bzdury o aresztowaniu na 24h... nie ma czegoś takiego w PL. Można człowieka zatrzymać na 48h bez wyroku sądu. Tak naprawdę każdego człowieka można zatrzymać na 48h (jeśli są ku temu przeslanki). Sąd może wydać nakaz aresztowania na 3 miesiące i pezwdłużać go do czasu zapadnięcia wyroku. Po drugie - skoro miałas polamane żebra i peknieta czaszkę to nawet po latach będzie to widoczne na zdjeciach rtg. Kości nie zrastaja się bez sladu. Kurator doradził aby jednocześnie zawiadomić Sąd Rodzinny (wtedy mąż nie bedzie mógł zabrać ci dziecka), OPS (zajmie się znalezieniem wam miejsca w ośrodku) i dzielnicowego (zajmie sie mężusiem i dowodami na niego). Ważne żeby to zrobić jednocześnie, wtedy wszystko przebiegnie płynnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie bym się zajęła
tym palantem i pokazała mu gdzie jego miejsce !!! szkoda, ze mieszkam na 2 końcu Polski tak bym Ci jakoś może pomogła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obdukcję może wydać lekarz rodzinny tylko czy coś się płaci nie wiem .Może poproś o pomoc księdza ,karytas ta fundacja pomaga wielu osobom ,może pomoże Ci załatwić dom samotnej matki na początek a tam dostaniesz pomoc prawnika ,psychologa .Nie ma innego wyjścia jak uciekać od psychola jak najdalej .Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę rozwiązania problemu ,przemyśl i działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merdasa
ciekawa jestem czy autorka napisala chociaż jednego meila pod wskazane adresy, lub gdzieś zadzwonila od kogoś znajomego albo od zupełni kogoś obcego, gdyby powiedziała o co chodzi na pewno pozwoliłby zadzwonić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikarowaaaaa
wlasnie ogladalam ze jakis palant zadzgal swoja zone i dziecko pod warszawa. autorko odezwij sie postaram sie pomoc chociaz finansowo na poczatek jak kazdy cos rzuci to dasz rade jak najszybciej sie wyniesc od tego tyrana czy ktos dolaczy sie do mnie i pomoze, mowmy nie takim zbrodniom, nie dawajmy przyzwolenie, pomagajmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza mała aajaj
użytkowniczka "bylominelooooooooo" napisała: "ja jestem matka dwojki dzieci ucieklam od swojego oprawcy , wlasnie do warszawy tyle ze pomagaja mi rodxzice, jak zglaszalam na policje to nic to nie dawalo bo wypuszczali go i wracal do domu jeszcze bardziej rozwscieczony, nie dawalam mu rady policja nic praktycznie nie robila (...)" - dziwne, ale mam wrażenie, że napisała to ta sama autorka, widać ten sam styl pisania (bez polskich znaków) i takie same błędy ortograficzne i odstępy między zdaniami co robi autorka. Nieważne. W każdym razie mam nadzieję, że nikt nas tu nie robi w przysłowiowego balona, bo wiele ludzi przejęło się Twoim losem kobieto! Zacznij działać, masz dziecko, niech przynajmniej ono ma normalne życie. Ktoś tu miał rację pisząc, że złamanie nie zrosną się bez śladu - to może być dowodem w sprawie, że ktoś się nad Tobą znęca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekateeeeeee
jestem już tam gdzie chcialam byc, przede mna woja to co sie dzialo ostatnio przeroslo mnie , ucieklam od tego psychola , wiem ze bedzie chcial mi zabrac mala, nie jest łatwo przede mna taka walka ze boje sie ze mnie to przerpsnie ale nawet nmie wiecie jak sie poczulam po wszytskim, wygladam i czuje sie nie najlepiej fizycznie, ale pierwszy dzien na "wolnosci" poczulam jakby cos ze mnie uszlo poprostu zaczelam normalnie oddychac , dziekuje za wsparcie, chodze tutaj do centrum praw kobiet , zalatwia mi psycholkoga bo zaczynam zyc NORMALNIE NORMALNIE!!!! sa dni ze chce mi sie krzyczec z radosci , jest ciezko finansowo, ale to nic , poradze sobie ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekateeeeeee
nie do konca sie skonczyl, pan maz twierdzi ze to co mam nagrane to moja prowokacja, wychodzilam z domu z policja i z dwoma torbami, bedzie ciezko ale walka sie zaczela, najwazniejsze ze mi sie udalo ze sie obudzilam z tego wszystkiego, gdyby nie moja corka mysle ze nigdy bym tego nie zrobila, zrobilam tpo dla niej ale teraz zaczelam tez myslec o sobie, ze nigdy nie jest za pozno, sa dni kiedy nie wierze ze sie uda ale pozniej jest dzien ze wstepuje we mnie taka sila nie wiem skad, boje sie troche tez tych hustawek nastroju , ze jednak nie dam rady, ale tez w koncu zrozumialam ze musze prosic o pomoc ze musze o tym mowic bo sama nie dam rady a sa ludzie ktorzy pomoga , napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko ,gratulacje za walkę ,za odwagę na pewno po mału jakoś sobie poukładasz życie na nowo .Może mogłabym Ci jakoś pomóc ,może ubranka dla córki lub dla Ciebie ,może możesz podać jakieś namiary ,popytała bym znajomych bo często prawie nowe ubranka mają do oddania i może mogłyby się Ci przydać.Pozdrawiam serdecznie i życzę spełnienia marzeń i wygranej walki o czym jestem przekonana ,dasz radę,głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekateeeeeee
Niestety nie mam internetu, korzystam w bibliotece, więc nie będe pisała często, ale będe bo w jakis sposob musze wszystko z siebie zrzucic. Znalazłam dorywczą prace w piatki co graniczylo z cudem , ale udalo mi sie przekonac Pana u ktorego sprzeatam mieszkanie ze dam rade z dzieckiem :) niestety nie mam obdukcji tylko zaswiadczenie od lekarza a to podobno nie to samo , poprostu nie mialam kasy zeby ja zrobic, ale mysle ze to i tak jakis dowod boje sie tylko jednej rzeczy ze nie pozbawia go praw rodzicielskich ja nie przezyje jesli bede musiala oddac mu corke chocby na pare godzin boje sie ze bedzie sie mscil, w sumie to sie nie boje tylko to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekateeeeeee
poza tym czuje sie jakbym zaczynala nowe zycie, ale wiekszosc rzeczy spr mi trudnosc, chcialabym sie z kims zaprzyjaznic ale jestem raczej malomowna kiedys taka nie bylam, odrazu wydaje mi sie ze karzy patrzy na mnie jakos dziwnie ze nie chce miec ze mna nic wspolnego, chcialabym to jakos przezwyciezyc, chcialabym miec kogos komu poprostu moge wsxzystko powiedziec, i najzwyczajniej na swiecie sie posmiac , nie smialam sie bardzoooo dlugo tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymam.....kciuki
Trzymaj się dzielnie. Dasz radę i już może być tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożenka26
Hej autorko Przeczytałam cały topik i bardzo się przejęłam Twoją sytuacją. To straszne, co musiałaś przeżyć. Najgorsze, że nie masz nikogo bliskiego, ten gnój o tym wiedział i wykorzystywał to. Przeliczył się, bo był pewny, że tak Cię zastraszył, że nigdy nic nie zrobisz. Trzymam kciuki za Ciebie, najgorsze już za Tobą!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrm
oo:) coś się ruszyło u Ciebie i idzie w dobrym kierunku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrm
jest taka siostra Chmielewska-odezwij się do niej, ona na pewno coś doradzi. Przepraszam, że nie oferuję się do pogadania, ale sama mam pilne sprawy i szukam pracy. Będę tu zaglądać.Trzymaj się tam[kwiat ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallamm
ej, radzisz sobie jakoś? Jest taki telefon zaufania w Olsztynie całodobowy Anonimowy Przyjaciel-można tam zadzwonić, porozmawiać. Jak ja mam doła to tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjrmfuj
Autorko, jeśli Twoim problemem jest teraz tylko mieszkanie, to mogę Ci pomóc, ale jestem z Bielska. Też wynajmuję mieszkanie, mam ponad rocznego synka, mogłabyś chwilowo zamieszkać z nami za drobną opłatą np. 200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekateeeeeee
czesc , bede tu pisala jednak co jakis czas , jakos mi to pomaga, nie bardzo mam z kim porozmawiac chociaz wiekszosc czasu ktory spedzilam w tamtym koszmarze to byl czas gdzie bylam sama , nie liczac malutkiej jest troche ciezko, narazie nie moge znalezc zadnego innego zajecia , chociaz bardzo sie staram jest biednie ale spokojnie to sie liczy :) najwazniejsze na swiecie dla mnie to zeby mala doszla do siebie, w sensie boje sie ze to wszystko moglo na nia negatywnie wplynac, napewno wplynelo, modle sie zeby tego nie pamietala, dzwonilam do zaprzyjaznionej osoby pytalam jak sytuacja u tego potwora, podobno wszystkim mowi ze okradlam go i ucieklam do kochanka z dzieckiem, nie moge spac, ciagle siedzi we mnie mysl ze on moze zabrac mi dziecko, mysle o ucieczce za granice jesli tak bedzie, jesli mi ja zabierze to nie wiem co zrobie, umre mam kiepski dzien boje sie jakos wewnetrznie wszystkiego , znowu..... chce mi sie plakac nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onon on on
Nie martw się skarbie :) Jestem z Tobą. Cytałem kiedyś woje wpisy pod innymi nickami. Gratuluję wytrwałości i dopięcia do cele. Jeszcze są tu ludzie skorzy do pomocy. Chociarzby tej verbalnej i pisemniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onon on on
wiec pisz cosik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekateeeeeee
dziekuje za mile slowa nie potrafie sie nie martwic, poprostu jest to dla mnie sytuacja nie do wyobrazenia , ciagle chodze ze scisnietym zoladkiem , znowu, czuje ze ten koszmar sie jeszcze nie skonczyl, chyba chce uciec za granice, nie wiem zmienie nazwisko nie wiem jak musze cos wymyslic dopadl mnie taki strach ze to mnie obezwladnia, gdyby zabral mi dziecko wrocilabym do niego nie zostawila bym malej , ale wewnetrznie czuje ze to bylby moj koniec, ja musze sobie pomoc ale przedewszystkim chronic swoje dziecko tylko czy ja do cholery jestesm w stanie ja ochronic?? boje sie ze nie , ten strach mnie paralizuje, na poczatku byla taka euforia , takie zlapanie oddechu ucieszenie sie ze spokoju, jego nie ma obok ale czuje jego oddech boze nie potrafie sie tego pozbyc bylam w mopsie prosilam o psychologa ale czekam cholera pani jakby o mnie zapomniala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onon on on
wiec pisz cosik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×