Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

O i melduje się i ja. W pracy jako tako zlecialo ale cały dzień w glowie siedział mi tato. Wiec prosto po pracy pojechałam na cmentarz. A łzy same lat się po policzkach. Puscilam sobie jego ulubione piosenki w telefonie i nie mogłam się uspokoić tak mi go brakuje dziewczyny.... Niedługo mnie rok bez niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiejsza beta 7.7 jak powiedziała lekarka mikroporonienie biore duphaston i czekam na okres mam nadzieje ze szybko przyjdzie i macica sama do końca się oczyści jeśli czeka mnie jakiś zabieg ale z uwagi na fakt ze to była bardzo wczesna ciąża moze samo wszytko wróci do normy potem usg czy nic nie zostało i zaleciła wstrzymać się 3 miesiące ze staraniem :-( niby starałam sie trzymać dystans ...ale sie nie da niby dobrze że teraz niż pożniej miało być coś nie tak ale i tak boli :-( bo ja już sie czułam w ciąży :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki moje kochane :) Siedzę sobie i się nudzę więc stwierdziłam że zajrze do Was a Wy tu dzisiaj zaszalałyście z pisaniem :) xxx Eweelka kochana uważaj na dyniaczka :) :) Omijaj mury szerokim łukiem :) xxx mamaniemama wszystko jest dobrze z maleństwem :) Nie stresuj siebie i maleństwa :) Daj się dzidzi dobrze rozwijać i relaksuj się i odpoczywaj póki masz czas, bo za 8 miesiecy już tak słodko nie będzie :D xxxxx Asik przykro mi kochana :( Ale nie łam się i na pewno w kolejnym cyklu Wam się uda :) xxxx Maćkowa cudny opis małej księżniczki :P hehehe Normalnie padłam :) Kochana ja Ci bardzo dziękuję za pocieszenie ale Ty jesteś w ciąży i ważysz tyle a ja nie jestem :) Nie obraź się ale nie poczekam na Ciebie :P Zrzucę parę kilogramów i tyle :D A co do ćwiczeń w łóżku to ostatnio w sobotę ustalilliśmy z Marcinem HARMONOGRAM bzykanka :) hehehehe. Zaczął w żartach mi wyrzucać że nie spełniam już obowiązków małżeńskich :P i że on sobie życzy żeby w weekendy było 2 razy dziennie :D Ale ustaliliśmy że będzie codziennie, raz dziennie :D I tak oto od soboty obowiązuje HARMONOGRAM i póki co do wczoraj się go trzymaliśmy ale coś mi się wydaje że dziś mój mąż polegnie i nie będzie miał siły :) A wtedy będzie moja wygrana :) hehehe xxxx Kasik85 kurczę już w sobotę będziesz mężatką :) Kurde ale ten czas leci :) Ja 13-go będę już 3 tygodnie po ślubie :) :) xxxx Goscdarka i Maćkowa ja też nie zniese różu :) Nie mówię że absolutnie go nie będzie jeśli trafi nam się córcia ale na pewno nie będzie tak że kuźwa wszystko w domu różowe będzie :) Bez przesady :) xxxx Angelus kochana cieszę się że już z niunią w domciu jesteś :) Wreszcie :) Mam nadzieję że teraz to już tylko lepiej będzie :) Buziaki dla Was :) xxxx Brzoskwinka dziękuję :* xxxx Stymulowana cudnego masz kota :) Telewizora jeszcze pazurami nie porysowała?? :) Znajomi mają kotkę i w styczniu urodził im się synek :) Też się obawiali ale jest okay. Na początku jak mały płakał to kotka nie wiedziała co się dzieje i leciała sprawdzić kto taki hałas robi :) Ale jak już obczaiła kto to, to później jak zaczynał płakać to uciekała z pokoju bo jej hałas przeszkadzał i tak jest do dziś :) A jak mały ją zobaczy i chce ja potargać za kudły to ucieka na dwór :) :) xxxx Alaa kochana :( Nie smutaj :) Tato na pewno nie chciałby żebyś się smuciła a przy okazji dzidzia :) Wiem że jest bardzo ciężko pogodzić się z tym że ktoś bliski odszedł :( Głowa do góry kochana :) :* xxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik kochana przykro mi :( Wiem co czujesz i zresztą nie tylko ja :( Ja poroniłam w kwietniu w 8 tygodniu :( I ja miałam już zdjęcie usg i potwierdzenie że jest ciąża :( Pod koniec kwietnia zaczełam krwawić i zaczełam się oczyszczać :( W maju miałam usg na którym wyszło że coś jeszcze w macicy zostało :( Gdyby nie to że coś w macicy zostało to po samooczyszczeniu mogliśmy starać się od razu. Miałam czekać na kolejną @ i wtedy po @ na kolejne usg. Wypadało w czerwcu i poszłam. Okazało się że oczyściłam się sama, bez ingerencji jakichkolwiek narzędzi i ssaków więc nie miało się nawet co goić i mogliśmy zacząć starania. Rozmawiałam z położną i mówiła mi że po poronieniu, po którym macica sama się oczyści nie ma konieczności wstrzymywania się ze staraniami. Ale wiadomo że co lekarz to inna opinia!! Jeśli sama się oczyścisz to ja bym nie czekała 3 miesięcy. Trzymaj się kochana :) Jesteśmy z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu mobilna stymulowana:) Iza85 trafiłaś w 10! Niedawno wymieniliśmy tv bo raz ze maz tak chciał a dwa ze był mega podrapany przez kocice bo miała zwyczaj wskakiwać na niego i zwisac na krawędzi przez co jak sie obsuwala to próbowała sie ratować wbijając pazury w ekran. Teraz tak nie robi bo mamy juz tak cienki tv ze chyba nie ma opcji zeby na nim zasila. Jak znajdę jakies zdjecie to wyślę na poczte. A co do dziecka to tak wlasnie myśle ze bedzie sie go bała tylko zeby w tym strachu go gdzie nie drapnela. Mam nadzieje ze obudzi sie w niej koci instynkt macierzyński i bedzie stała na jego straży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza 85 dziękuje Ci bardzo, bardzo mi twoja wiadomość pomogła. Pozostało tylko czekać na okres stwierdziłam że potraktuje to jako próbę generalną przed upragnionym dzidziusiem, bałam się że bede miała problem zajściem w ciąże a okazało się ze zaskoczyłam w pierwszym cyklu starań ( a myślałam ze nie miałam owulacji) wiec przynajmniej wiem że w ciąże mogę zajść,,, też pomyślałam że jak USG wyjdzie ok i się oczyści nie bede czekać 3 tylko zaczniemy starania ale spróbuje bez spinki i nabrac trochę dystansu do tego co się wydarzyło. Wierze że się uda . Widocznie tym razem coś nie zagrało umówiłam się z moją panią Ginekolog że jak wszystko się teraz unormuje że to zrobimy wszystkie badania . Przykro mi i jestem mega rozczarowana i zawiedziona ale przynajmniej wiem że mogę zajść w ciąże,... a tego się bałam. Staram sie do tego racjonalnie podejść....bo co mi pozostało ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaasik89
Hej malo pisze bo mam ostatnio zabiegane dni ... Wczoraj pisalam egzamin i chyba zdalam a dziś znów robię drugi raz glukozę bo pierwsze badanie nie wyszło co kolwiek to znaczy najprawdopodobniej w przychodni cos pomieszali ehh ... Asik kochana przykro mi bardzo z powodu tego co się stało ,niestety rzeczywistość jest brutalna i dużo dziewczyn roni ale tak jak piszesz nie można się poddawać i chociaż masz pewność ze w ta ciąże zajdziez .... Mackowa gratuluje lobuziary malej :) Iza nie przejmuje się kilogramami raz dwa je zrzucisz ;) możesz mi trochę oddać bo w ciąży jak naradzie rośnie mi tylko brzucholek niestety a chciałam przytyc ... Dziewczyny piszecie o swoich pupilach i myślą ze mam to co wy :) nasza tośka to Malý spaniel cavalier i takie nasze pierwsze dziecko .... SPI z nami jak jest ciepło na poduszce nad głowami a jak jest trochę chłodniej to pod koldra miedzy mną a mężem a jak jej nie chcemy wpuścić to nam nie da spać ;) jest strasznie kochana i bym zginęła bez niej bo tak dotrzymuje mi towarzystwa jak Meza nie ma cały dzień w domu a tak mam z kim porozmawiać ;) Jovanka synek podobny strasznie do ciebie i jest prze słodki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
Stymulowana- nie myślałaś o jakichś delikatnych ćwiczeniach na kręgosłup? tak by zmniejszyć ból?:) xxxxx brzoskwinka- jak z nogą na nogę to musi być dziewczynka!!!! :P xxxx asik81- tak mi przykro :( ale nie załamuj się, jeśli w pierwszym cyklu starań się udało, to znaczy że i następnym razem musi się udać. Odczekaj trochę, nazbieraj sił i startuj :) a już myślałam, że tym samym torem będziemy szły :( a sama w sumie też jeszcze nie mam 100% pewności na czym stoję. xxxx IZA82- no to owocnego trzymania się harmonogramu!!!! :D xxxxx i ogólnie dzięki dziewczyny za wsparcie. Oby było tak jak mówisz Maćkowa. Mam nadzieję, że okaże się, że do 3 razy sztuka i na trzeciej wizycie już chociaż nabiorę pewności, że moja ciąża ma większe szanse przetrwać i że przyrost jest prawidłowy. ja już chcę poniedziałku. Na szczęście w pracy szybko czas mija i tak leci dzień za dniem. ehh, miłego dnia wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!!! Zapowiada się słoneczny dzień, pełen optymistycznych myśli :) mąż pojechał godzine temu do pracy, obudził mnie swoimi słodkimi całusami.. Jak co ranek zawsze się przytula, tym razem też. Miałam ochote w ogóle nie puścić Go do pracy ale cóż siła wyższa. Trzeba zejść na ziemie :) & Jovanka zazdroszcze spadku wagi w tak krótkim czasie :) w sumie na razie nie przejmuje się swoimi (nad)kilogramami. Przytyłam ok 4kg a jestem w 23tc. Cóż mój P będzie miał więcej do kochania :) & Giubelli śliczne zdjęcia, śliczna Tosia, zakochałam się :) miałaś fotografa czy sama robiłaś fotki? Bo są mega :) & Jovanko coś czuje, że za Twoim Skarbem będzie zawsze sznur wielbicielek :) <3 & Żoneczko i jak samopoczucie? Mąż Ci dobrze mówi że dacie rade, bo jak nie Wy to kto?? Nie zamartwiaj się na zapas, do lutego jeszcze troche czasu :) Kochana ja rodze na początku stycznia i już tyle razy przez myśl przechodziły mi różne scenariusze :) m.in. śnieżyca, zaspy itp. Ostatnio miałam nawet sen o tym, że zaczęłam rodzić w sylwestra a w szpitalu wszyscy pod wpływem alkoholu.. I co robić? Każda z nas pewnie obawia się w jakiej sytuacji zastanie nas poród.Ale będzie dobrze :) & Nessaja Kochana zostaw szyjke w spokoju, niech żyje swoim życiem i przytulaj się z mężem bez stresu i myśli o niej ;) & Alaa jak się czujesz? Wiem jak to jest stracić tate.. Miałam 17 lat kiedy obudził mnie telefon. Sąsiadka taty zadzwoniła że mój tata zmarł. Wielkie niedowierzanie, bo jak to? Wczoraj z Nim rozmawiałam, było wszystko dobrze i co??? I już Go nie zobacze??? U mnie była sytuacja, że z nami nie mieszkał a na Kujawach 300km od nas.. Jeździłam z siostrą na całe wakacje, co roku. Nie był to etap komórek ani aparatów więc zdjęcia z Nim nie mam w ogóle. Miał problemy z wątrobą (alkohol niestety) i poddał się operacji żeby przyjechać na ślub siostry. Nikt nas o tym nie powiadomił. A podobno tata nas wołał jak juz czuł że jest koniec :( najgorsze w tym wszytkim jest to, że nie miała okazji się z Nim pożegnać.. Ale pamiętaj, że Twój tata jak i mój czuwają nad nami tam na górze :*:*:* & Darka cieszę sięże z maleństwem jest wszystko ok. Ale jak mogłoby być inaczej ;) zazdroszcze Ci tej położnej. Ja u swojej będę za tydzień i zapytam się jej jak u nas to wszystko wygląda. & Brzoskwinko mamy podobną sytuacje. U mnie w karcie ciąży gin też zapisał tydzień do tyłu, czyli wiek z usg. Z OM wynika, że jestem w 23tc a z wymiarów małej 22. Moje terminy porodu to 15 stycznia, przedostatnio mówił od 7-13 stycznia a ostatnio od 7-12 :) oby nie w grudniu... & Maćkowa Kochana dobrze, że z małą GRATULUJE :) jest wszystko dobrze :) trzymam mocno kciuki żeby watroba już Ci odpuściła :* & Kasik 85 jeszcze kilka dni i będziesz żoną.. :) nie zapomnij o nas i przyślij zdjęcia :) & Asik bardzo Ci współczuje.. :/ Myśl pozytywnie, bo faceta masz kochającego, zaszłaś w pierwszym cyklu starań a mało której to się udaje. Czyli jesteś, tak jak piszą dziewczyny, mega płodna :) wiem że ta cała sytuacja jest przykra ale będzie dobrze zobaczysz :* & Kasik powodzenia z glukozą.. Ja mam za dwa tygodnie i cholernie się jej obawiam. & Karciaaa a Ty gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzien dobry mowię i ja Stymulowana:) Ala i Olala wiem co czujecie. Mnie w srodku nocy juz prawie 6 lat temu obudził telefon od mamy w srodku nocy z wiadomością ze "tata nie żyje" a ja na to "jak nie żyje? Co ty gadasz" ;( ale ro była prawda. Nasza reakcja taka sama, ale jak to? Nic mu nie było! Dopiero co wrócil z nad morza nawet nie zdążyłam sie przywitać.... Co do urodzin w sylwestra mimo ze sama sie w ten dzien urodziłam i lekarze chyba nie byli pod wpływem:p to rownież nie chciałabym zeby moj oliś sie tego dnia ani w grudniu narodził. Wole styczeń dla niego:) co do śnieżyc i takich tam w ogóle przez myśl mi to nie przeszło bo ostatnia zima była taka licha ze zapomniałam co to snieg i mróz małe faktycznie trzeba wziąć to pod uwagę cholera jasna Olala oświecasz mnie z rana, dziekuje 🌼 Mamaniemama nie próbowałam ale musze aobienjakies znalezc i pójść do fizjoterapeuty bo cała noc sie dzis wiercilam przez bol plecow. Najciekawsze jest to moze Wam juz pisałam ze w nocy bola w odcinku lędźwiowym a w dzien w piersiowym masakra. A oprocz tego mam jakis problem z nadgarstkiem bo boli od 2 miesięcy i to w prawej ręce. Boli jak otwieram drzwi klamka, jak zmieniam biegi w aucie a zeby sie na niej oprzeć to moge zapomnieć:/ starość no coz U mnie dzis tez słoneczko ale póki co 15 stopni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej wam :* Mackowa chcialabym jeszcze psa i sunie. Swoja mala hodowle hehe :-) Tak Stymulowana staja na podium i Majlowi udalo sie 3 razy. Raz na miedzynarodowej 1 miejsce najlepszy junior. I teraz najlepszy junior 3 miejsce i najlepszy pies grupy V miejsce 3. Wysle fotki na emaila :) :* Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
olala i stymulowana widze ze nie jestem tu sama tylko ze jestes swiezakiem a z tata bylam bardzo zzyta takie wspolne zdjecie mam rok temu wlasnie w boze cialo . Ostatnio powiedzialam babci (jego mamie) ze zostanie prababcia to mi powiedziala ze tata sie tak nie mogl doczekac tego zeby zostac dziadkiem. No coz . Ostatnio mam bardzo melancholijny nastroj jeszcze poczytalam wasze wiadomosci i lzy znow mi leca po policzkach. Zycie zycie niestetty . odchodzac od tematu mnie tez ostatnio bola plecy a wlasciwie to posladek tak zaraz nad plecami wychodze z samochodu jak stara malenka. No ale coz,, Jesli chodzi o wage to stoi w miejscu ale cm+ czuje po ciuchcach piersi mam rozmiaru gigantycznego. Wysle wam focie na maila sprzed 2 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alaa ❤️ bidoczku:* ja też mam czasem takie dni:( U mnie już 6 kg na +, a cycki z rozmiaru 70B urosły na 75D :D i dalej rosną, będę dojną krówką ;) ja też Wam chcę wysłać zdjęcia, ale ciągle zapominam:/ idę dziś do lekarza jestem ciekawa czy dostanę skierowanie na tą glukozę, w sobotę zaczynam 24 tc to chyba już czas. Maćkowa a jak Twój brzuszek?? rośnie nie rośnie kochana???widać już coś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
A u mnie pochmurno ;) Dzień dobry drogie panie :) Stymulowana Ciebie plecy i nadgarstek bolą a mnie prawa kostka i prawa ręka cała drętwieje :/ kostka to normalne bo już długi czas się z nią bujam ale to drętwienie jest podejrzane :/ jak masz możliwość to leć jak najszybciej do fizjoterapeuty niech Ci coś poradzi na ten kręgosłup żebyś chociaż w ciąży mogła się wyspać bo nie wiadomo jak to będzie po porodzie ;) 🌻 Mamaniemama dziś już środa, leci ten czas dość sprytnie :) nim się obejrzysz będzie poniedziałek :) tylko sie w pracy nie przemęczaj :) 🌻 Ola wiesz co ja też się śnieżycy styczniową porą obawiam, bo akurat jak na złość u mnie w styczniu zima panuje w najlepsze (co mnie nieziemsko wkurza bo na Boże Narodzenie śniegu nie ma za to styczeń zazwyczaj biały). A że mieszkam trochę na odludziu na wiosce, dojazd jest polną drogą i trochę przez las, w zimie zazwyczaj wszyscy o nas zapominają i pług śnieżny dociera po około 24 godzinach od momentu kiedy skończy padać śnieg. Nie wspominając już o tym że mam około 100 metrów swojego podwórka do odśnieżenia licząco od garażu. Już kilkakrotnie właśnie przez zasypaną drogę nie dotarłam do pracy. I jak sobie pomyślę że zacznę rodzić kiedy za oknem w najlepsze będzie sypał śnieg, a do tego mąż będzie w pracy... to mam ciarki i włos na głowie mi się jeży :/ ale bądźmy dobrej myśli! Ciebie mąż wozem strażackim zawiezie na porodówkę a mnie sąsiad traktorem, na furze ;D 🌻 Kurcze mojego męża łamie przeziębienie i chyba zaczyna łapać też i mnie :( obudziłam się z takim bólem gardła że ledwo ślinę przełykałam :/ a dziś w odwiedki do męża chrześniaka mamy jechać co moim zdaniem nie jest najlepszym pomysłem z racji że mały jest zdrowy (jeszcze) a my zasmarkani. No ale cóż, tak to jest jak faceci dogadują się między sobą na odwiedziny ;) 🌻 Brzoskwinko czekaj cierpliwie, ujawni się jeszcze Twoja dziecinka :) po kim ona taka wstydliwa? Po Tobie czy mężu? :) 🌻 Iza wybaczam że nie chcesz mi wagowo potowarzyszyć ;) zajdź Ty w ciążę, wtedy pogadamy ;P ale masz pomysłowego męża, harmonogramów mu się zachciało?! a czy on był świadom tego na co się pisze? ;) no ale Ty popatrz jaki po ślubie się chojrak łóżkowy zrobił ;) dobrze że nie zaproponował "cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz...";) 🌻 Ala najtrudniejszą rzeczą w życiu jest chyba pogodzenie się ze stratą najbliższej osoby :( trzeba z tym żyć bo nic innego nie jesteśmy w stanie zrobić. Przykre jest to i smutne że najdroższe nam osoby odchodzą z tego świata i zostaje po nich jedynie wspomnienie, zdjęcia i grób na cmentarzu. Ale tak jak dziewczyny piszą teraz tata czuwa nad Tobą, a to że siedział Ci cały czas w głowie wczoraj może znaczy że on też za swoją córką tęskni?! 🌻 Nessaja haloo a Ty gdzie się podziewasz? :) jak samopoczucie? Piersi odpuściły trochę czy dalej Cię terroryzują? ;) 🌻 Agniesia kochana jak sprawa wygląda? Udało się załatwić wszystko, wraca dziadek? Może Ci jakoś pomóc trzeba? Coś poradzić, podpowiedzieć? 🌻 Kaasik89 o rany, współczują glukozy :/ oby tym razem wyszło wszystko prawidłowo 🌻 Paola no to ile to roboty? ;) załatw narazie sunię, a pieski same się zrobią ;) Majlo to razowy pies, staje na podium to i myślę że na wysokości zadania też by stanął i spłodził słodkie szczeniaczki :D a powiedz jak wygląda sytuacja z tym włamaniem? Wiesz coś? Udało się kogoś namierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Stymulowana niby brzuszek zaczął rosnąć. Przynajmniej tak inni twierdzą. Ja za bardzo tego nie widzę, chociaz czuję, przeważnie wieczorami że jest już mi dość ciężko za sprawą właśnie brzuszka :) ostatnio spotkałam na mieście kobietkę z pracy, na początku jej nie poznałam, ale jak zaczęła na całe gardło krzyczeć "Ania grubas, Ania grubas" od razu wiedziałam kto to :) tak samo kolega, pojechałam zawieźć zwolnienie do firmy, zanoszę do kobietek które kiedyś w kadrach pracowały a one żebym poszła do swojej nowej szefowej, więc im mówię że na oczy jej nie widziałam w życiu i nie wiem która to, więc dzielny kolega zaoferował się że mnie zaprowadzi, a po drodze pyta "a co Ty chora że na zwolnieniu" więc mu mówię że ciąża to nie choroba ale zwolnienie dają :) ten oczy zrobił i pyta "ciąża? a myślałem że ten brzuch to od jedzenia" :) i dostałby pewnie w łeb ale akurat z gabinetu wyłoniła się pani kierowniczka i prezes więc wolałam nie szaleć ;) a pani kierowniczka o dziwo okazała się póki co spoko i kazała zostać w domu na zwolnieniu i nie pchać się do pracy :) zobaczymy czy tez taka miła będzie i podpisze mi nową umowę bo aktualna kończy mi się w styczniu ;) Co do zdjęcia to cały czas zapominam ale postaram się w końcu wysłać jak mi mąż jakieś zrobi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mobilna Stymulowana :*:* Lekarze napewno nie byli pod wpływem bo pomogli przyjść na świat mądrej i kochanej dziewczynie :) Piersi, te nasze piersi.. Rosną i przestać nie chcą.. :) W moim przypadku nie długo będzie tak, że wchodząc do pokoju najpierw będzie widać mój biust a potem dopiero mnie :) & Alaaa Twój tata czuwa, jest Twoim Aniołem Stróżem, będzie patrzył na wnusia/wnusie :* Co co bóli w pośladku to też je mam. Najgorsze jest jak łapie mnie niespodziewanie w miejscu publicznym. Biore magnez jak bóle się nasilają.. & Maćkowa ja jednak zazdroszcze Ci, że mieszkasz troszke na odludziu.. Zawsze chciałam mieć dom (najlepiej drewaniany), z ogródkiem, bez wielu zabudowań wkoło.. W miejscowości w której mieszkam przeżyje dopiero drugą zimę.. Ale przebiega przez Nią droga krajowa więc dojazd będzie ok.. Najwyżej postawie OSP na nogi :D Czekam na Twoje zdjęcie :) Masz możliwość, że przedłuży Ci umowe pomimo tego, że już urodzisz? Ja mam umowe do końca grudnia i przedłuży mi tylko do porodu a potem mogę zapomnieć o dalszej współpracy. Nawet nie wiem czy przysługiwać mi będzie macieżyński.. :/ & Tak czytam co którą boli i wyobraziłąm sobie jedną kobietke w ciązy która ma te wszystkie dolegliwości.. Ojjj ciężko by było :) & Mam dzisiaj jakąś werwe do pracy :) zrobiłam już ciasto (szwagierka mnie prosiła), posprzątałam po wczorajszych urodzinach siostry, zaraz skończy się pranie. Kończe malować paznokcie i idę do sklepu kupić coś na obiad. Problem w tym, że nie wiem co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Olala istnieje nadzieja że przedłużą mi umowę. A przynajmniej przedłużyliby mi ją gdyby dalej dowodził monitoringiem mój były boss. Tak było z moją koleżanką. Urodziła w październiku, umowe miała do 20 grudnia i mimo tego że już była na urlopie, to przedłużyli jej umowę na kolejne 2 lata. Tylko że to przełożony musi pisać do dyrektora prośbę o przedłużenie umowy. A ja swoją szefową pierwszy raz na oczy widziałam w poniedziałek :/ będę się jakby co przypominać już po nowym roku i dopytywać czy mi tą umowę przedłużą czy nie. Chociaż ten kolega co się z mojego brzucha śmiał, uspokajał mnie i mówił że nie ma co iść do Sylwii (szefowej) tylko od razu do Marcina (zastępcy Sylwii, spoko koleś, ma 2 małych łobuziaków w domu więc zrozumie sytuację a i mnie już trochę zna) i on załatwi co trzeba :) no ale póki co staram się o tym nie myśleć. Co ma być to będzie :) wydaje mi się że powinien Ci macierzyński urlop przysługiwać. A właśnie znalazłam na stronce mama zone taką informację "Pamiętaj, że prawo do zasiłku będzie ci także przysługiwało, jeżeli byłaś zatrudniona na podstawie umowy o pracę, ale w czasie ciąży umowa została rozwiązana z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji firmy. Ponadto zasiłek otrzymasz także wtedy, gdy byłaś zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas określony albo na okres próbny i umowa została przedłużona do dnia porodu." więc spoooko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻoneczkaKrk
Właśnie sie położyłam na łóżku i dałam rękę na brzuch i poszukam kopniaki pod reka tak mocno ze moj m to juz napewno by poczuł. 3 wielkie kopniaki. Ah super. Mrhhh. Jeahhhh... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwinka14
witam drogie Panie :*** mamaniemama może być i dziewczynka :* ale fajnie by było żeby pierwszy był chłopczyk :) wiecie taki starszy brat :):* alaa ja też miałam taki ból w pośladku,czasami jak mnie złapało to kuśtykałam jak połamana ,ale jakoś przeszło powoli :) tak piszecie ze wam te cycochy rosną a mi nic nie rosną :) ale dla mnie to dobrze bo ja i tak mam swoje C ,a czasami małe D wiec nie wyobrażam sobie miec wiekszych :) tylko sutki mnie ostatnio pieką :) Mackowa my w podobnej sytuacji jestesmy :) ja też mieszkam na odludziu takim troche :) 16 km od szpitala,i to taka trasa boczna bardziej,w sporej czesci przez las,a w dodatku do głownej drogi z podwórka mam 200 m,także oby tej snieżycy nie było,bo właśnie jest tak jak mówisz że pług na końcu przyjeżdza.24 godziny to i tak jeszcze dobrze.nie wiem czy wszedzie tak jest,ale u nas np gmina ma 24 godziny na odśnieżenie dróg takich czestego ruchu,pierwszej kategori i na reszte ma 48 godzin.i u nas właśnie najczesciej tak jest ze jak juz jest zawiane to którys mega rolnik swoim mega ciągnikiem z pługiem sam odśnieża bo na gminny pług to można czekac i czekac.jak się do szkoły chodziło to się człowiek cieszył ze autobus nie dojedzie :) a jak czasami karetke trzeba wezwac czy np własnie rodzic sie zacznie to moze byc nieciekawie. A dziecinka moja po kim jest wstydliwa ?:) hm :) po męzu to napewno nie ;) on sie do wstydliwych nie zalicza :) wiec może po mnie :) jak byłam młodsza to byłam czasami wstydek :) Alaa malutki brzuszek jeszcze :) ale fajniusi :*** ja już czuje dziewczynki jak moje bejbe sie rusza bez przykładania dłoni :) i wydaje mi się ze wczoraj wieczorem kopneło :) cudowne to jest :) jak sobie siedze teraz i pisze do was i czuje ze sie wierci :) jak juz bym chciała urodzic i moc je prrzytulac ,całowac,patrzec jak sobie spi :) a tu jeszcze tyle czekania :) i dzis zrobiłam pranie pierwszych ubranek :) musze sie zmotywowac i isc samochod posprzatac :) miłego dzionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
olala i mackowa :-) ja wlasnie jestem na etapie umow wiec moge wam dac 100% informacje, zreszta rano rozmawialam tez z ksiegowa co do urlopu... a wiec ja mialam umowe do konca sierpnia i musialam wyslac ksiegowej zaswiadczenie od gin o tyg ciazy i planowanym terminie porodu i umowa zostala mi przedluzona do momentu urodzenia, nie dostalam typowo nowej umowy tylko aneks... po urodzeniu mam zadzwonic do niej i podac urlop jaki wykorzystalam i za reszte dni szefostwo musi mi zaplacic... przysluguje roczny urlop mac. dokumenty trzeba zlozyc do 14 dni od urodzenia jest ich malusio (juz je pobralam) wychowawczy niestety nie przysluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
a no i ja dziewczyny z innej beki heh jestem wsciekla zdenerwowana i troche sie boje bo postanowilam zmienic malemu przedszkole :-( na tamto sie zdenerwowalam i przed chwila bylam na spotkaniu w nowym a po poludniu musze wypisac kacpra ze starego :-( oj ciezka rozmowa bedzie... boje sie reakcji kacpra bo do tamtego przedszkola chodzil od kad skonczyl 18msc a teraz ma 4,5 i tak nagle go przepisuje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Gośćdarka uu a czym Cię tak wkurzyli w tym starym przedszkolu? Porozmawiaj na spokojnie z Kacperkiem, wytłumacz mu wszystko dokładnie, mały jest ale mądry i myślę że zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie jestem wróciłyśmy;)było ciężkona koniec okazalo się że zuza miała odmiedniczkowe zapalenie nerek;( jesteśmy w domku ale narazie wychodzić nie możemy... Dziękuję wam są wsparcie goscdarka wszystko mi przekazywała;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
mackowa przeszlo przedszkole od wrzesnia na system zlotowkowy i mialo byc o wiele taniej niz przy czesnym a w sumie wychodzi podobnie bo wymyslila rozne dodatkowe koszty i podwyzszyla cene za posilki... ja mam daleko do tego przedszkola wiec juz od dawna go nie prowadzam bo nie daje rady a od wrzesnia maly biedny wstaje o 5 rano i przed praca M go zawozi a czasem moja mama leci pol miasta do mnie i go zabiera i zaprowadza a zas sama leci do pracy... a bylam dzis w przedszkolu do ktorego mam kawaleczek i jest o wiele taniej i sama dam rade go prowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karciaaa
Hej Dziewczyny jestem jestem:) byliśmy we Wrocławiu na krótkim weekendzie u ciotki i nie moglam się wdrożyć od nowa jeszcze od wczoraj mnie martwi kłucie w środku tak jakby w szyjce albo w macicy:(( nie wiem co to takiego dzwoniłam do lekarza to mówił że jak nie przejdzie to żeby jutro przyjechać... miała tak któraś z Was??? POMÓŻCIE:((( Asik bardzo mi przykro Kochana musisz sobie z tym poradzić i żyć do przodu chociaż wiem po sobie że ciężko:( dlatego Ci nie piszę żebyś m=nie martwiła się bo ja też musiałam co swoje wypłakać... Mamaniemama Kochana glowa do góry będzie dobrze:** Angelusdominus Biedne dziewczyny jesteście... przeszłaś co swoje już mam nadzieje że teraz już będzie wszystko dobrze:** Odpisała bym Wam wszystkim ale martwi mnie to kłucie i nawet zapomniałam co miałam pisać:(( Przepraszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Witajcie moje drogie:) Wyobraźcie sobie, że żeby przeczytać dzisiaj Wasze posty musiałam się nieźle nagimnastykować przy małym... Próbowałam wszystkiego: bujanie na kolanku na leżąco, na siedząco, śpiewanie ulubionej piosenki małego ("Małe tęsknoty" Krystyny Prońko - im wyższa intonacja, tym lepiej, Giubelli miała rację), skakanie. Nic, nic nie pomagało. I w rozpaczy swej...przeczytałam mu te wszystkie posty na głos intonując jak najbardziej tajemniczą bajkę:):):). Laski - słuchał jak zaczarowany, a szczególnie wypowiedź Maćkowej o miejscu, w którym mieszka:P No rewelacja! A teraz leży na bujaczku i chyba nadal kontempluje zasłyszane dziwy...;) Dziękuję Wam wszystkim za komplementy dla Kacperka;) No cóż, nie da się ukryć - jest wspaniały:) Uwielbiam jak sie tak słodko uśmiecha:) Maćkowa - gratuluję dziewczynki:) Czyli moje przeczucia mnie myliły;) Mam tylko nadzieję, że jakoś dotrwasz chociaż do 37. tygodnia z tymi wynikami badań, bo bardzo mnie zmartwiłaś tym wszystkim:( Bądźmy dobrej myśli:* P.S. Ja też nie jestem fanką "różowych" dziewczynek;) Angelusdominus - to cudnie, że zażegnane co najgorsze i wróciłyście już z małą do domciu. A chłopcy nie tęsknili za Wami?;) I jak reagują na siostrzyczkę?:) Alaa - fajna fotka:) Dziewczynki, pisałyście o bólu nadgarstka - to może być bardzo częsty w ciąży zespół cieśni nadgarstka, poczytajcie o tym:* Co do bólu w pośladku to też to miałam. Przy rosnącym brzuszku powstaje ucisk na nerw kulszowy i stąd to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karcia ja np dzisiaj tez mam kłucie takie jakby w pochwie,nie wiem jak dokładnie ci to wytłumaczyc bo sama nie wiem gdzie dokładnie kłuje,ale powoli przechodzi,miałam to już kilka razy,a dzis zaczeło się jak samochód odkurzałam troche się nagimnastykowałam i zaczeło mnie kłuc.może się zmęczyłas czymś ,może coś dzwignełaś gwałtownie,albo jakiś gwałtowny ruch zrobiłas,położ sie i odpocznij,może Ci przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka mnie też właśnie kluje tak w środku i nie wiem co to tylko że już od wczoraj to mam i nie bardzo przechodzi...:/ trochę pochodziłam w tym wrocławiu może się przesiliłam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, U mnie dzien leci pomału, dalej siedze w pracy i odliczam do końca. Ciesze sie angelus ze juz wyszliscie ze szpitala, życze dużo zdrówka dla malutkiej:) Trzymacjcie sie tam ciepło:) Wszystkim kochanym ciężaróweczką życze dużo wtrwałosci- nie narzekać tylko sie cieszyć ile wlezie:)) a My staraczki :) dalej do przodu:) next day to survive:):P ❤️ buziole:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu ja, przepraszam że się nie udzielałam ostatnio, ale jakby nastał gorszy czas. No cóż, nikt nie obiecywał, że ciąża to cudowny czas i nie jestem zapewne w tym sama. 🌼 Alaaa bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego taty, nie jestem w stanie powiedzieć Ci nic co by ukoiło Twoje serce, czy polepszyło samopoczucie, bo nie mam ojca wogóle... Domyślam się, że to ogromna strata, zwłaszcza że byliście zrzyci. Maćkowa Żona Przede wszystkim gratuluję że wkońcu dowiedziałaś się jaka płeć dziecka, i jakże moja radość, bo marze skrycie o córci, ale ważne by zdrowe było, a imię już wybrane masz??? ŻoneczkaKrk zazdroszczę, to pewnie niesamowite uczucie poczuć swoje dziecko. brzoskwinka14 Myślę, że ta twoja dziecinka to dziewczynka, bo z reguły dziewczynki mają wstydliwe charakterki, chociaż chłopacy też:) Paola gratulację dla Was, musicie być dumni z pieska;) ja uwielbiam pieski i mam nawet takiego w domu, ale ona się wszystkiego boi, zresztą mój luby zabrał ją z gospodarstwa gdzie się znęcali nad szczeniakami, a matke kołkiem zatłukli, ludzie to bestie... Angelus życzę dużo zdrówka dla córeczki, żeby już te choróbska się nie czepiały już więcej ;/ Kasik85 Życzę Wszystkiego dobrego na NOwej drodze życia;) i pochwal się koniecznie zdjęciami:) Asik Bardzo Ci współczuję z powodu straty i mam nadzieję że już niebawem, znów zobaczysz 2 kreseczki i szczęśliwie donosisz ciążę Nessaja gdzie się podziewasz??? Jak piersi, przestały dokuczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×