Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość gość
Stymulowana Twój nowy wózek ma ramę praktycznie taka sama jak quinny buzz 4. Koła przednie tylko inaczej wyglądają :) Ja póki co jestem na quinny buzz ale to tez 50/50 :) Bliżej terminu porodu sie zdecyduje :) Staram sie kochana oszczędzać ale nie wychodzi :( IZA85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulinka nie mam zdjeć z urodzin :( Nawet nie wpadłam na pomysł żeby zdjęcia cykać :( Ale kaszana :( Mam tylko zdjęcie torta którego Robilam :) Wyślę Wam pózniej na pocztę :) iZA85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale rypne to kafe:/ no i co ja mialam jescio nagdyzmalic??? Mackowa musze dostac zjebke zeby sie w garsc wzias;) Wszystkim dziewczyna chcialabym ale skleroza dopadla. :/ a u mnie lipa lipa lipA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@IZA85 mi się mega podoba Quinny Moodd, ale jest za mało pozakrywany, zabudowany, jak będzie wiało, lało czy jakiś śnieg się wydarzy to Olik zmarznie, tak mi się wydaje:/ i chyb a wszytskie quinny tak mają:( mimo, że są piękne :D ale też i drogie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik89 miałam problemy z zaparciami, bolał mnie wtedy brzuch ale inaczej niż wczoraj :/ byłam z tym u swojego ginekologa, okazało się, że mam gazy w jelitach i dał mi na to syrop i nospe. Po nich mi przeszło. oooo Alaaa nie wiem z czego mam te guzki.. Kilka lat temu bolała mnie pierś, poszłam na usg i okazało się że w obu mam torbiele. Od razu poszłam prywatnie na biopsje, wynik miałam już tego samego dnia i okazało się że "narazie" nie mam komórek rakowych. Mam tylko kontrolować co 6 miesięcy. Tym bardziej, że w mojej rodzinie występował rak kilka razy. oooo Kasiaaa razem z brzoskwinką pisałyśmy o tych ciuszkach z F&F. U mnie blisko też jest malutkie tesco, ale od czasu do czasu jestem w Warszawie i tam korzystam :) oooo Brzoskwinko rozumiem co czujesz myśląc o mamie, moją też ciężko jest zagonić do jakiegokolwiek lekarza a ma już prawie 60 lat :/ oooo A ja mam do Was kilka pytań na temat wyprawki dla maluszka. Ale to za chwilke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laseczki:) czytam Was cały czas ale brakowało mi czasu żeby odpisać:/ U nas trochę roboty i załatwiania na budowie więc nie miałam czasu ale już Was nadrobiłam i wracam do Was:)) Nessaja trzymam oczywiście mocno kciuki za dzisiejszą wizytę:** Iza85 bardzo się cieszę że jesteś spokojniejsza i cieszę się że odczuwasz ciążowe dolegliwości to znaczy że jest wszystko dobrze:) super że poszłaś do lekarza bo jednak po poronieniu trzeba bardziej zadbać o następną ciążę i dziewczyny mają rację nie przesilaj się... odpoczywaj w każdej możliwej chwili... I wszystkiego najnajnajlepszego dla Kubusia:*** Usia jak się czujesz? co to się stało że w szpitalu wylądowałaś? Z powodu tego przeziębienia? daj znać co i jak:* Mamaniemama jak się Ty czujesz? odpoczełaś chociaż coś przez weekend? może pomyśl o L4 jednak bo wydaje mi się że możesz być padnięta...:/ który to u Ciebie tydzień? Olala wyglądasz slicznie:) i nie mów mi tu o rozmiarze XL:PP a Lnka niech fika a takie coś to mnie też czasem łapie ale naszczęście nie trzyma tak długo;/ Dobrze że na noc przeszło i mogłaś się wyspać:* Zoneczko dziękuję że o mnie pamiętasz ja czuje się już dobrze a jak tam u Ciebie? Jovanka Ty encyklopedio nasza:*** właśnie mialam zacząć szukać strony o becikowym a Ty mi tu życie uratowalaś bo tyle stron to było do tyłu że szok:D jak dobrze że tu jesteś:** a jak tam Kacper dzisiaj przespał? mam nadzieję że zaczniesz się wkońcu wysypiać:** Angelus życzę zdrówka Twoim maluszkom i dla Was sił abyście pokonali wszystkie problemy:** Stymulowana Wszystkiego najlepszego dla męża i teścia i przedewszystkim zdrowia dla niego... mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej:) Mackowa i ja też się nażeram heh a potem mało brzucha nie rozsadzi:) lepiej już się czujesz?:) Brzoskwinka a Ty jak tam dzisiaj? co wymyśliłaś wkońcu z włosami? ja mam rude teraz i odrost na 3 cm i spłukany kolor i tak bym coś z tym zrobiła ale nie wiem co:/ ehh już mi się ten kolor nie podoba o i d*pa...:/ czuję się mało atrakcyjna.... Dziewczyny na allegro zamówiłam ostatnio leginsy ciążowe... Zaj**iste:D są ocieplane od środka z panelem ciążowym naprawdę takie wygodne że się nie rozstaje z nimi i cena 19.90:)) http://allegro.pl/getry-leginsy-legginsy-ciazowe-2122-zimowe-l-40-i4665515189.html Wogóle mnie też naszły myśli że sobie nie poradzę z dzieckiem i wogóle poród jakiś taki strach delikatny i wogóle ta papierkowa robota:/ masakra jakaś:/ Mały wypycha mi brzuszek na dole ostatnio jak chodzę heh prze uczucie i taki mniej aktywny się zrobił:/ może tak się układa ale tak jak Stymulowana odrazu się zaczynam martwić:/ Dzisiaj wstałam z bólem w plecach więc leże sobie... W domu zimno na polu tak samo ehh ta jesień:( A i wogóle jak przeczytałam że Ania Przybylska nie żyje to nie mogłam uwierzyć no szok!!! wiedziałam że choruje ale nigdy nic nie pisali że aż tak z nią źle:((( bardzo przykre:/ A tak jeszcze z innej beczki... chyba mi wyszedł hemoroid... mam zaparcia i taki guzek mi się zrobił obok o***tu:( sory za dosłowne opisanie:/ już wszystko jadłam i nawet platki owsiane z mlekiem łeee no i lipa:/ cos tak lekko poszło ale to nic://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuje pozamawiać kilka rzeczy na allegro i mam dylemat: 1. Czy potzrebne są majtki poporodowe? 2. Co wybrać: gruszkę do nosa typu http://allegro.pl/bezpieczna-gruszka-aspirator-do-nosa-canpol-i4608162739.html czy aspirator do noska http://allegro.pl/frida-aspirator-nosefrida-do-noska-nosa-4-filtry-i4643765456.html ? 3. Jakiego używacie proszku do prania dziecięcych ciuszków? O wszystkich pytaniach zapomniałam.. A wczoraj przed snem pamiętałam, mogłam zapisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala wiem że moja szwagierka używa aspiratora chyba u jednego i drugiego synka i wydaje mi się że jest lepszy ale ja wiem?;/ co z majtkami i całą resztą to też nie wiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola moja wiedza na razie teoretyczna, ale my akurat tez zdecydowaliśmy się na aspirator, naczytałam się o tym że gruszka wyciąga kózki, natomiast aspirator wciąga cały katar z noska, więc chyba lepszy :) co do majtochów to pewnie nie są niezbędne, ale może się zdarzyć że Cię po prostu zaleje (przy sn nie jest się tak oczyszczonym jak przy cesarce) więc pranie, namaczanie majtek - odpada, na pewno będziecie czym innym zaprzątnięci oboje z mężem, a takie jednorazowe wyrzucasz i po kłopocie. A koszt nie wielki - ja mam z firmy AKuku, bo takie miał sprzedawca u którego robiłam zakupy, dałam cos ok 6 - 7 zł za 6 par, i jak dla mnie sa rewelka, przewiewne i superanckie, a co najważniejsze do wyrzucenia, chodź położna w szkole mówi że można je prać ;) aha i pamiętaj że jak coś lepiej wziąść o numer większe niż normlanie nosisz, one mają zawyżone rozmiary, więc i tak nie będą odstawać, ja mam XL i leżą na mnie gicio :) ja do pranie używam Loveli i jestem zadowolona, Jovanka pisała o Jelpie, ale wybór jest większy, szukaj proszków na promocji, masz jeszcze zcas na pranie więc git :) xx Darka hehe pranie u mnie już odbębnione, lilipucie ciuszki poprasowane, pochowane czekają na właścicielke :) torba spakowana od zeszłego tyg stoi w szafie :) nam mówią na skzole że od 35 tyg dla spokoju torba ma czekac w gotowości, więc u mnie już czeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Brzoskwinko no ładnie wiesz?! Mówisz że trzeba się badać, na mame "psioczysz" że nie chodzi się badać a sama na usg piersi jakoś wybrać się nie możesz :P Daj mamie przykład, idź siebie dokładnie przebadaj. Ciąża niestety sprzyja rozwojowi komórek rakowych więc jeśli ktoś w rodzinie miał styczność z rakiem to trzeba na siebie uważać szczególnie. Więc pakuj pupcie do auta, autabusu czy czegokolwiek i na usg raz raz :) 🌻 Karciaaa o tak, dziś się już czuję lepiej... lepiej nie mówić ;) hehe takie miałam pyszne śniadanie z rana i jak na złość w sedesie wylądowało. I alat mi spadł do 30 z groszami. Więc skąd te wymioty to ja nie wiem. We środę mam wizyte w poradni hepatologicznej więc zobaczymy co pani doktor powie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
i po wizycie poloznej, jej zdaniem te leukocyty powstaly przez me straszliwie czeste oddawanie moczu lecz nie sa grozne poniewaz nie posiadam obrzekow i tetno maluszka idealne, jako rada od niej mam brac 3x dziennie zuravit i wcinac zurawine a gin pewnie zastosuje jakies furaginum badz antybiotyk & jeju izulinka to zes mnie podlamala :-P mamy ten sam termin a ja tak daleko w tyle jestem i jeszcze tyle przede mna :-/ i jeszcze sprytna zastanawialam sie czy za bardzo sie nie spiesze :-P jaka stara taka glupia :-D torbe chce spakowac w przyszlym tyg i chyba tez ubiore lozeczko w posciel lecz znow sie zastanawiam czy nie za predko? a ty jak z posciela ? wspomoz mnie rada :-* & olala ja jako juz stara i przyszla mamuska radze ci kupic aspirator sa dokladniejsze i bardziej bezpieczne - majtki poporodowe sa bardzo potrzebne w sumie zalezy jak sie krwawi lecz zawsze wygodniej i swobodniej... kup sobie w aptece te jednorazowe (a i tak mozna je kilka razy uzywac) - co do proszkow to na prawde juz twoja decyzja i jak ksiezniczka bedzie tolerowac... ja uzywam proszek dzidzius a teraz nawet kupilam w rossmanie plyn do prania bobini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darka z pościelą nie pomogę, bo my używać nie będziemy ;) ja taka jestem trochę inna, i wyznaję pogląd że takim maluchom nie powinno się dawać pościeli. U nas jest jedynie podusia klin i gruby akrylowy kocyk :) na początku (z mojej wygody i mojego wyboru) mała będzie spała z nami. W łóżeczku jedynie w ciągu dnia. Samodzielnego spanie myślę uczyć ją w przyszłym roku dopiero, luty może marzec i wtedy dopiero kupimy pościel, chodź z tego co czytałam kocyk jest dalej ok. Ja jestem tez zwolenniczką rożków, mamy 2 - jeden usztywniany jeden zwykły i z obu można zrobic później kołderki, które mam w planach wykorzystać jako pościel do wózka. Całkowicie samodzielnie zacznie spać dopiero w lecie jak zrobi się ciepło, i mi będzie łatwiej wstawać do niej i nie będę się martwić czy jest okryta i czy nie jest jej zimno :) ale to mówie ja mam takie poglądy i wiesz nikogo na nic nie namawiam :) powiem ci że jestem w grupie listopadowych mam, i w większości dziewczyny mają już temat wyprawek, toreb itp zamknięty :) a ciuszki z tego co wiem tez muszą nabrać naturalnej flory bakteryjnej, więc miesiąc w szafeczce im nie straszny :) a taka pogoda jak teraz niedługo ma się skończyć i gdzie to suszyć wszystko :) ale ja taki mam charakter już, nie lubię niespodzianek a lubie miec wszystko po swojemu, dlatego my juz też zaraz zamykamy temat przygotowań i zostaje już czekanie :) 26 zaczynamy 38 tydzień i dzidzia jest już w pełni donoszona i zaczynamy akcje poród, w tym tyg zaczynam masaż krocza by uniknąć nacięcia, bo on wcześniej też może wywoływać skurcze a ze względu na moją skróconą szyjkę nie robiłam wcześniej, zakupic planuje też już liście malin i po 20 zaczynam pić napar z niech więc u mnie wszystko zaplanowane :) tzw akcja poród :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
izulinka kobieto daj temu dziecku spokój w brzuchu,będzie gotowe to samo "wyjdzie" . Takie na siłe "wypychanie" dziecka,żal.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwinka14
IZA moja mama nie da się zaciągnąc nawet siła do lekarza :( chyba ze bym ją związała i do bagażnika wrzuciała to może bym ja jakoś wciągneła do tego gabinetu :D ale no niestety ma taki charakterek,już od paru lat ją prosze zeby poszła na żylaki zrobic sobie operacje,bedzie miała lżej,bo ma nogi całe jak w koralach normalnie,nie może założyc jakichs spodni cienszych czy obciślejszych bo wszystko widac,a przecież zylaki to też nie byle co ,jakis zator jej się zrobi czy coś,ale jak grochem o ściane :( maćkowa tak wiem wiem,już dawno temu myslałam żeby zrobic sobie na własną reke takie badania,ale potem zaszłam w ciaże i jakoś już o tym nie myslałam. ale u mnie w rodzinie nie było nowotworów z tego co ja wiem.co nie zmienia faktu ze tez musze o to zadbac bo mam dla kogo zyc. Stymulowana napewno wszystko jest ok :) niech CI nie bedzie smutno bo malutkiemu napewno jest tak wygodnie skoro taka pozycje sobie obrał :) fakt ze dla Ciebie może to byc niezbyt przyjemne kiedy juz podrośnie i bedzie cię po zeberkach centralnie kopał :) karcia też miałam rude :):* i ostatnio jak malowałam 22 sierpnia to przemalowałam na ciemny brąz,teraz juz mi się ładnie zmył i taki ciepły brąz mam :) ja też chodziłam od początku ciaży aż do konca sierpnia z odrostami :) kobiecie w ciązy można :) a co tam :) ja nie planowałam rudego,miałam ciemny braz i chciałam do ciemnego blondu przejsc,i fryzjerka mi najpierw rudy zrobiła zeby nie meczyc mi włosów i na poczatku mi sie podobał,a potem mi sie znudził już,a do blondu nie przeszłam bo stwierdziłam ze jak urodze to kiedy ja bede chodzic do tego fryzjera,jak mam braz to zawsze sama sobie ciachne jak mam odrosty i już ,a przy blondzie już bym wolała sama nie eksperymentowac i trzeba by było jezdzic do fryzjera,a tu niuni trzeba pilnowac i wgl.karcia a ty nie miałas brazu tez ciemnego ?:) kochana to zapisuj sie do fryzjera i działaj cos :) ja mam wielka ochote na ta mokra włoszke:) ale sama nie wiem co mam robic :) ciezko mi się zdecydowac jakos :( ola co do gruszek i tego drugiego to nie wiem :) co majtów to podobno to dobra opcja :)a co do proszku to ja kupiłam "dzidziuś " ostatnio i juz mam poprane wszystko i jestem zadowolona z niego :) słyszałam ze lovela też jest dobra :) mackowa dobrze ze alat spadł :) jeszcze zeby kregosłup odpuscił to juz bedziesz się mogła ciaża na całego cieszyc :) izulinka ja tez juz bym chciała tylko na poród czekac :) i tez lubie miec wszystko wczesniej przygotowane :) a ja dziewczyny dzisiaj mam nie najlepszy dzien,przybylska potem ta rozmowa z mama,a teraz mi byczka zabrali ukochanego :( dzisiaj przyjechał samochód z zakładów miesnych i go zabrali:( wiem chyba jakas głupia jestem :( ale ja tak mam ze szybko i łatwo się przywiązuje do wszystkiego ,świnki i byczki mam ponazywane nawet,każde zwierzatko ma imie,może to i dziecinne,zawsze jak je karmiłam to je głaskałam,gadałam do nich,teraz w ciazy nie pomagam przy takich czynnosciach ale dalej tam chodze do nich.i mi jest poprostu szkoda każdego wywiezionego na śmierc zwierzecia.zapakowali go dzisiaj do samochodu i on biedny stał taki smutny i zapłakany a ja stalam obok i też głupia ryczałam jak bobr :( teraz też mi łzy leca jak o nim pisze :( kuźwa nawet na rolnika się nie nadaję no :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogi gościu moim dzieciątkiem nie musisz się przejmować ;) tak jak sama piszesz wyjdzie kiedy będzie gotowe, bo nic co mam zamiar zrobić lub zrobię po pierwsze jej absolutnie nie zaszkodzi a jej zdrowie jest dla mnie najważniejsze, a po 2 nie ma żadnej gwarancji że poród wywołam szybciej :) jeśli jednak mogę coś zrobić, nie robiąc memu dziecku żadnej krzywdy przy tym to po prostu to robię, bo to ja sama za nią odpowiadam i jeśli mogę urodzic dziecko 3 kilowe lub 4 kilowe wybieram wariant pierwszy i Twoje zdanie lata mi koło pupci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Brzoskwinko kochana myślę że też dużo hormony robią dlatego tak teraz wszystko przeżywasz. Ja w piątek się popłakałam bo Maciek chciał zabrać do pracy moje lusterko. Co prawda nóżka od lusterka jakiś czas temu się połamała ale lustereczko jest całe no i on stwierdził że te zabierze a kupimy nowe... Poczułam się jakby mi ktoś serce wyrywał. Taki smutek i żal mnie ogarnął że opanować płaczu nie dałam rady. Dlatego domyślam się co czujesz w dniu dzisiejszym i Ci współczuję straty byczka :* 🌻 Izulinka kurcze Ty jesteś zorganizowana jak Jovanka :) zazdraszczam szczerze Ci powiem :) a i byłam dziś w swojej klinice po zwolnienie i razem ze mną wchodziła do budynku kobietka z wypaśnym brzuszkiem, pytam się jej który to miesiąc a ona na to że już jest tydzień po terminie porodu a córa nadal nie chce wyjść :) więc jak już tylko zaczniesz ten 38 tydzień to rób wszystko co zdrowe i dozwolone żeby urodzić Kruszynkę :) 🌻 Angelus kochana zdrowia dla maluszków a dla Ciebie mnóstwo siły życzę!!! pamiętaj że zawsze możesz pisać i pytać o zdanie, opinię. Z żadnym problemem nie zostawimy Cię samej! :* 🌻 Dziewczyny mam imię dla córki... DOMICELA! :D mówie Wam jaki miałam ubaw przez cały weekend z tego powodu... I teraz też dla żartów mówie do brzuszka cały czas Domicelko i Maciek jadąc do pracy podchodzi do mnie dać buziaka i do małej mówi "Domicelka, dokop dziś dla mamy" no a ja ze śmiechu ledwo siedze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karciaaa
Brzoskwinka przykre że jedzie na skazanie bo jednak to też zwierzątko nie ważne jakie a my takie jesteśmy że szybko się przywiązujemy ale Mackowa też ma rację że w ciązy to wogóle o wszystko byśmy płakały... Ja znowu ostatnio ryczałam za psami... Mam w domu dwie młode suczki i jednego psa starego bo chyba z 14 lat już ma no i Tata mówi że jedną suczkę trzeba wydać no a ja nie moglam się zdecydować którą i ryczałam za nimi hehe:P Tata wydał jedną no ale wróciła na następny dzień bo kobitka chce psa hehe:D Mackowa no to nie masz łatwo w ciązy w takim razie:/ jak nie żyganko to plecy to ten cholerny alat i tak w kółko i jeszcze na dodatek Maciek Ci lusterko zabiera no jak może!!:PP hehe my to stuknięte jesteśmy:** Izulinka jesteś wielka!!! i nie mówię tu o brzuszku tylko o tym że już wszystko porobilas i wogóle i w szczególe!!! Kłaniam się nisko:* A ja się Wam trochę pożalę teraz.... Mieszkam w domu z rodzicami i siostrą i wkurza mnie już to... Nie ma prywatności i spokoju np. jak mój wraca wcześniej z pracy to nie możemy popołudnia spędzić razem bo albo mój tata wymyśli głupią robote albo coś i siedzi do 22 i coś robi... mieszkamy u nich ale zero życia takiego małżeńskiego że sami sobie... np w niedziele byliśmy rano na giełdzie i nie mogę po powrocie odpocząć bo obiad się robi no i trzeba coś pomóc bo jak to tak i wogóle tak w kółko... codziennie do 14 jestem sama bo wszyscy w pracy a moja mama mi liste zostawia co mam zrobić żeby chyba mi się nie nudziło:/ a może ja czasem zmęczona jestem albo mam gorszy dzień... człowiek sam mieszka to robi co chce, zmywa kiedy chce i sprząta kiedy chce... mój brat czasem wpada to muszę mu obiad robić bo nie wiem ja to chyba od wszystkiego i do wszystkiego jestem... mieszkaliśmy kiedyś sami i było suuuper... wracał o 15 i mieliśmy czas dla siebie a teraz wraca o 19 bo nie chce siedziieć w domu i chce jak najszybciej nasz wykończyć... wogóle to dużo by opowiadać ale nie będę już Was dobijała:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka zobaczysz że nim się zorientujesz sama zostaniesz na ostatniej prostej :) mi ten czas też przez palce przeleciał nie wiadomo kiedy :D xx Maćkowa nie wiem czy jestem aż tak zorganizowana, ale się staram :) bo po porodzie Kamil będzie z nami tylko 2 tyg i ten czas chcemy w całości poświecić dla Zuchy, więc już teraz chcę mieć wszystko ułożone i przygotowane, żeby nie latać kupować pierdółek (chodź pewnie i tak coś będzie trzeba) i nie latać z tą całą papierologią, a na to jest właśnie 2 tyg :) więc załatwiam co się da:) zresztą ok 30 tyg też pewnie odbędziesz z ginem rozmowe na temat szyjki i tego że przy większym wysiłku poród może zacząć się wcześniej (dlatego tez tak szybko zaczełam), ale tego akurat nie chcę więc dziele sobie to wszystko na dni i tygodnie, żeby nie wszystko na raz :)a jak już donoszę to uważać nie muszę :) aha i masaż krocza bardzo pomaga uniknąć nacięcia, ale ty też pewnie będziesz musiała długo z nim czekać - wszystko ta szyjka :D P.S no imię pierwsze klasa, charakterne i super oryginalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IZA niestety ale ból chyba powoli wraca:(:(już czuje że kolejna nocka bedzie nie przespana pewnie. nic mi nie pomaga a nie chce siebie i małego faszerowac proszkami...wystarczy ze biore magnez, witaminy i na nieszczęsną tarczyce. mam nadzieje ze nie bede musiała brac kolejnych bo mi dnia zabraknie:):) w dodatku od rana co chwile mam delikatny krwotok z nosa. normalnie masakra jakas...... xxx stymulowana ja mam quinny buzz ale jak narazie mam tylko spacerówke. powiem ci ze może i jest troche odkryta ale ja mam do tego śpiworek na polarze wiec bedzie małemu ciepło a do tego mam folie w razie deszczu;) ja to mam jakiegoś pecha do wózków. znalazłam ładną gondolke i to taką która mojemu tez sie spodobała. już byliśmy zdecydowani zeby ją zamówić i oczywiście ktoś nam ją buchnął sprzed nosa. ostatnio znalazłam ładny zielony fotelik i oczywiście zanim zdążyłam go swojemu pokazac ktos go kupił... wszystkie foteliki, które są w zestawach z bazami do samochodu są zazwyczaj czarne albo czerwone. :(:(:( xxx olala ja do warszawy mam jakies 100km. do najbliższego tesco mam jakies 40 km ale tam też jest mały wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
izulinka a wcale ze nie jestes inna :-) kazdy ma swoje rozne przekonania i tyle :-* wazne ze sa ku dobroci dla malenstwa :-* wg moich planow to tych koncowych spraw zostalo mi na ok 2 tyg wiec powinnam sie wyrobic :-D zreszta jutro przemagluje mojego gin na kiedy sie moge spodziewac okruszka :-* jesli bedzie ok to znaczy ze kolejne dwa tyg oddechu :-) tez mam podane te rozne masaze krocza lecz nie bede stosowac gdyz po przejsciach z kacprem wrecz marze by donosic do 40tyg mimo ze juz mi ciezko :-P & a tak w ogole to ciesze sie ze jutro wizyta ale powiem wam ze juz jestesmy finansowo wykonczeni , 200zl i za 2 tyg znow 200 matko juz nie wiemy skad brac te pieniadze a tu jeszcze malenstwo kosztuje, kacpra przedszkole i tez mu trzeba kupowac co chwila cos... heh te pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
a wlasnie izulinka a 26 to my czasem nie zaczynamy 37tydz? tak mam wg wyliczen mojego gin i w sumie jak sama liczylam to tez mi tak wychodzi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Tez mna wstrząsnęła informacja o Ani Przybylskiej, bardzo ją lubialam, kurcze jakie to zycie jest niesprawiedliwe:( Nessaja czekamy na info jak po wizycie, jestes tu dzisiaj wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darka ale masaż szyjki nie wpływa na poród tylko na rociągnięcie krocza, żeby nie popękać zbytnio i nie trzeba było nacinać :) a według mojego gin i kalkulatora internetowego kończymy 37 pełny i zaczynamy 38 czyli 27 paź jest 37 i 2 dni :) bo w terminie czyli 15 listopada będzie pełne 40 tygodni czyli 39 tyg i 7 dni :) tak jak dziś jest 35 tydzień, czyli 34 skończone i 2 dni, tak ja mam liczone, ale wiem że są też lekarze którzy liczą tydzień ukończony tylko :) w każdym razie ciąże uważa się za donoszoną bez komplikacji po zakończeniu 37 tygodnia, w 38 właśnie można urodzić już, dzieciątko całkowicie donoszone i zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram się nadrobić jak najszybciej zaległości, a więc. W środę poszłam z wynikami do nefrologa, przeanalizował moją historię choroby i dotychczasowe wyniki i stwierdził, że skoro leczenie ambulatoryjne nie pomaga to musi mnie skierować na oddział ginekologii, ponieważ w ciąży nie można brać zbyt wielu leków, a on ma związane ręce. Więc prosto z tamtąd poszłam na izbę przyjęć , bo dość sceptycznie byłam do tego nastawiona, bo to że jest skierowanie nie znaczy że mnie przyjmą. No i poszłam położna o wszystko wypytała zmierzyła cisnienie, temperature zadzwoniła do lekarza ktory powiedzial ze nie zejdzie i mnie nie zbada bo nie ma takiej potrzeby i ze mam isc na gore. Takze zostałam przyjęta, poszłam na górę i tak sobie czekałam jakieś 2-3 godzinki, aż przyjdzie jakikolwiek lekarz by móc mnie zbadać. Więc czekałam tak sobie i przyszła Pani, o której pomyslalam ze to pielegniarka. Zaprosiła mnie do sali badań, przeprowadziła lekki wywiad, gdyz jako kolejna okazala sie ze nie zna sie na mojej chorobie, kazala mi wejsc na fotel ginekologiczny i przystapila do badania. I nastepnie poprosila mnie abysmy przeszli do pokoju w ktorym jest usg, usg przez brzuch trwalo 2 minuty i Pani doktor,( bo widzialam na pieczatce, ze jest lekarzem, ale nie ginekologiem, wiec chyba jest w trakcie specjalizacji.) Kazała mi się rozebrać i by zrobić usg transwaginalne, bo moje dziecko było obrócone dupką, tu znów badanie potrwało kilka minut, Pani Doktor nic mi nie mówiła, tylko włączyła przyrząd do słuchania bicia serduszka. Po badaniu spytałam czy wszystko z maluszkiem dobrze, powiedziała, że z maluszkiem dobrze, ale co ze mną to nie wie. Zleciła mi badanie krwi morfologie jonogram i być może coś jeszcze lecz ciężko określić bo mnie nie poinformowała, zleciła badanie moczu na posiew i pierwszą próbkę oddałam już w srodę około godziny 16.00 Każdego dnia jak i wieczora, na każdą wizytę przychodził inny lekarz i pytał jak się czuje, w czwartek lekarz z rana stwierdził że moja morfologia jest na 3+ i spytał czy biorę jakieś preparaty witaminowe, powiedziałam że biorę falvit mama, omega 3, magne B6, witamine D3, lekarz powiedział, że będę musiała brać taki specjalny preparat z żelazem. No i jeszcze spytał, czy ja chodzę a ja pow. ze tak. i sobie poszedł. COdziennie inni lekarze, codziennie ktoś na nowo pytał z czym leżę, codziennie coś innego mi mówiono, w sobotę na poranną wizytę przyszedł lekarz który zaprosił mnie na badanie i stwierdził, że nie zna się na mojej przypadłości i że jak przyjdą wyniki badań, tak koło wtorku to ma mnie leczyc moj ginekolog. I że chyba się zgodzę z tym że w ciąży antybiotyki są niezalecane. Gdy spytałam jak się ma maluszek ile już ma i jak bije serduszko, to powiedział że właściwie dla swojego tygodnia. i ze moglam sie spytac przy badaniu usg. a mial karte przed sobą, Wypisał mnie do domu, bez żadnych zalecen lekow itd. To tak pokrotce. Generalnie jestem wkurzona bo lezalam 4 dni w szpitalu tylko po to by mogli mi zrobic posiew moczu i morfologie!? masakra jakas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karciaaa bardzo ci wspolczuje tej sytuacji i zgodze się ze na swoim najlepiej, mieszkam z tesciową i sama ciagle ona ma bol d**y ze ja np. spie do 10-11 albo ze luby idzie sobie na kosza, Nie znam twojej sytuacji blizej, ale nie mozecie np gdzies czegos wynająć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaćkowaŻona dobrze że chociaż humor Ci się trzyma no i wkoncu dobra wiadomosc ze ten Alat nieszczesny ci spada:) Domicelka fajne imie, to ja swoje dziecko nazwe kwadrat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×