Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

No to dziewczynki jutro robie wielkie małe pranie. Bo inaczej nigdy tego nie zrobie. Mam tez jutro wizytę u gin. Ciekawe czy cokolwiek tam sie dzieje. Dzis odebrałam wyniki krwi i moczu i wszystko jest ok. Jutro ten paciorkowiec chyba. Prasowanie wieczorkiem. O tyle o ile. I juz chyba będę przygotowana. Na dziecko, ale nie mam torby docszpitala. Bo sama juz nie wiem co mi potrzebne. Majtasy podkłady szlafrok. A resztę mąż będzie dowozil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiola luteina to hormon (progesteron), ktory stosuje sie w razie boli brzucha, skurczy, plamien czy krwawień. Ja po poronieniu jak zaszłam ponownie w ciaze to miałam skurcze i odrazu zaczęłam brać. Nospe mozna brać w ciazy ale z umiarem. Na bóle i twardnienie brzucha. W Uk nikt Ci nie przepisze nic jesli zaczniesz plamić - nie daj Boże oczywiscie. Tu debile stosują naturalna selekcje!!!!! IZA85 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolcia1611
Dzieki Iza :) napewno zaopatrze sie w luteine i nospe w razie co... myslalam ze w Uk jest dobra opieka ale widze ze chyba w Polsce jest lepiej :o a moj wynik bety 1777 swiadczy o 6 tc z tego co wyczytalam :) jutro wieczorem usg mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Jak narazie czuje sie znakomicie, smaki na kwasne, zadnych mdlosci i wymiotow, zadnych plamien.. jedynie mam nieraz lekkie bole jak na okres ale to chyba normalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam do was pytanie. Dziś byłam u lekarza i dostałam antybiotyk mam zapalenie oskrzeli, czy ja mogę przyjmować antybiotyk razem z tabletkami na wchłonięcie torbiela? szczerze zapomniałam się zapytać lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulinka ale slodka ta wasza Zuzka :) a co to macie za bujaczek-hustawke? ;) & Olala te pierwsze zdjecie mega, wyszla jak dama, primadonna! Jakby pozowala :) slodziutka jest :) & Iza85 no doczekalam sie opisu radosci rodziny :P ciesze sie ze odpoczelas :) kiedy zamierzasz przerwac prace? U mnie kochana juz kopniaczki wyczuwalne pod reka dla P. :) czasem sie rozpycha co troche daje dziwne uczucie ale i tak zawsze na to czekam ;) ja dzis zaczynam 22 tc :) pokazesz brzuszek? :) & Oj Zoneczko Twoja tesciowa to widze jak moja ;) wczoraj dostalismy duuza torbe ciuszkow dla malej o ciotki Pawla od jej siostry corek czy jakos tak i juz byla mowa ze ona to wszystko zabierze, wypierze i wyprasuje ale ja CHCE SAMA. To jej wkoncu powiedzialam ze ja to musze poprzegladac, posegregowac rozmiary itp. Ze jeszcze remont bedzie itp ze sie zakurzy. A ona ze po remoncie. No nie przegadasz. A ja chce sama. Lubie jak mi czasem poprasuje ale te dla malej chce sama i koniec. Nie ma u mnie innej opjci chyba ze nie daj Boze bede musiala lezec. Bo ona nie chce zebym sie meczyla przy desce. Hehe spoko, tylko ze mnie bola plecy nawet jak siedze za dlugo w jednej pozycji a jakos specjalnie staram sie nie zwracac na to uwagi ale ona i tak jest uparta. Chyba znow sie obrazi.. :P a najlepsze jak przegladala cos tych ciuszkow i wyciagnela taka bardzo ciemno szaro bluzeczke w kremowe groszki i mowi " a to.. hmm... takie to ciemne.." :P a wszystko co jasne, niektore nawet pstrokate to "ojej, no patrz, widzisz jakie ladne, no patrz" :P ach moze byc z nia trudna przeprawa zas :P & Iza co do libido, moje tez niziutko ;) a dzis maz sie mnie pyta czemu juz sie z nim nie kocham.. a jak ja chce to on mowi pozniej.. ach te chlopy :P a jak juz mi sie chce to boje sie ze znowu bedzie mnie bolec brzuch i czy powinnismy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Toosiaa no niestety jak to mówi moja babcia "jak nie sól w oczy to gó**o w zęby" więc spokojnie, nie w tym cyklu to w następnym się uda. Wiem że takie gadanie jest mało warte, przechodziłam przez to samo ale nie ma co się poddawać. Trzeba walczyć aż się osiągnie zamierzony cel. Pytałam się Ciebie o ewentualny urlop i odpuszczenie sobie starań przez cykl lub dwa i albo przeoczyłam czy coś odpisałaś albo nie odpisałaś ;) więc co Ty na to? Może warto się zresetować, starania odstawić na drugi tor, zająć głowę czymś innym?! :) A co do przyjmowania tych leków razem to zerknij w ulotkę jednego i drugiego i zobacz co tam mądrego napisali na ten temat. Albo zadzwoń do lekarza ginekologa jeśli masz do niego numer bo ciężko powiedzieć. 🌻 Rapasta haloo jak samopoczucie? Ajj no i miałam się zapytać jak tam Twoja córcia i Jej ospa? 🌻 Desire83 jak idzie czytanie? :) daleko do końca? :) 🌻 Zdesperowanamama weź się w garść raz dwa, co to za mazanie się? Pytam się?! ;) Leć do dentysty zęba naprawić bo jak już w ciąży będziesz to może być problem... szczególnie jak się okaże że prześwietlenie trzeba zrobić... a poza tym wiesz, nie w 13 to w 14 cyklu starań się uda! :) noo uszy do góry :) 🌻 Karciaa o kurcze to troche trwało zanim urodziłaś. No i stres pewnie ogromny jak Cię tak wozili z jednego szpitala do drugiego :( rety aż strach pomyśleć jak to u mnie będzie wyglądało... a to już bliżej niż dalej. I nie wiem czy cieszyć się czy płakać ;) 🌻 Jak tam nasze chorybzdy Jovanka i Kacperek ma któraś z Was jakieś wieści? No i co u Usi? Nessaja pisz co wiesz? :) No i Brzoskwinka jeszcze ciekawe jak się trzyma. Mam nadzieje że wszystko u Nich dobrze i niebawem wszyscy wrócą do swoich domków :) 🌻 Wiolcia jeśli o luteinę chodzi to ona najczęściej stosowana jest w celu podtrzymania ciąży. Tak jak Iza napisała warto mieć ją pod ręką chociaż nie wiem czy w późniejszym etapie ciąży też się ją stosuje. A co do nospy to mnie na przykład ta zwykła nospa pomagała jak miałam bolesny @ ale już w czasie ciąży jak mi twardniał brzuch, zaczęły pojawiać się skurcze i szyjka macicy się skróciła, a było to około 26 tc, to niestety zwykła nospa nie dawała rady, dostałam Nospę Forte i Spasmolinę - ale te leki są tylko na receptę. Więc może jak będziesz na tym usg to pogadaj z lekarką. Powiedz jaka jest sytuacja, jakie podejście lekarzy w UK. No i że na wszelki wypadek niech Ci może przypisze coś rozkurczowego, długa droga przed Tobą do UK i nie wiadomo jak ją zniesiesz. Ja zawsze mówię że lepiej jest coś mieć i nie skorzystać niż nie mieć i być w potrzebie. Z tą nospą zwykłą to też tak ostrożnie trzeba w czasie ciąży bo ta drotaweryna zawarta w tabletkach przenika przez łożysko a co za tym idzie działa też i na dzieciątko. Tak więc wiesz, jak brać to z rozsądkiem a nie na każdy nawet najmniejszy ból :) 🌻 Agniesiaa a jak Twój dziadek? Bo za każdym razem zapominam zapytać a zastanawiam się od dłuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaćkowaŻona -dziękuje ci za odpowiedz. Co do urlopu kilkudniowego to myśleliśmy nad tym,ale to dopiero jak zrobi się troszkę cieplej,ale czy mi się uda tak przestać o tym myśleć... hym już raz próbowałam przez kilka dni nie myślałam,kochaliśmy się wtedy kiedy mieliśmy na to ochotę, a później tylko obserwowałam czy czasem nie jestem w ciąży. tak jak ty pisałaś taki odpoczynek dobrze by nam zrobił,mielibyśmy dla siebie więcej czasu bo tak to oboje jesteśmy zapracowani. Tylko praca, lekarze...itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa nie mam zadnych wiesci :( Jovanka dzis milczy :( A Usia juz w domu z zaleceniem lezenia, nie dzwigania i nie wspolzyc i ma sie oszczedzac zeby nic nie prowokowac. A tesciowa jak to tesciowe, marudza marudza i swoje wiedza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
A u mnie cały dzień ból brzucha, spać się dziś chce cały czas. Domcia tak sobie upodobała moją wątrobę że aż Maciek musi interweniować aby przestała mi ją kopać. Zawsze jak położy rękę to mała się uspokaja. Problem jest jak Maćka nie ma a Domcia się rozkręci na maksa... No żyć (albo wyć) nie umierać z radości ;) I teraz już wiem skąd był ten wysoki alat... ta mała baba pewnie nie dosięgała jeszcze wtedy swoimi kopytkami do mojej wątroby więc podrażniała mi ją w inny sposób, znany jedynie sobie ;) A poza tym jestem już tak nieprzytomna... aż śmieje się sama z siebie. Wczoraj jadąc na święta do rodzinki zajechaliśmy po drodze do Maćka mamy, już mamy wysiadać z samochodu a Maciek do mnie "zobacz czy wszystkie światła STOPU się palą" a ja na to błyskotliwie "i z tyłu i z PRZODU?" po chwili zastanowienia popatrzyłam się na M a On siedzi i śmieje się jak głupi, no wiadomo, ja wtedy też ryknęłam :) Później już po kolacji, a dokładniej po wizycie Mikołaja siedzimy wszyscy przy stole i siostra się mnie pyta co dostałam, popatrzyłam na nią, zerknęłam na torebkę z prezentem i se myślę "kurde co w niej jest? toż widziałam to przed chwilą. Przecież sama chciałam to dostać" popatrzyłam znów na siostrę i mówie "zaćmienie" a wszyscy w śmiech. Dziewczyny momentami czuje że mam totalną pustkę w głowie, tylko wiatr tam hula. Czy Wy na finiszu też tak miałyście? To normalne czy to już demencja starcza? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Toosiaa trzeba próbować wszystkiego, wreszcie się uda! I może się udać nawet siłami natury, bez pomocy lekarzy. Tylko czasami na serio warto jest się wyłączyć. Nawet po owulacji nie doszukiwać się, nie obserwować objawów ewentualnej ciąży. U mnie walka o dziecko trwała 16 cykli, dwa ostatnie cykle były wspomagane tabletkami bo pęcherzyki mi nie rosły. Po tym pierwszym cyklu z CLO gdzie okazało się że pęcherzyki urosły, są wypasione, lekarz jeszcze przypisał zastrzyki na pęknięcie no byłam święcie przekonana że się uda! No bo jakżeby inaczej. I się okazało że klapa. Okres spóźnił się chyba ze 2 dni i narobił trochę nadziei która niestety szybko prysła. W drugim cyklu z CLO miałam zupełnie inne podejście. Skupiłam się na swoim zdrowiu, czekała mnie wizyta u 2 lekarzy specjalistów, badania, leki więc wyszłam z założenia że może to i lepiej będzie jak się w tym cyklu nie uda. A tu niespodzianka i dwie kreski na teście :) wizyty u specjalistów były ale już bez badań i leków :) Więc może zamiast inwestować w kolejny zabieg zainwestuj w siebie i męża :) zróbcie sobie ferie, weźcie urlop i skoczcie w góry na narty, upijcie się grzanym winem... na czas od owulacji do terminu planowanej @ maksymalnie zajmij sobie głowę czymkolwiek innym, cieszeniem się z życia, z bliskości z mężem... :) to na serio pomaga :) Tak jak czytam Twoją stopkę to wychodzi na to że oboje jesteście młodzi, zdrowi więc z medycznego punktu widzenia nie powinno być problemów z zajściem w ciążę. Problem musi leżeć gdzie indziej. 🌻 Nessaja o rety to Usia będzie się teraz miała... mam nadzieję że mąż stanie na wysokości zadania i zajmie się nie dość że żoną to jeszcze i swoją mamą, żeby Usię odciążyć od obowiązków :| No i mam nadzieję że u Jovanków wszystko dobrze :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaćkowaŻona- ostatnio nawet się zastanawiałam czy tylko ja mam takiego pecha. Teraz jestem chora,antybiotyk na 10 dni. Mogę go przyjmować z tabletkami na wchłonięcie się torbiela dzwoniłam do lekarza. Dziś odebrałam wynik FSH 5,67. co o nim sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Stymulowana gratuluję :) Pozdrawiam wszystkie mamusie. Jovanka jak się czuje Kacperek? Ja byłam dziś u lekarza i chyba przestanę z wami pisać bo nie ma sensu. Powiedział, że obydwoje jesteśmy zdrowi i jedyne co może być nie tak to to, że jesteśmy za daleko genetycznie żeby móc mieć dzieci. Inseminacja jeślibyśmy chcieli to możemy spróbować ale pewnie i tak się nie uda bo mój organizm odrzuci zarodek, potraktuje o jak intruza. Mimo wszystko myślę nad IUI, może nie ma racji i się uda. Powiedział, że koszt badań immunologicznych wacha się między 2500-2800 zł. Nie stać nas na to badanie, które być może okaże się niepotrzebne. dlatego wolę IUI muszę porozmawiać z mężem. Czytać pewnie będę, ale nie wiem czy będę pisała. Zasugerował, że jestem jeszcze młoda i mogę zmienić partnera, bo z tym mi się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toosia widzę, że też nie znają przyczyn twojej niepłodności. Gdzie robisz IUI i ile to kosztuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Toosiaa a w którym dniu cyklu robiłaś to badanie FSH? bo to też ma znaczenie. 🌻 Kasik_85 czytam i nie dowierzam :| skąd ten wniosek że jesteście "za daleko genetycznie"? Czego jak czego ale takiej diagnozy się nie spodziewałam. Miałaś ostatnio badane hormony? Na jakim są poziomie? Może to tu leży problem. Idź na konsultację do jakiegoś innego lekarza zanim zdecydujesz się na jakiekolwiek leczenie i inwestowanie w nie pieniędzy. Może właśnie o to dla lekarza chodziło, żeby naciągnąć Was na kasę?! No i przede wszystkim nie opuszczaj nas i się udzielaj kochana! Ja Ci szczerze kibicuję i wierzę że się uda! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa wszystkie hormony mam w normie wręcz w środku normy. robił mi profil hormonalny, jajowody drożne, nasienie w normie. Nie namawiał mnie na nic, na żadne badania raczej nie należy do takich którzy wyciągają kasę. Ale powiedział, że mogę próbować ale on nie bardzo wierzył, że mi się uda i wręcz zniechęcał do dalszych badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolcia1611
Mackowa - dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz... pogadam z lekarka i niech mi przepisze wszystko co moze sie przydac ... troche sie stresuja ta podroza :( 20 godzin w samochodzie :( tak bym chciala byc juz po 12tc i zeby wszystko bylo w porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa ja się Tobie nie dziwią z tymi światłami stopu. Mi tak ciąża szkodzi na mózg, że pół minuty się zastanawiam, która to prawa, a która lewa strona:-D zazwyczaj na herbatce u teściowej! Ja pytam, która herbata moja, a ona mówi "ta po prawej", no i ja nadal nie wiem która, bo mnie się wszystko miesza:-) Co do dziadka, to dziękuję, w miarę dobrze. Oczywiście tego co było a tego co jest teraz nawet nie da się porównać. W szpitalu był miesiąc i była tragedia, a w dniu przyjazdu do domu wszystko się zmieniło. Można z nim pogadać normalnie, czasem ma jakieś filmy, ale nieszkodliwe, można się nieźle pośmiać:-D np granica między Polską a USA jest we Wrzeszczu i nie wytłumaczysz mu, że tak nie jest. A pamięć wsteczną ma taką, że ja bym nie uwierzyła gdybym tego na własne uszy nie słyszała. No ale czasem nie pamięta co robił wczoraj i tak mu już zostanie. A fizycznie też coraz lepiej! Dużo ćwiczy, jeździ na rowerze stacjonarnym. Ma dużo motywacji:-) tyle że to cały czas na lekach, gdyby ich nie brał, to nie wiem jakby było. Ludzie po udarach potrafią być bardzo nieznośni... Ale póki co cieszymy się z jego postępów, a że czasem nas wyzwie i wygoni za drzwi, no to trudno, przecież to niejego wina:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Wiolcia e tam bez paniki :) niby czemu ma być nie w porządku? Bądź dobrej myśli :) mam nadzieję że ta lekarka to jakaś taka życiowa babka, zrozumie sytuację i jednak Ci jakiś lek na wszelki wypadek przypisze :) 🌻 Kasik_85 kurcze to dziwne. Mimo wszystko mam wrażenie że Cię zbył. Co to za lekarz który nie wierzy że pomoże kobiecie zajść w ciążę i tak łatwo się poddaje? :| z tego co pamiętam Toosiaa pisała że u Niej IUI kosztuje ze 3000 zł :/ więc tez kupa kasy. Tak z ciekawości poszukałam w necie ile u mnie w klinice kosztuje inseminacja nasieniem męża i sam zabieg, bez leków, to koszt 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeskakuj malpo jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osz no pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze pisze a to dalej nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
750 strona ma być, ale już!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Stymulowana jak sytuacja u Was wygląda? Czy idziecie jutro do domku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strono przeskocz,ja Cie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Czyżby strona w ślimaczym tempie przeskakiwała? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PRZESKAKUJ STRONO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Agniesiu to mnie podniosłaś na duchu :) znaczy że jednak ciąża na mózg uciska a nie jakaś ciężka choroba mnie dopadła ;) a co do dziadka to no cóż, cieszę się bardzo że jest poprawa :) wiadomo człowiek coraz starszy się robi a nie młodszy, nic nie poradzisz a tym bardziej po udarze jest problem z powrotem do normalnego funkcjonowania. U mnie babcia w ciągu ostatnich dni takie numery zaczęła odstawiać że ja myślałam że w poniedziałek ze stresu urodzę :( ale ona też już 85 lat ma. Prawdopodobnie demencja starcza ją dopadła. Wymyśla tak niestworzone rzeczy, takie historie że aż ciarki po plecach przechodzą. I najgorsze jest to że jej się nie przetłumaczy że ma zwidy i omamy wzrokowe :( pozostaje chyba tylko modlić się żeby gorzej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×