Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Brzoskwinko jejku ale sie u ciebie działo.. bardzo ci gratuluję ale i współczuję. Ze tak to sie jeszcze toczy z malutką. Ale wszystko będzie dobrze ! Musi byc. To dlatego tyle sie nie odzwywalas.. a ja mam O+ a moj m ma A+. To tez będę miała ten konflikt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoswkinka14
Żoneczko ja mam właśnie 0Rh+ a moj P ma A+.i malutka ma grupe krwi po mężu. nie wiem czy to pewne ze u ciebie też tak bedzie,ważne żeby odrazu po porodzie zrobili jej badania z krwi bo u mnie przeciągneli to do dnia nastepnego. lekarz mi tłumaczył ze przy pierwszej ciaży ten konflikt ujawnia sie dopiero po porodzie,bo organizm matki nie zdązy jeszcze wyprodukowac przeciwciał czy jakośc tak.właśnie miałam te badania na przeciwciała i było w porządku w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BRZOSKWINKO teraz jak doczytałam o tej zółtaczce to sie przeraziłam. mam nadzieje ze wszystko szybko wroci do normy. na poczatku tez mialam problem z karmieniem. maly ma waskie usteczka i u mnie tez brodawki nie sa za duze. na poczatku nie mógl zlapac dobrze i mnie bolalo. z czasem nauczyl sie łapac i nmnie nie bolalo. nawet mi nie popekalo nic. a malo mascia smarowalam. w sobote ja kupilam a we wtorek urodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko, gratulacje!!! Tak czułam że już jesteś mamusia,ale niepokoiłyśmy się że się nic nie odzywałaś. Oby Twoje maleństwo szybko wyzdrowiało, przeszłaś też już swoje, ale masz już swój skarb i ani się nie obejrzysz jak będziecie szczęśliwi w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara__
Brzoskwinko gratuluje przede wszystkim corci i porodu naturalnego. Szkoda Malutkiej, ale jak juz jest poprawa to juz tylko w dobra stronę idzie, trzymaj się kochana, a ten lek co podaja m.in w M-cu to relanium. Slyszalam, ze często go podają. Trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej! IZA- :* to faktycznie 5 tygodni różnicy między naszymi ciążami, ale już wiem czemu cały czas myślałam, że mniej- u mnie na początku były 2 tygodnie spóźnienia. Dopiero z upływem czasu Kluska nadrobiła i teraz leci z terminem z OM. Ale jakoś tak mi się kojarzy że ja zobaczyłam 2 kreski, a zaraz Ty, Nessaja, Agniesia. :) jak tam na wolnym? skąd ja to znam. Niby bez pracy a jakoś ciężko się zorganizować. To pewnie dlatego, że chciałoby się tyyyyle zrobić. Co więcej u Ciebie? dobrze kojarzę, że jakiś spory rozstrzał masz między wizytami na USG-znaczy, że jakoś rzadko? & Jovanko- heja! :* Księgi Jakubowe mówisz. Nie czytałam, ale z racji jako takiego obycia z książkami "od zaplecza" stwierdzam, że coś w tej książce musi być, bo nieźle się sprzedaje ;) ponadto zapraszam do Białegostoku na 20 lutego- odbędzie się u nas spotkanie autorskie z Olgą Tokarczuk także bądź koło 18. Oficjalnie melduję Cię moim forumowym spowiednikiem. Co do Janki i jej predyspozycji tanecznych- dziś udowadnia mi to od 4. Mój K nie dowierzał jak patrzył na brzuch- skomentował "o ludzie, to jak jakieś mega ruchome piaski!" I wpatrywaliśmy się jak w nie wiem co, a mnie od środka aż rozsadzało od jej wygibasów, a później śmiechu :P odnośnie wyniku glukozy, to położna nie powiedziała mi nic konkretnie, ale była trochę zdziwiona. Skończyło się na tym, że najważniejszy jest fakt, że wyniki mieszczą się w granicach normy. Wizytę u mojego doktorka mam dopiero w tłusty czwartek, ale strasznie korci mnie żeby przełożyć wizytę na wcześniejszy termin. W ogóle najchętniej to co tydzień chodziłabym na USG. Ostatnio K stwierdził, że jestem uzależniona od USG :P coś w tym jest. A co do pracy Twojego męża to najważniejsze, że wypracowaliście sobie system, który ostatecznie zdaje egzamin :) W każdym razie samotna nie jesteś. Zawsze masz obok Kacperka, a z tego co tu się święci to niedługo jeszcze najprawdopodobniej przyjmiesz lokatora pod swoje wielkie serce :) Chleb na dowóz? DOBRE! & DESIRE- moc przytulasków i całusów przesyłam Ci z rana :* nie mogę sobie wyobrazić takiego scenariusza. Że nagle teraz miałabym jechać do szpitala....? To straszne. Nie wiem na jakiej podstawie los rozdziela takie wydarzenia. Jakkolwiek by nie było, to ja jednak wierzę, że nic nie dzieje się przypadkiem. Po prostu i w moim i Twoim przypadku tak miało być. Jak tam wieczór minął? aaa już doczytałam z kolejnej wiadomości, że wieczór się udał. No to się cieszę :) aby pozytywne nastawienie Cię nie opuszczało. & Usia- pisz więcej co u Ciebie! Jakby nie było, Ty następna po Ali ;) Przykro mi z powodu Twojej teściowej. To jak bezterminowy wyrok... Ty jednak pomimo wszystkich smutków i trosk nie możesz zapominać o sobie. Trzymaj się :* & Żoneczka- rodzisz dziś czy nie? :D jedz porządne śniadanie, bo może kolejny posiłek będzie już szpitalny? :) & Wiolcia- no to szaleństwo, z jakiej okazji robisz się na bóstwo? coś się szykuje? :D & Malaiza- bądź dobrej myśli, wszystko się ułoży :) nie myślałaś nad zmianą pracy, skoro tak Cię męczy i przygnębia? No właśnie, tak biorąc pod uwagę wszystkie czynniki życiowe- praca, mieszkanie, kasa, to wydaje się, że nigdy nie ma dobrej pory na dziecko. A jak już dziecko się rodzi, to człowiek sobie jakoś radzi :) Bierzcie się zatem do owocnej roboty :) & PITA- to już jakiś sukces, że udało się Wam poważnie o tym porozmawiać i że mąż wyraził chęć zrobienia czegokolwiek w tym kierunku :) & NESSAJA- planujemy kupić jakoś w marcu:) Co do wczorajszego wyspania to nie zaszalałam, bo odwiedzałam przychodnię-odbierałam wynik krzywej cukrowej i miałam wizytę u położnej. Dziś za to nadrobiłam. Może nie snem, bo moja Janka wariuje w brzuchu, ale sobie leżałam i nie podniosłam się dopóki mąż nie przyniósł śniadania do łóżka ;) jak u Ciebie sprawy się mają? W ogóle nie miałam jeszcze okazji napisać- bardzo ładne imię wybraliście dla córeczki, to znaczy Ty wybrałaś :P a zdrobnienie- Mili, no coś cudownego :) & KASIAA12- taaaak u nas baba! Co prawda zawsze jest jakaś niepewność, bo wciąż słychać historie, że miała być dziewczynka a urodził się chłopiec:P no ale zawsze, gdy o tym myślę patrze na jej zdjęcie w 4d i wtedy wiem, że z takimi usteczkami to tylko może być dziewczynka :) & BRZOSKWINKA- gratulacje MAMUSIU! Tak wszystkie czekałyśmy na wiadomość od Ciebie. Byłaś dzielna! Najgorsze, że z Wiki wyszła taka a nie inna sytuacja, bo pewnie sporo nerwów miałaś z tego powodu, ale skoro lekarze mówią, że wszystko będzie dobrze, to znaczy, że tak musi być! Trzymajcie się i wracajcie do formy. Kolejna mamusia, ahhh :) Odpoczywaj kochana i zdrówka dla Twojej Wiki:* & Pochwalę się Wam, że ta moja koleżanka, którą w piątek odwiedziliśmy- wczoraj urodziła zdrowego chłopca :) Po ktg od razu dostała skierowanie do szpitala, monitorowali skurcze, ale rozwarcie się nie powiększało a jej ciśnienie rosło, więc nie czekali tylko zrobili cięcie. No i Jasiek już na świecie. Ależ byłam podekscytowana! Dobrego dnia WSZYSTKIM:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dziewczynki:) Ja już po porannych korepetycjach (tak, tak, są szaleńcy, którzy nawet w sobotę nie dadzą człowiekowi żyć;) ), kawka na stoliku, mąż w pracy, Chrumczak śpi w najlepsze, a ja rilax:):):). _nessaja_ - mącisz mi we łbie jak, nie przymierzając,mątwa:P :):):) No to doleję oliwy do ognia i powiem Ci, że dziś mi się śniło, że urodziłam drugiego synka. A jak powiedziałam o tym M., usłyszałam:"Bo pewnie tak będzie". I ten jego szelmowski uśmiech!;) Czasem mam wrażenie, że znacie się z moim mężem i postanowiliście mnie psychicznie przygotować na...każdą ewentualność;) desire83 - ryczałam jak bóbr na "P.S. Kocham Cię"... I choć nie lubię takich filmów, to ten był jakiś taki wyjątkowy... Cieszę się, że miło spędziłaś wieczór - i chyba w myśl zasady: pijani lampek nie liczą:P Kochana, mam nadzieję, że dzisiejszy wieczór Cię mimo wszystko nie zdołuje:* kasiaa - ta różnica cenowa wynika zapewne z tego, że są mleka specjalne tańsze i droższe, jak wszystko zresztą. Jak będziesz u lekarza to spytaj czy możesz podawać małemu nie tak kolosalnie drogie, może jest taka możliwość. Wiesz, lekarz każdej specjalizacji w ciągu miesiąca przyjmuje co najmniej kilku przedstawicieli różnych firm farmaceutycznych i otrzymuje niezłe profity (wycieczki, laptopy, notebooki...) z tego, że przepisuje dany lek - w przypadku pediatry także mleko. I dlatego, że nie da się tego udowodnić (bo jak zarzucisz lekarzowi, że spośród danej grupy antybiotyków on zawsze przepisuje ten jeden konkretny i coś jest nie tak? On powie, że według niego ten jest najlepszy i już. Koniec dyskusji.) wprowadzono możliwość kupienia przez pacjenta zamienników - tańszych (produkowanych przez firmy mniej zamożne, które nie uprawiają polityki łapówkarskiej). Nie wiem czy w przypadku mleka są zamienniki, ale jeśli nie ma takiej możliwości w aptece to poproś lekarza o przepisanie konkretnego tańszego mleka. Alaa - jak zatem pożytkujesz dzisiejszy dzień?;) Angelus - zdrówka, bidoczku:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rapasta Dzieki za rady, bede stosowac moze mi przejda te mdlosci... dla mnie najgorsze sa zapachy... dzielimy kuchnie z innymi ludzmi i jak ktos smazy cebule to ja wychodze z siebie ;/ Xx Iza85 Heh dokladnie tak jak pisze Jovanka-im wiecej czasu tym mniej organizacji :p mam to samo... siedze w domu i przez caly dzien potrafie lezec rozmyslac, ogladac tv, cos zjem, poczytam i juz wieczor.. a moj H mi dogryza ze caly dzien siedze w domu a on haruje ;/ denerwuje mnie to. Xx Jovanka Dokladnie mam tak jak Ty opisalas z tym chlebem... no nie chce mi sie kompletnie nic... mam problem zeby obiad zrobic :p chyba to jest syndrom siedzenia w domu... Xx Mamaniemama Nie bylo zadnej okazji tak poprostu dla siebie sie ogarnelam bo poziom mojego lenistwa siegnal zenitu i bylam pozarastana jak orangutan :D haha co wieczor szybki prysznic bo nie chcialo mi sie siedziec w lazience :o Boziu ale ze mnie len.... ale skonczy sie we wrzesniu :) Xx Brzoskwinia gratulacje! !!! Szkoda ze tak sie to potoczylo wszystko bo napewno pelno stresu dla Ciebie ale napewno wszystko bedzie dobrze! !! ;** Xx A ja dostalam wczoraj list ze szpitala i mam usg dopiero 25 lutego... a spotkanie z polozna 12 lutego, mam nadzieje ze uslysze chociaz serduszko tego 12tego.. Nie wiem co wstapilo wczoraj w mojego H ale przyszedl z pracy i zaczal sie czepiac o wszystko.... ze caly dzien w domu siedzialam (dobrze wiedzial ze sie zle czulam) ze nawet smieci nie wyrzucilam, ze do sklepu nie pojechalam bla bla bla.... a potem jeszcze stwierdzil ze on nie wie czy uzbiera pieniadze na slub ... :o co bylo chyba aluzja do tego ze ja nie pracuje i wszystko na jego glowie.. a sam mi odradzal prace w tym markecie! !!! No i wez tu zrozum faceta... cos go w d**e ugryzlo za przeproszeniem :p ale ja i moj stoicki spokoj nie dalismy za wygrana :) poprostu nie sluchalam tych narzekan, myslalam o malenstwie wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
brzoskwinko gratuluję :* Nie nartw się z mała będzie dobrze. Ale jak czytam co przeszłas to aż ciarki mnie przeszły :-o Niech malutka zdrowieje szybko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka Gratulacje!!! To co przechodzisz musi być bardzo trudne, ale wszystko będzie dobrze:) Dużo siły i dużo zdrowia dla Ciebie i dla malutkiej:) CZeść Marta!! Fajnie że wpadłaś. Trzymam i kciuki i powodzenia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
kasia12 alan dostal skaze lecz nam przypisali to mleko na kolki poniewaz tez ma takie dzialanie i na kazda puszke a nie na wieksza ilosc dostaje 30% znizki .... ja mam bebilon pepti 1 dhajak wpiszesz wgoogle to ci wyskoczy :-) brzoskwinka gratulacje!!!!! super ze udalo sie naturalnie :-* :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia U nas mała miała właśnie wysypke na buzi taka drobna czerwona od razu wiedziałam że to to bo starszy miał to samo mała też miała kolki. I tak jak u Darii 30% refundacji na puszkę my mamy nutramigen. Brzoskwinia gratulacje zdrówka dla małej. Jovanka dzoeki;*;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angelus a pojawialy sie u was czerwone krostki z biała ropką albo czyms takim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suchajcie mam pytanko, dajcie mi login i hasło do meila bo chciałem wrzucić foty mojego brzuchala niedługo rodze ichce się pochwalić jaki to ja piękny. I na fb dawać namiary polajkuje wasze foty i może skomentuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas są takie suche i takie z ropką.:( dalam mu dzisiaj 3razy mleko NAN PRO 1. czekam na efekty. rano wysypka była. ostatnio jadł 2godz temu i jak narazie nie ma nic takiego. jest mala wysypka ale to raczej z tamtej bo nie widze zeby było jej wiecej. jak karmiłam swoim to po godz chyba była juz widoczna . jutro dam mu swoje i zobaczymy jaka bedzie reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Nie miałam juz wczoraj pisać. Po wczorajszej 5 godzinnej wizycie w Klinice wrócilam niezbyt zadowolona. Hmmm... Czekałam tam na miejscu na wyniki 2 hormonów które mi badali i wg lekarza prowadzącego za duzy mialam ciut wynik progresteronu i nie w pełni zaczynamy stymulacje tzn dostałam zastrzyki na 4 dni i mam ponownie pojawić sie tam we wtorek na konsultacje i lekarz po kolejnym badaniu progest. zadecyduje czy zaczynamy juz stymulacje czy jeszcze nie. Wkurzyłam sie ciut i wyszłam niezbyt zadwolona. A najbardziej mi nei pasuje wtorek na wizyet gdyż w rpacy mam taki sajgon ze niew iem jak wszystko pogodze,zwłaszcza ze taka wizyta z badaniem i dojazdem to 3h. Ehh przewalone ogólnie no ale co zrobic:( Marta86100 kochana gdzie startuje do in vitro, tzn w której KLINICE? chyba jestemy w takiej samej obecnie sytuacji prawie ze:) Miłego dzionka kochane:) Pita82 Ty nie czekaj tylko umawiaj sie na wizyte- zawsze to juz 1 krok do przodu :) Teraz są duże szanse na refundajce z Rządu wiec koszty dużo mniejsze bo nie można powiedzieć ze zadne ( stymlacja jest płatna) ale jakby nie ta refundacja to całe in vitro to min 10 tyś- masakra. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzoskwinko teraz mnie nieźle nastraszylaś ja też mam grupę 0rh+ a mój maż A+ za kilka dni rodzę piąte dziecko ale nigdy nie miałam żadnych problemów. Tarz zaczęłam się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasia może mały ma trądzik niemowlęcy? a próbowałaś karmić piersią ale wyeliminować nabiał? albo nie toleruje laktozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo nie pasuje mu proszek w ktorym pierzesz ubranka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu watpie ze to tradzik. wysypka pojawia sie tylko po jedzeniu. potem znika i znowu po jedzeniu sie pojawia. jest wokól us, na policzkach i w nie wielkiej ilosciu na ramionkach. zadnego nabiału nie jem od srody. a jak juz cos sie zdarzyło to tylko platki z mlekiem we wtorek rano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
kasia12 taki suchy tradzik z ropka to alan ma do teraz czesto go tak wysypuje na buzi i w faldkach szyjnych mi pediatra tlumaczyla ze chlopcy tak maja bo bardziej sie poca niz dziewczynki i cos tam jeszcze tylko nie kazala tego skubac a po paru dniach samo to znika... a gdy mial skaze to wlasnie tak jak angelus pisala... ha i nawet sie przyznam ze to angelus mi powiedziala ze alan ma skaze a ja bylam pewna ze to potowki :-P poszlam do lekarza i potwierdzil skaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzochce
Mam 35lat i 7letnią córkę. Pragnę drugiego dziecka- mąż ciągle mówi "za rok". A ja przecież nie będę młodsza. Czytałam dużo tutaj i doszłam do wniosku, że muszę próbować "Wpadki" tylko przez wprowadzanie spermy ręką(mąż wie, ze nie moge brać tableteka dziurawić prezeratyw nie mogę). Czy ta metoda jest skuteczna? Czy któraś pani tak zaszła w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzochce czy ty zartujesz ?? przecież plemniki szybko umierają w kontakcie z powietrzem, i raczej nie możliwe aby tobie udało się tak zajść w ciążę, lepiej szczerze porozmawiaj z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no kurde nie mówcie ze będę chora od wczoraj czuje się hmm dziwnie. Wieczorem zadzwoniłam do ginki z pytaniem czy mogę coś na te skurcze nóg brać. Powiedziała ze tak magne b6 i ok pojechałam do apteki kupiłam zazylam a czułam się bardzo dobrze omijając pewne dolegliwości do których Juz przywyklam jakoś po godzinie zaczęło mnie tak jakby po mięśniach strzelać.... Jak na chorobę ok poszłam spać. Rano wstaje jak nowo nagrodzona zjadłam śniadanie. I znów magnez i po godzinie jakaś masakra nie dość że mnie tak w mięśniach strzela to na dodatek czuje ucisk tak tam nisko jakby mi się kość lonowa miała rozejsc na dwie części.... I teraz leżę i nic nie robie. Kurcze o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzochce
zdesperowanamama nie żartuję. Od 2 lat jest to samo, były szczere rozmowy ucinane "zobaczymy", bo remont, bo wakacje. Zapytałam co by było, gdybyśmy zaliczyli wpadkę, mąż na to, że wtedy to co innego. Brak mi już sił, a czytałam parę wypowiedzi tutaj na kafeterii, że kilku kobietom w taki sposób się udało zajść w ciążę. Mnie się w tamtym cyklu nie udało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzochce Zapytaj sie meza dlaczego nie chce miec wiecej dzieci? Wytlumacz mu ze jak bedziecie odkladac to jest coraz mniejsza szansa na ciaze a i wieksze ryzyko komplikacji chorob itd.. jesli tego nie zrozumie no to przykro mi ale trzeba sie zastanowic o co mu tak naprawde chodzibo jak facet nie chce miec dzieci tojest troche dziwne i znaczy ze nie mysli powaznie, ze boi sie odpowiedzialnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzochce
Wiolcia1611 my mamy już 7letnią córę. Mój mąż wszystkie argumenty mi zbija. Myślę, że chodzi tak naprawdę o wygodę, bo dziecko już odchowane i nie chce wracać do pieluch, płaczu itd (on nie chce wracać;)) ) A ja bardzo pragnę drugie dziecko, nie chcę również żey moja Karola była jedynaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Dziewczyny jestem daleko w tyle z Waszymi wpisami. Nie mam jak nadrobic bo jak tylko zasiadam do czytania to oczy mi sie same zamykaja... :p Mam pytanie do mamusiek odnosnie witamin K i D. Ktora z Was podaje swojemu dzieciaczkowi i zaobserwowala jakies dziwne reakcje? Moja mala zaczela miec problemy z brzuszkiem, prezy sie biedaczyna, placze, nie moze zrobic kupki. Wszystko zaczelo sie wlasciwie od momentu kiedyy zaczelam podawac jej te cholerne witaminy i tak zastanawiam sie czy to przez to moze byc?! Dzis jej nie dalam, zobaczymy jak bedzie. &&& Brzoskwinko kochana gratuluje Ci Wiktorii, przesliczna dziewczynka! Mam nadzieje i tego Wam zycze zebyy szybko doszla do siebie i wyszla do domku. Bylam przerazona jak czytalam opis porodu. Powiem Ci ze jestes super dzielna i Wiktoria tez. Dalyscie rade dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×