Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość gość
OOo to ja Teresa wyżej ooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Hej dziewczyny. Nie zwracajcie uwagi na te obrażające komentarze od gościa. Hm, u mnie tak sobie, tz ze starań nie odopuściłam całkowicie, ale fakt nie myślę o tym u tyle, bo pewnie i tak się nie uda. Więc na spokojnie zapisuje sie do lekarza. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny ja juz po transferze ;) powiem wam ze się popłakałam jak zobaczyłam zdjęcie :p teraz 14 dni oczekiwania ale wierzę że się uda ;)- marta86100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Marta, no to superaśnie, cieszę się bardzo!!! To teraz tylko trzymamy kciuki i czekamy na efekty :) * Jovanko, no wreszcie dałaś jakis znak :) No to pewnie faktycznie końca pogaduszek nie będzie jak siostra przyjedzie, ale wracaj potem szybko i nadrabiaj :) * Wiolciu, taki banał :) zarządzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Jestem tu nowa. Bardzo miło mi się Was czyta i właśnie postanowiłam dołączyć do dyskusji. Właśnie podjęliśmy z mężulkiem pierwsze staranko o dzidziusia :) Mam 24 lata, owulacja 6 dni temu na razie czekamy :) Trzymajcie kciuki również za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa Romero
Ja nie mam mezula jestem konkubina, żyje w grzechu i w grzechu urodze, sypiam jak narazie z dwoma chłopami nawet niebede wiedziała który jest ojcem, ale mam to gdzies ;) ależ mam dziś gazy, może to ciąża sama juz niewiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Jestem i ja. Byłam u lekarza i mam skierowanie do kliniki. Zapisałam się na 6 maja. Co prawda jeszcze trochę czasu ale damy radę. Jeszcze się zastanawiamy nad pójście prywatnie. Zobaczymy czy będziemy mieć pieniądze. Bo ostatnio sporo wydatków. Pozdrawiam was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nadal walczymy z kolkami. Jest ciężko bo nic nie pomaga, karmię bebilon pepti, mi pokarm zanika, bo nawet nie mam kiedy odciągnąć jak go non stop noszę, a cyca nie weźmie dlugo bo zaczyna sie prezyc i zloscic. Daje krople z dobrymi bakteriami na jelita, i używałam różnych kropli, a aktualnie zdobyłam krople te z niemiec, sab simplex. Używam suchych rurek, jak nie ma kupki to daje czopka z gliceryna. Staram sie robic masaże , suszarka nie działa. Mam tez czopki na uspokojenie ale nie chce ich używać. Virbo.. coś tam. Ah jest ciężko. Już nikt nie chce go pilnować. Płacze non stop. Tesciowie juz nie wiedzą jak mu pomoc, moj M tez powoli wymieka, a nie mówiąc o mnie jestem psychicznie wykończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desire ja miałam 50 :-) i jest refundowana. Jak lekarz na recepcji zaznaczy refundację to jest naprawdę nie droga.juz dokładnie nie pamiętam ile ale ta dopochwowa to coś koło 5 zł za opakowanie,ta doustna jest droższa. Zoneczka u nas ostatnio też ciężkie dni :-/ odkąd nie karmienia swoim kol. minęły .ale za to zrobiła się z niej straszna maruda :-( w ciągu dnia spi mi tylko na spacerze i ewentualnie w samochodzie jeśli gdzieś jedziemy. Dziś byliśmy na kontroli i wyniki bardzo dobre.okaz zdrowia z naszej malutkiej :-) w poczekalni same takie malutkie dzieci jak Wiki, i wszystkie grzeczne jak aniołki, tylko Wiki płakała ile wlezie,jak się te wszystkie matki zaczęły na nas patrzeć to myślałam że nas zjedzą wzrokiem. Sorki ze tak mało pisze :-( ale ostatnio to nawet i do kibla nie mam jak iść jak Wiki nie spi bo ona cały czas potrzebuje zainteresowania. Teraz jak zaczyna widzieć dobrze to w ciągu dnia się boi po prostu.bo dopóki patrzy na mnie jest ok,ale jak zacznie się rozglądać po pokoju to jest odrazu płacz i tak cały dzień. A może drażnią ja ściany czerwone? Wieczorem gasze światło,odkładam do lozeczka i jest ok. I jakoś tak się slini strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilek płacze przed jedzeniem , po czym je i po jedzeniu zaczyna sie prezyc robi sie czerwony, i znów płacze. A najgorzej mi serce mrowieje jak mu sie az brudna trzęsie z płaczu. Dzis płakałam razem z nim. Kamilek nie lubi jak sie go przewija , przebiera, kapie , odbija, prawie nic mu nie pasuje. Wasze maleństwa tez tak mialy na początku ze byly przerazone wszystkim co sie koło nich robiło. ? Jovanka jak to bylo u ciebie, bo mnie sie kojarzy jak ty kiedyś opowiadalas ze twój synuś uwielbia toaletę , od początku tak bylo czy musiał sie nauczyc. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala a u ciebie nadal cisza. ? Ooooo Apropo porównanie gosci do smierdzacego gowna jest w 100 procentach trafne. Ja tez omijam takie gowna szerokim łukiem i udaje ze nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczka te czopki są bezpieczne. Można jednego na dobę dać.i naprawdę działają.my daliśmy małej ze dwa razy i pol godziny później spala .te krople z Niemiec to jest to samo co espumisan i bobotic itp. Tylko w tych niemieckich jest większa dawka symetykonu. Powiedz mi czy probowaliscie kropli na dymetykonie.? Może te pomogą.my juz od soboty zaczynamy wprowadzać hippa,on ma probiotyki i coś tam jeszcze i mala następnego dnia zrobiła normalnie kupke bez stekania i potem druga wieczorem.w dodatku gestszy jest i mniej jej się ulewa :-) lekarz dziś tez mowila ze ten pepti to nie jest mleko nawet tylko preparat mleko zastępczy wiec jeśli nie ma objawów alergii a u Wiki nie ma to lepiej dziecka do tego nie przyzwyczajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczka moja jak nie dostanie na czas jedzenia to tezpłacze.nie da się przewinac.po kapaniu jak butli nie ma to tez Płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kamilek teraz płacze kupka była, przebrany, pojedzony , kropeki podane.... I tesciowa z nim walczy. Jejku dziewczyny jak obstawiacie kiedy przestanie az tak płakać ? Jest szansa ze bedzie to wczesniej niż do końca 3 miesiąca ? Znacie przypadki ze wczesniej mija kolka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa Romero
EJ gość 20.07 jak smiesz mi ublizac? :D pewnie jakaś bezpłodna zawistna sucz :o idź babo zinvitruj się jak martusia i nielamentuj mi tu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczka moja chrzestna mowila ze u niej się koło 2 miesiaca kolki kończyly kończyly.ale to u każdegoindywidualnie.zazwyczaj kończą się po 3 miesiącu bo układ pokarmowy dojrzewa.a Kamilek ma ta skaze wkoncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz sama nie wiem ... Położna powiedziała ze bardzo sie nagazowuje tuż po jedzeniu i wogole ma z tym problem. Pierwsza stara baba pediatra powiedziała ze dzieci tak mają ze placza i mu przejdzie. Drugi pan pediatra prywatnie pezyjechal to stwierdził kolke jelitowa. Więc mam różne opinie i mam mętlik w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teresa idź się leczyć, Tak jak Ci rodziłam. Chyba, że chcesz zostać krową rozpłodową się ,mnożyć się jak reszta dziewczyn tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja czytam na necie szukam pomocy juz wszedzie i w sumie jadoszłam ze to moze byc jakaś skaza. Bo wszyscy co widzą co sie dzieje i jak to wygląda twierdzą ze to nie jest normalne ze on tak płacze ciągle. :-(:-(:-(:-(:-(:-( nic mu nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczka no moja tez miała kolke jelitowa Stwierdzono,ale Przeszła.weź ty Móze spróbuję z tym mlekiem.juz c***isalam kiedys chyba. Jest takie mleko nutramige, to to samo co bebilon pepti ale ono jakoś lepiej pomaga bo ma te białka trochę innej budowy i mniej.moja znajoma tez miała u synka skaze i bebilon pepti nie pomagał a zmieniła na nutramigen i jakoś się poprawiło powoli.a jak to nie pomoże to nie wiem już sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczko brzoskwinko mackowa i reszta. Zobaczcie maila te co mają dostęp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko zoneczko ale masz start :( U mnie kompletna cisza idę dzisiaj na ktg zobaczę co tam u Patrysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczko jak czytam Twoje posty to az mi sie mrozi krew w zylach .... :( nie potrafie sobie tego wyobrazic, napewno chcesz pomoc maluszkowi no ale jak skoro nie wiadomo co mu jest? Jesli to skaza bialkowa lub cos z jelitami to nie ma na to jakichs lekow? No tak, pisalas, ze kropelki nie pomagaja... nie wiem juz sama to tak wyglada jakby malego non srop bolal brzuszek... sa chwile w ogole kiedy jest spokojny? Xx A ja pracuje pelna para, ale dodaje mi to duzo radosci i energii ;) jutro mam usg! Jestem juz w 12 tyg :) i brzuszek juz urusl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala mam taki start ze chyba popadam w depresję ze mu nie potrafie pomoc. Czujęsie beznadziejnie jako matka. Pytam sama siebie w kółko do kiedy to trwa. Gdzieś wyczytałam ze mówi sie na to 100 dni placzu. My mamy na koncie jakies 15 dni placzu. Może do 20 ... A gdzie tam koniec.... Mam nadzieję i modlę sie zeby to wczesniej sie skończyło. :-( Oooooo Wiolcia powiem ci szczerze ze kamilek ani chwili nie jest spokojny. Nie ma bola zeby leżał sobie i patrzył na coś albo zeby go nosic i byl bez placzu. Ja juz wymiekam. Bo kolka kolka ale kółka trwa kilka godzin a resztę dnia jest jako tako a u nas płacz 24 oprócz chwil na spanie , moje dziecko śpi okolo 13 godzin a resztę płacze. Nie uważacie ze to coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żoneczko, nie wiem czy Ty wierzysz w takie trochę zabobony, ale może Kamilka po prostu ktoś urzekł, wiem że tak mówią że jak dziecko ciągle płacze to czasem się tak zdarza i trzeba wtedy potrzeć chusteczką itd. :( bo faktycznie jeśli aż tak długo to trwa i on wciąż płacze, nie znam się i nie potrafię pomóc, ale jak czytałam Twoje wpisy to mi po prostu przyszło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala jak będę na laptopie to wejdę :-) Zoneczka a na kiedy chrzest planujecie? Moja mama mowila ze moja siostra płakała calymi nocami,nie można jej było nawet na chwilę uspokoic,zaczynała wieczorem i Kończyła rano i tak codziennie.a jak ja ochrzcili to już w dniu chrztu przespala cała noc i od tamtej pory codziennie w nocy juz nie było płaczu i noce spokojne. Całkiem inne dziecko się zrobiło.ochrzcili ja jąk miała 1.5 miesiąca. Planowali na wiosne chrzest ale już nie mogli wytrzymać i ochrzcili ja w styczniu. My planujemy na Wielkanoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
zoneczka tak czytam i aż mam łzy pomoc i kompletnie nie wiem jak ci pomoc :-( Alan miał straszne kołki lecz gdy jej nie było był spokojny kochał kąpiel przebieranie itp itd... mam nadzieję że w końcu to minie spróbuj może tak jak brzoskwinka radzi ten nutramigen...zuzka Angelus je pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm no wlasnie moze to jakies inne, nie medyczne powody? Moze ktos zle Wam zyczy i roztacza zla energie? Dziecko czuje takie rzeczy... moze w domu jest jakis zapach niepasujacy dziecku lub nieodpowiednia temperatura? Moze byc milion pomyslow... ja tez nie wierze niby w zabobony ale znam przyklady, ze jednak cos w nich jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×