Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

No to tak. test nr. 2 robiłam dzisiaj i wyszła druga kreska bladsza niż poprzednia przy czym od wczoraj mam mecza rozwolnienie. Przerażona poleciałam do gin na fnz bo do mojego lekarza nie mogłam się dodzwonić a mam umówioną wizytę na 27.04 bo po tym jak byłam u niego 11.03 stwierdził że wcześniej nic nie zobaczy. ale że ta biegunka i słabszy wynik poleciałam dzisiaj i w sumie nie wiem czy dobrze zrobiłam bo Pani doktor powiedziała że pęcherzyk maleńki jest ale nie musi on świadczyć o ciąży bo to zbyt długi odstęp czasu od ostatniej miesiączki i że to raczej nie będzie się rozwijało. Jestem trochę załamana ale kupiłam dzisiaj inny test i zobacze jutro rano. bete moge zrobic w następnym tyg bo w tym juz u nas nie robia w ośrodku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Tynka, pani doktor powiedziała Ci że zbyt długo od ostatniej miesiączki? Przecież owulacja mogła się przesunąć! A jakie testy robiłaś z jakich firm w środę i dzisiaj? Trochę niepokojące że nie ma grubej krechy ale czasem się tak zdarza :) grunt że @ wciąż nie ma! nie stresuj się bo to może tylko zaszkodzić! U mnie dzisiaj test ovu "prawie" pozytywny czyli pewnie późnym wieczorem będzie... Od 3 dni współżyjemy codziennie, jeszcze 3 dni i może tym razem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No serio ja też byłam w szkou. Przecież chodziłam d niej bo miałam nieregularne @ a ona mi z tkim tekstem. testy miałam baby boom teraz kupiłam pink. tan lekarz z którym jestem umówiona powiedział że wcześniej nie będzie widział a ona tu mi takimi tekstami. w sumie robiłam dzisiaj po połódniu ale jurto zrobie rano zobaczę co będzie. Ta kobieta pomyliła się chyba z powołaniem. zobaczymy jak się sytuacja rozwinie, nadzieje cały czas mam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
a który to twój dzień cyklu? i jakiej długości masz cykle średnio i ile najdłuższy miałaś... i kiedy była ovu jeśli wiesz? powtórz test jutro rano!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś 44 dc. ostatnia @ była 28 lutego. i ona powiedziała że to niemożliwe żeby tak długo było brak @ a tak słaba ciąża ale ja cykle mam bardzo różne nawet 36 dni 33 to tak normalnie czasami 52 bardzo różnie. nie mam pojęcia kiedy była ovu bo miałam tyle na głowie w marcu że naprawde nie zwracałam na to zczególnej uwagi ale wiem że jak byłam u gin 11.03 to Powiedział mi że mam 4 pęcherzyki na jednym jajniki i 2 na drugim i właśnie dał mi Inofem na wzmocnienie owulacji ale ona twierdzi że tak nie może być bo sie ciąże wylicza od ostatniej @. Ja w sumie ją rozumiem ale jak zadzwoniłam do niego że test wyszedł pozytywny to on powiedział że nie ma potrzeby żebym przyjeżdżała szybciej bo on nie bedzie nic widział. jajuż nie wiem komu mam wierzyć jutro robię test jak nie wyjdzie to ide na bete. Straszne to jest jak się człowiek cieszy że bedzie miał dzidzie a tu tyle problemów. a nie mogło by być wszystko dobrze. Ehhh :( TYNKA21 (nie mogłam się zalogować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Tynka,sama sobie odpowiedziałaś :) Ja mam cykle zwykle 30-33 dni ale zdarzały się i 19 dni, ostatnio 25... Ale raz miałam 40 dniowy i już myślałam że coś nie tak, test negatywny a się okazało że owulacja była opóźniona... to Twój 44 dc czyli równie dobrze owulacja mogła ci się przesunąć, tak bywa... Zamiast jutro powtarzać test i się zastanawiać nad odcieniem kreski, idź na betę! Będzie dobrze :) jak nie teraz, to następnym razem :) Zobacz, my się staramy prawie 3 lata a cały czas próbuję! I wiem, że kiedyś się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym tyg już nie robią u nas wyników więc zrobie test z porannego moczu i zobaczę a jak wyjdzie znów słaba kreska to w następnym tyg pójdę na betę. :) a już mój misiek powiedział do mnie KOCHAM WAS :) a teraz tyle wątpliwości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Tynka, daj znać jak tylko zrobisz test! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam taki plan.no chyba ze partner ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po teście. Oczywiście wyszedł pozytywny ale bardzo słaby. Tracę nadzieję. :( Odezwę się jak coś się wyjaśni. czuję że tracę to maleństwo. Jestem załamana a tak się cieszyliśmy. :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) melduje sie:) chrzciny chyba sie udały. ale oczywiscie sprzątanie na mojej głowie. tak samo jak szykowanie wszystkiego. moja mama mi troche pomogła z szykowaniem jedzenia ale nie duzo ale o to nie mam do niej pretensji bo w sobote wróciła rano z pracy po 24h. i w sobote nie spala caly dzien. polozyła sie dopiero po 2. ja w cale nie lepiej ale coz...wstalam o godz 6 wiec mozecie sobie wyobrazic jak wygladałam i funkcjonowalam... w sobote nie było czasu zjesc przez caly dzien. sniadanie zjadłam o godz 16 i tyle bylo jedzenia na ten dzien. w niedziele zjadłam dopiero po 15 sniadanie. wiec nie wiem jaskim cudem ustalam cała msze w kosciele. malego nie mialam sily trzymac. na poczatku go trzymalam potem go dalam swojemu... maly w kosciele przespal cala msze. wczoraj zmywanie dzisiaj zmywanie... juz nigdy nie zrobie takiej imprezy w domu. bo wszystko jest na mojej glowie potem a i tak od strony mojego stwierdzili ze to były chrzciny tylko dla mojej rodziny!!! tylko to oni sobie siedzieli za stołem a ja moja mama i siostra chodzilismy przy nich.. maja do mnie pretensje o to ze to moj płacil za wszystko a nie ja. on tez mi nie pomógł przy tym. tylko siedzial za stolem i sobie pil. teraz chca zeby za rok po swietach w kwietniu zrobic wesele. ale nie ma takiej opcji. ja juz swojemu powiedzilam ze chca wesela to sobie poczekają. maly podrosnie, pojde do pracy i odloze na wesele. a z tym nie bede sie spieszyc bo wiadomo ze to kosztuje a zarabiając po 1000 zł miesiecznie szybko sie nie uzbiera tych 30 tys. wiec z moich wyliczen wychodzi ze jak pojde do pracy za trzy lata to wesele bedzie za ok.10lat albo i pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaiza
Hej dziewczynki ,pamiętacie mnie jeszcze?Jakoś czas mi tak leci,że nie było czasu pisać,święta,praca itd.A tak po za tym okres się nie pojawił,więc znów cały cykl się zatrzymał:(Nie wiem czy będę mogła mieć w ogóle dzieci .W przyszłym tygodniu idę do ginki i zobaczymy.Trzymajcie się dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Malaiza, z tekstami że nie bedziesz miała dzieci to się nie spiesz za mocno bo według tabelki staracie się od nowego roku... Zdrowa para stara się 6-12 miesięcy o dziecko... Oczywiście badania są ok ale nie przeżywaj bo to nie jest zdrowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Dziewczyny, czy któraś z Was robiła testy owulacyjne paskowe z allegro? Wczoraj był prawie pozytywny, delikatnie jaśniejsza kreska testowa... myślałam że dzisiaj będzie pozytywny ale kreska o wiele bledsza... jak poczytałam w necie, to dziewczyny piszą że tak już te testy mają... że nie wychodzi kreska testowa tak ciemna jak kontrolna... wiem że to oznacza wynik negatywny, ale miesiąc w miesiąc inne testy owulację wykrywały, poza tym wczorajszy "prawie" pozytywny wynik pokrywa się ze śluzem, a dzisiaj miałam bóle podbrzusza sugerujące owulację... myślicie, że można przyjąć ten wynik za pozytywny? To był 18dc, testowałam od 12dc... więc nie było szansy abym przegapiła owulkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiaa, to dobrze że chrzciny się udały, ale fakt że takie imprezy w domu są z jednej strony tańsze ale z drugiej ile musiałaś sie narobić to Twoje, a dużo mieliście gości? malaiza, badania oczywiście zrób na swojego spokoju, ale faktycznie dopiero po 12mies.starań można myśleć czemu się nie udaje, także póki co nie zamartwiaj się, choć sama wiem że łatwo si mówi a gorzej zrobić :) Nemezis, ja miałam testy z allegro i dokładnie tak miałam że nigdy ta druga kreska nie wyszła mi taka ciemna jak powinna, więc kiedy już była po prostu ciemniejsza niz poprzedniego dnia i zbliżona do testowej uważałam że jest to wynik pozytywny, bo np.potem w kolejnym dniu już była bledsza. Ja czułam tez kłucie w jajnikach, więc trochę mi to dawało dodatkowo znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desire bylo 13 osób. ale i tak trzeba było zasowac przy nich. xx dalam dzis malemu pierwszy deserek. marchewka z jabłkiem z bobovity:) jadl az ma sie uszy trzesły. słoiczek za maly bo jeszcze chce..... xxx malaiza nie wmawiaj sobie ze nie bedziesz mogla miec dzieci. napewno wszystko sie jeszcze unormuje. ja trzy lata temu tez myslałam ze nie bede miec dzieci bo @ była nie regularna. przychodzila nie raz po4miesiącach. poszlam do ginki to mi dala luteine na wywołanie @. bralam trzy cykle i udalo mi sie zajsc. tobie tez sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa12
nessaja o ile dobrze pamietam to usia jest twoja kuzynka?? co u niej??? bo według tabelki juz urodzila?? jak sie czuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Desire, właśnie tak uznałam... w poniedziałek test wyszedł zbliżony do pozytywu więc uznałam go za pozytywny, a następnego dnia miałam ból owulacyjny... no i oczywiście wczorajszy test o wiele bledszy, dla pewności zrobiłam i dzisiaj ale już prawie nic nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelowaaa
Hej dziewczyny przyjmiecie mnie? Tez staramy sie z mezem no ale klapa :( trraz tym bardziej bo zmienil robote i go nie bd dosc długo ; ( czuje sie na przegranej poZycjii .. pracy tez szukam no ale tute z nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Już się nacieszyłam naszym dzidziusiem :( Wczoraj poroniłam. 5 tydziń. :( Czuję się strasznie. Oczyszczam się sama. zbyt młoda ciąża na łyżeczkowanie. :( nie mogę spać ani jeść masakra nie życzę nikomu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tynka przykro mi:( trzymaj sie kochana:*:*kasiaa12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Tynka, najważniejsze jest by sie nie poddać! Doskonale wiem co czujesz i wiem ze to nie jest łatwe.. Przez 3 lata starań przechodziłam przez to... Ale nie poddawajcie sie, w końcu sie uda... Moze to marne pocieszenie ale 50% ciąż tak sie kończy... Trzymaj sie :* i pamiętaj ze nie jestes sama :). Karmelowa, witamy w naszych skromnych progach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×