Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Nessaja ja mam 28 badania prenatalne. Jestem ostatnia z listy. Bo Ala narazie sie nie awansowała. 28 tez naszą jovanka ma ostateczny termin porodu. Ah będziemy razem przerazone. A Ala była juz na jakimś usg ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karciaaa
Nessaja ja dzień przed miesiączką też myślałam że dostałam okres bo lekko plamiłam na brązowo aż wkońcu nie przyszła i przy pierwszej ciąży tak samo:PP trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak ŻoneczkaKrk byłam i fasolke 11mm widziałam kolejne dopiero za 4tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Nessaja rany wspolczuje takich przezyc w pracy :/ oby bylo ich jak naj mniej. A @ jak? Dalej tylko plamienia? Ja popieram Jovanke, nie ma co sie za bardzo nakrecac, zeby pozniej nie bylo duzego rozczarowania i smutku. Przeciez to dopiero pierwszy cykl staran przed Wami, wiem ze chcialabys juz nosic pod serduszkiem swoje malenstwo ale zobaczysz, cierpliwosc zostanie Ci wynagrodzona :-) &&&&& A co to sie stalo ze Pita nie napisala nam juz kolejny dzien z rzedu "milego dnia" :-) halo, gdzie jestes? :-) &&&&& Agniesia heh wywinelas nam numer z tymi kreseczkami :-) umowilas sie na monitoring zeby potwierdzic cay dni plodne masz faktycznie? Ja na testach owu tez widzialam dwie piekne kreski a okazalo sie ze owulacji raczej nie mialam. &&&&& Paola jak samopoczucie? &&&&& Stymulowana hmmm... jesli chodzi o stroj kapielowy to ja bym sie zdecydowala albo na tankini albo na jednoczesciowy, zeby brzuszek zaslonic. Roznicy wiekszej nie bedzie chyba bo i jeden i drugi moze w brzuszek cisnac :/ &&&&& Jovanko dzieki za info :-) &&&&& Olala kochana jak tam sytuacja w domu? Polepszyly sie stosunki z mezem czy dalej sie klocicie? Tak sie zastanawiam, masz mozliwosc wyjechac gdzies do babci, cioci, wujka... na kilka dni zeby odpoczac od meza? &&&&& Alaa uroki ciazy :-) kiedy planujesz isc na zwolnienie? Myslalas juz o tym? Wiesz ze z dnia na dzien bedziesz sie czula coraz bardziej zmeczona i senna w ciagu dnia? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa:-) w tym cyklu mi się nie udało dopasować. Na 11 sierpnia dopiero :-\ to będzie 12 dzień cyklu, więc chyba ok. Jejciu jak dziś grzeje. Mam nadzieję, że jutro też tak będzie, bo mam wolne:-D na plażę sobie skiknę :-) a Jovanka! Słychać już jakieś wieści od Kacperka? Wybiera się już do nas:-) ? Miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa kochana ciesze się ze wszystko ok :-) i po co był ten strach? :-) masz termin 4 dni po mnie. :-) Wpadłam się przywitać i życzyć miłego dnia :-) sorki ze juz uciekam ale ostatnio mam gorsze dni :-( ciągle płacze, dziś przeplakalam cala noc bo mąż mnie nie przytulił i nie pocałował na dobranoc,i takie tam :-) chyba mi łeb wysiada :-) ściskam każda mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Czytam Was cały czas ale nie mam siły odpisywać.. Maćkowa zamiast lepiej to jest coraz gorzej.. Jedynie niedziela przebiegła spokojnie.. Wczoraj rano pojechaliśmy nawet razem na zakupy. Ale po powrocie zaczęłam z mężem rozmawiać i to był mój błąd. Chciałam Mu wyjaśnić, że boje się przyszłości, co będzie jak maleństwo się urodzi ja nie będę pracowała a mamy ponad 1000zł rachunków.. Czy sobie poradzimy itp. Zamiast dodać mi otuchy to się roześmiał i poszedł na dwór robić samochód. Widział, że akurat w tym dniu potrzebuje wsparcia, że źle czuje się fizycznie jak i psychicznie.. :( poszłam potem do Niego i poprosiłam żebyśmy razem gdzieś wyjechali i do końca dnia pobyli ze sobą. Nakrzyczał na mnie, że nie ma czasu ( jest na urlopie drugi tydzień a nie było takiego dnia żebyśmy go spędzili we dwoje). Koło 14 zawyła syrena i pobiegł, nie było Go do wieczora. Przykro mi się zrobiło że dla mnie nie miał czasu a na inne rzeczy wszystko rzuca i ten czas znajduje :( Mówie Wam nie wytrzymuje już psychicznie.. Jeszcze dowiedziałam się od dziewczyny Kolegi męża, że mój P naopowiadał o mnie takich rzeczy że Jego znajomi uważają że robie mu fazy w domu a On jest bogu ducha winien. Przepłakałam cały wczorajszy dzień, spaliśmy osobno. Najgorsze jest to, że nie mam gdzie jechać.. Babcie mam daleko bo 300km ode mnie, u mamy siedzi brat a ma tylko jeden pokój. Drugi brat wyjechał z rodziną na wakacje.. Gdyby nie maleństwo to już chyba bym się wyprowadziła. Tylko już na zawsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa nie planuje iść szybko na zwolnienie póki się bardzo dobrze czuje. Chciałabym pracować jak najdłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Olala kurcze współczuje Ci z całego serca i mam pomysł. a skąd Ty jesteś powiedz mi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Oleńka to pakuj cichaczem walizki, tak żeby mąż nie widział i kupuj bilet do Białegostoku autobusowy. Zapraszam Cię do siebie. Pojedziemy do mojej cioci. Ona ma nad samiuśkim Bugiem domek letniskowy. Cisza, spokój, pełno uspakajającej zieleni. Zrelaksujesz się, odpoczniesz, przemyslisz sobie na spokojnie wszystko. A w tym czasie może mąż się za Tobą stęskni i sam przejrzy na oczy. Serio Ci mówię, nie masz się nad czym zastanawiać. Będzie mi bardzo miło jak przyjedziesz bo ja sama przesiaduje całymi dniami w domu i myślałam nad wyjazdem do cioci na Bug :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki:) Weszłam na chwile życzyć Wam miłego dzionka i wszystkiego dobrego naszym Kochanym ciężaróweczkom:) Ja juz spakowana i dzisiaj wyjeżdzamy nad nasze morze, niby pogoda jakas tam ma byc:) Do uslyszenia za tydzien:) BUZIAKI dla WAS❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Eweelciu udanego wypoczynku i pięknej pogody!! :) ściskam Cię mocno, bezpiecznej podróży! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Ola... Skąd takie problemy.... Bardzo bym chciała zeby wam sie poukladalo. Strasznie mi cię żal. Bardzo przeżywam twoje klutnie z mezem. Bo mnie sie marzy zeby każda z nas miała idealną rodzinkę. A rodzinka to zona mąż dzieci. Nikt więcej. A dziadkowie są cudowni kochani ale najlepiej dom obok , lub miejscowość obok. Ale nie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala kochana kurde ten Twój mąż to powinien porządnego kopa dostać!! mój maż, ale na początku ciąży mnie w ogóle nie rozumiał i po 2 tygodniach odkąd wiedzieliśmy o ciąży powiedział, że ma tego dosyć, ale za radą dziewczyn, wzięłam go, usiedliśmy, porozmawialiśmy i jest ok, a jak Twój nie chce nawet rozmawiać to faktycznie powinnaś go olać, wyjechać, a zobaczysz że zatęskni. Może przeraża go ta nowa sytuacja (ciąża i w ogóle) i dlatego tak reaguje, faceci są dziwni:/ pakuj walizkę i jedź z Maćkową:):* Maćkowa duż Twoja dzidzia:) moja w 12 tyg miała 5,36 cm:) przezierność karkowa 1,41 mm:) Ewelka szerokiej drogi i dużo, dużo słońca:):* brzoskiwnka płacz ile wlezie jeśli masz na to ochotę:) Żoneczko a Ty jak się czujesz? jak Twój humor? Alaaa a Ty możesz pracować, ale nie przemęczaj się, oszczędzaj, jedz regularnie i nie denerwuj się niczym:* nessaja to dopiero pierwsza @ po starankach więc spokojnie kochana:* Powiem Wam, że II trymestr póki co jest cudowny:) wróciła mi cała energia do życia i siły witalne, już nie jestem ciągle zmęczona no może tylko wieczorami, ale w dzień czuję się super:) i nie jem już tyle:D czyli od początku ciąży przytyłam 2 kg:) mój brzuch jakiś czas temu troszkę urósł i tak stoi w miejscu, wczoraj dostałam zdjęcie brzucha koleżanki, która jest tydzień wyżej w ciąży niż ja i ma mega większy brzuch, ale czy fakt, że to jej 3 ciąża, a moja pierwsza ma jakieś znaczenie??? piękna dzisiaj pogoda, wystawię nogi na balkon, niech się jarają a co:D buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stymulowana, powiem ci ze my z mezem podczas pierwszej ciazy nauczyliśmy sie ze najważniejsze jest zdrowie dziecka. Tak ze nawet kłócić nam nie chce. A jak mnie coś wyprowadza z równowagi to mnie przytulna i mówi : moja ty biedna chormonillo. Ale ogólnie bardzo mnie wspiera , jest dla mnie kochany, a jak wychodzi do pracy to całuje mnie z 15 razy tak szybko od ust aż do szyji. Chodzi do sklepu teraz jak mnie mdli. Robi śniadania codziennie zebym juz miała gotowe kanapeczki jak wstane. I oczywiscie mam nie wcielić łóżka, nie nosić deski do prasowania bo jest zly jak widzi ze cos ruszalam. Ale Mysle ze po badaniach jak dowiemy sie ze wszystko jest ok to pozwoli mi na więcej. Oczywiscie jak tylko mdlosci przejda to wrócę do kuchni. Bo ja kocham gotować. Ula jakos tak sie rozpisalam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karciaaa
MAMUŚKI serduszko.gif Majowa************27********18.01.2014*********Marcelinka Fiona************** 25********07.03.2014******** Wiktoria Taka oto ja********24*********24.03.2014**********Dominik Giubelli **************27 ******25.06.2014********Antonina CIĘŻARÓWKI kwiatek.gif motynka ****24*********2cs****************** tp 23.07.2014 JovankaJo ***29 ******* 3cs******* 1dz ******* tp 21.07.2014 PauliśC**** 23 ********15cs********1 dz ******* tp 30.07.2014 Angelusdominus **24 ****3cs******* 4dz*******tp 08.08.2014 bejbe27 *******27 ****** 18cs****************** tp 16.08.2014 Goofcia****22********6cs*********1dz******** *tp 07.11.2014 Izulinka7****24*********13cs********1dz****** *tp 15.11.2014 goscdarka ****24******6cs*********2dz********tp 15.11.2014 kasiaa12******23**********?cs*****1dz******* *tp 18.12.2014 Kaasik89****25**********4cs******1dz******** *tp 24.12.2014 Stymulowana****28***18cs********1dz*********t p 12.01.2015 olala2013***24********5cs*********1dz******* *tp 15.01.2015 brzoskwinka14****21******14cs****1dz******** tp 21.01.2015 Eska 22********23******17cs********1dz********tp 27.01.2015 MaćkowaŻona*****27******16cs******1dz******tp 27.01.2015 karciaaa*******24******2cs*********1dz********tp 28.01.2015 ŻoneczkaKrk***26******1cs*********1dz****** *tp 06.02.2015 AKTUALNE STARACZKI - 2014 kwiatek.gif *marta86100______28______75cs_______2dz_____@13.05.2014 *87srem___________27______22cs_____1dz______@19.05.2014 *moonlight86_______28______2cs______2dz______@26.05.20 14 uaktualnić sieusmiech.gif Alaaa66__________28______14cs_______1dz_____@28.06.2014 nessaja___________21______3cs_______1dz_____@16.07.2014 Pita82___________32_______2cs______1dz______@23.07. 2014 Agniesi88_________26_______8cs_______1dz____ _@31.07.2014kasik_85_________28______17cs_______2dz_____ @01.08.2014 Paola1801_______22______10cs_______1dz_____@05.08.2014 IZA85___________28______1cs________2dz_____@05.08.2014 paulinka121989______25____13cs______1dz_____@07.08. 2014 Eweelka__________31______7cs________2dz____@10.08.2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa Kochana jestem Ci bardzo wdzięczna, ale w czwartek mam wizyte u położnej i pobranie krwi.. :( Gdyby nie to nawet bym się nie zastanawiała i już byłabym w drodze do Ciebie... Zaraz będe miała rozmowe z teściową, bo zauważyła że się kłócimy i będzie dawała mi mądre rady typu: mam nie myśleć o sobie tylko o dziecku... Przecież gdybym nie myslała o dziecku to już dawno bym się wyprowadziła a nie siedziała i się męczyła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa12
wiecie co ja wczoraj odwliłam... weszłam na krzesło bo chciałam pudełko zdjac z regału a nie było nikogo zeby mi je zdjął. i jak schodziłam to noga mi sie z krzesła zeslizgneła i wylądowałam na 4 literkach. na szczeście zdążyłam sie podeprzeć rękami wiec tak bardzo nie odczułam upadku. miałam szczescie ze łużko było z tyłu bo sie troche złapałam za nie. ale później siedziałam dłuższy czas na podłodze bo bałam sie wstać. ale na szczescie maleństwu sie nic nie stało bo wieczorem jak leżałam to czułam delikatne ruchy jak przyłożyłam reke do brzucha... dzis zaczynamy 18tc:):) a jutro wizyta u lekarki:):) już sie nie moge doczekac jutra:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Olala to zaden problem, przyjezdzaj w piatek, sobote czy niedziele. Kiedy Ci pasuje. Moze byc i poczatek nastepnego tygodnia. Ja mam wolne :-) obiecuje ze nikt Ci nie bedzie tak jak tesciowa dawac madrych rad :-) mowie Ci serio, przyjezdzaj :-) &&& Kasiaa szalona Ty! :-) nie skacz wiecej po krzeslach co? Szkoda 4 liter i przede wszystkim strach o Maluszka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa wyslesz na fotke maluszka na maila? :) a Ty nadal mdlosci masz czy juz ustapily? & Olala, tak jak Mackowa mowi, wsiadaj do autobusu i jedz z nia odpoczac, zobaczysz ze odetchniesz z ulga a moze do meza tez cos dotrze :) & Zoneczka wiedzialam ze cos z osemka :P jeszcze troche, ale napewno bedzie wszystko wporzadku :) & Kasiaa12 nie skacz juz wiecej po tych krzeslach, lepiej niech sobie to tam lezi i czeka az ktos wroci i Ci to sciagnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane:* Kasik_85 - :* Żoneczka - zobaczysz, że 28-my dla nas obu okaże się szczęśliwym dniem:) Co do Twego męża - widzę, że to podobny typ do mojego, więc...nie licz na to, że po prenatalnych pozwoli Ci na więcej w domu:):):). Ja to już nawet nie zwracam uwagi na jego podniesiony głos, ale non stop jestem opieprzana i słyszę: "nie możesz powiedzieć, żebym ci pomógł?", "jeszcze raz cię zobaczę z deską do prasowania, jeszcze tylko raz...", "zostaw to, ile razy mam mówić", "zaraz mnie zdenerwujesz na poważnie i zobaczysz". A jak już nie daje sobie ze mną rady to używa działa premium: "dzwonię do twoich rodziców.koniec". _nessaja_ - i właśnie, masz myśleć pozytywnie:) Laski, aż se sprawdzę co to jest to tankini, bom nieoświecona w tym temacie:P Agniesia88 - Kacper ma się tym lepiej, im gorzej ma się jego matka;). Tak wynika z moich wnikliwych obserwacji:P. Mamusia daje pyszności (np. pomidory w śmietanie, po których nadal udaje, że jest giętkim wężem), głaszcze brzuszek, mówi do syneczka, tatuś codziennie wieczorem się bawi i smyra po wystających przez brzuch nóżkach - bawią się tak, że potem mały ma czkawkę... No żyć, nie umierać. I cóż mu jeszcze do szczęścia brakuje? Eh...;) Brzoskwinka - no jakbym siebie widziała, kochana moja:* Jak ostatnio położyłam się do łóżka, mąż obok i po kilku chwilach mnie nie pocałował na dobranoc to się upomniałam, a on na to: "nie mam siły się podnieść". Boże, jak ja szlochałam! A on w tym czasie...zasnął!!! No to ja jeszcze większa rozpacz - że wie jak cierpię (tak, przyrównywałam to wtedy do cierpienia...), a mimo to zasnął, że nie obchodzę go już, że to na pewno dlatego, że jestem gruba... Jezu, jak się ciężarnej we łbie poprzewraca to naprawdę nie ma rady... A rano wstał, w ogóle nie pamiętał co się wieczorem działo (!!!), powiedział "żono moja piękna chodź na śniadanko" i ja już się rozpływałam - nad jego słowami i swoją głupotą:):):) Olala - macie mały kryzys no i ktoś tu musi być mądrzejszy i próbować go przezwyciężyć. Pada chyba na Ciebie... Wyobrażam sobie jak podle się czujesz:(. Bardzo mi przykro i naprawdę nie wiem co oprócz rozmowy mogę Ci poradzić. Być może takich prób rozmów będziesz musiała podjąć nawet kilkanaście, licz się z tym. Z teściową w ogóle na ten temat nie rozmawiaj, bo to nie jej sprawa. Grzecznie i stanowczo powiedz jej, że nie chcesz o tym rozmawiać i nie wdawaj się w żadne szczegóły. Po co masz się dodatkowo denerwować? Albo usłyszeć jeszcze jakieś głupie teksty? Eweelka - zazdroszczę i życzę udanego wypoczynku:) Stymulowana - nie patrz na brzuchy innych ciężarówek, nieważne która to ich ciąża. Co kobieta to inny rozmiar - cycka, dupencji, brzucha w ciąży... W szkole rodzenia była tak dziewczyna: szczupła, z wyglądu może 22 lata, brzuszek ledwo widoczny. Myślę sobie "wcześnie przyszła na zajęcia". A ona się potem odzywa i mówi: "Przepraszam, bo ja jestem właśnie w 36. tc..." A wszyscy na nią. Z kolei mnie na pobraniu krwi pielęgniarka spytała czy bardzo boję się porodu, bo to już przecież za jakiś miesiąc, nie? Ja na to, że nie bardzo, bo jestem w 4. m-cu...:) Także wiesz - nie ma reguły:). Kasiaa12 - ciesz się, że się nic nie stało! Powiem Ci tak - było to bardzo nierozsądne, ale ja też miałam dzisiaj ochotę wejść na stołek, żeby dostać się do gónej półki. I chyba sobie daruję...:* Maćkowa - a Ty, zdaje się, miałaś nam jakiś czas temu wysłać swoje zdjęcie... Hm? I co? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa będziemy w kontakcie :* Kocham Was za to, że jesteście :* Kasiaa12 uważaj na siebie żeby nie stała się Wam jakaś krzywda :* Dziewczyny przesłałam zdj na maila mojego brzuszka z końca 13tc. Jutro zaczynam 15......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Nessaja ojj mdlosc i wymioty dalej mecza. Juz nie w takim stopniu jak wczesniej ale jednak. Dzis tez mialam spotkanie twarza z sedesem. Zjadlam se na sniadanko bulke maslana i po 2 godzinach wyladowala w kibelku. Przed chwila zjadlam sobie kopytka, mama robila. Sa przepyszne ale co z tego jak po kilku poczulam ze zaczynaja sie cofac :( wczoraj mielismy z mezem wizyte u cioci dentystki, mialam przeglad techniczny swego uzebienia zrobic ale stwierdzilam ze nie bede ryzykowac bo moge zarzygac cioci gabinet ;) mycie zebow nadal jest wyzwaniem a co dopiero siedzenie z otwarta paszcza, i roznym zelastwem w buzi :-) a zdjecie postaram sie podeslac jak burza sie skonczy bo poki co komputera nie chce mi sie wlaczac :-) a @ sie rozkrecil czy nie? :-) &&& Jovanko o widzisz zapomnialam zupelnie o tym zdjeciu :-) nawet nie poszukalam zadnego przyzwoitego :-) ale postaram sie poprawic ;) &&& U mnie brzuszka nie widac. Kolezanka z pracy (jedyna ktora wiedziala ze jestem w ciazy) wczoraj jak mnie zobaczyla patrzyla i patrzyla na moj brzuch i sama stwierdzila ze nie widac zmiany :) &&& Poza tym doktorek zabronil mi przynajmniej do 20 tygodnia przebywac w gronie malych dzieci z racji ze na rozyczke i ospe nie chorowalam. No i do tego teraz to cholerne zapalenie opon mozgowych panuje... wyobrazcie sobie ze nawet u taty w szpitalu nie bylam ze strachu ze zlapie jakies dziadostwo. Na szczescie wczoraj juz go wypisali :-) &&& Olala moja propozycja jest ciagle aktualna i mam nadzieje ze sie zdecydujesz przyjechac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Olala piekne zdjecia :-) wybacz ze to napisze ale Twój maz to D**EK!!! Ma taka sliczna zone, dzieciatko w drodze, na rekach powinien Cie nosic!!! Bo zaslugujesz na to a nie na takie traktowanie jak wczoraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Mackowa samopoczucie okej ;-) czytam czytam ale co ja mqm pisac;-) caluje wszystkie :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola zgadzam sie z Mackowa w 100 procentach. Jestes taka sliczna. ;);* doceni jak straci... nie rozumiem facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety jest dupkiem, dupkiem do kwadratu... Czemu tak w życiu jest jak napisała Paola?? Że człowiek docenia to co ma dopiero jak straci....?:( Dzisiaj przynajmniej nie płakałam i maleństwo pewnie jest spokojniejsze.. Tylko mam problem, bo od wczoraj strasznie boli mnie brzuch na dole po prawej stronie. Jajnik? Wcześniej lekarz mówił że mogą to być jakieś wiązadła które przez macice się rozciągają. Boje się że znowu boli, przez nerwy? Spróbuje dla maleństwa wrzucić na luz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala - fajoski masz brzuszek:) Już zaczyna być coś widać! Cudnie:) Brzuszek brzuszkiem, ale jaka Ty jesteś piękna... No laleczka po prostu:* Maćkowa - jak ja bym zjadła domowych kopytek... Zaraz się utopię we własnej ślinie! A tak, widzisz, na obiad miałam gołąbki...ze słoika. Dobre były, nie powiem, ale ze słoika jednak. Nie wiedziałam, że nastaną czasy, kiedy to będę jadła gotowce:(. Zawsze sama wszystko robiłam, nie uznawałam nawet różnych fixów (były dla mnie jedynie ściągą), a teraz masz... Nie ustoję nad garem, nie ma bata. Nie w tej duchocie dodatkowo za oknem. Buuuuuuu:( Dziewczyny, jest mi masakrycznie gorąco. Ma-sa-krycz-nie! Syf na brodzie wyskoczył do tego, taki bolący i póki co pusty w środku, dupa mi się poci, poszłabym ufarbować włosy, ale żeby to mi się chciało... Dzień jak co dzień. Chyba tym swoim marudzeniem ściągnęłam nawet myślami tatę, bo zadzwonił dzisiaj i mówi "jak się czujesz żabko? wytrzymaj jeszcze te parę dni". Kochany jest. Jejku, nie w ten piątek tylko w następny przylatują wreszcie moi rodzice. Nie mogę się doczekać!:) To tylko 10 dni! Gdybym nie była takim foczyskiem to normalnie zatańczyłabym z radości:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×