Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaproszenie bez dzieci

zaproszenie na wesele bez dzieci - obraziły byście się?

Polecane posty

Gość gość
Nie wiem czemu zakladacie ze wesele to jakas wielka atrakcja dla goscia; moze tak bylo z 50 lat temu jak wodka byla na kartki. W wiekszosci przypadkow na mysl o zaproszeniu gosciowi cierpnie skora - znowu trzeba stracic weekend, dojechac gdzies, wydac kupe kasy na prezent i niepotrzebna normalnie kiecke a potem jesc rosol czy inny krem z borowikow przy disco polo ( pol biedy, po pijaku da sie przy tym dobrze bawic) czy kwartecie smyczkowym (tu juz gorzej, ja tyle nie wypije zeby plasac do jeziora labedziego) w zaleznosci od wizji panny mlodej, ktora na dwa lata przed impreza dostaje zapalenia mozgu i dopasowuje kolor wstazki na zaproszeniach do tapicerki auta, jakby to bylo co najmniej Royal Wedding. Swiniaki z jablkiem w pysku, wiejskie stoly, fontanny czekolodowe, balony z konfetti, fotobudki, golebie i karety pod kosciolem, obowiazkowy "niebanalny" pierwszy taniec z niespodzianka, gorace danie co 2h, oczepinowe zabawy i tance - to moze i jest wymarzony sposob spedzenia weekendu ale tylko dla mlodej. Goscie w wiekszosci ida z poczucia obowiazku (oni u nas byli, bliska rodzina, mus isc) i daja ile trzeba zeby im potem tylka po rodzinie nie obrobiono. Mloda tez zaprasza cala rodzine zeby miec duza publike i zeby sie koszty zwrocily. Paradoksalnie to wlasnie dzieci sa najwdzieczniejszymi goscmi i to one najbardziej docenia cale to kiczowate show, ale w zwiazku z tym ze mlodym sie wesele nie zwroci albo nie daj borze szumiacy jakis gowniak zakloci cwiczonego od roku walca to sie dzieci nie zaprasza. A potem placz na forum, ze jak to, ja od 3 lat planuje wesele z fajerwerkami a ci niewdzieczni goscie nie chca przyjsc i z 100 osob robi sie 50, tych ktorym nie udalo sie wymigac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy. Malego bym nie wziela, bo to dla takiego mordownia. Ale taki starszak dlaczego nie. Chyba tez powinien poznawac rodzine. Swoja droga niezle rodziny macie skoro u was na weselach goscie chleja, a dzieci placza w katach =/ I 50 osob to jakie wesele to jakis bankiet, przyjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez pytanie czy za takie dziecko na weselu sie normalnie placi jak za osobe dorosla? rozumiem ze ktos moze nie chciec dzieci na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×