Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pod samymi drzwiami

WKURZAJA MNIE WÓZKI NA KLATCE

Polecane posty

Gość Liliana 1982
Ja mieszkam na 4 pietrze i wózek zostawiałam na dole w klatce .Tak samo dziewczyna z 3 pietra.Nikt nigdy nie robił z tym problemów. Wózkarnia jest ale tak zawalona meblami ( nie wiem kogo to meble ) ze nie mona tam wejść a co dopiero wstawić wózki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kazdym co innego
bo kurwa na wsi tak jest:d w moim bloku mieszka pelno buraczek ze wsi, co nawet DYWANY maja na klatece:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasze matki tez stawialy wasze wozki jak w gacie robiłyscie komus na parterze bo byc moze nie bylo miejsca. A teraz to pokolenie doroslo i chce prywatnosci na wspolnym korytarzu !! no nie wytrzymam. Jak Ci wozek stoi za blisko to go przesun i zwroc uwage matce a nie lamenty na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,..................
..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he no wieszzz
A ja mieszkam w monachium,wies to to nie jest.Obok sami niemcy i nikt,doslownie nikt sobie zycia nie uprzykrza,nikt na nikogo nie kabluje.Tu sie rozmawia normalnie z sasiadami,po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod samymi drzwiami
17:40 [zgłoś do usunięcia]smierc wasze matki tez stawialy wasze wozki jak w gacie robiłyscie komus na parterze bo byc moze nie bylo miejsca. A teraz to pokolenie doroslo i chce prywatnosci na wspolnym korytarzu !! no nie wytrzymam. Jak Ci wozek stoi za blisko to go przesun i zwroc uwage matce a nie lamenty na forach. xxxxxxxxxxxxxxxx poczytaj wszystkie moje wpisy zanim sie wypowiesz:) mowilam 2 dziewczynom, to mnie olały, przesunąć nie ma gdzie, bo i tak jeden o drugi zahacza i one nieraz same sie motaja zeby wyprowdzic go z klatki, a ja glupia jeszcze im pomagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum983421
U mnie też jedna taka zostawiała wózek na dole zastawiając drzwi od piwnicy. Kartka z grzeczną prośbą nie pomogła, to w nocy zostawiłam w tym wózku śmieci i teraz wnosi pokornie do mieszkania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum983421
A weź się puknij. U nas na klatce jest strasznie ciasno i jak ta baba zastawiła wózkiem drzwi od piwnicy to trzeba go było albo wnosić na półpiętro albo wystawić na zewnątrz. Sorry, ale myslenie nie boli, jeszcze żeby się dało przesunąć to ok, ale nie było miejsca nawet na to. Zawisła kartka, że prosimy o niezastawianie drzwi, bo nie mamy dostępu do piwnicy i nic, baba olała. To zostawiłam śmieci i pomogło. Może niech jeszcze drzwi od klatki wejściowe zastawi, a my najwyżej oknem będziemy wchodzić:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do plum
Chamstwem to jest zastawianie klatki schodowej przez wózki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum983421
No bo wyobraź sobie - znoszę coś dużego do piwnicy i muszę to gdzieś postawić i wnosić wózek jakiejś obcej baby na półpiętro, żeby w ogóle drzwi od piwnicy otworzyć:o A potem jeszcze znosić, bo na półpiętrze też nie dało się wózka postawić nie zastawiając drzwi sąsiadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,mm
..........h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lomaszga
Moja przyjaciółka mieszka w takim bloku. Ona ma mieszkanie na parterze i matki oczywiście wózki pod jej drzwiami zostawiały. Jedna nawet do niej zapukała z pytaniem czy nie mogłaby jej wózka pilnować :D czyli słuchać i uważać co się dzieje :D Oczywiście nie tylko się nie zgodziła ale mieszkańcy parteu załatwili w sposób urzędowy (pismo do administracji budynku) zakaz trzyamnia gratów na klatce i mamuśki dygają swoje dzieciąteczka i wózki do mieszkań. Jakoś się miejsca znalazły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraYF
Pojebana jestes.jakas kultura powinna byc.to ze jestes matką nie znaczy ze mozesz robic co ci się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mu
Tutaj zdecydowanie nie ma z kim dyskutować. Same matki co zamiast mózgu maja zawartość pampersa swoich pociech.jeżeli matka ma prawo postawic sobie wózek na klatce to autorka ma takie samo prawo rzadac żeby go zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakim trzeba byc
chamem by wrzucac smieci do wozka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mu
Ja pewnie zrobilabym to samo jakbym nie miala możliwości przejść zeby je wyrzucić. Jak wam kretyn zaparkuje na chodniku i musicie sie gimnastykowac żeby przejść dalej albo dygac po ulicy pełnej samochodów to wam to przyszkadza bo przecież to droga dla pieszych ale wozeczek to mamusia na drodze do wyjscia z klatki schodowej albo na drzwiach do piwnicy to moze postawic. Mamusiek i ich dzieci wszystko moga a reszta ma sie dostosować a jak nie to sa glupki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum983421
Trzeba być idiotą, żeby zastawić drzwi do piwnicy tak, że zupełnie nie mozna ich otworzyć ani przesunąć wózka. A niestety do idioty racjonalne argumenty nie docierają, więc trzeba po chamsku. Przypominam, że na początku została wywieszona kartka z grzeczną prośbą. Mogła tego nie ignorować. Śmieci przynajmniej rozwiązały problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie krajowa
plum:ty i twoje sasiadki jestescie siebie warte:( zal.pl Nie tylko im sloma z butow wychodzi,tobie tez. Jestes po prostu obrzydliwa i trafilas na ludzi swojego pokroju i z takimi sie uzeraj. Cham do chama ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,0000000
jak zwrocilam uwagę dziewczynie z 4 pietra zeby MI nie stwiala wozka pod drzwiami....(miejsce sie zwolnilo tylko na 1 dzien)!!! inna krowa z 3 ciego postawiła od razu swoj wozeczek na tp miiejsce...:( ja ten wozek jest co kilka dni wynosilam albo na polpietro albo do piwnicy...i po miesiacu zrozumiala o co kaman i ma pusto:D juz nie chodzi o te przepisy w razie pozaru...ale o to ROBIENIE WIOCHY I GRACIARNI NA WSPOLNEJ KLATCE...ROZUEMIEM POWIESIC SE FIRANKĘ W KLATKOWYM OKNIE,CZY KWIETUSZKA OBRAZEK....ALE NIE WYSTAWIC 6 WOZKOW,CHODZIKOW,ROWERKOW,PCHACZY,SANEK ITP!!!!!!!!!! DLACZEGO MOI GOSCIE MAJĄ NA TO PATRZEC I SIE ZASTANAWIAC DLACZEGO MAM TYLE GRATOW...JAK TO KURFA NIE MOJE????????? 20 LAT TEMU NASZE MATKI CHOWALY WOZKI DO WOZKARNI ALBO BRAY DO MIESZKANIA,BO SIE BAŁY KRADZIEZY...A TERAZ??? PLACI MI KTOŚ ZA "PILNOWANIE"???? ALBO PLACOWE? RACZEJ NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnssevvse
Ja zgadzam się z wypowiedziami że po cholerę robić z wspólnego korytarza graciarnię. I żeby nie było, jestem mamą a wózek chowam do mieszkania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się. Jest to wkurzające. Z jednej strony rozumiem, że trudno wnosić na wyższe piętra ciężkie wózki. W niektórych blokach przewidzieli taką okoliczność i widzę, ze przy wejściu jest specjalne miejsce na wózki dziecięce i rowery. Oby to był standard!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam....
musze przyznać,ze te wózki sa wkurzajace, akurat w moim bloku jest bardzo duza klatka, na dole stoi 5 wozkow i rower i nie ma problemu, ale w bloku mojej mamy to masakra..., klatka malutka, pewnie autorka ma taka sama i caly dol zastawiony, do piwnicy nie zejdzie się jak się kilka gratow nie przestawi, na każdym polpiętrze tez jakies graty, stare dywany, szafki, słoiki z petami wali okrutnie fajkami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojojojjjj
A czy ludzie nie boja sie zostawiac tych wozkow?? Ja mieszkam w bloku, u mnie nikt nie zostawia,ale moze dlatego,ze jedyne dziecko oprocz mojego synka mieszka na parterze :P ale ja boje sie zostawic na dole. Myslalam o tym,zeby maz rano mi znosil a po pracy wnosil,ale po prostu boje sie,ze ktos by go za...bal za przeproszeniem. Owszem jest domofon,ale co za problem wejsc na klatke. Zreszta ludzie sa zawistni,gowniarzeria ma fantazje. Potrafia np.napluc na/do wozka. Znajomej corka zostawia na dole i jej matka zawsze sie dziwi,ze ktos chusteczke,albo torebke wrzuci. Owszem chamstwo,ale taka mentalnosc polaka,zreszta widac na forum, kazdemu przeszkadza :P. Ja mam nawet taki kawalek klatki do spolki z sasiadami,oddzielnie zamykany i powiem szczerze,ze nawet tam nie zostawiam nic,zeby komus nie przeszkadzalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pierze sie nooo
Wlasnie mnie to zastanawia, ze tak beztrosko ludzie zostawiaja swoje rzeczy w sumie nie za małe pieniądze w miejscu publicznym bez żadnego nadzoru. Lenistwo czy bezmyslnosc? Wygodnictwo na pewno. Nie trzeba sie gimnastykowac, nakombinowac żeby wnieść wózek do domu no i przede wszystkim nie przyszkadza w domu a to,ze innym przyszkadza to nie ich sprawa!dla mnie to jest chamstwo a nie zachowanie innych chcących sie pozbyć z drogi cZegos co przyszkadza i nie powinno tam byc. Naprawde matkom w tym kraju w dupach sie poprzewracalo. U lekarza bez kolejki bo z dzieckiem, w sklepach zastawiaja przejscia bo im tak wygodniej i pół godziny jogurciki wybierają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak nie to wyper
hehe... wy macie jakąś matko fobię :) Normalnie skąd wam się tej nienawiści tyle wzięło. To mi pachnie zgorzkniałością. Pewnie na starość będziecie komentowali gdy młodzi się będą na ulicy całowali. Takie baby w moherze z czerwoną szminką na ustach... spójrz do lustra jedna z drugą. Żenada Pokolenie moje moja mego a jak nie to wypierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pierze sie nooo
No wlasnie :) moja klatka, mój wózek i wlasnie ja nim zajmę te jedyne 2 metry kwadratowe wolne na klatce schodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojojojjjj
No pierze sie nooo- wlasnie trzeba sie czasem niezle nagimnastykowac,zeby taki wozek wniesc. Ja wybralam najlzejszy jaki znalazlam - 10kg. Mieszkam na 3 pietrze. Synek ma 1,5 miesiaca i juz wazy ponam 5 kg. Musialabym zniesc najpierw wozek,najlepiej w 2 czesciach,potem dziecko,ktore musialabym zostawic samo w domu,np.drace sie. Potem wniesc tez na 3 raty. Teraz nie podzwigam bo jestem po cc. Potem tez bedzie ciezko. Dzis musze czekac na meza jak chce isc na spacer. Wiec zostawienie wozka to wygoda. Jakbym sie nie bala to bym zostawila pewnie.na pol dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pierze sie nooo
Ja wiem, ze ciezko bo sama mieszkałam w bloku z dzieckiem ale niestety takie życie. Jak dziecko chwilę poplacze nic mu nie bedzie a poza tym zostawic wózek na kilka godzin a zrobić sobie na klatce całodobowy parking to 2 rozne rzeczy. Ja pisząc swoje wypowiedzi mialam na myśli tego typu sytuacje i tego typu kobiety. Nie wkladam wszystkich do jednego wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfrgtg
U mnie nie dość, że na klatce stoją wózki - to jeszcze jeden gość "parkuje" na niej swoich skuterem i czasami ledwo można na tę klatkę wejść, nie mówiąc już o wejściu do piwnicy :o bo jest zastawiona skuterem i dociśnięta wózkami :o .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×