Zanim zaczniecie pisac o swoich wydumanych problemach

obejrzyjcie filmik na yt poswiecony komus kto odszedl, poszukajcie ile chorych dzieci potrzebuje natychmiastowej pomocy a jak wam malo wejdzcie na hcfor i dopiero wtedy sie zastanowicie moze czy te wasze problemy sa cos warte... pustaki

aleś pierdolnął głupstwo. problem jest sprawą subiektywną, nie każdemu pomaga empatia. ja mam skłonności do depresji i sporo problemów, co nie znaczy, że się nad biednymi nie lituje...pustaku

słuchaj a czy dla ciebie twoim problemem jest np katastrofa w smolensku? czy byles w zalobie nie... Jedni borykaja sie ze zdrowiem, inni z kasa, inni z przemoca... mozna tak mnozyc i mnozyc. A skoro tamte to sa dla ciebie problemy a nie te "nasze" to powiedz mi czy masz dzieci? jak sie zachowujesz gdy z nim cos sie dzieje? a moze zlewasz i idziesz spac? gratuluje podejscia. kazdy ma swoj swiat!

autorko.