jestem samotna i zmarnowalam zycie przez

faceci powinni szalec za Toba wszak dla penisa drzenie rak jest przyjemne

a co na to powiedzial psycholog badz psychiatra?

powiem Ci tak autorka ( nie czytałam wcześniejszych wypowiedzi)- ogladalam calkiem niedawno program angielski i w nim było o roznych "przypadłościach" ludzkich. Jedna kobieta już w podeszłym dość wieku- była sama, ponieważ miała jakas fobie czystości- i ciagle musiala myc dłonie. Wyobrazasz sobie co chwile?? Nic nie dotykala, klamki- itd. Ciagle nosila ze sobą albo mokre chusteczki, albo hand gel- i co.. poznala gościa przez neta.. ona dość madra ulozona kobieta i się pobrali. Także nic straconego, glowa do góry i pomysl ze inni mogą mieć naprawdę gorzej, lub maja..

hehehe ale mnie pocieszylas:-) mam czekac do podeszlego wieku? :-) co lekarz na to?-to pewnego rodzaju fobia spoleczna

skoro nie masz czasu na regularną terapię to może wizyta u psychiatry lub psychologa coś by dała, może są na to leki

leki pomagaja ale tylko jak je sie bierze a i skutki uboczne tez sa wiec nie chce ich ciagle brac:-( a i czlowiek sie uzaleznia i z caasem juz tak nie dzialaja jak na pczatku brania. dziwne to wszystko niby jestem zdrowa,wszystko mam na miejscu a mam jakies dziwne zaburzenia w zachowaniu. ludzie chorzy,niepelnosprawni potrafia czerpac radosc z zycia a ja marnuje zycie choc mam wszystko

To zmień leki na takie,ktore nie maja skutków ubocznych.A jakie masz te skutki?

autorko, a do psychologa chodziłaś? pozatym problamem nie jest trzęsienie rąk tylko to, że się denerwujesz. Zastanów się czemu się tak denerwujesz, bo jeśli uznasz za problem trzęsienie rąk jako coś na co nie masz wpływu to z tego nie wyjdziesz.

leki bralam dawno na studiach nawet nazw juz dobrze nie pamietam.raczej bralam tak doraznie przed jakimis referatami itp.skutki uboczne-obnizenie cisnienia,zawroty glowy,sennoosc,apatia ,suchosc w ustach itp. wiem ze te rece to taka rekacja na stres ale teraz to jest juz nie jest lek przed sytuacja dana tylko wlasnie lęk przed tym ze w danej sytuacji beda mi sie trzesly rece .chciaalbym bardzo z tego wyjsc ale nie wiem czy to jest mozliwe czy sa osoby ktorym sie udalo. oprocz rak trzese sie cala ale wiadomo rece najbardziej widac jesli nim cos akurat musimy zrobic

czego sie obawiam--chyba wzielo sie to z lęku przed ocena innych .wiem ze inni maja swoje zycie nie patrza sie caly czas na mnnie ale to mi i tak nie pomaga. mialam dosc ciezkie dziecinstwo zarowno w domu jak i w szkole. w szkole bylam kozlem ofiarnym .wiec w tym upatruje zrolda swoich problemow

To jest nerwica tak? Ja też mam, i chodzę od prawie 2 lat do psychologa i biorę leki też. Mój objaw to parcie na mocz.

raczej fobia spoleczna

dzis znowu to mialam.stalam w kolejce do bankomatu. przyszla na mnie kolej a za mna kolejka ludzi i sie zaczelo:-( jak korzystam z takiego bankomatu gdzie sie wchodzi do pomieszczenia a reszta czeka na zewnatrz albo tak ze kolejka ustawia sie za plecami i widzi moje plecy to nie mam takich reakcji. a tu bylo tak ze kolejka podchodzila tak z boku ze nastepna osoba wiziala moje rece co ja robie. masakra jakas:-(

ja też polecam psychoterapie, sam chodze od 2 lat ok jak już chyba pisałem. Samemu się z tym (chyba?) nie da uporać. Ja dzieciństwa wcale jakiegoś ciężkiego nie miałem. Nie wiem co mam do końca, depresje, nerwicę czy fobię społeczną, coś z tych rzeczy.

chyba bez psychoterapii nie dasz rady, przy przychodniach psychiatrycznych są oddziały dzienne, skoro pracujesz dostaniesz na czas terapii zwolnienie lek.

hmm nie chcialbym takiego zwolnienia bo nie mam umowy na stale a wiem ze niestety w takiej sytuacji moga mnie zwolnic. u nas nie ciackaja sie za bardzo. znajoma miala depresje i tez byla na leczeniu jakims. jak wrocila nie przedluzyli jej umowy:-(

a moze znacie jakies ksiazki pomocne w takim problemie? slyszalam o ksiazce Umysl ponad nastrojem ze fajna jest ale ciezko ja zdobyc. szukalam na chomiku ale nie znalazlam

ja kiedyś coś czytałem ale nie było to nic odkrywczego. Jak znasz angielski to poszukaj nagrań Jacka Canfielda albo Bradshawa (nie pamiętam imienia), książki może też mają jakieś. Mi się podobały te o pewności siebie (self-esteem)

eeem, mam 24 lata, mam to samo. faceta od 2 lat,wczesniej bylam z innym 4, studiuje, chodze na imprezy. TWoje problemy nie sa spowodowane drzeniem rak.

siebie i niskie poczucie wartosci spowodowane drzeniem rak.sa ludzie z roznymi defektami i akceptuja to i traktuja z humorem, jednak taki maja charakter.jesli czlowiek czuje sie gorszy, zachowuje sie w inny sposob , bywaja grube wieprze co mysla ze sa piekne i inni w to wierza oraz niebrzydkie laseczki ktore widza siebie w tak zlym swietle ze i inni zaczynaja ich widziec tak samo i nisko oceniac.zastanow sie nad tym

a tez sie tego koszmarnie wstydze i im wiecej o tym mysle,tym gorzej jest, a w restauracjach mialam zawsze masakre, ale przywyklam do tego.moze dlatego,ze zaczelam to miec jako dzieciak (13 lat)

musisz byc mega brzydka albo z mega niskim poczuciem wlasnej wartosci co czesto sie wyklucza..

do mozetoraczejniepewnosc nie ma takiej opcjii,glupoty.ludzie nie widza twoich mysli i nastawienia wewnatrznego do wlasnej osoby ale wyglad zewnetrzny!!!

ja mam takie coś co może wam się wydać śmieszne, jak np mam się spotkać z chłopakiem a on mi tak o tym powie z godzinę przed to zaczynam się strasznie trząść nie mogę tego opanować nie wiem czemu tak mam potem jak się już dochodzi do spotkania to po krótkim czasie mi przechodzi nie wiem czemu tak mam

wiem ze to pewnie wynik niskiej samooceny.chcialabym to zmienic. ktos pisal ze pewnie jestem mega brzydka-myli sie grubo.naleze raczej do ladnych osob(oczywiscie to kwestia gustu)ale raczej ciut powyzej przecietnej.ale nie potrafie tego docenic.ciagle widze w sobie tylko wady. znam duzo brzydkich osob a mimo to zyja pelnia zycia. widzialam dzis dziewcyne z mojej podstawowki.byla pare klas nizej niz ja. bardzo brzydka naprawde a mimo to widac ze cieszy sie zyciem ,a meza dziecko . a mnie moja glupia przypadlosc tak mocno ogranicza.

:-(

smutna minka, nie masz dobrego nastroju?

trudno miec dobry nastroj w mojej sytuacji

no tak... ja juz przetrawiłam swoją sytuację, wiem, że będę sama, czasem jeszcze jest mi przykro ale cóż poradzić...

mi tez jest cholernie przykro jak pomysle ze bede zawsze sama. zwlaszcza ze wkolo same sluby, zareczyny,chrziny,ciagle jakaies info ze ktos jest w ciazy itp itd.a ja stoje na uboczu tego wszystkiego