jest maj , ludzie gdzies wyjeżdzaja ,a ja zakuwam do zerówki z egzaminu:(

muszę iść na zerówkę bo pierwszy termin cięzko zdac ( jest z kimś innym) , ogólnie trzeba przerobic ponad 600 stron więc tylko siedzę i się ucze , przez to moje plany na weekend majowy szlag trafił :( pocieszcie jakoś ....

ja mam to samo 2 kolokwia za mna (mikro i prawo) po majowce kolejnych 6 a w czerwcu 3 mega egzaminy ale ja jakos nie jestem zalamana siadasz uczysz sie i zaliczasz i masz wakacje skoro masz 600 stron to rozloz sobie to na caly dzien ale ucz sie po pol godziny i rob przerwy ja najwiecej co mialam do nauki to 300stron i fakt, bylam przerazona ale wszystko jest do nauczenia :)

Pocieszę cię: ja jutro mam zajęcia, na których jest zaliczenie. w poniedziałek miała egzamin, także nie wszyscy odpoczywają. A z czego egz?

Pocieszam Cię, że i tak jest beznadziejna pogoda. Zdasz zerówkę i będziesz mieć z głowy, a potem inni będą zakuwać w czerwcu do pierwszego terminu, a Ty bedziesz mieć luz i rozkoszować się pogodą :) A tak w ogóle to do ksiażek a nie na kafe siedzisz :P

jakiej zerowki?bo ja troche nie w temacie

spondylówa - z postępowania karnego. Mam nadzieję ,że zdam przynajmniej ,ale to tez wcale nie jest pewne bo ucze się tego jakieś 2 tygodnie ,a niektórzy siedzą nad tym 1,5 miesiąca ,ale licze na to ,że na zerówce będzie ciut łatwiej wiem ,że jest beznadziejna pogoda ,ale zawsze na weekend majowy wyjeżdzałam ze znajomymi to juz taka moja tradycja ,a w tym roku nie pojechałam z nimi :(

ejbisi1986- teraz zrobiłam sobie chwile przerwy bo już mi się mozg lasuje :P

Ja na egzamin z zobowiązań uczyłam się 6 miesięcy, a na kpk 3 miesiące

:)

.

ja też się wcześniej uczyłam ,ale chodzi mi o taką konkretną naukę tzn kiedy cały dzien nie odchodzisz od książek . też jeszcze nie miałam spadkowego i zobowiązan ,ale do wcześniejszych części tzn ogólnej prawa cywilnego ,rodzinnego i rzeczowego wystarczyły np 3 tygodnie

nie rób se jaj dziewczyno. 2 tygodnie się już uczysz o sprawach o których jak mniemam coś niecoś chociażby z zajęć wiesz, nie uczysz się od zera, na pewno zdasz. przerób giełdę i będzie dobrze.

i tak wszystkiego nie rzerobie bo nie ma szans , pewne mniej wazne moim zdaniem rzeczy poprostu pomijam , ucze sie tych co najprawdopodobniej będzie pytać i licze na troche szczęścia ... jak mi sie poszczęści to zdam ,a jak nie to nie zdam :(

no własnie uczylam sie teoretycznie cały rok ,ale wiele rzeczy zapomnialam

Do cywilnego cz, 1 to też uczyłam się mało bo z 6 tygodni

Z własnego doświadczenia wiem, że wszystkiego się nigdy nie przerobi więc się nie martw.

Ciesz się, że masz zerówkę. U mnie na czelni nie ma czegoś takiego.

u mnie przeważnie są zerówki ,ale z konsekwencjami ... czyli nie zdasz to masz 2 :(