zmagam się z dużą depresją a rodzina mnie totalnie olewa

miałem to samo. wiem co mówie. Wymaga wysokiego samozaparcia. Wielu wyrzeczen ze strony psychiki. Trzeba zrobic wiele rzeczy pomimo woli. Wiem ze ldze beda cie gnebili. Ale nie mysl o tym. epresja wiaze sie z fobia spoleczna. Nie generalizuj. Walcz sama ze soba. uda sie. ale jak mowie nie bedzie to latwe . i potrwa

osztoo jest kompletna kretynka, glupia idiotko, jesli nigdy przez to nie przechodzilas to nawet nie wiesz jak to jest, myslisz, ze depresja to smutek, nie, to powstaje, kiedy juz wszystkiego jest za duzo i czlowiek peka. i jakbys chciala wiedziec debilko, to stan psychiczny czlowieka ma bardzo duzy wplyw na fizyczny, wiec fizyczny bol tez sie odczuwa. kurwa skad sie takie niedorozwoje biora, ktore wypowiadaja sie o rzeczach, ktorych nie rozumieja kompletnie.

będę próbować :)

a jeśli wiem , ze sama sobie z tym nie poradzę to kto ma mi pomóc? Psychiatra? Myślicie, że takie spotkania coś dadzą?

Moje poczucie braku sensu życia nie objawiało się płaczem. Wręcz przeciwnie. W towarzystwie miałem ostre poczucie humoru, operowałem sarkazmem, ogólnie jestem ,,jajcarzem”, miałem trafne riposty. Przez to właśnie tyle czasu miałem wrażenie, że wszystko w porządku, nic mi nie jest, już taki jestem, tylko muszę wziąć się za siebie i do pracy nad swoimi celami. Że to zwykłe lenistwo i brzydkie nawyki. Niestety tak nie było. Miałem problem i w pewnym momencie stanąłem na krawędzi, nie będąc w stanie zwlec się z łóżka. Zacząłem próbować wszelkich sposobów żeby sobie pomóc. W końcu trafiłem na stronę http://moc-energii.pl i zamówiłem tam oczyszczenie aury. Naprawdę mi to pomogło. Przestałem odczuwac wewnętrzną pustkę, która wcześniej cały czas mi towarzyszyła. Patrze na kolejne dni z optymizmem, i co najważniejsze nie musze brać żadnych leków przeciwdepresyjnych, a był już taki moment że myślałem że bez nich się nie obejdzie.