4 miesiące do porodu -T.P.09.13

Nie, mój synek nie próbuje wstawać :( jeśli go podniosę i trzymam to się cieszy, ale sam nie próbuje.... A wiesz że mam koleżankę która ma syna w wieku naszych dzieci i On już sam chodzi???? A próbował sam wstawać jak miał 7 miesięcy, możliwe że Twoja Majeczka też za niedługo zacznie chodzić :) A jak to jesteś sama? już nie masz tych dzieciaczków którymi się zajmowałaś??? Wróciły do rodziców??? Moja siostra ma dwoje dzieci , synka w wieku 5 lat i córeczkę 14 miesięcy , super razem się bawią. Czasem żartuje że mojemu synkowi też by się z przydało starsze rodzeństwo...:D

Do chodzenia to mi nie spieszno, ale gdyby zaczęła raczkować to by było fajnie :) Sam chodzi ? Aż to takie nie wyobrażalne dla mnie żeby taki mały człowieczek chodził ale wszystko jest możliwe. I na nasze szkraby przyjdzie czas i bedziemy potem pisać i wyliczać guzy i siniaki :P No niestety, ale od Listopada są w nowej rodzinie zastępczej, zrezygnowałam :( Nie chciałam ich zaniedbywać, wiedziałam że potrzebują stabilizacji, bezpieczenstwa i jakiegoś zorganizowania. Poki nie było Majeczki ogarniałam wszystko ale potem czułam że nie mam dla nich wystarczająco dużo czasu i znalazłam i bardzo dobry dom, pełną rodzinę bezpieczeństwo... Są szczęśliwe. Mam nadzieje ze zrozumieją kiedys ze zrobiłam to dla ich dobra :)

A długo były u Ciebie te dzieci ? Pewnie ciężko Ci się było z nimi rozstać :( Coś o ty wiem Ja parę lat temu przez 4 lata zajmowałam się synkiem brata, Mieszkałam z nimi odkąd maleństwo się urodziło, opiekowałam się nim od 4 miesiąca gdyż rodzice pracowali na wyjazdach i w domu bywali raz na miesiąc i to tylko na jeden dzień a czasem tylko na parę godzin. Tak bardzo się przywiązałam do małego jakby to było moje dziecko. On zresztą do mnie też. Gdy po 4 latach jego rodzice zdecydowali się już na pracę bez wyjazdów , wyprowadziłam się , ale chyba rok czasu tęskniłam za młodym a ile się upłakałam za nim to moje. Czułam się jakbym zostawiła własne dziecko komuś obcemu. (Widocznie obudził się we mnie instynkt macierzyński..:) ) A dzieciaczki myślę że zrozumieją , jeszcze gorzej by się czuły gdyby zauważyły że są dla Ciebie mniej ważne niż Majeczka. A u nas znów nieprzespane noce :( Małemu zaczynają wychodzić ząbki z góry. Jeszcze gorzej to znosi niż te z dołu...Jestem wykończona , już 2 noce z rzędu nie zmrużyłam oka. Mały strasznie płacze i marudzi , śpi tylko wtedy gdy go bujam w wózku. Z nadmiaru złego już wole go bujać niż słuchać godzinami jego zawodzenia , marudzenia...itd Do tego doszła gorączka , wczoraj w nocy aż 40 stopni miał , ale szybko podałam mu syrop zastosowałam zimne okłady i szybko temp spadła... Na wysoką temp,polecam ubrać dziecku na stópki mokre zimne skarpety, szybki efekt na obniżenie gorączki gdy syrop nie daje rady lub nim zacznie działać .

Ale szalejemy na tym forum. Nie ma co....gdyby to kogoś interesowało , mój synek zaczyna raczkować , póki co odpycha się do tyłu, jak raczek...Jeszcze 2 miesiące i nasze pociechy skończą roczek ,ech....buziaki

Padl mi laptop, i pisze z telefonu. Tak na szybko to Ci napisze ze dzieci byku równo rok. W dlDzien dziecka widziałam się z nimi :) Bardzo się zmieniły . Moja Maja również zaczyna pełzać ale nie to najważniejsze, wlasnie wczoraj zauważyłam 3 kolejne zeby i to na dole. Wiec zabkow będziemy mieli juz 5 na dole a na górze nie ma :) A jak Twój z zabkami? Fajnie ze nasze dzieci urodziły się w lato, mam zamiar wyprawić wielka imprezę przy grillu ;) Muszę odbic za chrzciny które ich nie przypominały niestety :/ Pozdrawiam

Witaj kochana :D Wow 5 ząbków na dole? Niesamowite!!!! Mój ma 2 na dole i teraz wyszły mu 2 na górze więc ma po dwa z każdej strony :D Ja też zamierzam zrobić wielką imprezkę na świeżym powietrzu , grill i te sprawy... Mój pełza ale tylko do tyłu , ciekawe czy zaczną chodzić gdy skończą roczek. A dlaczego Wasze chrzciny nie były udane? Nasze były i to bardzo , mieliśmy około 40 gości i impreza była w domu Weselnym :D Świetnie było , mały był wyjątkowo grzeczny...Pozdrawiam

Hej ;) Dopiero odczytalam Twoja wiadomość, wcześniej mi się nie wyświetlała a juz prawie miesiąc ;) Maja juz raczkuje, od 3 dni sobie chodzi juz sama swoimi drogami ;) Wstaje i chodzi przy meblach. A Twój? Mam więcej czasu dla siebie ufff ;) Nadal ja karmie piersią ale jest to juz w mocy męczące , po 3-6 razy się budzi i jestem wykończona kazdego ranka. Przyzwyczaiła się, w dzien juz praktycznie nie je a w nocy tylko plac. A co do naszych chrzcin to bylo kiepsko, ze względu na to ze cale nasze rodziny są rorzucone po świecie. I bylo 8 osob tylko, dlatego też nic nie wynajmowalismy i nie zorganizowaliśmy żadnej imprezy ;) No ale w Wakacje większość jest wlasnie na przełomie Lipca /Sierpnia takze będziemy świętować juz ze wszystkimi nasz wspólny rok ;) Czekam na wiadomość o Twoim maluszki:;)

Hej! Jest tu ktos????