Na nic mnie nie stać :(

W końcu jakieś normalne rady - dziękuję bardzo!!! :)

Jasne niech wszyscy ci powiedza gdzie dokladnie masz szukac pracy a ty sobie tylko pojdziesz i zlozysz cv. uwierz jak sie chce to sie znajdzie dobra prace za dobra kase. no ale przeciez lepiej jest ponarzekac. nie wiem jakie wyksztalcenie masz ale raczej nie wyzsze niz podstawowe skoro caly czas piszesz puki

nieszczesliwa zalamana w jakim miescie mieszkacie ??

co za kobieta - ja już napisałam pokaż mi jak ty sobie radzisz za te 3500 zł mając rodzinę to pogadamy czy jesteś taka zaradna!

"Ciekawe czy była byś taka zaradna życiowo gdybyś miała te 3500 zł na miesiąc tak jak ja!My sobie jakoś radzimy! Ty byś sobie pewnie nie poradziła."- nie, nie bylabym zaradna, bo nigdy nie doprowadzilabym do takiej sytuacji. ile macie lat?

Ruda śląska

wpis z 9:24 to podszyw :)

Ale ja się nie pytam czy doprowadziła byś do takiej sytuacji tylko jak byś sobie poradziła w takiej sytuacji!! Odpowiedz prosze!

ja sobie dorabiam ucząc ludzi tańca albo korepetycjami z matematyki, ale rozumiem, że u ciebie to nie wchodzi w grę.... może podorabiałabyś myjąc okna?

za 3500 zł nóg bym nie rozkładała

kablówka? filmy mozesz w necie ogladac 12*51=612zł masz na OC

eeeeeeeeedeeee twóje myślenie jest żenujące co z tego,z ę twój kuzyn nei zna tego forum zauważ, ze jest to forum dla kobiet, wiec trochę dziwne nawet żeby znał i pzresiadywał tutaj, ale co to ma wspólnego do tego czy ktoś jest człowiekiem sukcesu ja mam 28 lat , mam swoja maleńką firmę jednoosobową i zarabiam na średnio zalezy od miesiąca od 5000-8000 i co tylko dlatgeo, ze pracuję i zarabiam nie mogę spędzać chwili na kafe durnota ludzka i tępota mnie zniewalają i wkurzają

Wiem, twoja granica to min.10 000 już o tym pisałaś!

chyba nie ma sensu rozmawiac z kobieta, ktora nie umie odroznic podszywu od wypowiedzi oryginalnych ;)

ale ok, odpowiem na pytanie: poradzilabym sobie tak, ze wyslalabym meza na saksy, po czym sama intensywnie trenowalabym jezyk, zeby do niego dolaczyc jak najszybciej.

wqeee - dziękuję bardzo za zrozumienie! Właśnie o to chodzi że może praca jest ale za takie same pieniądze jak teraz. Wiem że nie mamy najgorzej, są ludzie którzy wogóle nie mają pracy. Piszę tylko że poprostu żyjemy od wypłaty do wypłaty, kiedyś było lepiej, teraz nam się pogorszyło. a ty uważaj bo zaraz ci ktoś napisze jedz zagranice!!!

dlaczego wynajmujecie mieszkanie a nie mieszkacie z tesciami?? rodzicami?? a na swoje odłozyć?? nawet kawalerke ??

i zapamiętaj KASA to jest moc

Zanim mąż by pojechał i coś zarobił, to by trochę minęło czasu a ty byś z głodu umarła za te 3500zł!

wiaderko - mieszkaliśmy i z teściami i z rodzicami ale uwierz mi wolę na swoim nawet wynajmowanym.Ogólnie są w porządku ale mieszkać z nimi to katastrofa. A z czego ja mam nawet na tą kawalerkę odłożyć?

widzisz takie dziś głupie czasy. My oboje pracujemy. mamy ladne zarobki - tak mi sie wydaje. Nie mamy kart kredytowych, nie mamy kablówki;) ja oszczedzam.

9:50 znow podszyw. a co to za filozofia zebrac sie i wyjechac? dlaczego mialabym umrzec z glodu, co? ty wcale nie chcesz poprawic swojej sytuacji, dlatego ciagle wynajdujesz wymowki. "jesli ktos chce, szuka sposobu. jesli nie chce, szuka powodu."

Zmykam bo czas "zakasać rękawy do pracy", zajrzę jeszcze potem!

a i jeszcze dodam ze pracę zaczełam zaraz po studiach - ok 10 lat temu. mąż teraz pracuje w formie w ktorej dobrze zarabia, ale wczesniej nie bylo tak kolorowo, byla firma z ktorej przyniósł mi 990 zł ;))

Czyli mając 3500 zł i nic odłożonego na boku, pakujesz się i jedziesz? Może jeszcze w ciemno? Bo znajomości niestety nie mam. Więć wczuj się w moją sytuację? Wydamy na bilet, nie wiem ile mi zostanie i mam tak poprostu wyjechać? Kobieto ja nie mam nawet skąd na jedzenie wziąźć a miała bym może pożyczyć na start? Wczuj się w moją sytuację i napisz krok po kroku jak byś to zrobiła? Bo łatwo się mówi!!!!

dorywczo np w soboty czy popoludniami jaz tego zyje,sprzatam czasami w niedziele jak sa chetni zarabiam 5000 netto

ja gdybym była zdrowa to bym wyjechała ale leczę się przewlekle na kilka chorób i po prostu nie wyjade

nie chcę sprzątać czyiś brudów

Nie ma pray na zachodzie jak jest to sprzatanie na czarno za 50 zl i to zalezy gdzie.

ja to widzę tak: wsiądź do pociągu byle jakiego, nie dbaj o bagaż, nie dbaj o bilet,,oł jeeee