Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieszczęśliwa załamana

Na nic mnie nie stać :(

Polecane posty

Gość Nieszczęśliwa załamana

Nie pamiętam kiedy sobie coś ostatnio kupiłam. Oboje z mężem pracujemy, wynajmujemy mieszkanie bo na nowe nas nie stać, mamy wspaniałego trzyletniego synka, wprawdzie posiadamy samochód ale przez najbliższe kilka lat mamy do spłacenia raty. Na życie starcza ale bez żadnych luksusów i, trzeba liczyć każdy grosz by starczyło do kolejnej wypłaty. Kupno butów na lato czy jakiś nieoczekiwany wydatek to już poważna sprawa. A w przyszłym miesiącu to już wogóle masakra :( Nazbieralo się tyle wydatków i spraw do załatwienia, że z moich obliczeń wynika że na życie nie zostanie nam NIC :( Nie wiem już jak mam sobie poradzić, skąd wziąźć na jedzenie, nie wiem jak poprawić naszą sytuację, jestem załamana :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewop
nie słuchaj złośliwców co życia nie znają....to przykre, w PL wiele osób tak żyje....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeem
dodatkowa praca ? wyjazd za granice ? praca na morzu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnfb
przecież ty sama sobie odpowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
Do wiadomości tego złośliwca : mąż skończył studia i co z tego skoro pracy lepszej nie ma? Ja również nie narzekam na pracę, lubię ją, awans ostatnio dostałam ale co z tego skoro to i tak na życie ledwo starcza. To znaczy starcza ale tak jak pisałam od wypłaty do wypłaty, zero przyjemności, wypadów w weekendy, wakacji itp. Czasem sobie na coś pozwolimy ale to rzadkość. Problemem jest to że tak jak już pisałam w przyszłym miesiącu nie zostanie mi nic na życie a nie mam skąd wykombinować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtamproblemjest
ile zarabiacie, ile macie lat, w jakim miscie mieszkacie, ile za wynajem? odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eustacha.
Ten wyżej nie wziął dzisiaj lekow, nie martw się :) w tych czasach tak jest. ja jestem na wychowawczym, nie dostaje ani grosza. mąż zarabia dużo bo okolo 5-6 tys ale wszystko się rozchodzi. mamy kredyt, wykańczamy dom, i uwierz też liczę każdy grosz bo odkładamy na ogrodzenie. żal mi wydać 25 zł na buty wiosenne i pewnie ich nie kupie. w tym życiu tak jest że nawet jak są te pieniądze to człowiek woli kupic coś innego do domu lub dziecku niż sobie :) ja kombinuje, kupuje na allegro, w sh. na szafia.pl, robię biżuterię, przerabiam stare ubrania i sprzedaje w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
maz skaczyl filologie polska i pracuje w mcdonaldzie, ja w tesco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
Łatwo powiedzieć dodatkowa praca - prosze o konkrety jaka, gdzie bo u mnie nie ma łatwo o pracę!!! Poza tym mam jeszcze rodzinę z którą chcę spędzić czas którego i tak mamy bardzo mało. Mąż pracuje prawie dziennie po 12 godzin, więc teoretycznie tylko ja mam czas dla dziecka. Więc kto by tu miał jeszcze dodatkowo pracować? Wyjazd za granicę też odpada, nie mam kontaktów, znajomości, poza tym tutaj chcę żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeem
a ile macie łącznie kasy na mc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za kobieta...
poza tym tutaj chcę żyć. - no jak chcesz tutaj zyc, to klep biede. a brak znajomosci to ordynarna wymowka i usprawiedliwienie wlasnego trzesodupstwa przed zmiana miejsca zamieszkania :O szkoda tylko, ze dziecko skazujecie na zycie w biedzie przez wlasne leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
Łącznie mamy ok. 3500- 3600 zł czasem mniej czasem nawet mniej lub o ok. 200 zł więcej bo mąż różnie zarabia, u mnie też to jest zależne od przepracowanych godzin. A nasze wydatki kształtują się tak: czynsz 750 telefon mój plus męża 150 internet 50 kablówka 51 abonament tv 18,65 przedszkole. ok. 50zł rata 557.60 prąd ok. 150 mamy do spłacenia karty kredytowe: męża 50 zł moja ok. 150 benzyna ok. 200zł (minimum) oc 160 zł w tym miesiącu idę jeszcze na wesele siostry muszę jej coś kupić (liczę ok. 200zł bo na więcej nie dam rady) muszę policzyć przynajmniej na skromny bukiet na dzień mamy czyli ok. 40 zł (na dwie osoby ) nie mówiąc o tym że jest dzień dziecka wiec jakiś drobny upominek mojemu dziecku też się należy!!! Proszę policzcie sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
Przepraszam a mam ślepo wyjechać za tą granicę? Nie znając języka, rynku pracy itp? Przepraszam ale tak ryzykować nie zamierzam!!! A z pracą już pisałam, jeśli wiesz jak znaleźć to mów konkrety gdzie i jak bo tak gadać sobie też mogę! Wiem jak jest bo myślisz że co nie szukamy lepszej? Owszem praca jest ale za marne grosze, lepszego nic nie znajdę! Więc zostaję puki co przy tym co mam. A z tymi znajomościami to i tak prawda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewop
od kiedy to za przedszkole tylko 50 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewop
teraz wszystkim jest ciężko...wiem, ze to żadne pocieszenie, ale naprawdę tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za kobieta...
a dlaczego nie znasz jezyka, chocby angielskiego? to podstawa w dzisiejszych czasach. zamiast wziac sie do nauki, sciagnac z chomika darmowe kursy angoielskiego, wyuczyc sie i wyjechac np. do UK, ty wolisz sie uzalac na kafeterii. mowie: szkoda dziecka, ze ma tak niezaradnych rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
To chyba dobrze że tylko 50 zł? syn chodzi tylko na 5 godzin, które są bezpłatne, płaci tylko za posiłki, stąd tylko taka kwota, czasem wyjdzie 50, czasem 70 zł to zależy od miesiąca, teraz był chory więc wyjdzie mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeem
już Ci mówię,,,,praca na statkach,,,chociażby jako steward 1700$ albo kucharz 2700 $ chyba, że maż ma wykształcenie mechaniczne to zaczyna się od 1000$ za cadeta, 2200$ za motora, 4/e - 4000$ 3/e - 5000$ 2/e - 7000$ ale to są średnie, są i lepsze stawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
Znam może podstawy angielskiego, mąż też zna dwa języki bo się kiedyś uczył ale dogadać bym się nie potrafiła. A z tymi kursami przez internet to daj sobie spokój! ja tak nie potrafię, nie mam czasu w domu siedzieć i się uczyć, poza tym w taki sposób nie potrafię się uczyć. Zresztą powiedziałam tutaj mam rodzinę, znajomych, pracę więc zagranica odpada i nie dyskutuję już na ten temat. Ja tutaj chcę być i godnie żyć!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnuleczka102
głupia krowo mama kup po róży jakieś 6zł za sztukę dziecko zabierz do sklepu za 5zł i niech sam sobie coś wybierze to będzie miał frajde a zamiast iść na wesele kup kwiaty i idź tylko do kościoła. znacznie mniej wydasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbdbcv
Kochana tak jak ty ma ponad 80 % Polaków. Nie jesteś sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
To że w Polsce nie da się zarobić to nie znaczy że jestem niezaradną osobą, więc proszę mnie w ten sposób nie obrażać!!! Nie znasz mnie wiec nie osądzaj!!! Oboje z mężem pracujemy, zajmujemy się domem, wychowujemy dziecko, jakoś "żyjemy" więc nie mów że jesteśmy niezaradni albo że nasze dziecko jest nieszczęśliwe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siq
Czemu macie dziecko skoro zarabiacie około 3,5 tysiąca złotych razem? Dla mnie troszkę za wcześnie się zabraliście za to. Nie komentuję waszych decyzji życiowych, ale chyba każdy ma świadomość że przy dziecku i takich zarobkach trzeba mocno oszczędzać. Chcesz dorobić to dwaj korepetycje - matematyka, fizyka cokolwiek. Nie umiesz przedmiotów ścisłych to wyprzedaj stare ubrania. Sprawa jest prosta. Nie ma co marudzić, ja jestem studentką i też liczę każdy grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewop
no dla Ciebie dobrze, ale jak to jest że inni płacą za państwowe przedszkole 400 zł a Ty 50? 5 godzin to dosyć długo, jak to są darmowe? ktoś za to płaci nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
Na dzień mamy tak pewnie zrobie, kwiatki za 6 zł albo w ostateczności powiem, ze nie mam kasy i nie kupię nic. Dziecko też będzie szcześliwe z zabawką za 5 zł. Nic innego nie wymyślę wiec tak pewnie postąpię. Gorzej z tym weselem bo nie pójdę z samymi kwiatami, coś małego wypada kupić tym bardziej że jest to moja siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwypolak
W tym kraju nie ma biedy, nie siej prowokacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwypolak
jest 8:45, zamiast siedzieć na dupie to zakasaj rękawy i do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa załamana
A gdzie jest napisane że dziecko można mieć gdy zarabia się minimum 5000 zł? Poza tym gdy zdecydowaliśmy się na dziecko to mąż zarabiał więcej, prawie tyle co teraz mamy razem, ale zarobki poszły mu w dół, po macierzyńskim skonczyła mi się umowa w państwowej pracy (na poczcie) i nie przedłużyli bo była redukcja etatów wiec skąd mogłam wiedzieć że tak to się wszystko ułoży? Teraz mąż zarabia mniej, pracy lepszej znaleźć się nie da, ja pracuję ale kokosów też nie mam a uwierz mi że dziecko jest szczęśliwe, my też się bardzo kochamy a pieniądze do tego nie są potrzebne!!! Problem w tym że trzeba jakoś żyć a życie od wypłaty do wypłaty i odmawianie sobie wszystkiego jest naprawdę męczące!!! A przedszkole jest państwowe i dziecko chodzi na 5 godzin od 8-13. Chyba w każdym mieście jest to 5 godzin bezpłatne, chyba że zostaje dłużej to placisz za każdą godzine plus posiłki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×