Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to bylo

wlasny biznes w uk- wasze doswiadczenia- tak ogolnie

Polecane posty

Gość gość43422
widać ze on tu tylko poleca firmę B&F service prawdopodobnie nie ma żadnej firmy koleś pisz konkretnie jak coś osiagnełes ?! to podaj ta stronę swojej rzekomej firmy tak pisać tak to może każdy nie lobie jak polak zazdrości jednemu i na odwrót ale takie pisanie pierdół to irytuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodz
budowlanka, plasering, kafelkowanie, hydraulika, jak szczescie dopisze to za 6m-cy elektryk:)(zobaczymy), zaczalem 6m-cy temu ogloszenia w internecie f-book,g+,gazety lokalne, ulotki w sklepach,itp...zaczalem b.tanio mysle sobie niech zobacza polska robote mamy listopad roboty od groma do konca stycznia mam popodpisywane prace, troche sie artwie na luty,ale co ma byc to bedzie, strone www zrobie jak ukoncze kurs elektryka, zdjec mam mase bedzie galeria...idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Chodzi mi po głowie ostatnio pewien pomysł, niestety im dłużej myślę tym bardziej się waham czy jest sens inwestować. Najpierw wspomnę że nigdy nie prowadziłem żadnej działalności, także jestem nowicjuszem, dlatego chciałbym wystartować z czymś małym, mało skomplikowanym o niewielkim wkładzie, a przy tym mieć możliwość kontynuacji swojej dotychczasowej pracy. Do rzeczy, mój pomysł jest skierowany bardziej dla Brytyjczyków a jest nim fotobudka. Urządzenie jest wykorzystywane na imprezy okolicznościowe typu: urodziny, śluby, party, imprezy firmowe itp. Możliwości ma różne, drukowanie różnych formatów, zmienne tła, dodawanie ramek, możliwość bezpośredniego przesyłania zdjęć na portale społecznościowe i kilka innych. Pomysł ogólnie wygląda tak, że kupuję fotobudkę, do tego różnego rodzaju rekwizyty takie jak: maski, peruki, napisy, zabawne okulary itp. Następnie daję rozpoznawalną reklamę z dobrą oraz czytelną ofertą (atrakcyjna cena, płyta dvd ze slajdami i całą zabawą w środku, album dla "bohaterów wydarzenia" w którym goście mogli by wkleić swoje zdjęcie z autografem, to wszystko w cenie pakietu) i..... no właśnie i tutaj jest wielki znak zapytania, czy byłby popyt na taką zabawę, bo tylko to mnie zastanawia? Wiem że nie jest to nowość, istnieję już to na rynku polskim jak i na brytyjskim, bardzo popularne jest też to w USA. Czytając wszystkie opinie osób które wynajmowały fotobudkę, można stwierdzić że zabawa z tym urządzeniem zawsze była przednia. Zdaję sobie sprawę że nie otrzymam odpowiedzi typu: "na pewno się uda", ale chciałbym mieć od Was ogólną opinie na ten temat. Link do YouTube żeby Wam zobrazować pomysł: https://www.youtube.com/watch?v=VA8HbFaYvb8 Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie sugestie i opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihahe
Wodz - plasering mowisz? hahaha! to musi byc jakas nowa dziedzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od 6 lat naprawiam auta i mysle o zmianie zawodu lub otwarciu nowego biznesu. Prawda jest taka ze Polacy za nim przyjadą naprawić auto to przjebia internet skorzystają z miejscowego idjoty co kupił narzędzia w lidlu a potem z płaczem nikt tam nie grzebał i niestety nie raz z bzdury jest problem i zamiast wydać 100 wydał 30, a potem 500...... Szkoda gadac ja respektuje ok 10% moich klijetów 90% to debile i tyle na ten temat. Polacy sa nauczeni cwaniactwa i kombinacji tak nas nauczyła mateczka rasija i jej pachołki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no są i dlatego wolą sami jak najwięcej się dowiedzieć o własnym aucie, żeby im ktoś potem kity nie wciskał, ze wymienił częśc na nową jak tego nie zrobił... sorry, ale działa w dwie storny... po 10 latach poszukiwan znaleźlismy wreszcie mechanika, z którego jestesmy zadowoleni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie najpierw w Polsce zrobiłam stronę razem z esklepem i poprosiłam programistów żeby zrobili dodatkowo angielską wersję więc jak osiądę w UK to oszczędzę na lokalnych specjalistach, a strony lepszej jak od Proedit i tak by pewnie nie postawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowadzenie swojego biznesu to często droga przez mękę. nie ma lekko, szczególnie jak jest się zmuszonym wystawiać faktury z długim terminem płatności. ale jest na to rozwiązanie. nie trzeba brać kredytu by ratować swoją firmę: http://mlodzinadorobku.pl/co-to-jest-mikrofak toring/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od 3 lat prawie prowadzę działalność jako sole trader (działalność jednosobowa, nie firma), nie ma dużo papierkologii, ogólnie nie narzekam. rozliczenie podatkowe jest trudne tylko za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli poszukujecie fachowej pomocy w założeniu lub prowadzeniu firmy w Anglii, Irlandii , Szkocji i Walii zapraszam do odwiedzenia strony http://polskiksiegowywuk.co.uk/pl/ Oferujemy profesjonalną i kompleksową obsługę finansowo-księgową dla osób fizycznych i podmiotów gospodarczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk9
Sprawdzona reklama Lublin to najlepszy pomysł na poprawienie pozycji działalności oraz zdobycie większej ilości klientów. Z jej pomocą można podwyższyć swoje zyski i osiągnąć sukces. https://reklama-lublin.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja założyłam własną działalność w UK w listopadzie 2015. to było dość nieoczekiwane, trochę fuks, sporo szczęścia i przypadku to zadecydowało, długo by pisać; ale musiałam się też bardzo wykazać, że dam radę. Link Building - z uwzględnieniem ogromnej ilości maili oraz też content writing - dla dużej brytyjskiej firmy, ale po polsku gdyż otwierali wlaśnie oddział w Polsce. zatem z jednej strony było łatwo, bo pisalam artykuły i maile po polsku, ale tematyka ... oj niełatwa. bo na temat o którego istnieniu wcześniej nie mialam pojęcia za bardzo i musiałam się douczyć, co to jest itd. musialam szukać stro no wysokiej wartości SEO (tf, ct, ttf i inne) i proponować wspólpracę i jeszcze negocjowac warunki wspólpracy z redaktorami/blogerami, co nie zawsze było łatwe a często ciężkie. sprawdlaam wartości stron, potem też obserwowaoam troche czy nie spadaja ale potem to już dyrektor firmy od SEo to przejął (sprawdzanie stron juz po zamieszczeniu artykułów z linkami do strony klienta); pisalam artykuły (jakos z 130 w sumie ich było), pilnowaalam by zamieszczono je poprawnie, zgodnie z wytycznymi (słowa-klucze itd) i na czas co też bylo wkurzające czasem. ale kasa była fajna ... bo zarabialam w GBP a placilam przecież polskim stronom w PLN. choc bywalo że dobre strony znając swą wartość życzył← sobie, by płacić im za opublikowanie i trzymanie rtykuly z linkiem w archiwum np 4000 PLN. ha ha ha. a też były strony które mialy podobna wartosc SEO, a życzyły sobie tylko 200 PLN. pewnie po tym pisaniu o pieniądzach uzna mi za spam, ale cóż. zarobki mialm naprawdę fajne cały 2016 rok. 2017 nieco gorzej szło, nadszedł etap gdy było coraz trudniej zdobyć dobre strony. potem polski oddział firmy wycofał się ze wspólpracy z brytyjskim bo sie pokłócili chyba o pieniądze ;) potem mialam inne zlecneie od firmy pośredniczącej w tmy pierwszym zleceniu, ale szło tak sobie - wtedy uznałam, że jednak freelance szarpie za bardzo nerwy i potrzeba mi jednak pracy ze stałym dochodem (bo zaczynając freelance odeszlam ze staje zwyklej pracy, ale to głównei dlatego, że uznalismy z mężem że warto spróbować no i mąż mial dobrą stałą pracę). no ale jednak, mając np dochody netto typu raz tylko 700funtow,/mies potem 1300 a potem 1900 czy 2200 (bywalo i tak...) a potem znow tylko 700, za bardzo mnie to stresowalo chwilami. znalazlam pracę w administracji biurowej na 20 godizn w tyogdniu; kontynuowalam freelance ale tak na boku, bardziej pisanie (po angielsku, juz nie po polsku), ale tak dorywczo. obecnie nadal jestem zarejestrowana jako self employed, ale mam pracę stałą na 37,5 godizn w tygodniu, umysłow,a lubię ją, ale jak mi się rzadko cos trafia, to biorę freelance, ale cenie swój czas i nie biorę nic jak jest warte poniżej 10 funtow/godzinę. a piszę tu dzis bo jestem przeziębiona i siedze w domu a w zasadzie z laptopem w łóżku ... ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie ambitnie, ale jednak zalozylam firme sprzatajaca w Anglii. Najpierw ja i dwie dziewczyny, powoli stopniowo nowi klienci (prywatne domy/mieszkania), polecali nas sobie nawzajem. obecnie po prawie 4 latach, pracuja dla mnie cztery kobiety - 3 Polki jedna Hiszpanka - ja sprzatm cos bardzo okazjonalnie, najczeciej je rozoze po miescie, odbieram cos, dostarczam itd. dziewczyny zadowolone bo klienci jakich mamy to przewaznie dosc czysci ludzie, choc sa wyjatki. ale sprzatamy glownie domki na oeryferiach, ladne duze domy ludzi "ustawionych". choc zdarzaja sie przypaki ze idziemy a tu straszny bajzel, ale rzadko. place dziewczynom obecnie 9,25/godzine. czasem wpadnie im napiwek od wlascicieli domow - zwykle od konkretnych co tydzien lezy konkretna kwota np 5 funtow lub 10, w konkretnym miejscu. na czysto, po oplaceniu dziewczyn, odliczeniu kosztow i odliczeniu z gory "na oko" podatku, mam z tego jakos 1400 / netto/ mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nooo w to jeszcze jak najbardziej uwierzę ta firma hehe sprzątajaca powyżej, ale w posta z dziś 14:00 nie wierzę. ale to internet każdy chce zabłysnąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wczoraj 16:56 Nie musisz wierzyć, to już Twoja sprawa. Ja - osoba z wczoraj 14:00 napisalam 100% prawdy. zauważ, że wspomnialam tez, że były problemy takie jak dogadywanie się z potencjalnymi stronami (redaktorami, bo z blogerami zwykle było prościej się porozumieć); że na początku 2017 polski oddzial się wycofał i zostalam z niczym na pewien okres co kosztowalo mnie nieco stresu. Zatem nie pisalam że och acxh jak różowo było, kasę z drzew zrywałam bla bla bla. Owszem, mialam miesiące gdy po odliczeniu kosztów jakie ponosiłam w związku z działalnością, zostawało mi na czysto ponad 2 tysiace funtów dochodu. ale miewlaam tez miesiące z ledwie 600-700. klient - wielka firma- byl bogaty. i duzo placił za dobrej jakości linki. a że udało mi się znajdować strony o znakomitej wartości SEO, to dostawalam za to niezłe pieniądze (za artykul z linkiem na danej stronie). co ja sie w sumie tłumaczę obcej anonimowej osobie. Piszę - nie chcesz to nie wierz. :) pozdrawiam z Edynburga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, moze jakas Pani pomoze facetowi otworzyc, poprowadzic firme sprzatajaca w Londynie? Zainwestuje potrzebne srodki, swoja prace rowniez. Lubie pracowac, lubie cos tworzyc. (nat1x1nat1@gmail.com)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×