Jestem biedna i nie stać mnie na przyjęcie komunijne syna

Siedzę i czytam Wasze wypowiedzi i jest mi strasznie przykro że Wasze pociechy dostały takie cudowne rzeczy i będą miały przyjęcie w gronie rodziny i wszystko co dla dziecka potrzeba :( Moje dziecko nie będzie miało przyjęcia, zrobię tylko obiad dla 5 osobowej rodziny bo mnie nie stać. Jedynie co dostanie w prezencie to xboxa (1500zł :( ) na którego zbierałam i do rzucili się znajomi, by nie było mu przykro gdy pójdzie do szkoły i zacznie się przechwalanie dzieci :( Komunia za dwa tygodnie a ja nie mam medalika, alby, świecy, różańca, książeczki, nic nie mam bo dopiero w Piątek będą pieniądzę i na szybkiego będę musiała coś taniego kupować :( Przykro mi , że moje dziecko ma taki los ... Boję się że nawet na ten obiad komunijny nie wystarczy mi pieniędzy , jeszcze 80 zł na opłaty kościelne :(

tyłek do pracy...

Pracuję przecież :(

ja też miąłm biedną komunię i nie odcisnęło sie to piętnem na moim zyciu.

ze dziecko idzie do komuni to trzeba bylo juz dawno odkladac pieniadze i nei bylo by tego problemu facet pracuje?

tępa. moja chrześnica jest inteligentniejsza od ciebie, bo powiedziała, że nie chce żadnych prezentów, że nie one są najważniejsze, chce żeby w tym dniu byli przy niej bliscy. Postaraj się bardziej. a zamiast xboxa trzeba było kupić to co najważniejsze :P

po co wogole wyprawiasz komunie? Ja tego kompletnienie rozumiem! robisz to z poczucia wiary czy dla pokazania sie?

a ta moja chrześnica jest na prawdę biedna, parę lat temu zmarł jej tata, na prawdę nie starcza na rachunki, ściga ich komornik. Więc z poszanowania dla innych byś takich durnych topików nie zakładała.

Chrzestni Syna już nie żyją

Nie , po prostu mi przykro że moje dziecko nie będzie mogło się niczym po chwalić :( Że znów będzie odstawał od grupy chłopców ;/ To mnie tak boli :(

i KK do szczetu zwariowal pryjeciami i prezewntami z okazji przyjecia sakramentu. ale mnie juz nic nie dziwi z tej strony.

posty zzera znow

po co się przejmowac prezentami w ten dzień, przecież nie o to chodzi:) Może zorganizuj małemu niezapomnianą wycieczkę nad jezioro, albo najlepiej cały weekend poświęć tylko jemu, upieczcie ciasto na tą okazje razem albo niech sam stół ozdobi dla gości a Niedzielna Komunia niech będzie największym wydarzeniem z całego weekendu, nie ze względu na prezenty tylko na sam fakt. Moze nie trzeba porównywac się z nikim i doganiać innych tylko znaleźć swoją drogę życia, skromniejszą? i co z tego...równie kolorową. Zlinczują mnie teraz i którzy lubią pisać ile wydali na chrześniaka...Co to kogo obchodzi? To bedzie fajny dzien zobaczysz, głowa do góry...a dzieciaki nie są takie płytkie jak nam się wydaje? POwodzenia w wymyślaniu rozrywek

pomimo iz stac mnie bedzie na wystawny obiad dla duzej czesci rodziny nie zrobie tego tylko dziadkowie chrzestni i rodzenstwo nie bede karmiła bydła i czekała az przniosa dary wole sama pojechac z małym i kupic co mu sie spodoba czytajac komunijne topicki odnosze wrazenie ze te przjecia po sakramencie sa wlasnie dla prezentow dla kasy ktorej dziecko i tak w 90% nie wyda

nadal nie rozumiem tego wydawania pieniędzy na obiady przyjęcia dla rodziny z okazji komunii ani dziecko nie wie do czego mu to potrzebne ani tego nie rozumie a rodzice w kuluarach sakramentu licza kasę z przezentów a na przyjęcie wielkie i wystawne biorą pozyczki w providentach nie stać cię to czym się przejmujesz jak już musisz z pompą obchodzić to weź pozyczkę zwróci ci się z prezentów a jak masz odrobinę klasy to zrób najbliższym obiad i tyle a nie wieczne narzekanie i liczenie

Bardzo mi przykro jak Cie czytam , autorko:( wyobrazam sobie co musisz czuc. Kazdy rodzic chce dla dziecka jak najlepiej ale nie kazdego na to stac. Niby nie chodzi o prezenty ale dzieci w szkole beda sioe [rzechwalac co ktore dostalo... Wspolczuje Ci. Moze zrob tak jak pisze "gfwegw"

bo teraz ludziom odpierdala. komunie robią w restauracjach, strają się z prezentami, a potem się dziwić że te dzieciaki takie głupie są i wszystko chcą. Ciesz się, że masz dla niego xboxa. ja dostałam nic i jeszcze kase od chrzesnych wzieli.

Siedzisz tu i czytasz głupoty, i się nakręcasz. Zamiast xboxa miałabyś wypasiony obiad dla najbliższej rodziny i starczyłoby na albę, medalik i całą resztę :o To,że komunia jest dla prezentów dziecko dowiaduje się od rodziców i rodziny, uwierz mi na religii słyszy całkiem coś innego, a potem czar pryska, bo musi mieć xboxa, którego ktoś tam ma :o

jak kupilas mu x-boxa to musicie miec fajny tv, skoro stac cie na tv to nie stac cie na podstawowe rzeczy dla syna na komunie???a w zeszłym miesiacu nie wiedzialas ze syn idzie do komunii?Trzeba bylo co miesiac kupowac po jednej rzeczy :|

sciema jak nic, bo zajebisty xbox360 kosztuje 1000zł:) wiem, bo kupiłam, jakbys chciała tego xboxa kupic to jest dużo tańszych modeli:) wiec daruj sobie tą prowokację:D do xboxa rzezcywiscie trzeba mieć dobry telewizor, nie byle jaki

Ja tez robie skromną komunię, albe, łańcuszek, gromnice kupowałam etapami co miesiąc, od września odkładam na rower dla dziecka bo nie chcę na chrzestnych zrzucać takich wysokich kosztów. Co do obiadu komunijnego to co jakis czas kupiłam a to kawałek schabu a to warzywa w puszkach na sałatki. A i twoje dziecko jest pokrzywdzone bo dostanie prezent za 1500zł? Kobieto powaliło cie do reszty??????????????????????????????????

Mamy dobry telewizor ale wzięty na raty. Xboxa musiałam kupić bo to moi przyjaciele się zrzucali dla synka by nie było mu przykro ja do rzuciłam tylko 200 zł na gry. Wszyscy z rodziny wyrzucają mi to że jak nie będę miała na chleb to będe xboxa sprzedawać . Tylko że raz że mój syn na słuchał się wśród kolegów co dostaną i mówi ,,Szkoda mamo że ja nie będę miał takich prezentów, próbował być twardy ale łzy mu zaczęły płynąć i wyszedł i po czym ja się rozpłakałam i powiedziałam przyjaciółce a ona już zorganizowała pieniadzę z resztą, więc uwierzcie mi że to nie ode mnie zależało . Wiedziałam że syn przystapi do komunii, ale musiałam także kupić garnitur, koszule , buty , krawat, i wnieść opłaty na komitet rodzicielski gdzie zalegałam za kilka miesięcy :(

Mamy dobry telewizor ale wzięty na raty. Xboxa musiałam kupić bo to moi przyjaciele się zrzucali dla synka by nie było mu przykro ja do rzuciłam tylko 200 zł na gry. Wszyscy z rodziny wyrzucają mi to że jak nie będę miała na chleb to będe xboxa sprzedawać . Tylko że raz że mój syn na słuchał się wśród kolegów co dostaną i mówi ,,Szkoda mamo że ja nie będę miał takich prezentów, próbował być twardy ale łzy mu zaczęły płynąć i wyszedł i po czym ja się rozpłakałam i powiedziałam przyjaciółce a ona już zorganizowała pieniadzę z resztą, więc uwierzcie mi że to nie ode mnie zależało . Wiedziałam że syn przystapi do komunii, ale musiałam także kupić garnitur, koszule , buty , krawat, i wnieść opłaty na komitet rodzicielski gdzie zalegałam za kilka miesięcy :(

na kafeterii tylko wszystkie dzieci dostają laptopy xboksy i inne takie. Pracuje w szkole podstawowej i dzieci się chwalily co dostaną na komunię to najwięcej dostanie komórki i to nie jakieś po kilka tysięcy tylko takie normalne, aparaty fotograficzne, jest kilka rowerów a duża grupa dziewczynek ma obiecane lalki monster hihg więc wydatek 100 zł a nie 1500.

no sorry, ale komitet NIE JEST OBOWIAZKOWY!!! , w kalsie mojego dziecka nawet ci, co maja kase nie placa:)

Nie chodzi o prezenty, chodzi o sam fakt że nie będzie nikogo prócz nas 5 osób na Komunii , przykro mi że nie ma chrzestnych , dziadków :( Przecież mnie nie stać by było na taką droga rzecz , i gdyby mi dali te pieniadze na obiad to na pewno kupiłabym owoce , mięso i torta

u mnie jest obowiązkowy , dzieci mają być tak samo traktowane . Więc składka co miesiac po 15 zł , oni uważają że 15 zł można co miesiąc dać i nie odczuja rodzice

Z tym przechwalaniem trochę przesadzasz, moja siostra miała komunię w zeszłym roku i kiedy zapytałam co dostały inne dzieci nie wiedziała bo nikt o tym nie mówił :p i wyszłam na ciekawskie babsko :D także lepiej uważaj żeby Twoje dziecko nie wyszło na jedyne chwalące się bo będzie wstyd :p

Mamy 2, 5 tysiąca razem na 5 osobową rodzine. W tym idzie 1100 na mieszkanie , 80 media, 60 telefony, 250 rata , plus 200 na miesiąc za prwidenta. wiec 1700 a na życie zostaje nam 800 zł i Wy mi się dziwicie że nie mam na nic :(

kafeteryjni