Pomozcie mi bo zaraz zwariuje z moja corka.?

Mój syn za miesiąc kończy 4 lata i jest taki sam , zersztą nauczył się tego od kolegi z którym się codziennie bawi ale tamten to już przechodzi wszelkie granice. Mój dodatkowo nauczył się oddwać kuksańce co jest przez nas krytykowane i pilnuję by się tak nie zachowywał. Może to wiek w którym dziecko ponownie się zaczyna buntować? Mój jak miał dwa latka to zaczął swoje histerie , potem mu przeszło na jakiś czas dopóki sie nie osmielił w zabawie z innymi dziećmi i nie rozbuhał. Tragedia.

jeszcze do tego ma obsesję na punkcie bycia pierwszym ,lepszym i jak jakieś dziecko go prześcignie w drodze na zjeżdżalnię czy zajmie huśtawkę to jest wrzask i obrażony chce do domu. Póki co mój nie uzywa rąk w walce a bardziej się mazgai , jednak potrafi brzydko pokazywać język (ostatnio sąsiadce - wstyd ) . Trzymamy go z mężem krótko a efekty są takie że się obrazi a potem bywa złośliwy. Czasami jak go widzę to odechciewa mi się wszystkiego.

I dobrze,ze oddaje kuksansce, prawiodlowo, pod warunkiem ,ze nidgy pierwszy nie uderza, ale w wlasnej obronie dopuszczam ,by agresora jego ofiara zdzieliła

Ja mam synka , ma 4 latka i córkę 6 lat i w sumie z synem od początku było ciężko a córka nigdy nie sprawiała kłopotów więc jestem w szoku jak czytam wasze posty. U mnie w otoczeniu to chłopcy sprawiają największe kłopoty choć jedna znajoma narzeka na córkę ale wydaje mi się że to znajoma jest wobec niej zbyt wymagająca (jak do starej malutkiej) i stąd te problemy.

Moja ma dwa latka i daje popalić :D ale pozatym jest przekochana i mogłabym ją schrupać :D. Wydaje mi się że każde dziecko, obojętne czy chłopiec czy dziewczynka ma takie fazy i wiadomo przesadzone trzeba piłować ale na resztę można przymknąć oko.

uyytytty

Moja, jak pisalam, odwalila dzis szopke pierwszy raz od czasu, gdy miala 3 lata. Co ostatnio sie zmienilo, to wlasnie takie mazgajenie sie o prawie wszystko, marudzenie, jeczenie. Chociaz to udalo mi sie w miare okielznac.