Czy teść może wyrzucić nas z domu? Pilne.

Witam. Z mezem i dzieckiem rocznym jestesmy na utrzymaniu tesciow. Pracuje tylko maz, zarabia niecale 3 tysiace. Jest to zbyt malo przy tak malym dziecku aby wyprowadzic sie na mieszkanie, gdyz najwiecej wlasnie wydajemy na synka, a i tak staramy sie bardzo oszczednie, sami kupujemy sobie jedzenie, czasem maz do czegos sie dolozy tzn rachunki. Kiedy moze maz pomaga w domu, ja staram sie czesto sprzatac. Relacje mojego meza i jego ojca sa ciezkie, czasem udaje im sie normalnie rozmawiac ale w wiekszosci zawziecie sie kloca i ponizaja, gdyz maja rozne zdania i poglady. Nie raz tesc w nerwach krzyczal ze syna wyp.... z domu, co za tym idzie mnie i wnuka tez. Tesciowie poza nami wychowuja i maja na utrzymaniu 2 corki w wieku licealnym. Stad moje pytanie jak w temacie, czy tesc moze nas wyrzucic z domu? czy ma takie prawo? czy my wtedy moglibysmy cos zrobic, bronic sie jakos?

Jeśli to jest jego i jego żony osobisty dom jednorodzinny to oczywiście,że może.

I nie ponosi za to zadnych konsekwencji?

Może Twój mąż trochę przymknąłby jadaczke jeśli jest na łasce i niełasce rodziców,zacznijcie oszczędzać na własne mieszkanie i się wyprowadźcie.

Co za naiwna cipa! JAKIE MA PONOSIC KONSEKWENCJE ZA NIE TRZYMANIE DARMOZJADOW WE WLASNYM DOMU???

Oczywiście, że może. Poza tym za 1000zł można wynając kawalerkę. Ty możesz pójść do pracy i dać dziecko do żłobka. Już nie przesadzaj, że za 3000zł nie przeżyjecie.

jakich konsekwencji? Jesteście osobnąrodziną i juz po ślubie nie powinniście mieszkać z rodzicami, ale wiadomo jak jest dzisiaj więc teściu łaskawie zgodził się żebyście u nich mieszkali ale jak widać już tego żałuje. Nie macie innego wyjścia tylko myślec na poważnie o wyprowadzce.

a niby czemu nie? tesc nie ma obowiazku utrzymywania was czy zapewnienia wam dachu nad glowa, jestescie dorosli i powinniscie sami o siebie zadbac

czasem maz do czegos sie dolozy tzn rachunki. xxx Czy wy jestescie normalni? Starzy ludzie mają was utrzymywać, mimo ze maja jeszcze dwoje dzieci na glowie? Macie 3 tys, powinniscie się normalnie, regularnie dokladac do rachnkow, a nie czasami :o Tacy byliscie dorosli i zrobiliscie sobie dziecko, to teraz badzcie odpowiedzialni, a nie liczcie na innych :o

W ogóle to ty niezła jesteś. Wielka łaska, że kupujecie sobie sami jedzenie i "czasem" dołożycie się do rachunków:O To co wy robicie z tymi 3 tysiącami, jak nawet do rachunków się specjalnie nie dorzucacie? Przecież OCZYWISTYM powinno być, że kupujecie sobie sami jedzenie, a do rachunków i czynszu powinniście się dokładać dając równe 3/7 co miesiąc wszystkich opłat.

Jesteście dorośli, założyliście rodzinę, czas poszukać innego mieszkania, teściowie nie mają wobec Was żadnych zobowiązań.Nie tylko mogą , ale powinni Wam podziękować za przysparzaniu kłopotów.

Jeśli jesteście tam zameldowani, to nie może was wyrzucić. Jeśli nie jesteście, to bez problemu może. Natomiast w każdej chwili może przestać was utrzymywać. Jesteścvie pełnoletni, on nie ma obowiązku dawać wam choćby złotówki. To tylko świadczy na jego korzyść,że zgadza się finansować was.

Dodam ze to nie jest do konca tak,ze maz sie zaczyna, bo np ostatnio przyszedl do niego kolega i rozmawiali z ojcem we trzech, i chcac nie chcac slyszalam jak tesc do mojego meza co chwile:a bo ty glupi jestes, glupi jestes i tyle, a moj maz nawet nie reagowal na to bo byl na tyle kulturalny zeby przy koledze sie nie klocic. Odkad tu jestem zauwazylam ze tesc zaczepia i poniza mojego meza a nie odwrotnie.

Jak są zameldowani to też może ich wyrzucić, niby dlaczego nie?

Jestesmy zameldowani, a maz od urodzenia.

ODCZEPCIE OD DZIEWCZYNY DEBILKI ! TO NORMALNE ,ZE RODZINA POWINNA SIE WSPIERAC, A WY SIE CZEPIACIE NIEWINNEJ KOBIETY ! ONA MA DZIECKO! zawistne baby

chyba zapomniałaś zmienić nicka:o

,lo

ktos sie podszyl pode mnie, ja nie pisalam tego powyzej

ale jedno ktos dobrze napisal ze rodzina powinna sie wspierac a nie skakac sobie do oczu

>D

powinniście pomyśleć o usamodzielnieniu a nie jak zrobić żeby starym wisieć na karku bezkarnie

wlasnie chodzi o to, ze maz ma obiecana od tesciow dzialke wraz z starym domem,ktory mozna odremontowac i w nim zamieszkac i maz na to liczy, nawet nie chce slyszec o mieszkaniu bo nastawil sie na ta darowizne od nich.

lo

a co robimy z tymi 3 tys? mleko,pampersy, zywnosc,ubranka, zabawki dla dziecka, zywnosc dla nas, paliwo meza do pracy, od porodu kiedy to minal juz rok razem z mezem wydalismy lacznie moze 200 zl na ciuchy, oszczedzamy okolo 500 zl plus minus na miesiac.

może

synek na pewno jest zameldowany ale reszta rodzinki chyba nie

a za jakis czas fige zobaczy nie darowizne

co to znaczy "nastawił sie na darowiznę" - z czego zrobi remont? nie zapominaj, ze są jeszcze dwie siostry - im się też coś należy!

ja bym wypierdolił was z przyjemnością