Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam takie zdanie

Czy zajmowanie sie domem to praca? Moje zdanie na ten tamat

Polecane posty

Gość Moje tyopy imion to :
moje dziecko ma 5 lat i ja nie pracuje...ale nie z wyboru, tylko na poczatku roku u nas byly redukcje etatow i polecialo duzo ludzi. I do tej pory, bezskutecznie szukam pracy ! Na jedno miejsce gdziekolwiek jest pelno chetnych, czesto chca niepelnosprawnych czy studentow, na produkcje nawet nie idzie sie dostac. w kilku miejscach bylam spalona, bo ...mam dziecko, w nastepnych 3 mieli wymog-panie powyzej 35 r.z. Nikogo nie interesuje, ze ja dzieci wiecej nie planuje. Ale pracodawcy pewnie niejednokrotnie przejechali sie na mlodszych kobietach, ktore tylko patrza, by zajsc w ciaze i zwiac na L4. Tyle, ze mi maz nie daje na waciki, bo u nas jest taka zasada, ze pieniadze sa wspolne, niezaleznie od tego, ktore z nas je do domu przynosi. Oczywiscie bardzo chcialabym chodzic do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepotrzebnie zalozylas temat bo jak zwykle bedzie wojna.Tu sa same,ktore nie pracuja i nie pojda do pracy bo wola siedziec dupami w domu i sa leniwe.Za 1400 nie pojda do pracy bo twierdza ze to grosze.Zycze im aby w przyszlosci rozstaly sie z mezami ktorzy je utrzymuja i zdechly z glodu bo nie beda mialy ani emerytury ani zasilku ani nawet doswiadczenia zeby gdzies do pracy sie zalapac.co za idiotyzm.kretynki....ale przeciez one pracuja ciezko w domu.Hah zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzddd;
Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka...nie ma tak że każda pracująca na etacie, to jest "prawdziwa" kobieta, a już totalna głupotą jest dla mnie, jak pracuje zawodowa i jeszcze wszystko sama w domu ogarnia, to dla woł pociągowy, który nie umie wypracować podziału rol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzddd;
Są kobitki, które pracują bo chcą/muszą/bo tak wypada, choć tego nie chcą. Są i takie które nie pracują, bo chcą/nie mogę znaleźć pracy/sytuacja je do tego zmusza, choć najchętniej to by poszły i jutro pracować. Także jest multum sytuacji, historii, nie można tego upraszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzddd;
Poza tym dużo ludzi ma jakieś dochody nie tylko z pracy 8h poza domem, np. wynajem mieszkania, coś w domu dorabia, coś sprzedaje, a często ludzie o tym wiedzą, bo przecież każdemu na ulicy się od tym nie mówi...także sie tak nie martwcie że tylko biedny mąż tyra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzddd;
Nie mówiąc o tym, że też niektórzy mają np. chore dziecko, ktore z pozoru na takie nie wygląda...i mama wrecz musi być w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzddd;
I nikt mi nie wmówi, że najlepszą sytuacją jest jak matka zostawia półroczne, czy roczne dziecko na całe dnie i idzie pracować, bo presja jest ogromna...to nie jest naturalna sytuacja, tylko wymuszanie. Ja mam 7 miesięczne dziecko i ludzie już od dawna mnie pytaj kiedy wracam do pracy, czy wracam, no ludzie, przecież to małe dziecko...a że nie muszą już wracać, to wręcz debilizmem by było jakąś obcą babę zostawiać z moim szkrabem i lecieć do pracy, bo co ludzie powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja biorę ekstrakt
eM90 i autorko- ale cię ktoś was w życiu skrzywdził. Biedactwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama roczniaczkaa
To zalezy tez czy mieszkasz w bloku czy w domku z ogrodem..w domu masz o wiele wiecej pracy,i chyba nie musze pisac jakich.. jednak tez uwazam,ze z dzieckiem do NApewno 3rz jest siedzenie w domu PRACĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tylko ja nie widzę postów?
A może to i lepiej, nie czytać takich bzdur jak wypociny autorki :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wcale nie uwazam
ze do 3 roku siedzenie z dziekiem to praca. Tak mowia leniuchy i zgadzam sie pod tym wzgedem z autorka. Sama mam dwojke dzieci (1,5 roku i 4 lata), a do pracy wrocilam od razu po macierzysnskiem (nie dlatego, ze musialam, tylko dlatego, ze chcialam - jestem wykladowca na uczelni, wiec zarabiam...sami wiecie jak "wielkie" to sa pieniadze, moj maz zarabia nie przesadzajac 5 razy tyle co ja :) ) Ale kocham swoja prace, nawet tych pozal sie Boze (niektorych) studentow i ich kreatywnosc :) Praca w doomu jest, ja piszecie, kiedy jest dom, duzo ogrod, gospodarstwo, albo przynajmniej 3-4 dzieci (bo tu juz zdolnosci organizacyjne miec trzeba), ale majac 1 czy 2 dzieci??? Bez przesady! Ja mam zawsze piatki wolne, wtedy jestem z dziecmi w domu, wiec wiem jaka to praca. Zadna, sama przyjemnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfrtryuio90
a ja właśnie siedzę w pracy na etacie i roboty miałam dziś na 2 godz, a teraz pudelek. chyba też powinnam lecieć na kasę, bo codziennie się lenię, a w końcu najważniejsze się ozapierniczać. a dla mnie prace domowe, gotowanie i sprzątanie, to katorga i nie wiem jak można tego nie doceniać- jeszcze rozumiem, że faceci opowiadają takie bzdety, ale kobieta? masz coś z głową autorko, albo jesteś jakąś syfiarą co nie potrafi tak naprawdę sprzątać i masz w domu ogarnięte z wierzchu, a jak się przyjrzeć, to brud i gotujesz z torebek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa a nie wykładowcaaa
No bardzo to jest głębokie, jak WYKŁADOWCA o "szerokich" horyzontach pisze, że to lenienie się, że ktoś siedzi z dzieckiem do 3 lat w domu...tak jakby każda miała możliwość wrócić po macierzyńskim do super nie obciążającej pracy...kobieto są ludzie ktorzy mogą wrocić do pracy na 10, 12 h, a nie na uczelni po kilka h i dni wolne...ciekawe co byś napisała jak byś miała całe dnie dzieci nie widzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama przyjemność,,,,,,,,,,,,
Mycie wypaćkanych rączkami okien, mycie szafek, robienie prania z całego tygodnia, prasowanie dla czteroosobowej rodziny, składanie i roznoszenie tego po szafkach, szorowanie podłóg, odkurzanie (trzepanie) dywanów oraz mebli, wymiana i wietrzenie pościeli, zmiana obrusów i kwiatów w wazonach (wczesniej trzeba ich naciąć), szorowanie wanny i toalety, mycie kafli, luster, umywalki i zlewozmywaka, kuchenki oraz piekarnika, zrobienie zakupów, upieczenie ciasta, przygotowanie obiadu - obranie ziemniaków, starcie warzyw na surówkę, pocięcie doprawienie i usmażenie mięsa, pozmywanie naczyń po tym wszystkim, w międzyczasie bawiąc się z wymagającymi ciągłej uwagi dziećmi i pilnowanie żeby się nie pozabijały. Kurczę, to faktycznie przepis na słodkie lenistwo :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa a nie wykładowcaaa
No i to bardzo względne co dla kogo znaczy zajmowanie się domem...są takie które zrobią jakiś obiad na 2, 3 dni, czyt. zupe, zmyją gary, pranie nastawiają i tyle...no to wtedy faktycznie lenienie się...I W PRACY I W DOMU MOŻNA SIĘ LENIĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna koniczynka
zajmowanie się domem to żadna praca tylko przyjemność, chyba,ze ktoś to robi z musu:P kazda normalna(podkreślam normalana)kobieta pracujaca na etacie dba tez o dom wiec sugerując się niektórymi wpisami kilka z was pracuje na 2 etaty:P tylko, ze jeden niepłatny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna koniczynka
no nie robice jaj, haha, przez 8h dzieci nie widzieć:D wielkie halo, ludzie wyjezdzaja zagranice i dzieci po 2-3 m-ce nie widza jak chcą zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u7y6trtyuijh
lkiujhyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ano właśnie koniczynka
Jest to praca i jest nieodpłatna. jakbym męża podliczyła wg aktualnych stawek sprzątaczek, kucharek i opiekunek do dzieci to z pensji zostałoby mu kieszonkowe :D. Na szczęście mój mąż nie z tych wyliczających. Jeżeli uważasz że to nie robota, to zapraszam ciebie i autorkę oraz wszystkie podobne Wam do wykonania wszystkich czynności domowych u mnie - w końcu to nie praca :D. Każdy głupi potrafi to zrobić i płacenie za to to jakiś absurd :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj mialam
siedzenie w domu to ZADNA PRACA, tylko lenie tak się cenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna koniczynka
u mnie tez jest full do robienia, bo każdy wie,ze mieszkając w domu jest więcej do robienia niż w bloku, bo jeszcze podwórko i ogrod dochodzi i ja nie uważam tego za prace(pracuje to naq etacie), sprawia mi to przyjemność, po 8h za biurkiem mam trochę ruchu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasddas
to zalezy; wydaje mi się że w bloku to żadna praca, ale w domu to juz róznie; jak ktos ma ogród, warzywniak jakieś zwierzęta, to przy tym na pewno pracy jest dużo;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mngmnbn.g
ludzie, ja pracuję poza domem 8 godzin, plus godzina na dojazd, wracam do domu na 17-tą i też robię wieczorami i w wekendy to samo, co robią w domu bezrobotne kobiety, tylko muszę to zrobic szybciej, może trochę mniej dokładnie, ale muszę zrobic dokładnie to samo. Pranie z 5 razy w tygodniu, prasowanie ze 2 razy, odkurzanie całego domu co dwa dni, mycie podłóg ze 2-3 razy w tygodniu, kurze co dwa dni, kuchnia i łazienka codziennie sprzątane ogólnie ( w wekend szczegółowo), zakupy i obiad codziennie. Poza tym co dzień w tygodniu roboczym godzina co najmniej lub 1,5 na dworze z dzieckiem, więc sprzątanie zaczynam dopiero o 20-tej, jak dziecko idzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed urodzeniem dlugo
( bo dzieci mialam bardzo pozno) pracowalam na 1,5 etatu+ zlecenia, zarabialam wiecej niz mąz. Po urodzeniu dzieci ( jedno po drugim) zostalam w domu - z dziecmi masz tyle roboty , ile sama zechcesz. Ja sie w to rzucilam pelna para, bo jak cos robie, to lubie to robic najlpepiej. Skoro bylam w domu , odciazylam meza na tyle, ze zaczal swietnie zarabiac, nie mielismy nigdy problemow finansowych. Praca w domu byla na poczatku o wiele bardzoiej meczaca ( bo bardziej monotonna) niz ta na etatach, potem nauczylam sie zyc i w domu pelnia zycia. Uwazam, ze wybor byl dobry ( zreszta tak wspolnie ( jak zwykle) zadecydowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
Mam bratową która nie pracuje i niestety odwala w domu kawał ciężkej roboty, bo mój brat to już nic nie zrobi. Rano śniadanie mężowi dziecku (więc wstaje o 7) odprowadzić dziecko do szkoły, posprzątać, ugotować odbiad, zrobić coś w ogrodzie, zakupy, iść po dziecko do szkoły, odrobić lekcje, zaprowadzić na zajęcia dodatkowe, kolacja i wtedy ma czas dla siebie. według Ciebie to nie jest praca? Dla mnie jest i to bardzo CIEZKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam z takim napisem
haha, uwielbiam jak lenie normalne obowiazki/czynnosci uwazaja za cieżką pracę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mngmnbn.g
do pracująca mama 8888888 - ale ja robię to samo, a poza tym jestem 8 godzin w pracy poza domem, i wstaję o szóstej, też robię śniadanie, idę do pracy, po pracy odbieram 16-tej małego z przedszkola, robię z nim zakupy, idziemy do domu, robię obiad, w miedzyczasie odkurzam, zeby wiecxorem nie budzić odkurzaczem małego, po obiedzie idziemy na plac zabaw, potem kolacja, jakieś czytanie czy ćwiczenie literek, kąpanie, dziecko do łóżka, a ja sprzątam, czas dla siebie mam ok. 21.30, mało tego czasu, nawet całego żadnego filmu nie obejrzę, bo o szóstej wstaję, więc nie mozna sobie do północy posiedzieć. Robię to co ta twoja bratowa czy ktoś inny, plus 8 godzin pracy zawodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWONA32
KAZDY LEŃ SIĘ CENI:D i bron Boze nie przepracowac sie, parodia na tej kafe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewr
dajcie spokój; co was interesuje, że ktoś chce i może siedziec w domu? może jest zdrowszy psychicznie od tego, który pracuje, bo nie musi wszystkiego robić w nerwach i w biegu, tylko na spokojnie; moze isęzaangażówać i poświęcic dziecku więcej czasu; żeby nie było ja sama pracuję, ale mam dla dziecka duzó czasu; moja mama też pracowała i czasu dla mnie nie miała prawie wcale i to była trauma dla mnie. Dzieko niezaleznie od wieku potrzebuje od rodzica czasu i uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
mngmnbn.g - rozumiem ze jesteś samotna matka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×