Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fasddas

co robić z sikaniem

Polecane posty

Gość fasddas

syn ma prawie 2 lata, czuje że chce sikać i moze to powstrzymać; jak biega po domu z gołym tyłkiem to leci na nocnik i sika na stojąco (na siedząco nie chce), ale jak go ubiorę, to nie pozwoli zdjać spodni tylko sika w majty. Nie wiem czy zakładać mu pampersa jeszcze czy pozwolić żeby sikał po nogach dopóki sięnie nauczy wołać? Boje sięże jak za długo mu na pampersa pozwolę to mu potem wygodnie do pampersa będzie sikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój starszy od Twojego, a też lubi z gołym tyłkiem latać. Zakładam mu majtki tak czy siak. I leje w majty. Nie zakładam pampersa. Uczę, żeby wiedział, że chodzi się w majtkach, bez pieluchy i sika na sedes. Opornie nam to idzie, ale powoli powoli i do celu, oby ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasddas
ale jak np iść na spacer? mieszkam na wsi i więksazość czasu spędzamy teraz na dworze i często po porstu sobie gdzieś dalej idziemy, brać ze sobą ubrania na zmianę? czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda7up
mój syn (2lata i miesiąc) puszczony w majtkach w okolicach długiego majowego weekendu sikał równo w rzeczone majtki cały boży dzień - dałam mu spokój na tydzień i znów to samo, znów tydzień przerwy i od 2 dni pięknie woła, że chce siku bądź kupę :) coś mu się przestawiło :), pieluchę zakładamy tylko na noc, ale budzi się z suchą i idzie zrobić siku. Tak też robiła moja siostra - jak się nie udało przez dzień góra dwa, odpuszczała na tydzień, aż dzieciaki zaskoczyły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie zakładała. Moja właśnie tak ostatni raz zlała się w majtki. Na spacerze, musiała wracać mokra. Całą drogę marudziła, a ja spokojnie powtarzałam "trudno, trzeba było wołać wcześniej". To naprawdę był ostatni raz i już zawsze wołała ( a była młodsza od Twojego). Niech się zleje na placu zabaw, powiedz, że teraz musicie wracać do domu bo się zsiusiał, idź z nim pomału by poczuł jak mu mokro i niewygodnie. Jeśli jemu nie będzie przeszkadzało to go nakieruj na to, że to przeszkadza powiedz "no i widzisz, a wystarczyło mamusi powiedzieć wcześniej, jak czujesz, że pełno w brzuszku i siusiu będzie to zawołaj, zrobimy pod drzewkiem i będzie można się dalej bawić, nie trzeba będzie do domu wracać, a tak mokry musisz teraz wracać". Oczywiście wszystko na spokojnie, takie łopatologiczne tłumaczenie ;) Osobiście jak wzięliśmy się za odstawianie pieluchy to ściągnęłam i już nie zakładaliśmy, trzeba było się nauczyć wołać i tyle ( też był maj, ale było zimniej nawet. Wtedy gdy córka się zsiusiała to pamiętam na kałużach byłyśmy i deszcz lekko kropił - była podwójnie mokra ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku na spacer zakładałam pieluchę, no ale u nas to trwało tak do 4h ten spacer. Po jakimś czasie Młody przestał sikać w pieluchę na tym spacerze. Teraz jak wychodzę to stawiam go gdzieś pod drzewo i sika ;p Na noc nadal ma pieluchę, czasem zasika, czasem nie. Różnie. Aż tak paranoicznie nie naciskam. A u Was to cóż... zakładaj pieluchę na ten spacer, ale tłumacz może. Bo jak nie założysz to z praniem nie będziesz nadążała, a to też na swoją wygodę trzeba patrzeć. Tyle, że to trzeba tego czasu, cierpliwości, tłumaczeń, maszerowania co 20minut pod drzewo lub na sedes... Eh, życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnie, jeśli Twojemu przeszkadzają mokre majtki to też jest oczywiście sposób i to najlepszy. Mojemu nie przeszkadza kałuża w majtach. Może tak biegać i ma to w doopie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×