Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przestroga dla takich jak ja

Przeżyłam dzisiaj chwilę grozy, strachu, bezradności :( Biegałam koło lasu...

Polecane posty

Gość jak można przytyć 20kg
o tym mówisz? http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Zgroza-Gwalciciel-pocial-oczy-16-latce,wid,14179329,wiadomosc.html?ticaid=6109ae ale to kawał skurwysyna... wyłupałabym mu oczy i kazała zeżreć, co za gnój, jak tam można?! jak mogli go do tej pory nie złapać? jak takie gówno może chodzić po ulicach? biedna dziewczyna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumiśśś22_
ale fajnie jakby was tak wzieli grupowo po dwa chuje w odbyt i w paszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumiśśś22_
a póxniej z odbytu do paszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4eg4eg4tg4
przez tych wszystkich dewiantow nie ma wolnosci zadnej, zaluje ze jestem kobieta. a ubiore sie seksowniej to znaczy ze sama prosze sie o gwalt i mi sie nalezy. szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qewjajdbcmcjhdjxnxjs
kwa kwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie parę lat temu facet napadł pod samą klatką tzn. szedł za mną przez jakiś czas a w zasadzie zauważył mnie z pewnej odległości i stał i czekał. Gdy go minęłam, ruszył za mną. Było godz. ok. 22, ciemno i jak na złość nikogo na ulicach, nawet żaden samochód nie przejeżdżał a nie było to zadupie tylko duże osiedle. Szedł za mną w pewnej odległości a ja podświadomie czułam, że coś się święci bo nawet przez myśl mi przeszło by pójść na pobliski parking strzeżony i poprosić o możliwość zatelefonowania do domu (nie miałam przy sobie nic oprócz kluczy do domu). No więc lazł za mną a gdy w pewnym momencie przyśpieszyłam kroku on też przyśpieszył, zaczęłam iść na skróty po trawnikach a on dokładnie tak samo, gdy dotarłam pod klatkę on był dosłownie 2 kroki za mną, odwróciłam się twarzą do niego a on złapał mnie za gardło a drugą łapę wpakował między nogi :o W pierwszym momencie totalny paraliż ale po chwili zaczęłam się z nim szarpać i bić po głowie kluczami, do tego darłam się jakby mnie ze skóry obdzierano. Wiecie co było najgorsze? Sąsiedzi mnie słyszeli a nawet jeden widział z okna (wiem bo patrzyłam do góry krzycząc i zauważyłam jak się ktoś za zasłonę chowa) Facet w pewnym momencie dał sobie spokój, popchnął mnie i spierdolił. Długo nie mogłam dojść po tym do siebie, chyba przez rok nie wychodziłam z domu po zmroku a nawet później bywało tak, że jak słyszałam za plecami męskie kroki a było ciemno to zaczynałam płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestroga dla takich jak ja
ludzie nie reagują, nie śpieszą z pomocą sami się boją... to straszne...przecież jakby była inna mentalność taka = biją kogos to ide mu pomoc i wyszloby 20 sasiadow to mogliby pomoc... całe szczescie udało Ci sie wyrwać, ale wspolczuje... a zgłaszałaś to na policje? nie chcialas go udupic? ciekawe jest to,że miałaś "przeczucie" żeby isc na pobliski parking itp. To tak jakby kobieca intuicja działała? Ja nieraz chodzilam po ciemnych albo odlundych miejscach i sie nie bałam. Wydaje mi się,że my kobiety tak mamy....jak zbliza sie niebezepieczenstwo to podskornie wyczuwamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dewiantów jest wielu, choć oni podobno niczym szczególnym się nie wyróżniają w swoim srodowisku, więc jak się ich wystrzegać ? Dlatego uważam, że sprawcy napadów i gwałtów na kobietach powinni być surowo karani, a wyroki wraz z wizerunkiem podawane do publicznej wiadomości, żeby takie lumpy wiedziały, ze surowa kara ich nie ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A takiego Gumisia profilaktycznie powinno się umieścić w więzieniu o ostrych rygorach. Żeby mu tam współwięźniowie zrobili to co tu wypisuje. A potem zapytałabym, czy mu się podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e halo
kiedy mialam jakies 15-16 lat czesto jezdzilam na stopa. Do momentu gdy brat mojej kolezanki wraz z kolega zrobil nam okrutny zart na prima aprilis.Szłysmy sobie uliczką mało uczęszczana kiedy nagle zatrzymal sie kolo nas samochod.Z siedzenia pasazera wyszedl facet w kominiarce z pistoletem i kazal nam wsiadac do samochodu.Kumpela spanikowala i zaczela blagac o litosc,jednak napastnik byl bezwzgledny.Pamietam,że Beti krzyczała wtey zeby wzieli mniie a ona nic nikomu nie opowie(taka qumpela-od tego czasu z nie rozmawiam z nia) Kiedy z samochodu wyszedl kierowca rowniez w kominiarce,oby dwie poslusznie wsiadlysmy do auta,a raczej nas wepchano.Dopiero po okolo minuci chlopaki zdjęli maski, Takiego strachu nie przezylam nigdy wczesniej,ani nigdy pozniej. Nawet kiedy wszystko sie wyjasnilo płakałam jak bóbr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz po tym zdarzeniu nawet nie chciałam słyszeć o policji w takim byłam szoku, poszłam na komisariat na drugi dzień a pan policjant stwierdził, że nawet nie ma sensu przyjmować mojego zgłoszenia bo i tak go nie złapią :o Teraz wiem, że chodziło tylko o to by statystyk nie podwyższać ale wtedy byłam młoda, głupia i ciągle w wielkim szoku i dałam mu się spławić, teraz postawiła bym na swoim. Jednak prawda jest taka, że nawet nie byłam pewna jak on wyglądał, ot, zwykły facet, ojciec rodziny, który najprawdopodobniej z roboty wracał. Pamiętajcie dziewczyny, jeśli kiedykolwiek zostaniecie napadnięte, walcie faceta w jaja, niby każda o tym wie ale w tak stresowej sytuacji nie pamięta się o tym. Ćwiczcie w głowach wielokrotnie scenariusze napadu i w myślach trenujcie obronę a najlepiej było by zapisać się np. na krav mage. Kopać w jaja, wkładać palce w oczy i walić w grzdyla. Wtedy facet nie spodziewał się obrony z mojej strony i tak naprawdę, niewielu gwałcicieli spodziewa się obrony więc już samo to, że nie będziecie stały biernie da wam na parę sekund może nie przewagę ale duże szanse na ucieczkę. Podobno najbardziej odstraszająco na gwałciciela działa jak kobieta się na niego wyrzyga :-p To słowa faceta uczącego samoobrony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testetetetw
nie rozumiem takich ludzi co widzą coś przez okno i sie chowają za firanką przecież nawet nie musial wychodzic z domu jak sie bał mógł chociaż krzyknąć groźnym głosem zostaw ją śmieciu albo pożałujesz i wylać mu coś na głowę,rzucić do niego czymś a ja bym pewnie pobiegala po sasiadach zeby zebrac wiecej ludzi i wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5637282736543627
Mnie raz facet gonił dookoła skrzyzowania w centrum dużego miasta. Było między 22 a 23. Najlepsze, że miałam ze sobą gaz i ostro zakończony parasol i nie uzyłam ich. Jak potem analizowałam swoje zachowanie to dotarło do mnie, że bałam się go skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie panicznie boję takich
sytuacji.. nawet jak do pracy idę, bo mam dwie drogi, jak chce zajść rano do sklepu, to idę jakby tyłami, jest tam przedszkole, ale kawałek muszę przejść takim jakby zagajnikiem i tam czasami mam stracha, choc to w sumie samo centrum, ze ktos wyskoczy i mnie wciągnie, a chodze rpzeciez jak jest jasno! Ale boję sie czsami masakrycznie. Rowerem też często jeżdze na wycieczki i po paru takich akcjach jeżdzę tylko asfaltówkami, a do lasu (momo że bardzo lubie las) sama nigdy nie wjeżdżam. Moja koleżanka mówi, zę boi się chodzic do lasu, bo jeszcze moze np. zobaczyc wisielca! Ale co moze zrobic taki wisielec? Ja sie tylko zywych boje, kiedys znalazłam utopiona kobietę i nie bałam sie jej, a jak idzie a mną jakis facet, pusto, czy ejdzie samochód - wtdy czuje ogromny lęk. Dobrze ktoś napisiał - dlaczego my, kobiety, musimy sie bac o siebie, swoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofiara Przypadkowego Mordercy
nie tylko kobiety, faceci też odczuwają lęk, zagrożenie, ale powiedzmy sobie szczerze, do przypadkowych zabójstw dochodzi naprawdę rzadko! zwykle jest jakiś motyw. Trzeba mieć olbrzymiego pecha by paść ofiarą mordercy, który zabija przypadkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×