Co się dzieje z moim paznokciem?

Witam. Mam problem. Jakiś miesiąc temu zauważyłam że na wskazującym palcu tuż przy skórce mam pęknięty paznokieć. Ten widok nie dawał mi spokoju i zaczęłam go skubać. Wtedy on po prostu odszedł. Bez bólu, tak jakbym wąż zrzucił skórę. Od tamtej pory on nie chce wrócić do normy. Jest cały poszarpany, cienki - prawie oderwany do mięsa i żółty. Nie chce rosnąć. Jest taki jakby chropowaty. Za 3 miesiące mam ślub. obawiam się, że nie odrośnie. Jak na złość jest to prawa ręka. Do dermatologa nie mogę się dostać. Wygląda ochydnie- tak jakbym nie miała w ogóle paznokcia ;(. Pomocy

inne paznokcie są w normie. Twarde i zdrowe. Jedynie ten jeden- coś się z nim stało. Staram się go nie skubać, ani w ogóle nie dotykać i tak jakby przy skórce pojawiła się biała górka grubszego "nowego" paznokcia, ale sama już nie wiem. Ale i tak jest ona nie równa, bo znajduje się ona tak pośrodku płytki paznokcia

za chwilkę dodam zdjęcie

nie mogę dodać nie wiem czemu. Czy ktoś coś doradzi?

Może grzybica.

up

być może. Pani w aptece dała mi jakieś smarowidło, ale nie wolno go stosować na rany jak później przeczytałam w ulotce. A gdzieniegdzie paznokieć jest pęknięty do mięsa.

ale nie była przekonana czy to grzybica

najpierw zrób sobie badanie mykologiczne i idx do lekarza.