Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pannabumbum

seks w owulacji a ciąży brak

Polecane posty

Gość pannabumbum

Witam, proszę o pomoc, jakieś rady doświadczonych koleżanek. Jestem mocno podłamana. Staramy się z mężem o dziecko od 4 miesięcy i nie wychodzi. Przez pierwsze 2 cykle mogliśmy nie trafić w dni płodne (mam bardzo nieregularne cykle - od 25 - 35 dni). Ale ostatnie dwa miesiące wspomagaliśmy się testami owulacyjnymi. W kwietniu test owu wypadł pozytywnie 11go. a kochaliśmy się 8, 10, 11, 12. W maju test owu wypadł pozytywnie 6go a kochaliśmy sie 3, 5, 6, 7 (8 kwietnia test owu wyszedł juz z 1 kreską). Dodam, że nie mierzę temp ani śluzu (nie bardzo mam czas na poranne mierzenie temp. śluz próbowałam ale nie umiem go rozrożniać) Dodam jeszcze, że dwa lata temu miałam w szpitalu skrobanke po wczesnym poronieniu (ciąża z tym samym partnerem) ale od tamtego czasu lekarz mówi że wszystko jest ok i że mam sie nie stresowac. Tylko jak tu być spokojnym?! Boję się że coś jest nie tak. Nie wiem co robic. Błagam pomóżcie coś, już tracę nadzieję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
4 miesiące to nie jest dużo, jeśli chodzi o starania się, poza tym częściej nie znaczy lepiej. Gdy kochasz się codziennie, to plemniki są osłabione, jeśli już masz te testy owulacyjne to lepiej wstrzymać się kilka dni do owulacji, utrafić w nią, a potem powtórzyć najszybciej za 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wiesz testy owulacyjne nie zawsze mowia prawde. ja zakupilam takie najtansze na allegro i tez mi pokazywaly owylacje ale wcale jej nie bylo. Po drugie nie mozna sie kochac codziennie jesli chcesz zajsc w ciaze plemiki potrzebuja przynajmniej 48 h zeby sie zregenerowac zaleca sie wspolzycie co 2. 3 dni. Moze przyczyna lezy u Twojego partnera. 50% winy lezy po stronie kobiety a 50% po stronie mezczyzny. My sie staramy od 9 miesiecy ja tez myslalam ze mam owulacje ale poszlam do lekarza i stweirdzil ze nie mam wogole dni plodnych i rozpoczelam leczenie. Oczywiscie Ty mozesz miec owulacje partner jest zdrowy ale jest bardzo duzo par ktorzy sa zdrowi a staraja sie dlugimi miesiacami bo przyczyna lerzy w psychice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannabumbum
Wszystko fajnie, tylko jak utrafić w te 24 godziny jak mam sie kochac co 2-3 dni? (bylam już w ciąży z tym samym partnerem ale skonczyło się na poronieniu ale to chyba znaczy że oboje możemy w ogole zajsc w ciążę prawda?) Jestem zrozpaczona, nie wiem co robic. Może można się jakoś wspomóc? Jakimiś lekami albo ziołami? Spróbuję wszystkiego! a co do psychiki.. cóż, jestem dość słaba. Nie daję rady się nie denerwowac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannabumbum
no i jeszcze jedno. Kiedy jest ten dzień owulacji skoro mamy się wstrzymac? Np w kwietniu test wyszedł pozytywnie 11go wieczorem - to znaczy kiedy miałam się kochać?! A w maju test byl pozytywny 6go i 7go (nie wiem czy wcześniej bo od 6go zaczelam dopiero robić i od razy wyszedł pozytywny a 8go juz była 1 kreska) - czyli kiedy miałam się kochac?! Skoro od 1 dnia miesiączki trzeba odjąć 14 dni zeby wiedziec kiedy była owu to się wszystko zgadza - bo dziś dostalam okres a 14 dni temu był 7 maja (test pozytywny) i kochalismy się wtedy! Wiec dzien trafiony! i i tak nic :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahati_____
4 miesiące to NIC, możecie jeszcze bez problemu zajść w ciążę. Niestety nie zawsze udaje się łatwo, ja zaszłam po ponad 4 latach, mimo dobrych wyników moich i męża. Jakie badania robiliście. No bo nie macie takiej "czystej karty" skoro jesteście po poronieniu, jak długo staraliście się o pierwszą ciążę/ Nie trzeba trafiać w 24 h! Bo plemniki mają dłuższą żywotność, najnowsze badania dowodzą, że wcale nie nalezy oszczędzać nasienai, im swieższe tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahati_____
Zapłodnienie to mega skomplikowany proces i na każdym etapie coś może "nie trybić", przy niepłodności jest duuuuuuzo badań do zrobienia i nie nalezy zaczynać od zwalania na psychikę! JAKIE MACIE BADANIA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannabumbum
nie robilismy na razie żadnych badań. Ta ciążą sprzed 2 lat nie byla planowana - ot zwykla wpadka i to my ja usunęliśmy a nie samoczynnie. Byliśmy młodzi i głupi, teraz żałujemy :/ chociaz lekarz mowi ze wszystko na oko wygląda ok. Mam nadziieje ze nie bedziecie mnie krytykowac..i tak mam za swoje :/ skoro plemniki żyją 2-3 dni to nawet jak się kocham 3 dni pod rząd to te z pierwszego dnia (które były takie przetrzymane troche) nie mogą zadzaiałac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może polecicie jakieś tabletki wspomagające? dla mnie albo dla męża? dziewczyny tu piszą o jakims femifertilu i innych rzeczach.. może poproszę lekarza o cos co ułatwi zajście? Jak myślicie, u nas problem był z 1. nietrafieniem w odpowiedni dzień 2. za częstymi próbami 3. a może po prostu się komórki nie połączyły albo nie zagnieździły i trzeba to jakoś wspomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz poprostu sie uzbroic w cierpliwosc ja tez tak przezywalam jak Ty ale juz odpuscilam. W lutym dalam sobie spokoj bo zobaczylam dwie kreski a za chwilke nadszedl okres mialam dola jak cholera ale juz dalam sobie spokoj, oczywiscie lecze sie dalej. Moze idz poprostu do lekarza opisz mu swoja sytuacje. Moze Ci cos przepisze chociaz zanim to zrobi pewnie bedzie Ci monitorowal cykl, jeli ta owulacja rzeczywiscie wysteepuje. Ktos tu napisal ze zaplodnienie to skomplikowana sprawa niestety to prawda. Piszesz ze usunelas ciaze tak? No coz i to sie zdarza ale jesli lekarz mowi ze wszystko wporzadku to widocznie tak jest.:) Glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwqqqqeee
ale jak "sami" usuneliście ciąże? po aborcji dużo kobiet nie może mieć dzieci mimo że lekarz mówił że ok może już się nie dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polissssss
na jakiej podstawie lekarz stwierdzil ze mozecie miec dziecko po skrobance? powiedzial tak tobie zebys sie nie martwila na przyszłosc, teraz przyszlosc przyszla i jednak juz za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutneee toooo
do pannabumbum - to teraz byś miała 2letnie dziecko? jak widzisz takie szkraby to nie jest Tobie smutno że mogłabyś takie mieć? nie boisz się że już nie będzie ci dane być mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahati_______
Nie skomentuję aborcji, bo dla nas rodzina jest najwazniejsza, dziecko chciałm mieć zawsze, mimo,że mam tez inne ambicje (dobre studia,kariera). 4 miesiące to jeszce nic, od pól roku nieyudanych strań możecie zrobić podstawowe badania, przede wszystkim badanie nasienia, Twoje hormony i w miarę upływu czasu coraz bardziej inwazyjune badania. To że masz owulację nprawde nic nie znaczy, chociazby dlatego,że możesz jajeczkowac,ae jajeczka mogą być słabej akości, może mieć niedrożność jajowodów itp., itd...My tez mieliśmy wszytsko jak w zegarku a w ciążę zaszłam po 50 cyklach starań dzięki inseminacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bahati_______
Nie skomentuję aborcji, bo dla nas rodzina jest najwazniejsza, dziecko chciałm mieć zawsze, mimo,że mam tez inne ambicje (dobre studia,kariera). 4 miesiące to jeszce nic, od pól roku nieyudanych strań możecie zrobić podstawowe badania, przede wszystkim badanie nasienia, Twoje hormony i w miarę upływu czasu coraz bardziej inwazyjune badania. To że masz owulację nprawde nic nie znaczy, chociazby dlatego,że możesz jajeczkowac,ae jajeczka mogą być słabej akości, może mieć niedrożność jajowodów itp., itd...My tez mieliśmy wszytsko jak w zegarku a w ciążę zaszłam po 50 cyklach starań dzięki inseminacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bahati______
Nie skomentuję aborcji, bo dla nas rodzina jest najwazniejsza, dziecko chciałm mieć zawsze, mimo,że mam tez inne ambicje (dobre studia,kariera). 4 miesiące to jeszce nic, od pól roku nieyudanych strań możecie zrobić podstawowe badania, przede wszystkim badanie nasienia, Twoje hormony i w miarę upływu czasu coraz bardziej inwazyjune badania. To że masz owulację nprawde nic nie znaczy, chociazby dlatego,że możesz jajeczkowac,ae jajeczka mogą być słabej akości, może mieć niedrożność jajowodów itp., itd...My tez mieliśmy wszytsko jak w zegarku a w ciążę zaszłam po 50 cyklach starań dzięki inseminacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do smutneee toooo gratuluję umiejętności liczenia. oczywiście ze jest mi smutno i jestem zła. Byłam głupia, wiem o tym ale wtedy nie czułam się gotowa. Zresztą teraz już nie ma co rozpaczać bo czasu nie cofnę choćbym bardzo chciała. Chcę to naprawić, miec dziecko i byc dla niego najlepsza na świecie! Pomimo błędów młodości, które przecież wszyscy robimy. Byłam u lekarza tuż przed owu (w styczniu, kiedy sie jeszcze nie staralismy bo meza nie było w PL), mówił że widzi, że pecherzyk i że za dzien lub dwa peknie. Mowiłam o zabiegu (czyszczenie odbyło się w szpitalu bez powikłan) i mowił ze nie widzi zadnych niepokojących zmian, ze wygląda to na dobrze wykonany zabieg. Podkreslał jednakm, ze moze mi troche czasu zając staranie, bo - jestem jedynaczką, moja mama poronienie z 2 ciazą, potem juz sie nie starała. Prosze o pomoc jak mogę się wspomóc.. Bardzo chcę naprawić błędy przeszłości ale muszę mieć okazję.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny! teraz dopiero doczytałam żadna aborcja!! nie ma mowy. po prostu nie pilnowalismy sie. Jak jeszcze nie byłam pewna czy to sie okres spoznia czy co sporo imprezowalismy, alkohole zabawy te sprawy. Sami usunelismy w sensie z naszej winy doszło do poronienia ale nie że jakies potworne kroki.. Mowiąc o zabiegu mówię już o czyszczeniu macicy w szpitalu, jak po poronieniu krwawiłam za dużo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×