Nie widać zarodka 6 tyg ( 1 dzień ) ...

Skoro mialas krwawienie w kwietniu,to moze to jednak byla miesiaczka? Fakt,krotka,ale moze jednak. Wtedy by sie zgadzalo,ze to 6 tydzien. I wtedy moze nie byc jeszcze widac zarodka,bo jesli patrzac na to,ze miesiaczka byla jednak w marcu,to bylby chyba z 10 tydzien.

Skoro mialas krwawienie w kwietniu,to moze to jednak byla miesiaczka? Fakt,krotka,ale moze jednak. Wtedy by sie zgadzalo,ze to 6 tydzien. I wtedy moze nie byc jeszcze widac zarodka,bo jesli patrzac na to,ze miesiaczka byla jednak w marcu,to bylby chyba z 10 tydzien.

Moze skoro mialas krwawienie w kwietniu,to to jednak byla miesiaczka ? I wtedy by sie zgadzalo,ze to 6 tydzien i wytedy zarodka moze nie byc jeszcze widac.

ostatni normalny okres miałam 15 marca , ale był spozniony bo powinien być na koniec lutego , dwa oststnie okresy Mi się spozniały i brałam leki na wywołanie ... 13 kwietnia miałam krwawienie , ale jedno dniowe nie wydaję Mi się ,że to był okres... ale z drugiej strony możliwe by było ,że jakby to był już 10 tydz to a ciąża by się zatrzymała na 6 ... to od początku by mi beta rosła i w ogóle bym nie krwawiła... i nie pomijając faktu ,że 10 maja szpital powiedział ,że bardzo wczesna ciąża gdzieś 4 tydz... aa czekam na męża i pojadę chyba na ostry... bo ta niepwenośc Mnie zabije

Anetka pojedź na ostry dyżur, weź ze sobą te wyniki.. bo przyrost jest. tam to zinemterpretują.. skoro nie dasz rady zaczekać do poniedziałku. test robiłaś 6 maja tak?

A może pójdź na wizytę do dobrego lekarza, powiedz o podejrzeniu ciąży... zwróć uwagę, żeby ginekolog miał dobry sprzęt. Zrobi Ci usg i powie co się dzieje. Prywatnie może uda Ci się nawet dziś.

Princessa23 tak 6 maja robiłam pierwszy z samego rana a drugi po południu ..wyszły 2 grube kreski , pózniej powtórzyłam za 2 dni i znowu 2 kreski i robiłam betę po raz pierwszy . 10 maja poszłam do ginekologa , ale on stwierdził ,że od om powinien być już z 8 tydz i on nic nie widzi i ciąża pozamaciczna może być i dał skierowanie do szpitala , pojechałam w ten sam dzień , oni zrobili Mi wszystkie badania i powiedzieli , że wszystko jest ok i to wczesna ciąża ok 4 tyg .. i , że mam wrócić do swojego lekarza prowadzącego , wróciłam do innego , poleciła Mi koleżanka której prowadziła 2 ciąże ... no i Ona powiedziała , że może być puste jajo ... i ,że mam robić betę ... i wrócić 27 maja ...

Princessa23 tak 6 maja robiłam pierwszy z samego rana a drugi po południu ..wyszły 2 grube kreski , pózniej powtórzyłam za 2 dni i znowu 2 kreski i robiłam betę po raz pierwszy . 10 maja poszłam do ginekologa , ale on stwierdził ,że od om powinien być już z 8 tydz i on nic nie widzi i ciąża pozamaciczna może być i dał skierowanie do szpitala , pojechałam w ten sam dzień , oni zrobili Mi wszystkie badania i powiedzieli , że wszystko jest ok i to wczesna ciąża ok 4 tyg .. i , że mam wrócić do swojego lekarza prowadzącego , wróciłam do innego , poleciła Mi koleżanka której prowadziła 2 ciąże ... no i Ona powiedziała , że może być puste jajo ... i ,że mam robić betę ... i wrócić 27 maja ...

dodam ,że wcześniej robiłam testy w kwietniu i były negatywne ... więc może rzeczywiście jest tak ,że to młodsza ciąża ...i od om nie powinno się liczyć ... :-/ ... taką mam dziwną sytuację .. taki już ze Mnie pechowiec :)

Moja obumarla ciaza podniosla bete do 44tys. Zarodek caly czas byl opozniony wzgledem daty ost @ o ok 3tyg, mimo ze beta caly czas rosla wrecz ksiazkowo. W koncu pojawilo sie serduszko, ktore zatrzymalo sie po tygodniu...a beta dalej rosla :o

czyli beta nie ma tu znaczenia ... jak ma być do d**y .. to i tak będzie ...

Autorko,ja proponuje,zebys poszla do innego lekarza,bo czasem jest tak,ze dla jednych lekarz z polecenia jest dobry,a dla drugich nie.Z tego co widze mieszkasz w duzym miescie,wiec masz duze pole manewru.Wejdz na znanego lekarza i poszukaj dobrego ginekologa.

na tej stronie jest lekarz do którego chodzę i ma dobre opinie .. więc sama nie wiem .. Pójdę w poniedziałek jeszcze do niego , jak diagnoza się powtórzy , nie poddam się ... pójdę gdzie indziej .. na bank na zabieg się nie zgodzę , jak będę miała poronić .. poronię sama... :(

do szpitala na ginekologie dzis jedz i sie zapytaj

Prawda jest taka, ze do 12t ryzyko poronienia szacuje sie nawet na 30%. Wiec faktycznie - co ma byc to bedzie i niewiele mozna na to poradzic. Jednak zycze Ci, zebys byla jednym z tych przypadkow, w ktorych z kiepskich rokowan i wbrew wszystkiemu rodzi sie zdrowy dzidzius :)

zostaw kotke w spokoju dziękuje Ci bardzo , jednak ja jestem panikara i chyba za dużo się naczytałam bo już widzę tylko złe scenariusze .. mąż już Mnie słuchać nie może... , ale wiadomo My kobiety przeżywamy to inaczej... On mówi ,że będzie dobrze ,że musi być .... a ja ... ja niestety jestem pesymistką ...

U mnie w 4 tyg test wyszedł negatywny,w 5tyg na usg nie było widać nic,w badaniu również.Dopiero w 6/7 i test i usg wskazał ciąże.

autorko, wiesz cos nowego?

autorko, wiesz cos nowego?

autorko, wiadomo juz cos?

tak wiadomo ,że prawdopodobnie na dniach poronię .. byłam dziś w szpitalu ... jest pęcherzyk i ciałko zółte w środku , więc nie jest to puste jajo , ale mimo tego zarodka wciąż nie ma .. jest to koniec 6 tygodnia ... babka powiedziała , że beta za mało przyrosła po 48h bo jakieś 40 procent a powinna wzrosnąć 66 więc prawdopodobnie .. nie donoszę tej ciąży .. za tydzień mam iść na usg.. jeśli się nic nie zmieni .. to zabieg... chyba ,że wcześniej zacznę krwawić , mówiła ,że czasami zarodek pokazuję się pózniej .. ale ta beta ją niepokoi .. we wtorek miałam 27211,22 po 48h 33176 ... dała cień szansy , ale... już chyba nie ma co wierzyć

trzeba byc dobrej mysli, sciskam:*

Dzięki :) ... jestem zdania ,że będzie co ma być ... i niestety nic nie zmienię .. choć miałam taką malutką nadzieję ,że zobaczę ten zarodek.. to niestety .. cóż czekamy teraz tydzień znowu...

ja w poprzedniej ciazy mialam tak ze trzech lekarzy mnie badalo i dwoch nie widzial zarodka a jeden mi go pokazal.. takze jest nadzieja, to ze nie widzi nie znaczy ze go nie ma. moze sie schowal albo umiejscowil tak ze nie widac

babka w szpitalu przynajmniej była ludzka .. i porozmawiała ze Mną , wytłumaczyła wszystko... powiedziała jaka jest sytuacja ,że jest cień nadziei , ale żebym też się nastawiła ,że może być najgorsza opcja , bo beta mało rośnie... a lekarz którą Mi polecili u której byłam tydz temu.. kiwała tylko głową i nie dawała żadnej nadziei .. wzięła 100 zł i kazała iść do domu... także jakaś masakra..

Aneta u mnie w 6 tyg był sam pecherzyk. Po tygodniu już biło serduszko. Moja lekarka kazała czekać, nawet pustym jajem nie straszyla. Chodzę do Corfamedu

Wisnia1234 tylko mi słabo ta beta rośnie.... i dlatego ...

Anetka85 i wiesz juz cos?

????

Up