...Już chyba nikt dziś nie potrafi...

ja w życiu codziennym to jestem jak przysłowiowa zakonnica :) skromna, niczym nie wyróżniająca się kobieta :) ale jeśli chodzi o sferę seksualną to już inna bajka, im bardziej wulgarnie tym jest mi wtedy lepiej i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia i nie, nie czuję się z tym gorsza, i nie, nie czuję się jak szmata itd itp :) Życie jest za krótkie aby ciągle siebie obwiniać o swoje potrzeby, czasem trzeba czerpać z życia ile się da :)

nie nie nie żadnego duszenia, igieł wbijanych w ciało, scat czy vomit też odpada itp.....lubię hardcor ale każdy ma swoje granice ja również :)

mysle ze facet powinien tak dzialac na kobiete zeby w lozku robila pod wplywem rozjuszenia takie rzeczy z mezem ktorych po wyjsciu z lozka by sie wstydzila (romieniec i glowa w dol na sama mysl) ale do takich sytuacji i takiego stanu powinien doprowadzac ja facet , nie sadzisz ?

oczywiscie ze wszystko ma swoje granice ...... kupy nie libie , skania tez nie ale tak zdrowo mocno poswintuszyc jest fajnie

Tutaj wszystko można :D

Tylko z tym działaniem faceta na kobietę to czasem nie tak prosto niestety :) sądzę że jest bardzo mało przypadków takich super dopasowań, że i w życiu codziennym i w łózku się super dogadują. Wystarczy przejrzeń forum i wyjdzie cała prawda o tym dopasowaniu, smutne ale prawdziwe niestety...a wstyd, rumieniec hmmmm nie to nie powinno być tak, łózko to takie miejsce gdzie ani przed, ani w trakcie, ani po nie powinno być wstydu tylko sytość i uczucie totalnego spełnienia - tak wiem bajki straszne tutaj prawię :D

kupy nie lubie !!!!

cyberka_ona--oczywiście teraz się pod Twoimi slowami podpisuję :)

na forum mozesz conajwyzej poczytac o tych ktorzy siedza na forum , jaka jest przecietna krajowa rzeczywistosc nie dowiemy sie nigdy :-(

:(

Rozbroiła mnie wasza szczerość i leże na lopatkach :D

podpisujesz się pod tymi moimi bajkami, które tutaj snuję ? :P dobrze wiemy, że takie dopasowania to mały odsetek heh tak wiem byłoby fajnie jakby mozna inaczej ale jestesmy tak ewolucyjnie popieprzeni że czasem po prostu się dziwię jak nasz gatun jeszcze przetrwał ? :)

Tylko, że jak się jest z kimś w związku, to trudno czasem tak od razu coś nadzwyczaj szalonego i perwersyjnego zrobić, bo gdzieś tram wewnatrz tli sie obawa, że może zaszokujesz, zranisz czy zniechęcisz partnera. Z kochankiem/kochanką nie ma takiej obawy, bo nie ma tego "bagażu" trwałego związku i jest większa śmiałość i gotowość na eksperymenty wszelakie. Tym niemniej, szczerość i otwartość jest podstawą do bycia ze sobą, a mówienie o swoich fantazjach i potrzebach to konieczność.

infamis1978@gmail.com jeśli któraś z Pań chciała by popisać, zapraszam :-)

......................

senny sie zrobiłem po obiadku teraz jakieś piwko trzeba zaliczyć :)

ja mam chwilowo szczesliwa sytuacje ..... z facetem , dzisiaj wstal i przewalcowal mnie tak ze juz tesknie z poczatku nie chcialam ale on nalal sobie oliwki na dlon rozmasowal, , wsadzil palec i juz mi sie chcialo.. reszte znacie :-)

antek_partyzant ja to wszystko wiem i rozumiem, rozmowa, zaufanie to wszystko być powinno. Ale ludzie nie rozmawiają że sobą, seks to dalej temat tabu, a kobieta która przyzna się otwarcie do tego że chce analnego seksu, albo chce słuchać podczas pieprzenia jaka to z niej ostra su*ka - to będzie zaraz tanią dzi*wką...tak to u nas w dalszym ciągu wygląda. Żona ma być cnotliwa, dobrze ułożona, wzór do naśladowania, podświadomie facet takiej chce ale potem okazuje się, że jak będzie perwersyjna to wcale nie będzie takie złe. I robi się takie błędne koło

Takie milutkie hoze dziewczyny i spać chcesz?:D

wydymana przestań ty mi smaka robić :D jesteś bardzo niegrzeczna moja droga heh

yebania :D

Samców jak mrówków. :P

cyberka - bo tutaj najlepsza jest metoda małych kroczków, nie da się od romantyczno-motylkowego miziania przejść od razu do ostrej jazdy z klapsami, ciąganiem za włosy itp

świntuchyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy

metoda małych kroczków....prawie coś jak oswajanie dzikiego zwierza :P oki oki ale to chyba tak bardziej działa na młode i niedoświadczone te około 18-27 lat, ale takie już po 30-tce to chyba wiedzą czego chcą i niektóre naprawdę nie lubią zdrobnień :)

:D

"dupa jest do srania a nie" - nie no spoko, zawsze możemy poudawać że seks analny to wymysł naszych czasów, a właściwie to pewnie zrodził się tutaj na tym forum :D

te po 30, to chcą różnie, raz mocno i ostro, raz romantycznie i czule, czasem chcą zadowolić faceta, a czasem nawet tego nie chcą :)

bujaj wory - chyba Twoje :D

mysle ze wiekszodsc kobiet sie wstydzi.....