Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blocccc

romans z azjata, rozwod?

Polecane posty

Gość blocccc

Poznalismy sie 1,5 roku temu. Jak na ironie na poczatku mi nie zalezalo, bylam po rozstaniu i potrzebowalam "pocieszenia" takiej zapchaj dziury. On klamal, ze jest sam, ze nie ma zony. Calkiem inna kultura. Ja polka, on azjata. Inny jezyk. A jednak od samego poczatku czulam sie jak bym go znala cale zycie. Bardzo szybko zaczelismy sie spotykac codziennie, rozmawiac o wszystkim, spedzac cale noce. I bum, po po trzech miesiacach okazalo sie, ze tam u niego w kraju ma kogos. Kłamał, ze to narzeczona i w ogole to tylko dlatego ze ich rodzice chca. Wiedzialam, ze to jedne wielkie klamstwo ale glupia dalej z nim rozmawialam. 4 miesiace od poczatku naszej znajomosci, ona przyjechala. Ja powiedzialam krotko " Nie chce zebys sie ze mna kontaktowal, zapomnijmy" On. "Ok" Zaraz po jej przylocie, na nastepny dzien sms od niego. Olalam. Chcialam nie myslec, pracowalam, spotykalam sie ze znajomymi ale gdzies tam w srodku siedzial on. Zaczelsmy pisac. Ona byla tutaj 3 miesiace. Pojechala. Dalej czasami pisalismy, nie moglam zapomniec i jak ta durna znowu zaczelam sie z nim spotkac. Zaczal siee najglupszy moment. Mysle ze I w moim I w jego zyciu. Codziennie sie spotkalismy, chodzilisy na spacery, oboje niesmiali. On caly czas staral sie powiedziec ze mnie kocha. Ja go odtracalam. Od maja do listopada spotykalismy sie dzien w dzien. Rozmowy, sex 3 razy dziennie, malo snu i nie wiem... mysle ze chemia i jakies opetanie. Takie szczeniece zakochanie. On chcial sie rozwodzic, ja nie chcialam. Robilam mu na zlosc, spotykalam sie z innymi. Taki glupi charakter. Bilam go, ponizalam. A on znosil to cierpliwie. W polowie tego szalenstwa stracilam prace, on na poczatku nie chcial ale zaczal oplacac mi mieszkanie. Do listopada klocilismy sie o pieniadze. W koncu w listopadzie mial jechac do siebie na miesiac. Pojechal. Myslalam ze umre, dzien w dzien placz, depresja, chodzilam jak martwa. Wczesniej 24 razem, sms, telefony. Teraz tylko czasami rozmowa przez telefon. Wrocil, jakis odmieniony. Powiedzial, ze bedzie mi oplacal mieszkanie co miesiac ale na wiecej nie moze sobie pozwolic. Na poczatku cacy, razem spedzilismy swieta, nowy rok, moje urodziny. I puf. Zorientowalam sie ze ona do niego zaczela pisac, sprawdzac go, zaczela O NIEGO WALCZYC. I nie wiem... co we mnie wstapilo. Bylam zla. Zaczelam sie go czepiac o pieniadze, ze jej tyle daje a ja co. Ze jak tak to niech mi sprzatai gotuje. Znowu bicie i traktowanie jak szmate. Kłócilismy sie, on juz tez mial dosc. W marcu wyjechalam do rodzicow, postawilam ultimatum "albo rozwod albo koniec" na poczatku powiedzial " to zegnaj" dwa dni potem telefon, ze on nie moze, ze chce zebysmy byli razem. Ze chce rozwodu. Zadzwonil, powiedzial. I zaczelo sie najgorsze... Ona panika, placz depresja. Jej rodzice dzwonili do jego matki dzien w dzien. Dwa miesiace byl jeszcze w polsce. Spotykalismy sie. Pojechal. Teraz tam siedzi. Dalej mamy kontakt, niby on chce wszystko zalatwic I wrocic. A ja juz sama nie wiem. Jest tam od miesiaca, mowi ze ok 3 miesiace i powinnien wszystko zalatwic i wrocic. Mowi ze to nie tak ze on nie chceI terazz chu go wie, ze tak powiem. Z jednej strony wiem ze to nie jest tak ze on nie chce. Wiem ze to inna kultura, naczytalam sie wiec wiem ze u nich dla kobiety malzenstwo to wszystko, ze rodzina sie miesza. Staram sobie przetlumaczyc ze mnie kocha. Bo wiem ze i tak dla niego byla to duza rzecz. Ale teraz nie wiem, czy oczekiwac konkretow, czy dac na luz. Rozmawiac z nim czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chya jjjj
Lepiej staraj sie zapomnieć Chyba ze wróci z papierem rozwodowym w zębach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
sluchaj. szkoda mi cie. bylam z muzulmaninem. wiem jak traktuja kobiety i my polki lub jakiekolwiek biale dziewczyny to jestesmy dla nich niczym. jak sie nas czepia to albo do seksu lub paszport chca,poprostu do zabawy. oni maja inna kulture, inne zycie i styl. nie wyjdzie wam. najgorsze to bedzie jak ci dziecko zrobi i cie zostawi, wtedy to bedziesz dopiero przezywac. Bo i tak z tego nic, nic nie wyjdzie. zobaczysz bedziesz jeszcze bardziej zraniona jak bedziesz z nim korespondowac. Z muzulmaninem Europejki nie potrafia zyc. Maja po prostu inna kulture. Sa inni... moze mowi ze cie kocha,ale pewnie sam nie ma pojecia o milosci, i tylko cie wykorzystuje. potem i tak bedzie wracac zawsze do swojej ''narzeczonej'' do dziewicy, a ciebie bedzie miec dla zabawy. Znam duzo Azjatow, naprawde posluchaj mnie, ja ci zycze jak najlepiej, nie chce zebys cierpiala, bo wiem ze bedziesz jak nie skonczysz z ''ta'' znajomoscia. Poszukaj sobie innego,napewno jestes atrakcyjna i dobra kobieta. Zaslugujesz na lepszego. badz silna, i nigdy sie nie poddawaj. Musisz byc niezalezna. Polecam ksiazke Dalai Lama'' The Art of Happiness'' swietna ksiazka, warto przeczytac! Cia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
jesli chcesz to podaj nr gg to porozmawiamy. pewnie tez piszesz z uk. chetnie bede cie wzpierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
skype lub cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
pani dorosla, z tego co rozumiem, autorka napisala ze jest w polsce ;) nie napisala natomiast, jaki to "azjata", ani ze muzulmanin. ogolnie mowiac "azjata" ludzie maja chyba bardziej na mysli daleki wschod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna panna anna
Nie moja/moj drogi mylisz sie. Muzulmanie wlasnie maja taka kulture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
Nie moja/moj drogi. Muzulmanie wlasnie maja taka kulture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
autorka o "tej" kulturze napisala tyle, ze dla kobiety malzenstwo to wszystko, a rodzina sie miesza, podczas gdy jej facet pozwolil jej bic go i ponizac ;) moze byc muzulmanin a moze byc kazdy inny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blocccc
Ahh dziekuje za wypowiedzi... Eh sama nie wiem, wiem ze powinnam to zakonczyc nie rozmawiać z nim, zapomnieć ale nie umiem... Eh. A co do tego kim on jest, nie nie muzułmanin. Japonczyk. Sama już nie wiem, wiem ze powinnam zalowac ze w ogole to zaczelam ale bardziej zaluje tego ze zazadalam rozwodu, ze powiedział rodzinie, ze teraz tak to wygląda. Ze mogliśmy dalej razem mieszkac, on oplacal by mieszkanie dawal na zyce.. tylko tez co dalej? Ile tak można, ja bym sobie normalnego zycia nie ulozyla, a i tak kiedyś by się to posypalo. Tylko tez, martwię się ze to ja zle zrobiłam. To tez jest tak ze on ma 30 lat, ja zaledwie 21, zawsze bylam daleka od zwiazkow. Pracowalam, studiowałam i faceci nie byli mi w glowie. Nawet bedac z nim, on zdawal sobie sprawę ze ja nie chce zobowiazan..... teraz sama nie wiem. Na dodatek bilam go jak bylam zla, wyzywałam się z ta cala sytuacje jak glupia zamiast pomyslec, porozmawiać na spokojnie. A rozwodu tylko zaladalam bo to było w emocjach, on glupi powiedział to rodzinie i bum... eh sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blocccc
Racjonalnie rzecz biarac wiem ze dobrze zrobiłam, ale tak ciężko mi się z tym pogodzić ze go stracilam......i te ciagle myśli co by było gdyby.. gdybym wtedy nie była zla... gdyby miedzy nami było dobrze.... strasznie mnie to meczy. taka glupia ludzka natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blocccc
*biorac teraz jedyne co mi pozostalo to pogodzić się z tym, możliwe ze co bym nie zrobila i tak by się to tak skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhufdrgh
Dam sobie rece i jajka uciac ze autorka napisala ze jest japonczykiem a prawda jest taka ze to wietnamczyk. A to zmienia postac rzeczy. Z opisu wyglada raczej na wietnam a oni sa bardzo deleko kulturowo i mentalnie za japonia. Ale w necie pisac mozna wsio i sie upierac ze to prawda.Prawda jest taka jesli to wietnamczyk ze marne szanse trafienie normalnego i otwartego kulturowo. Jak ktos juz Ci pisal o muzulmanach to wietnamczycy za podobni. czyli chodzi albo o wize albo zabawe. a niestety po urodzie panny latwo stwierdzic o co biega bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blocccc
* co eh stwierdzam ze bylam glupia i trzeba bylo z nim w zgodzie zyc a nie sie klocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blocccc
a w dupie z nim i tyle. jak by na prawde zalezalo to by tu byl. w dupie w dupie. I podziwiam wszystki kobiety ktore zyja w zonatymi. Serio. Pierwszy I ostatni raz. Zreszta jak by nie klamal, to by sie to nie zaczelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
Ok przepraszam sadzilam ze muzulmanim. tutaj w anglii ludzie mowia azjaci jak maja na mysli muzulmanow. Jestes mloda, ja tez . chcesz porozmawiac na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdeczko
w jez. angielskim ogolnie (oczywiscie nei wszyscy sie koniecznie do tego stosuja) przyjete jest mowienie "asian" na osoby z dalekeigo wschodu, a na muzulmanow, ze wzgledu na kraje z ktorych muzulmanie-emigranci z reguly pochodza "middle eastern", w slangu "arab" :P oczywiscie sa odstapstwa od tej reguly, bo w koncu ludzie rozmawiaja sobei ze loba na luzie, ale tak ogolnie jest jak napisalam :) a w sprawie autorki, to chyab nie ma innego wyjscia jak rozmowa, wiem, ze to banalne, ale niejak inazcej nie da sie wyjasnic zadnych zawilosci miedzy ludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
takie gdybanie nie ma sensu. co by bylo gdybys nie byla zla i nie zazadala rozwodu. moja odpowiedz: ranil by cie bylabys nardzie zazdrosna i predzej czy pozniej bys mu powiedziala o rozwoodzie, i jakbys nie pokazywala emocji to on by ci wszedl na glowe i bawil sie toba jeszcze bardzie. kobieta musi byc stanowcza. to nie ma sensu. mloda jestes, cale zycie przed toba. bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
Asian to tez z bangladeszu , pakistanu lub indii. wiec nie tylko arabowie to muzulmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
Nie musisz mnie poprawiac, bo ja mieszkam od malego dziecka w Anglii, wiec takie rzeczy wiem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dorosla
bardzie zazdrosna*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blocccc
Aaa no tak. Wiem, ze nie ma co myslec "co by było gdyby" ale już taka glupia natura. Ale tak mysle mysle i dotarlam do tego ze moglo być gorzej. Ona mogla tutaj przyjechać albo ja glupia mogłam do niej napisac, bo przez chwile taka myśl chodzila mi po glowie. Zreszta gdyby nie pojechal dalej tkwilabym w toksycznym związku który do niczego nie prowadzi. Bo teraz snuje sobie w glowie jak by to dobrze by było, ze lepiej niż wcześniej. A taka prawda ze nic by się nie zmienilo. Może pocierpie, ale cos zrozumieć. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×