Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z mojej rodziny

Jak mozna mieszkac u tesciow i jeszcze narzekac i sie panoszyc?

Polecane posty

Gość ania mucha
ja jako dziecko nie chcialabym nic od rodziny, która moją mamę nazywa gadem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co wy ............
I znowu sie wpierdalasz tam gdzie nie twoje miejsce . To jak długo ona bedzie domu z dzieckiem to TYLKO ich sprawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę lobby panien bezrobotnych mieszkających z teściami się odezwało, nie potrafią zrozumieć,że są patologią? Każda normalna kobieta, najpierw szuka lokum dla swojej przyszłej rodziny, potem dopiero dziecko.Patologia odwrotnie, najpierw nogi rozkłada, potem pcha się do cudzego domu i chce jeszcze za to szacunku i poklasku. Inne pasożyty, wmawiają takiej pannie, ze to jej dom i wszystko się należy, więc pasożyt rośnie w siłę i wymaga.Czy nie potraficie pomyśleć, że nie jesteście mile widziane w cudzym domu, tylko często sytuacja ekonomiczna danej rodziny wymusza na rodzicach akceptację wspólnego mieszkania.Nie potraficie pojąć, ze jak chcecie mieć dzieci to najpierw się usamodzielnijcie, a dopiero potem zakładajcie rodziny? Czy to takie trudne do pojęcia w 21 wieku, mentalność takich pasożytów jak z 18 wieku normalnie, tylko jeszcze chłopa pańszczyźnianego brak do kompletu. To nie są wsze domy i nigdy nie będą, jesteście tam obce, więc nie pchajcie się do kuchni jak domownicy korzystają, na łazienkę też grzecznie czekajcie,aż domownicy zwolnią..W gościach obowiązują jakieś zasady, chyba każdy cywilizowany człowiek o tym wie. Najpierw same sobie zbudujcie dom to zobaczycie ile kasy na to potrzeba, wtedy porozmawiamy, jak same byście takie panny traktowały. Jestem pewna,że byłybyście gorsze niż te wszystkie teściowe. Też jestem zadania, ze jak panna mieszka z teściową w domu teściowej to ma zero do powiedzenia, jak chce decydować to na swoim , to chyba jest proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co tu czytam to ty sie panoszysz w nieswoim zyciu i w nieswojej czesci domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
nie wpierdalam sie smieszna istoto, bo tego nie komentowalam:O Opowiadam tylko jak tato z nimi o tym rozmawial, ja wtedy slyszalam wszystko z drugiego pokoju i sie nie wtracalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama ma zrobic? ona ma faceta od tego. Twoj mąz tez zarabia na twoje d*perele i nikt sie do tego nie wtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
jakiej nie swojej czesci domu pustaku? Nie jest dom podzielony na czesci, mieszkaja w nim rodzice, nie ja. Nie ma zadenj czesci wydzielonej dla brata i jego dziewczyny. Bo moi rodzice wciaz zyja i to oni maja prawo do tego domu, a nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dosc, ze obgadujesz to jeszcze podsluc***esz..nie masz co w zyciu robic? jestes bezrobotna? szef cie wywalil? masz takie objawy i dlatego zyjesz zyciem bratowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
moj maz nie zarabia na moje d*perele, bo zarabiamy podobnie, mozna zyc inaczej niz pasozyt, ale tobie sie w glowie nie miesci, co? Trzeba byc na cudzym utrzymaniu, bo inaczej nie umiesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem autorko bardzo dobrze zrobilas,popieram w 100% jeszcze na twoim miejscu czesciej bym tam bywala i w razie czego ustawila ja do pionu! Moim zdaniem ona liczy jedynie na kase z tego Co piszesz,pogadaj z rodzicami by mieli sie na bacznosc i wesela itp.nie robili a jesli kupia mieszkanie to na brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
mieszkam 300km od rodzicow, ale czasami przyjezdzam na weekend i nie podsluchiwalam tylko siedzialam w pokoju obok kuchni. Co nie moge czasem na weeknd do rodzicow przyjechac? Nie jestem bezrobotna jak pewnie ty i inne panienki pokroju naszej Tiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
nie moge bywac czesciej jak raz na 2 miesiace niestety, ale postaram sie teraz zajechac zeby tylko skontrolowac sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak trzymaj autorko,nie dajcie soba pomiatac przez jaka gowniare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiesz pisac? najpierw piszesz, ze dom za zycia odpisany potem ze po smierci matki itp macisz jak potłuczona. Teraz ja sie zastanawiam czy ty zdalas mature, bo chyba nie:O Obojetnie czy dom odpisany czy nie to w czesci, w ktorej mieszka brat, a pisalas ze na gorze na pietrze, w tej czesci mieszka również bratowa w ciązy i ma takie same prawa jak wy.Chyba że żyjecie w buszu. I prawo do nie wtracania sie w jej zycie. A jak jest to odpisane w akcie notarialnym to tam jasno pisze co mają: piętro, którą czesc domu itp. I nabiera to mocy po smierci matki. A matki dzieki nim za zycia ma opierunek i opieke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
haha ale wystrzelilas z tym podzialem i to, ze na brata jest zapisana gora:D Nie, nie jest. nie wiem do czego zmierzasz, ale powtarzam ci po raz setny, ze prawnie rodzice rzadza domem, do smierci, po smierci my stajemy sie osobami mogacymi decydowac o domu i wtedy owszem brat sobie moze przyprowadzic tego pustaka nie pytajac mnie o zgode. Jak na razie nie moze, to dobra wola rodzicow. I wez przestan wymyslac jakies glupoty, ze moga tam mieszkac za opierunek czy opieke:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez przesady, nie p*****l że dziewczyna myślała że będzie w domu z dzieckiem siedzieć bo siostra i tata męża/faceta dużo zarabiają.. a co ma piernik do wiatraka.. chyba przesadzasz teraz już cię fantazja poniosła hehehe.. czasami jak się chce kogoś oczernić to się można zapędzić trochę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
nie, wyobraz sobie, ze nie przesadzilam. Ona nie chce pracowac, ale na jej miejscu to chyba nikt by nie chcial, bo nie ma ani zadnego zaowdu ani doswiadczenia, wiec jak myslisz co ona moze robic? Siedzenie w domu to dla niej najlepsza opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i do tego mieszka 300 km od rodziców, bywa u nich od czasu do czasu a i widziała kopanie kota i dziurawe skarpety teściów brata i i wszystko widziała jakby kamery miała zainstalowane w domu ehehehe... oj dziecinko.. współczuje ci.. masz pewnie biedne, nudne życie i rozrywki sobie szukasz i wymyślasz jakieś since-fiction story spod strzechy hehe.. ona ma 21, brat ma 25 a ty chyba masz 15 lat, bo więcej ci bym nie dała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok jak nie chce pracować to nie.. co ci do tego? ty jej na chleb dawać nie musisz.. ale nie uwierzę że jej argument to: nie pójdę do pracy bo siostra męża mi na zycie da.. no proszę cię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
no faktycznie dziwne, ze bywam u rodzicow i ze przyjechali jej wtedy:O Ty masz chyba 15 lat i zycia nie znasz. Bywam z reguly na caly weekend, ale po jej wprowadzeniu sie bylam dopiero pierwszy raz. Wczesniej nie bylam, tylko wtedy co jej rodzice przyjechali ustalic wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej autorko, nie czytalam calego topiku ale zdazylam zorientowac sie w sytuacji. Po pierwsze i najwazniejsze, niech Twoi rodzice nie melduja jej na stale. Meldunek tymczasowy przedluzany jesli juz. W mojej rodzinie byl podobny problem, identycznie bezczelna dziewucha. Miej oczy szeroko otwarte i przy pierwszej nadarzajacej sie okazji wykopac. Wiem, co pisze. 15 lat gehenny nauczylo moja matke tego i owego. Teraz juz by zadnej synowej do domu nie wpuscila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ok jak nie chce pracować to nie.. co ci do tego? ty jej na chleb dawać nie musisz.. ale nie uwierzę że jej argument to: nie pójdę do pracy bo siostra męża mi na zycie da.. no proszę cię.. autorze masz 100% racje i to w oby wypowiedziach. 300 km dalej i wszystko widzi, chyba za pomocą pustego łba, który tak się stara przykleic do bratowej. 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to ja bym na kopach wyjebla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
jej argument to nie pojde do pracy, bo twoja rodzina ma pieniadze, ojciec zarabia tyle i tyle, siostra pracuje w X wiec nam pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale odpowiedz na wczesniejsze pytanie bo mnie ciekawi. Twoja bratowa powiedziała że nie pójdzie do pracy bo ty dużo zarabiasz i jej na zycie powinnaś dać?TAK??? i tak się zastanawiam czemu z rodzicami nie mieszkasz, nie mogliście się dogadać? źle się razem mieszkało? jedna łazienka wam nie starczyła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
te co sie oburzaja to na 100% takie pasozyty, co zlosc was wziela jak sie poczytalo prawde? Nic na to nie poradze, ze nie jestescie u siebie i nigdy nie bedziecie, ale ze nie macie honoru to tego nie zrozumiecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat autorki(jd)
jesteś p*****lnięta! nie rób mi wstydu! siostra twojego męża też ciebie traktuje jak intruza w ich domu? odradza ślub, wylicza wydatki? wez antidotum na zawiśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skończ bo naprawdę jesteś żałosna . Coś mi się wydaje ze twoja mamusia tez jest taka j******a jak ty .Żal mi tej laski naprawdę żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej rodziny
z rodzicami nie mieszkam, bo mam prace gdzie indziej:O Mam tez wlasny dom, meza, dziecko. Po co mam mieszkac z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tra ta ta.. ciekawe skąd ona wie ile kto zarabia.. u mnie nawet moi rodzice nie wiedzą ile ja zarabiam ani teście ani nikt.. mój mąż wie i tyle, nikt więcej.. nikomu nic do tego.. łżesz jak pies.. uwierze w hormony i kłótnie o łazienkę ale o to że mówi że nie pójdzie pracować bo szwagierka ma obowiązek układać na jej życie.. sory.. wątpiłam w ten temat ale teraz to już straciłaś wiarygodność moją całkiem heheh ale ubaw był całkiem niezły z batalii na tym topicu.. eheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×