Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mleko modyfikowane dla noworodka- rozwój.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam bardzo dużego doła. Już nie wiem co byłoby lepsze dla mojego maleństwa... urodziłam zaledwie tydzień temu. Na początku pokarmu było jak na lekarstwo, mały się nie najadał. Teraz jest go chyba więcej tule,że mam pozatykane kanaliki i nawet laktatorem nie moge nic prawie wykrzesić... skoro dziecko ma się budzić głodne co 15-20 minut to zdecydowałam,że na start zamiast po przez małe ilości mleka mojego tracić ma na wadze to przerzuce g na mleko modyfikowane nan1. jednak cały czas męczy mnie to od strony psychicznej,że nie daje dziecku tego co najlepsze na świecie... ale skoro ma być głodny.... co robić? nie jestem złą matką i dobija mnie to,że moje dziecko nie może wyciągnąc tego mojego cholernego mleka z piersi i jest ciagle głodne....:/ zas to pije ładnie, tylko szybko przez to męczy go znowu kolka. Rozmawiałam z polozną bo wczesniej jescze co nie dojadł mojego to zastępowałam mu modyfikowanym ale zaczał nie ładne kupki robić więc połozna powiedziała,że nie można mieszać i trzeba ustawić sie na jedno. Wybrałam nan modyfikowane,a jednak męczy mnie ta decyzja...;/ czy ja dobrze zrobiłam? błagam doradźcie mi! :/ pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup butelkę dr browns. na kolkę jeszcze troche wcześnie. Ja bym podała mleko enfamil, gastrolodzy je zalecają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to są pozatykane kanaliki, jak to się diagnozuje/objawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iustaa
ja juz 4-ty miesiąc dokarmiam i nikt nie mówi, że nie można. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkawalka
Robisz bardzo źle mm to najgorsze co może być dla Twojego dzicka....kurde dziewczyno no opanuj się,miliony dzieci na całym świecie jest na mm i zyja a mało tego dobrze się mają tylko w polsce taki głupi ciemnogród że jak już na mm to tragedia zła matka i nieszcześliwe dziecko.Oczywiście że dobrze robisz skoro nie masz mleka na tyle aby dziecko wykarmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz co mieć wyrzutów sumienia. Co do kolek zmień mleko, mojego bolało po pre-nanie, przez tydzień na nanie bylo ok i znów to samo. nie jest za wcześnie na kolki :/ inaczej krople na kolki nie byłyby od 1 dnia życia... :/ dzieci są albo kolkowe, albo bez. I koniec. nam ŻADNA butelka nie pomogła a z antykolkowych mieliśmy takie: *lovi *avent *tommee tippee *dr browns tej ostatniej nie polecam, dlaczego? bo ta guma co jest na górze nam podeszła pleśnią. Nie myłam tego od razu po karmieniu może dlatego. Do dzisiaj jesteśmy na tommee tippee (4 mce) Kubuś ją najbardziej lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sobie dr. brownsa chwalę, widocznie żle myłaś że pleśnią Ci zaszła. System wymienia sie co jakiś czas, moja ma 11 m-cy i ta butelka jej spasowała ze wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na początku karmiłam mieszanie piersią i butelką i nikt nie powiedział, że nie można, wręcz mówili, że dobrze robię, że mały chociaż trochę mojego pokarmu je, bo przeciwciała dostaje. obecnie mały ma 2 miesiące i karmię samą butelką. pierś jest na deser, bo nic już z niej nie leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam taki sam problem. Niestety na pozatykane kanaliki można robić tylko jedno: masować piersi i wyciskać pokarm w pieluchę, masować i wyciskać, masować i wyciskać ... lub masować przystawiać dziecko, masować przystawiać, masować przystawiać... Innejk rady nie ma bo porobia Ci się zatory w piersiach, które w skarajnych przypadkach trzeba usuwać przez nacinanie piersi. Nie straszę, tylko stwierdzam fakt. Takie maleństwo nie jest w stanie wyciągnąć zastanego pokarmu, dlatego masz zatory. Masuj, masuj, masuj. To trwa godzinami, ale się opłaca. Ja przez 2 miesiące dokarmiałam i dziecko zdrowe. Nie przejmuj się, ale nie rezygnuj z piersi. Laktacja się ureguluje tylko musisz poczekać. Przed Tobą bardzo dużo pracy, ale bufet w piersi jest najzdrowszy i najwygodniejszy, szczególnie w trakcie letnich spacerów:) Nie jesteś złą matką, przecież nikt tak nie pisze:) dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie można nic wykrzesić tego mleka nawet laktatorem,a dziecko to już w ogóle nie uciągnie. Do tego nabrzmiałe i obolałe. Na pewno zakupię butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robiłaś ciepłe okłady przed karmieniem? To że laktator nie ściąga to nie jest żadnym wyznacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po prostu myłam tą butelkę nawet 3h po karmieniu i u mnie NIC nie dała, jak żadna poprostu trzeba to przejść i koniec. My teraz mamy kolke raz na kilka dni :) ale co tam wyjdziesz z kolki wejdziesz w zęby :D Co do karmienia, jest ogólna opinia że zła matka to ta która nie karmi piersią, że nie ma więzi (spotkałam się nawet z opinią lekarza która zasugerowała że dzieci karmione butelką nie powinny żyć...) ale lej na to :D moja znajoma powiedziała mi tak: a co kogo obchodzi jak i czym karmię? to jest moje dziecko a ja nie jestem krową, że muszę, tylko mogę. Nic nie muszę. mi się pokarm spalił-nie leciało, ja się denerwowałam i tak w kółko... nie przejmuj się i już. a pierś wcale nie jest wygodniejsza, bo mnie przynajmniej nie bolały :P a nakarmić dziecko butelką na spacerze wcale nie jest trudniejsze, i nie musisz się chować i szukać ustronnych miejsc :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to są skutki właśnie terroru laktacyjnego i wmawiania matkom jaką to wielką krzywdę robią swoim dzieciom karmiąc je mm :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rany kulej
Matko następna przychopatka a ty myślisz że w mleku z piersi co masz ? Złoto? Mleko jak mleko myślisz że jak dasz mm to będzie jakieś gorsze chore?jakby mleko z piersi było tak wspaniałe to by je sprzedawali w aptekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie robią im dobrze... mm to preparat zastępczy a nierównorzędna metoda karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MINISTERSTWO ZDROWIA Departament Matki i Dziecka Warszawa, 29.03.2013 roku Komunikat w zakresie karmienia piersią jako wzorcowego sposobu żywienia niemowląt oraz preparatów zastępujących mleko kobiece (sztucznych mieszanek) Departament Matki i Dziecka rekomenduje wyłączne karmienie piersią jako optymalny i wzorcowy sposób żywienia niemowląt do ukończenia 6 miesiąca życia oraz kontynuację karmienia piersią przy jednoczesnym podawaniu pokarmów uzupełniających nawet do ukończenia przez dziecko drugiego roku życia i dłużej*. Jeśli z obiektywnych powodów nie ma możliwości podania dziecku mleka matki biologicznej, wówczas sztuczna mieszanka dobrana stosownie do sytuacji klinicznej dziecka jest akceptowalnym rozwiązaniem. Jednakże karmienie preparatami zastępującymi mleko kobiece (sztucznymi mieszankami) łączy się ze zwiększonym ryzykiem infekcji u niemowląt, między innymi: przewodu pokarmowego oraz zapalenia ucha. Karmienie piersią jest jedynym naturalnym sposobem żywienia niemowląt i żaden preparat zastępujący mleko kobiece nie posiada identycznych właściwości co mleko kobiece, dlatego sformułowania takie jak: naturalny, fizjologiczny, inspirowany mlekiem matki, humanizowany, umatczyniony, bliski lub najbliższy mleku matki, wzorowany na mleku matki mogą zostać uznane za wprowadzające w błąd konsumenta, sugerując równoważność (lub podobieństwo) preparatu mlekozastępczego z mlekiem kobiecym i karmieniem naturalnym. Karmienie piersią odgrywa ważną rolę w profilaktyce zdrowotnej, w tym w zapobieganiu cukrzycy oraz otyłości u dzieci, młodzieży i w dorosłym życiu a także astmy i atopowego zapalenia skóry. Obniża również ryzyko wystąpienia zespołu nagłej śmierci niemowląt (SIDS). Departament Matki i Dziecka jednocześnie zaznacza, że powinno się szanować wybór kobiet, które rezygnują z karmienia piersią ze względów innych niż medyczne, jeżeli są świadome ryzyka związanego z karmieniem sztucznym oraz konsekwencji ekonomicznych. * zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia. Jednocześnie Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca wyłączne karmienie piersią przez 6 pierwszych miesięcy życia dziecka i kontynuację karmienia co najmniej do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia lub dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×