Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja_86

Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

Polecane posty

Gość gość
Dlatego Margetka uważam, ze od tego powinnaś zaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh wiem Kochana że powinnam mieć monitoring-ale dotychczasowi lekarze jakoś się do tego nie kwapili - ani poprzedni ani ten, twierdząc że jeśli CLO ma zadziałać to i tak zadziała i zajdę w ciąże, a chodzenie na monitoring to niepotrzebne stresy. Z jednej strony zgadzam się z nimi ale z drugiej chciałabym wiedzieć czy w ogóle ta owulacja jest. Kolejny raz nie chce zmieniać lekarzy bo ileż można;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was:) Czytam was od jakieś czasu i postanowiłam dołączyć do was:) Ja sie staram z mężem od 1,5 roku. Ostatnie 3 cykle miałam bezowulacyjne wiec lekarka zlecila mi clo w tym cyklu. Na razie jestem w 2 dc a mam zaczac brac od 5 dc przez 5 dni 2x1. Na początku starań w pierwszym cyklu okazało się puste jajo płodowe... potem nieregularne cykle, przepisana luteina w II fazie cyklu potem duphaston, parę miesięcy antykoncepcja na regulacje .... Teraz za to jestem pełna entuzjazmu i bardzo wieże że się uda:) mam zamiar starać się 3 miesiące z clo potem laparoskopia jeśli nie będzie skutków do tego czasu. Taki mam plan od mojej pani doktor. Są tu może jakieś mamusie którym udało się z Clo? 30 mam monitoring :D Już się doczekać nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret 87
Czesc Dziewczyny, mialam dokladnie ten sam problem co Wy ale wreszcie sie udalo po ponad roku staran, moze moje spostrzezenia ktorejs z Was pomoga to pozwole sobie napisac. Wszystko tak jak u wiekszosci z Was, starania -nic, diagnoza pcos, clo przez pierwsze 3 miesiace dawka 1x1 ale pecherzyki nie rosly wiec moja gin zwiekszyla dawke na 2tabletki clo, ciagle monitoringi, testy owulacyjne, ciagle rozczarowania - wszystkie to znamy :/ po ok. 8 bezskutecznych miesiacach laparoskopia, sprawdzanie droznosci jajowodow - wszystko niby ok. W miedzy czasie badania nasienia meza - ponoc slabe, wiec przez 3 miesiace bral leki -ponad 300zl opakowanie na miesiac, po tych 3 miesiacach powtorzyl badanie a tu wyniki nawet gorsze w niektorych parametrach wiec powiem Wam ze mi sie juz odechcialo tych staran. Po laparoskopii mnely 3 miesiace i nic, wybralam sie do innego lekarza i od przepisal mi euthyrox mowiac ze przy staraniach lepiej zeby tsh bylo nizsze (moje wynosilo 2,8) wiec ogolnie nie bylo zle, bylo w normie ale jednak przy staraniach lepiej zeby bylo ponizej 2 jakos. Zaczelam brac ten lek a do tego odeszlam z pracy, ktora mnie stresowala, zmienilam na normalniejsza i od razu zaszlam w ciaze! Dziewczyny wiem co czujecie i z calego serca chcialabym Wam pomoc. Dodam, ze oprocz tego leku na tsh w cyklu w ktorym zaszlam nie bralam clo, nie mialam monitoringow, zadnych testow owulacyjnych, nic, zero myslenia nawet, w sumie to przestalo mi nawet zalezec, po prostu z mezem co 2-3 dni, ale bez zadnych nadziei ze moze teraz sie uda, nic z tych rzeczy. No i u nas to byl sukces, powtarzany juz tyle razy przez rozne osoby, wszystkie slyszalysmy jak ktos mowil zeby odpuscic, strasznie sie wtedy denerwowalam, co mi ci ludzie radza, co oni wiedza. Ale cos w tym jest. Wykluczenie stresu tez w moim przypadku b. Wazne, no i to tsh pewnie. Wybaczcie ze sie rozpisalam, ale moze ktoras z Was skorzysta z mojego doswiadczenia. Trzymam za Was wszystkie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rurki_sznurki
Murasia, jeśli ufasz swojemu lekarzowi, to rób, co mówi, a jeśli nie to zmień lekarza. U mnie zmiana się opłaciła, z CLO nie było efektów (nie twierdzę, że tak jest zawsze, bo znam wiele kobiet, którym pomogło), a po pierwszej iui w invimedzie zaszłam w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
margetka88 wiesz mój lekarz jak przepisywał mi clo to zaznaczył ze przy nim konieczny jest monitoring cyklu, bez monitoringu nawet nie wiesz jak clo na Ciebie działa, czy rosną Ci pęcherzyki, czy masz owulację czy nie robią się torbiele... ScarletKate czyli wcześniej brałaś clo 1x1 przez 5 dni a teraz 2x1, czy przy zwiększenie dawki miało wpływ na wcześniejszą owulację czy większą liczbę pęcherzyków? Margaret 87 to fajnie że Ci się udało, gratuluję:) Natomiast co do zasady " że trzeba podpuścić to wtedy się uda" to się nie zgadzam, oczywiście Ty miałaś dużo szczęścia ze Ci się udało ale znam wiele par którym się nie udało a też podchodziły do tematu starań na spokojnie. rurki_sznurki ja również jestem po pierwszej inseminacji, dzisiaj biorę ostni dzień duphaston i zobaczymy. Ogólnie czuje się tak średnio, jak na @, jestem rozdrażniona, mam fale gorąca i "chodzi" za mną czekolada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla 85 ja dopiero zaczynam przygodę z clo pierwszy raz w życiu :D zaczynam brać od soboty a 30 am monitoring:D Ale jestem po badaniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ScarletKate - witaj Kochana:)) mnie udało się w 3 miesiącu stosowania CLo ale niestety ciąża zakończyła się poronieniem. Teraz po laparoskopii, udrażnianiu jajowodów i usuwaniu polipów mam czekam kolejne miesiące- niestety brak pozytywnym wiadomości. Od 3 miesięcy znów przyjmuje CLO. xxxxxxxx anulla85- co tam u Ciebie??:)))) już cosik wiesz???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Asiak sorki, że dopiero teraz odpisuje ale jakoś czasu nie było ;) U Nas wszystko dobrze :) synuś uczy się nowych umiejętności ;) Jedynie mógłby więcej spać ale cóż uroki macierzyństwa hehe ;) A u Was jak? Córeczka zdrowa?? X Wszystkim zaciążonym bardzo gratuluje :) A staraczkom życzę z całego serca zobaczenia upragnionych II kresek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margetka, skąd masz wiedzieć czy lek jest skuteczny jak nie masz monitoringu? Po co sie faszerować jak może on nie działać? Ja zaszłam w pierwszym cyklu z clo, bo miałam monitoring i co do dnia znałam termin owulacji i czy przebiegła ona właściwie. To żaden stres, zwykle usg, 2/3 wizyty/ Oliska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olisko - to, że CLO nie działa na mnie wiem stąd, że nie ma efektów:)) skoro brak owulacji był u mnie problemów z zajściem w ciąże a pomimo przyjmowania CLO nie udaje się to znaczy, że lek nie działa:) a co do stresu to właśnie chodzi o te wizyty. Ja po swoich przeżyciach mam już dość ginekologów, badań itp. Ale jeśli chce mieć dziecko muszę coś zrobić w końcu więc w listopadzie idę na wizytę do kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeżeli nie chodzisz na monitoring, to skąd masz wiedzieć, czy owulacja jest czy nie?? może wystarczy podać pregnyl w odpowiednim momencie, że nie wspomnę o torbielach, których możesz się nabawić, a potem dodatkowo stymulować je clo, moim zdaniem to totalna nieodpowiedzialność lekarza i w sumie Twoja też, bo wiesz, że powinnaś mieć ten monitoring, a na niego nie chodzisz- stara bywalczyni wątku, teraz już mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co niestety ja lekarza nie zmuszę do wykonywania monitoringu. Tak jak pisałam wcześniej MOI LEKARZE STWIERDZILI ŻE NIE JEST POTRZEBNY - ten do którego chodziłam wcześniej i obecny(to nie moja opinia tylko ich, bo ja wiem, że monitoring jest wskazany) ja medycyny nie skończyłam więc sama sobie USG nie zarobię....stąd moja decyzja o podjęciu innych metod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień lekarza Margetka, może zajście w ciąże jest prostsze niż Ci sie wydaje tylko musisz trafić na właściwego specjalistę. Tak jak gość wcześniej pisał, efektem ubocznym clo sa torbiele... Bez usg tego nie sprawdź /Oliska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego postanowiłam wybrać się do kliniki niepłodności...może oni w końcu coś zaradzą.....bo mi już brak siły, a ostatnio nawet i chęci do starań. Te ponad 2 lata prób i wydarzenia z ostatnich miesięcy zrobiły swoje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
margetka88 dzięki że pytasz, niestety pierwsza inseminacja się nie udała. Nowy cykl zaczęłam na podwójnym gazie clo, do tej pory brałam 1x1 od 2dc do 6dc, teraz zwiększyłam dawkę do 2 labletek. Zobaczymy jakie efekty będą, idę w czwartek na monitoring to będzie 12 dc. Nie ukrywam ze jestem mega zrezygnowana, pogodzona z tym że może nie być drugiego dziecka ale chyba spróbuję tej inseminacji jeszcze raz bądź dwa - jeśli będzie taka potrzeba. A jak nie to chyba pomyślę o in vitro...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny wy jesteście specjalistkami od clo. Powiedzcie mi prosze czy ktoras z was brała lub chociaz słyszała zeby ktos brał clo od 7dc po 2 tabletki? tak mi zlecił teraz mój lekarz po konsultacji z jakimś specem od in vitro.Przyznam ze jestem zaskoczona zawsze brałam wczesniej.Moim problemem jest to że moje pecherzyki osiagaja wielkosc około 15 mm a nastepnie sie kurcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 - nie poddawajanulla85 się słoneczko!!! Tyle przeszłaś, że szkoda byłoby się poddać... wiem, że przychodzą takie dni, że ma sie wszystkiego dosyć...ale i dla nas musi kiedyś zaświecić słońce:):** xxxxxxxxxx drogi gości ja słyszałam o zażywaniu CLO od 7 dnia cyklu, ale wydaje mi się, że jeśli pęcherzyki nie osiągają odpowiedniej wielkości wystarczyłoby od 5 dn cyklu po 2 tabletki:) brałaś już tak? z tego co wiem to od 7 dnia bierze się przy bardzo długich cyklach, ale nie jestem ginekologiem;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za odpowiedz :) Brałam od 5 dc w tedy zaszłam w ciążę biochemiczną,a jak zaczełam brać od 3dc to rzeczywiście pęcherzyki nie rosły jak powinny.Moje cykle są długości 38dni to moze słusznie zrobił że tak przepisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
Hej dziewczyny, w końcu podwójna dawna clo dała efekty - w 11 dc dwa pęcherzyki 19 mm i 18mm, jedno jupi:) A dzisiaj miałam mieć inseminację, pani z laboratorium zadzwoniła do mnie rano że w związku ze zmianą procedur wymagane są dodatkowe badania... i że mogę je zrobić na miejscu przychodząc troszeczkę wcześniej... cena 1300 zł.... tak się zdenerwowałam, załamałam bo nie poinformowali mnie wcześniej a miałam możliwość zrobić je za darmo , nie przygotowałam się na takie koszty, 1300 zł badania plus zabieg 750 zł i plus 200 zł które już wydałam na lekarza i zastrzyk... i zrezygnowaliśmy. Spróbujemy naturalnie , a nóż widelec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - nie ma za co dziękować:)) myślę,że warto spróbować od 7 dnia skoro masz długie cykle:) trzymam kciuki i powodzenia:):)) xxxxxxx anulla85- ojjj wcale się nie dziwie, że zrezygnowałaś bo faktycznie 1300 zł nagle wykombinować to bardzo dużo....ale wiesz co wydaje mi się, ze nic nie dziele się bez przyczyny:)) skoro są takie ładne pęcherzyki trzymam kciuki za naturę:)));***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane. Chciałam się z Wami pożegnać. Rezygnuje ze starań, ponieważ nie udźwignę więcej porażek....Nie chciałam zapeszać dlatego nic nie pisałam - byłam w ciąży- niestety BYŁAM...historia znów się powtórzyła i straciłam kolejne maleństwo. Jestem zbyt słaba, żeby trzeci raz przez to przechodzić, nie mam zamiaru kolejny raz ryzykować więc rezygnuje. Będę do Was zaglądać i każdej z Was życzę spełnienia marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarzenaK
Margetka bardzo mi przykro :-( przytulam mocno. :-* Ja chyba tez rezygnuje nie mam juz sily. Od zabiegu minely 3 cykle i nic. Teraz znow powinnam zaczac od monitoringu owulacji ale nie wiem czy sobie tego wszystkiego nie odpuszcze i po nowym roku spróbuję od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
margetka88 przykro mi bardzo:( Daj sobie czas, odpocznij psychicznie od tematu starań, zajmij głowę czymś innym a jak poczujesz się na siłach wrócić do tematu. Ja jestem zdanie że nie można się poddawać, że trzeba walczyć o swoje marzenia, trzymam za Ciebie kciuki, za silę i wytrwałość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezchmurneNiebo
Margeretka - ściskam Cie bardzo mocno, nie poddawaj sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
Margetka88 tak mi przykro, to strasznie niesprawiedliwe, przytulam Cię mocno, nie poddawaj się. A ja byłam na drugiej wizycie w klinice, dostałam Siofor 500, Bromergon, Vigantoleten na 2 cykle, w 3 cyklu zaczynam Clo, jak się nie uda czeka mnie inseminacja. Cały czas przyjmuję Inofolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś po wizycie lekarskiej, dostałam na dwa miesiące clo i luteinę. Mam przyjść w styczniu. Nowy rok, i wiele zmian. Jeśli się teraz nie uda to od stycznia zmieniam leczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
Hej, jakoś tu ucichło, co u Was? U mnie dziś 37 dc, okres się nie pojawił było tylko brunatne plamienie 5 dni temu, dziś test negatywny:( kurcze a od nowego cyklu miałam brać clo a teraz wszystko się poprzestawiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane moje;* dziękuje Wam wszystkim za słowa wsparcia i otuchy;* co tam u Was? Jak starania? jakieś pozytywne nowiny?:) xxxxxxx iva_82 - a ilo dniowe są ostatnio Twoje cykle? może zbyt wcześnie na pozytywny test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×