Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!

Poradźcie coś, błagam !!

Polecane posty

Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!
nie zauważyłam żeby miała raporty. Z resztą już jej raz tak powiedziałam, że nie dostałam od niej sms-a. Nie miałam ochoty iść do niej bo byłam zmęczona a ona lekko podpita. I nic nie mówiła. Przypalę głupa, że sms żaden do mnie nie doszedł. Pewnie spotkam ją jeszcze dziś...a jak bedzie jakaś dziwna a na pewno będzie to zapytam co jest grane. Ciekawe co powie. Muszę jakoś z tego wybrnąć ahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to bywa z k*******m, zatem lepsze dildo niż zdrada. Do spowiedzi wal i to biegusiem, a od księdza karteczkę weź jako dowód rozgrzeszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starzec
gosc ty jestes p**********y a co to mydlo ona sie nie wymydli zazdroscisz bo ciebie tam nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starzec
fcale nie jeste p*****lnięty ino stary, ale 40 lat temu miałech pare do rżnięcia: Seks stulecia Sekret Staruszka :) Na czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę: - Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu, było tak wspaniale. - A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja cię zerżnąłem. - Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a ty? - Ja też, chodźmy szybko bo już zaczynam się podniecać. Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegokolwiek tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty. Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie: rżnięcie stulecia. Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint, gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok. godzinie zmęczenie kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę. - Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret. - pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary: - Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale musze poznać pana sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu musiał być pan wręcz niesamowity! - Synu. 40 lat temu ten pieprzony płot nie był pod napięciem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam się z tą sąsiadką. Sama zawołała mnie na kawę. Nie wiem czego oczekiwała, chyba że będę jej się tłumaczyć. Ja udawałam greka. Zachowywałam się zupełnie normalnie, jakby nic się nie wydarzyło. Za to ona była dziwna, nie śmiała się ze mną jak zawsze i była małomówna. Jakaś taka nie wiem. Ja udawałam, że nie wiem, że ona wie. Ale jak jutro i przez kolejne dni będzie taka to przypalę głupa i zapytam się jej co ją ugryzło, czy ja coś zrobiłam nie tak. Ciekawi mnie co powie. Jak powie, że przecież mi napisała to powiem, że nie wiem o czym mówi, że ja nic nie dostałam. Z jednej strony lepiej, że nie porusza tematu a z drugiej wolałabym jej to wyjaśnić. Oczywiście nie mówić prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heart.core
Autorko jak tam sytuacja się rozwija?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!
Dziś sąsiadeczka przyszła i w końcu wypaliła "był ktoś u ciebie w piątek ??" na co ja "oszalałaś ?!" gadka szmatka, ona twierdziła, że słyszała męski głos bla bla, chyba mnie podpuszczała bo on akurat robił mi dobrze podczas gry wstępnej i nie wydawał z siebie żadnych dźwięków, nic nie mówił. Ostatecznie stanęło na tym, że byłam sama i oglądałam film i naszła mnie ochota więc poradziłam sobie sama. A ten męski głos to może z filmu. Myślę, że łyknęła moją wersję bo odpuściła sobie i zachowuje się normalnie wobec mnie. Dziwię jej się, ja bym tak nie umiała komuś tak wprost powiedzieć, że słyszałam jak sobie baraszkował...jest mi niezręcznie ze świadomością, że słyszała to i owo, ale trudno. Przeżyję, zapomnę...chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lafeteria.pl :)
to chyba prowo 10/10 gdyby głupota umiała fruwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Ty p********z? BYła u Ciebie chwile przerd wejściem kochanka ale jak wchodził to spała? Skąd wiesz, ze spała podsłuchiwałas. I nie zawracaj d**y. Zabij ja i c**j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym Ty sie przejmujesz kobieto???? Sasiadka podsłuchiwaczka??? Alez jej zycie musi byc nudne!!!! Ja sama bym jej jeszcze pojeczała pod drzwiami zeby kobieta miała jakis sens w zyciu:) To jej powinno byc glupio a nie Tobie!!!!! Co za ludzie!!!!!!!!!! Udany sex jest powodem do dumy, a nie wstydu!! Ech, szkoda, ze to nie moja sasiadka, w 3 dni ( i noce:)) nauczyłabym ja niewpieprzania sie w nieswoje sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×