Kto mial kochanka??'lub kochanke?

zdrada, zaraz umrzemy dlaczego mam sie tym przejmowac? Chetnie dowiedzialbym sie od was jak to jest miec wyrzuty sumienia?

co za debil tworzy nowa szate graficzna nie rozwijajac mozliwosci serwera, p*****le to gowno

No wlasnie jesli myslami jestesmi ze zaraz umrzemy to przychodzi ochota na zdrade,zabaweitp,

''wielkie mi rzeczy" jeśli nie zdradziłeś to za ch...ja pana nikt ci nie wytłumaczy, bo to co dla Ciebie jest normalnym zachowaniem, dla innego będzie ostatnim sku.r.wysyństwem. Albo się urodziłeś ch.ujem bez uczuć i zdolności do empatii nie mówiąc o posiadaniu tak archaicznej rzeczy jak sumienie albo masz to coś, ten wewnętrzny schemat zachowań, który mówi Ci co jest dobre, a co nie powinno się wydarzyć. Pomijam tu kwestię, że było ci przy tym wszystkim przyjemnie i dobrze. Złodziejowi też jest wspaniale, jak komuś coś zajumie, a psychopacie kutas staje gdy inny skomle pod jego katowskim nożem... szkoda gadać

fukk

Najwazniejsze zeby nikt nie cierpial.

E co tak cicho? nikt już nie zdradza??:D:D Wpis o żonie prawniczce pochodzi ode mnie, coś mi z nickiem wyskoczyło i dlatego się nie podpisałem... Ty profesor od kasy... a wiesz jak to jest mieć przyzwoitą kasę, że takimi stwierdzeniami błyskasz? A może ma pieniądze i byle fagas z kilkoma stówami w kieszeni nie zrobi na niej wrażenia, pomyślałeś o tym, a najbardziej zabawne są pajace co się kręcą i szukają sponsorki, hahha śmieszne... Co do zdrady, czy wszyscy faceci leją swoje żony, dzieci? Czy każdy to alkoholik, a żona księżniczka co tylko paznokietki i ploteczki w główce? To samo dotyczy zdrady, proste. Dzięki za miłe słowa, ale pamiętajcie, że o zdradzie zdania nie zmienie;pp już taki mój urok. Pozdr. P.S Ty od słonej zupy, jeśli Twoje małżeństwo się do tego sprowadza to się nie dziwie, że żonka Cię w rogi wali;p. nie pękaj już na jesień rykowisko;pp

byłam kochanką gdy byłam singielką...miałam kochanka będąc żoną i z każdego układu pozytywne wspomnienia, najgorsze, że jak raz się tego doświadczy to nie tak łatwo z tego zrezygnować.... podziwiam ludzi którzy trafiają na miłość swojego życia i mimo pokus świata są wierni jednak śmiać mi się chce z tych co męczą się w beznadziejnych związkach, po cichu marzą o seksie z obcą osobą a obrażają tych co mają układ z kochankiem ...

byłam kochanką gdy byłam singielką...miałam kochanka będąc żoną i z każdego układu pozytywne wspomnienia, najgorsze, że jak raz się tego doświadczy to nie tak łatwo z tego zrezygnować.... podziwiam ludzi którzy trafiają na miłość swojego życia i mimo pokus świata są wierni jednak śmiać mi się chce z tych co męczą się w beznadziejnych związkach, po cichu marzą o seksie z obcą osobą a obrażają tych co mają układ z kochankiem ...

Kochankowie byli, są i będą, czy to się komuś podoba czy nie.

Jak leci??;p

Tak miałem kochanki... nigdy długo poza.. jedną. Wyrosłem z tego.. może dojrzałem.. na pewno zmądrzałem. To nic dobrego.. żaden z nas nie był szczęśliwe.. jak cokolwiek budować? Pewnego dnia dośliliśmy do wniosku że dajemy sobie spokój. Powiedziałem stop. Nie że miałem dość, nie że uczucie się wypaliły.. To było po prostu okrutny. Ona czekała kiedy wyjazd.. nie mogła sobie układać życie.. była wart dużo więcej. Zabolało. Po obu stronie. Z upływu czasu rozumiałem że po co szukać dalej co można mieć w jednej osobie? Przecież.. kochałem i kocham moje Zonie.. a namiętność z nia nie brakowała.. To było głupota, męska głupia chęć posiadania.. nadmiar testosteronu.. wybujały ego.. Jeśli mogę coś poradzić, nie dzielcie się, żyjcie lepiej w pełni.. do cna.. z tym jedyną czy jedynym. Postarajcie się a jeśli nie idzie to zakończy temat. Zyje się dużo lepiej, czysto, spokojnie, z harmonii.

up

Zdrada ,zdrada ,jestem za

co tu sie dzieje dlaczego mi postow nie wyswietla?