Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nie zabijam

Czy to normalne, że lituję się nad owadami?

Polecane posty

Gość nie zabijam

Nigdy w życiu nie zabiłam świadomie owada, jeśli zrobiłam to przez przypadek to później było mi tak przykro, że siedziałam i płakałam. Myślę, że wynika to z tego, że kiedyś jako dziecko nieświadomie zabiłam masę biedronek w słoiku, bo nie wpadłam na to, żeby zrobić im dostęp do świeżego powietrza, to było dla mnie tak traumatyczne i wstrząsające, że do dnia dzisiejszego nie zabijam niczego. Osy, komary, pająki czy cokolwiek innego wolę wypuścić za okno niż trzasnąć gazetą, a jeśli już muszę to najczęściej wysługuję się kimś, sama nie zabijam, bo później mam wyrzuty sumienia. Teraz wyrzuciłam pająka za okno i zrobiłam to tak niezgrabnie, że zamiast dać mu zejść na parapet to poleciał na dół z 7 piętra, a ja już przeżywam, że połamał odnóża i teraz padnie w męczarniach :o Czy takie coś można leczyć? Z ludźmi i zwierzętami mam oczywiście identycznie, no ale przecież owadów jest tyle, że trudno ich nie zabić czasem, a ja sobie po tym średnio ze sobą radzę przez parę godzin, boję się że pójdę do psychologa, a on mnie wyśmieje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×