Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd młodzi ludzie mają kase na drogie ciuchy, gadżety itp ?!

Polecane posty

Gość gość
mnie tez to ciekawi skąd małolaty z liceów, gimnazjów i młodsze mają kase na ciuchy, komórki ?:O az tylu bogatych mamy ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscik
fiku, co pół roku taka suma, w międzyczasie mniejsze, to też niemożliwe? mnie to w ogóle nie szokuje, przecież na żywność wydaje się o wiele więcej w ciągu miesiąca" v na zywnosc sie wydaje bo musi, bez niej czlowiek nie przezyje bez modnych markowych ubran, tym bardziej za "porzyczona" kase mozna zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez nie szokuje, ale mowa o dziewczynach 12-20 lat i uważam że to dużo na jednorazowe zakupy, oczywiście przypuszczam że te osoby na to stać, znaczy maja rodziców, którzy sa w stanie pokryć takie comiesieczne (opcja optymistyczna) zakupy, xxxxxxxxxxxxxxxxx a ty oczywisie nie masz pojecia jak funkcojuja banki, kredyty, pozyczki, szybki pozyczki i kto z nich korzysta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Jesli takie ciuchy maja takie ceny i momo tych cen sa kupowane to jest oczywiste ze duzo ludzi ma na nie kase. Inaczej sklepy by splajtowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei znam ludzi, którzy zapożyczają sie żeby kupić nowe ciuchy Widocznie obracam sie w innym środowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On89
Skad biora kase? Hmm ja pracuje w Angli i jak jade do Polski na wakacje to tez buszuje po sklepach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On89
Skad biora kase? Hmm ja pracuje w Angli i jak jade do Polski na wakacje to tez buszuje po sklepach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On89
Ja mam 24 lata od 4 lat pracuje w Angli i jak jestem w Polsce to tez buszuje po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Mysle ze to glownie sprawa priorytetow: Jedna zje byle co i bedzie mieszkac skromnie ale za to bedzie miec super ciuchy , inna wyda kase na co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On89
Ja mam 24 lata od 4 lat pracuje w Angli i jak jestem w Polsce to tez buszuje po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiku - ja tez takich nie znam. Znam za to ludzi, ktorzy biorą kredyty na telewizory 40-50 cali, nowe smartfony, dvd, komputery ,narty etc a jedza byle gowno bo ich nie stac , no ale coz... w Polsce wciaz istnieje przekonanie, ze dobrotbyt = nowa plazma i audi chocby uzywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli takie ciuchy maja takie ceny i momo tych cen sa kupowane to jest oczywiste ze duzo ludzi ma na nie kase. Inaczej sklepy by splajtowaly." xxx dlatego sklepy i hurtownie zawyzaja na poczatku ceny kilkakrotnie, by po dwoch miesiacach miec z czego zejsc ustawic w witrynie szyld oznajmiajacy o wyprzedazy i obnizkach cen np. o 50% by wyjsc z marza na swoje nie tracac przy tym swojej marzy, utrzymania sklepu, powierzchni zagraconego magazynu, zusu pracownikow, podatkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mam do Was pytanie...moze wiecie. Jakim cudem utrzymują się baaardzo drogie sklepy ? U nas w Warszawie jest sporo marek z najwyzszej polki, gdzie plaszcz czy spodnie kosztują min. 500-1000zł. Kiedys czekałam na kumepel na ławe, byla u lekarza i tak minely 2 godziny. Jeden elegancki facet tam wszedl i po 15min wyszedl z niczym. W Arkadii czy G.Mokotow tez sa takie sklepy, 99% ludzi wchodzi obejrzy i wychodzi...przeciez tam wynajem kosztuje kilkanascie tys wzwyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są ludzie tacy jak Maciuś, którzy kupują tylko w takich sklepach, choćby chciał kupić kalosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie b.drogie sklepy czy restauracje w ktorych jest wiecznie pusto to często pralnie pieniedzy. Niby gangi zostały rozbite ale powstały nowe i jest ich coraz wiecej, wiec gdzies prac kase trzeba gdzies. Taka jest prawda. Druga opcja : ktos raz na tydzien przyjdzie i zrobi drogie zakupy i wlascicielowi sie to opłaci. A chodza tam głownie obcokrajowcy i snobi. 3/4 marek typu Armani, Burberry etc szyje w Chinach, Indiach a taki Marc Jacobs w Polsce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
utrzymuja je wlasnie tacy klienci-buraki wystarczy, ze 1/10 zostanie jednorazowym klientem i ten jeden utrzymuje taki sklep x ekspedientka woli podac jedne spodnie, jednemu konkretnemu klientowi nizeli podawanie dziesieciu klientom, ktorym zawsze cos nie pasuje , konkretnie cena x jak myslisz? dlaczego tyle ludzi z konkretna gotowka woli pojechac np do NY na typowe markowe wyprzedaze? x a dlaczego w ekskluzywnych sklepach nie zobaczysz nigdy ceny na towarze? ale to w polsce dopiero zaczyna sie praktykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zic6
wasi ginekolodzy z prywatnych gabinetów napewno mają środki na kupowanie w takich skrepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurw nie moge wyslac wypowiedzi na powyzsze domniemania,bo traktuja mnie jako spam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiku mikuuu Są ludzie tacy jak Maciuś, którzy kupują tylko w takich sklepach, choćby chciał kupić kalosze y ty naprawde jestes ulomna ze swoim maciusiem do pary y bart simpson i tu po czesci masz racje:D troche z ta pralnia pieniedzy przesadziles, za duzo filmow :D owszem, sa, ale nie na taka skale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem, ze przesada ;) ale czesto ktos ma taki biznes a potem ma milion na koncie, firma przynosi same straty a podatku do US zero :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bart - do takich sklepow to chodza dziwki, alfonsi, biznesmeni i p******i ludzie,ktorzy jakąs kase mają myslą ze są bogaczami a sloma z butow wystaje, tzw nowobogaccy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Ludzie maja wiecej pieniedzy niz sie wydaje. Tyle ze w Polsce popularne jest biadolenie i narzekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26.05.13 [zgłoś do usunięcia] bart simpson No wiem, ze przesada ale czesto ktos ma taki biznes a potem ma milion na koncie, firma przynosi same straty a podatku do US zero " y wiadomo o co chodzi, ale jednak to jest polska:D y a ze spamem wystarczy zamienic"x" miedzy wersami na jakas inna litere lub cyfre i wtedy wysyla wiadomosc normalnie:D 26.05.13 [zgłoś do usunięcia] gość Bart - do takich sklepow to chodza dzi**i, alfonsi, biznesmeni i p******i ludzie,ktorzy jakąs kase mają myslą ze są bogaczami a sloma z butow wystaje, tzw nowobogaccy y ollllll je, masz racje,chodza na miejski bazar przy okazje slome z butow sprzdadza i juz jest gotowka na koleja koszulke armaniego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam nawet 500 zl na rok na ubrania i na gadzety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Tylko jak córki mają 15 lat to rodzice 40+ więc są akurat na szczycie swoich karier zawodowych. Tam gdzie pracuję, czyli Warszawa i branża IT jak ktoś zarabia mniej niż 4000 na rękę jest biedakiem a co czwarty zarabia ponad 10 tys. i nie ma tu żadnej ściemy. Znam takiego co daje 200 tygodniówki dzieciom więc nie dramatyzujcie - jak mieszkacie w Pcimiach itp. to powiem wam, że różnica pomiędzy polską prowincją a polskim dużym miastem jest o wiele większa niż między np. Warszawą a Londynem. W Warszawie zarabia się średnio 4 tysiące na rękę i głupi stróż ma tutaj 2500 netto a bezrobocie 5%. Przykro mi ale z mojej perspektywy tylko biedacy mogą się żalić że bogate dzieciaki wydają tysia na zakupy. Nie widzieliście nigdy dzieci średnio zamożnych rodziców? To co będzie jak zobaczycie dzieci BOGATYCH rodziców :) Zaraz sponsoring itp. Jakby nie było menedżerów, specjalistów albo po prostu kombinatorów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Tak szczerze to jestem badziewiakiem jak większość na kafeterii :( a wieczorami fantazjuję o offermie i fiku mikuu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×