Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witam Was serdecznie! Na początku gratulacje dla Helenki! Przepraszam ze tak długo się nie odzywalam ale praktycznie od miesiąca w ogóle tu nie zaglądałam bo od porodu moje życie przewróciło się do góry nogami.urodziłam 13 stycznia a do tej pory nie wróciłyśmy z Julka do domu,tylko jesteśmy w szpitalu. Po dwóch dniach od porodu zaczęły się problemy u Julci z kupką tzn sama nie robiła tylko dostawała czopki i miała robione wlewy żeby ja wypróżnić.3 tyg spędzone na ujastku w Krakowie nie przyniosły zadnych rezultatów,wiec przewieziono Ją do Prokocimia z podejrzeniem choroby niedrożności jelit.Ja oczywiście cały czas byłam z nia w szpitalu i za wszelką cenę nie dałam się wypisac do domu .W Prokocimiu zaczęto robic badania w kierunku choroby hirschsprunga czyli właśnie tej niedroznosci jelit i kazde badanie potwierdzało ze Julka ma tą chorobę,natomiast musi być wykonana pełna diagnostyka żeby stwierdzić to na 100%. Juz prawie wszystkie badania sa wiec będzie konieczna operacja .Wczoraj wróciłam na chwile do domu po raz pierwszy od miesiąca bo zaraziłam się od innego dziecka rotawirusem.Mój organizm jest już tak wycieńczony i osłabiony ze nie było mowy żeby uniknąć tej choroby leżąc na sali z innym chorym dzieckiem. Ja od m-ca prawie w ogóle nie śpie bo non stop odciągam pokarm laktatorem bo nie mogę Julki karmić piersią ponieważ ma ona wydzielone dawki jedzenia i musimy wiedzieć ile zjada. Poza tym co 2 godz ja karmie wiec same rozumiecie jak wygląda spanie przy małym dziecku. Wczoraj jak wróciłam do domu mąż chciał wzywac karetke bo nie byłam w stanie sama podnieść się na łózku bo leciałam mu z rąk.Na szczęście dzisiaj już jest lepiej,odespałam trochę i czuje się o niebo lepiej. Wracając do Julki,u niej tez podejrzewali ze ma rotawirusa bo zaczęła mieć biegunke a przecież od porodu ani raz sama nie zrobiła kupy. Badania jednak wykazały ze nie ma zadnego wirusa ale jeszcze czekamy na wynik bakteriologiczny. Poza tym,w Prokociumiu Julka jest badana przez różnych lekarzy kompleksowo.... cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd... Serduszko ma na szczescie "już"zdrowe bo tez nie do końca było dobrze po porodzie ale dostawała lek i wszystko wygląda teraz dobrze. Komory w mózgu sa minimalnie powiększone ale do roku czasu powinny się wchłonąć wiec musimy obserwować. Był tez problem z oddychaniem.W nocy strasznie charczała i jakby nie mogła złapać oddechu wiec wezwano laryngologa.Okazało się ze przez obniżone napiecie mięśniowe,kiedy Julka zapada w głęboki sen język się zapada i dlatego tak charczy. Podłozono jej poduszke pod materac i ma robione inhalacje i to na razie pomaga. Zanim nie zaczniemy chodzic na rehabilitacje to nic innego nie da się zrobić. Poza tym Julka jest bardzo *****iwa,trudno mi ją przebierać bo tak się rusza.Jak lezy na brzuszku to podonosi głowke wysoko,sama umie trzymać raczkami smoczek i grzechotke i wkłada ją do buzi. Pomimo tych wszystkich problemów jakie mamy, Julka jest naszym największym skarbem na świecieJest taka kochana i grzeczna.Płacze tylko wtedy kiedy cos jej jest a w nocy ładnie śpi i budzi się tylko na jedzonko.W zyciu bym jej nie zamieniła na żadne inne nawet zdrowe dziecko .Wczoraj pękało mi serce jak musiałam jechać do domu i zostawić ja samą w szpitalu. To ze ma zespół downa teraz już zeszło na dalszy plan.Najwazniejsze żeby operacja się udala i zebysmy w końcu mogły wrocic do domu i zacząć normalnie zyć. A teraz musze już konczyc,ide dalej odspypiac nieprzespane noce...do usłyszenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siggy
Madziula jesteś wspaniałym człowiekiem.Zycze Tobie i Malenkiej dużo zdrowia i wzajemnej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula, Ty dbaj o siebie, musisz mieć teraz dużo sił a Julka Cię potrzebuje. Przykre to, ale jesteś wspaniałą matką, Julia jest pod dobrą opieką więc wszystko będzie dobrze. To tylko kwestia czasu. Trzymam kciuki za Was i odezwij się czasem :-) xxx Justynko a Ty dalej pracujesz? Podziwiam :-) Mi w domu strasznie się nudzi, ale do pracy mi nie spieszno. Który już tydzień u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula, czyli dalej walczycie. Trzymaj się i zycze Ci dużo sily. Buziaki dla Julci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulka --> codziennie tu zaglądam z myślą o Tobie i Twojej córuni. Wierzę, że wszystkie trudności pokonacie i szybko wrócicie do domu. Myślę o Was ciepło! Trzymaj się i dbaj o siebie na ile to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritka7
Madziula- jestes wspaniala, podziwiam Cie i zycze zdrowka Tobie i małej! Bede sie za Was modlic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Madziulko kochana, aż łza w oko sie zakręciła jak to wszystko przeczytała. Ale piszesz to z taką miłością, jesteś wspaniałą matka. Pozdrawiam Ciebie i Julkę bardzo serdecznie. Zyczę małej powrotu do zdrowia a Tobie siły do dalszej walki. Pozdrawiam resztę forumowiczek. Która z Was kobietki podchodzi teraz do in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madziula bo miłośc macierzyńska jest ponad,ponad wszystko... Julcia powolutku wygramoli sie z tych kłopotów zdrowotnych. Wszystko się ułozy. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula nie bede oryginalna jak powtorze to wszystko co dziewczyny wczesniej pisaly. Jestes bardzo silna kobieta i najlepsza mamusia dla Julci. Czlowiek nawet nie wie ile ma sily w sobie jak musi stawiac czola problemom. Jestes cudowna osoba i zycze Wam abyscie jak najszybciej wrocily do domku i mogly cieszyc sie soba juz bez tych wszystkich badan i operacji. Mocno trzymam kciuki. Ucalowania dla Julci X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, odebrałam wyniki i znowu TSH mam za niskie, tym razem dużo poniżej normy co wskazuje na nadczynność. Przed ciążą nie miałam problemów z tarczycą. Mój ginekolog przy pierwszym niskim wyniku mówił, że czasami w ciąży tak bywa i jest to związane z wysokim poziomem hormonów ciążowych. Z tym samym spotkałam się w internecie. Kazał powtórzyć wynik, co też uczyniłam. Powiedział że jeśli dalej będzie niski będę musiała udać się na konsultację do endokrynologa. No i umówiłam się na najbliższy wtorek. Czy któraś z Was też miała doświadczyła problemów z tarczycą w okresie ciąży? Czy mogą mieć wpływ też na to zażywane leki?? Do tej pory biorę duphaston, luteinę i medrol. Medrol to lek sterydowy. W ulotce piszą jedynie że może zwiększać niedoczynność tarczycy. Jeszcze małżonek mnie wczoraj dobił, powiedział że jakoś źle wyglądam :/ Ale poza mdłościami i wymiotami czuję się ok, wyniki pozostałe mam wszystkie w normie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madziula, gdybyś potrzebowała diagnostyki w kierunku hirschprunga (oczywiście Prokocim jest the best w Krakowie), to mogę Ci dodatkowo polecić prof. Romana Hermana. Trzymaj się Wspaniała Kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula jesteś mega silną kobietą i Twoja córcia napewno odziedziczyła tą cechę i da sobie radę.Trzymajcie się cieplutko i nie poddawajcie.Dałaś mi siłę żeby wziąc się w garśc i przestac roztkliwiac nad sobą.Dziękuję ci za to a raczej Wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec - za niskie tzn jakie konkretnie?? akurat samo TSH niskie jest ok, więc rozumiem, że pewnie chodzi Ci o pozostałe, czy fT3 i fT4?? Ja akurat mam niedoczynność tarczycy. Warunkiem starania się o dziecko było ustabilizowanie wyników. Po transferze brałam właśnie luteinę i duphaston i wynik poszybował mocno w górę, ale byłam pod stałą opieką endokrynologa i szybciutko dobrała im dobrą dawkę Euthyroxu (większą - zazwyczaj ciąży to konieczność) i od tego czasu tylko kontroluję hormony co 5 tygodni. Więc się nie stresuj tylko jeśli faktycznie wyniki są poza normą to leć do endokrynologa - szybko unormujesz hormony i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Olgierda, ja miałam robione na razie samo TSH i wynosi ono 0,078, wynik sprzed 2 tyg to 0,2 a norma zaczyna się od 0,38. Martwię się, bo tyle tych leków biorę i jeszcze jak to mi przyjdzie leczyć to czy nie zaszkodzi to mojemu maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec, endokrynolog na pewno każe Ci zrobić jeszcze fT3 i fT4. Co do leków to się nie przejmuj - ja też przecież je brałam i wszystko jest ok. Najważniejsze, że wiesz i możesz szybko zacząć leczenie. Ja na Twoim miejscu jeszcze bym szybko te dwa parametry zbadała, bo będziesz miała już na wizytę komplet badań i będziecie mogły od razu działać. Nie przejmuj się. Grunt to dobry lekarz i ustawione leczenie. Głowa do góry - da się z tym żyć i to całkiem normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania miałaś histeroskopię? Co powiedział lekarz na badania immunologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majowa histeroskopie już miałam, wszystko ok- czyli nic nie znaleźli. Na moja immunologie 2 lekarzy powiedziało ze jest ok i podwyzszona cytokina nie ma znaczenia. Pojechalam jeszcze do Poznania do prof. Kurpisza(od immuno) żeby mieć pewność ze jest dobrze i czy może powinnam przed następnym podejściem mieć encorton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prof. potwierdzil, ze nie ma u mnie problemu z immuno i ten encorton to mogę sobie z glowy wybic. Kazal zrobić jeszcze jedno badanie na zgodność tkankowa moja i M, tego badania niestety nie zdaze zrobić przed następnym podejściem, bo w srode mam już gonal . Powiedzial, ze niestety moja przypadlosc PCO ma to do siebie, ze trzeba wielu prob zanim się uda i mam dalej probowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, czyli nie jest źle :) Trzymam kciuki żeby tym razem się udało. * Miłego dnia dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, trzymam kciuki aby tym razem wszystko się udało do samego końca. Tak na marginesie, będąc w szpitalu jedna położna poprosiła mnie na rozmowę. W karcie miałam zapisane in vitro. Ona też miała PCO, zaszła w ciążę naturalnie, w 30 tyg straciła. Ja wiem, że dla nas strata na każdym etapie jest ogromnym przeżyciem, ale tego co ona czuła nie potrafiłam sobie wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Olgierda, właściwie to wiem tyle ile wiedziałam do tej pory. Tarczyca nie powiększona, może to być wynik leków których biorę, chociaż na tym etapie ciąży powinna już się normować. Za miesiąc mam powtórzyć badanie TSH i te dwa dodatkowe i do kontroli. Na razie leków mi nie dawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec--> i nie kazała Ci teraz oznaczać fT3 i fT4?? dziwne... przecież te wskaźniki ,jeśli by wyszły w normie to byś od razu wiedziała, że nie ma się czym przejmować. No, ale widocznie uznała, że nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaOlgierda, kazała ale dopiero za miesiąc przed kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba kilka z Was niedługo podchodzi do kolejnych procedur. Trzymam kciuki!!!!! x M1 co u Ciebie??? Gotowa do kolejnego podejścia?? x Madziula jesteście już w domku?? Udało ci sie pospac troszke??? Jak Julcia sie czuje??? x Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelko dzieki za pamiec, mam nadzieje ze bedzie oki i niedlugo od nowa zaczne starania. Teraz mi smutno bo znajomym urodzil sie bobas i tacy szczesliwi, a ja nie wiem czy kiedykolwiek bedze.....Tak te mysli o dziecko codziennie , ciagle powoli mnie denerwuja. Madziula jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×