Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Boże zosia jak się cieszę !!!! szkoda że jeden bąbelek ale Ty tylko tyle mogłaś zrobić Najważniejsze że jesteś w ciąży a wiadomo ciąża blizniacza niesie ze sobą jakieś tam ryzyko więc może to i lepiej , natura wiedziała co zrobić. Teraz już możesz śmiało mówić że jesteś w ciąży :) asiak no ja też myslałam że mam się kłuć dwa razy po 75 ale pani zaczęła się śmiać i mi wytłumaczyła że nie tylko muszę zmieszać dwie fiolki proszku z jednym rozpuszczalnikiem :) podziwiam twojego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulll
hej podczytuję to forum od jakiegos czasu, przepraszam że wtrącę się do tematu, ale może będziecie mi mogły coś napisać bo odchodzę o zmysłów. W poniedziałek miałam punkcję, pobrano 12 ocytów, dzisiaj otrzymalam tel z laboratorium, iz było tylko 4 dojrzałe komórki z czego jedna sie zaplodniła. To nie jest statystyczny wynik prawda? Czy mam sie dalej łudzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelo Ty wiesz, że ja za Ciebie i Asię nieustannie mocno trzymam kciuki! I jestem przekonana że i Wam się uda :* X Monisia pęcherzyk ciążowy to nie serduszko :) więc jeśli pytasz o serduszko to nie, nie widziałam. Dopiero na następnej wizycie zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiull nie ma chyba w tej kwestii żadnej zasady. Prawda jest taka, że po punkcji niewiele przeżywa zdolnych do osiągnięcia poziomu balstocysty. Mnie z 18 komórek zostały dwa zarodki, z tego jeden zamrożony i też mógł podczas zamrażania lub może potem przy odmrażaniu obumrzeć. Nie wiem o jakich statystykach mówisz, lekarz mi powiedział, że rzadko się zdarza, żeby pozostało dużo zarodków po punkcji i na ogół ludzie prędzej czy później wykorzystują te pozostawione, bo po pierwsze nie ma ich nigdy dużo, a po drugie nie każdy potem transfer się udaje. Nie martw się na zapas, czasem jeden wystarczy, żeby mieć ciążę. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala874n
Nie wytrzymalam i zrobilam sikanca. Tak jak myslalam nehatywny. Jutro tylko potwierdze krew i bede wiedziala ze sie nie udalo. No trudno trzeba zyc dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala ale mi przykro. Nie trać nadziei przecież masz jeszcze mrozaczki. Nie możesz się poddawać. Odpocznij i znowu podejdź do ivf. Trzymaj się kochana i nie załamuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala moze za wcześnie zrobiłaś test, spróbuj powtórzyć za 2 dni z krwi.Moja koleżanka zrobiła sikacza i nic nie wyszło a na drugi dzień zrobiła betę i wyszło że jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia jutro robie krew. Powiedzcie mi czy na jako takie mdlosci zaszybko? od trzech dni kreci mi sie w glowie i jest mi nie dobrze jakbym miala cos na zoladku. Tak bardzo bym chciala zeby sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Olala może test źle pokazał. Mój lekarz też zawsze powtarza żeby im nie wierzyć. Trzymam mocno kciuki żeby beta była pozytywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala na innym forum o clo gdzie pisałysmy z zosią i asiak była tam dziewczyna (patuśka) która po ivf miała pierwszą bete 7 a teraz jest już w 7 miesiącu ciąży a mi się wydaje że takiej niskiej bety sikacz nie wychwyci. Mój gin tez zawsze kazał robic bete na testy ciążowe nie zwracał uwagi zawsze chciał widzieć jakie są cyferki na papierze bo mówił ze to jest wiarygodne a testy to nie za bardzo.Trzeba by mieć wysoką bete zeby wychwyciły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala tak jak piszą dziewczyny: Beta prawdę Ci powie! Dlatego leć choćby dzisiaj zrobić badanie bo niepotrzebnie się zamartwiasz i stresujesz! Ewelo Patuśka pierwszą betę miała 70 a nie 7 z tego co kojarzę :) w każdym bądź razie sikacze nie są wiarygodne, u mnie przy becie 42 pokazała się blada druga kreska a następnego dnia była już mocniejsza a koleżance przy becie ponad 300 sikacz wyszedł negatywny. Ja robiłam tego z firmy Pink o czułości 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaRolinEk86
witam was serdecznie, dostałam zaproszenie od monisi 647 to jestem:) widze ze zosia.d tez tu jest :) Podczytalam kilka ostatnich stron i serducho mi mocniej zabilo! same dobre i pozytywne wieści. Ja może tez skromnie nakresle to mój pierwszy transfer mrozaczka. w 10dpt beta23.30 14dpt beta 166,4 i dziś 19dpt beta 2044 cholerka ciesze się bardzo w poniedzialaek mam pierwsze USG i mam nadzieje w końcu dotrze to do mnie na 100% jak zobaczę jakiś punkcik we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinek cudowna beta! Lekarz tylko niepotrzebnie Cię nastraszył! Dbaj o Was i odpoczywaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to ja cały czas myślałam że miała 7 :) no ale nie ważne olala beta tak jak pisze zosia prawdę ci powie bo testy nie dają 100 % pewności a tak to będziesz wiedzieć już na czym stoisz olala choćby beta wyszła negatywna to nic straconego pamiętaj i świat się nie wali ! za pierwszym razem rzadko komu się udaje chociaż wiadomo każda z nas by chciała żeby od razu się udało. Ja to też nie nastawiam się na pierwsze podejście że wypali prędzej drugie lub trzecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane dziekuje ze jestescie. Niestety dzisiaj juz nigdzie nie zrobie badania. Jutro jade tak jak zalozylam na poczatku. 9dpt to chyba powinno juz cos pokazac. Dzisiaj zaczelam troche sprzatac iteraz Boli mnie brzuch. No i ta slabosc i mdlosci. Oby nic sie nie przypaletalo do mnie typu jakis wirus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_1983
Cześć dziewczyny:) pozwoliłam sobie dołączyć do Was na tym forum (wcześniej pisałam w wątku objawy ciąży po in vitro) po 4 latach starań i 3 nieudanych próbach in vitro w końcu i mi było dane zobaczyć pozytywny wynik bety tak, że radość wielka :) Widzę, że Zosia i Asia też, piszą na tym forum - o ile dobrze pamiętam transfer miałyśmy w tym samym dniu, tak, że cieszę się przeogromnie , że i wam się udało:) Za wszystkie dziewczyny . które czekają na wyniki bety trzymam mocno kciuki. 11 dpt beta 412, 14 dpt beta 2049 15 dpt pojawia się lekkie plamienie - jadę na usg widać pęcherzyk ciążowy 5,5 mm - ale lekarz nie był w stanie określić czy jest w nim ciałko żółte. Kolejne usg 18.08 :) Cudzie trwaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelo cofnęłam się do wpisu Patuśki i pisała, że w 11dpt miała 72. X Olala póki nie wiesz na 100% to nie przemęczaj się, a zawroty możesz mieć przez to też że ostatnio prowadziłaś oszczędzający tryb życia i nie możesz od razu rzucić się w wir pracy. Nie wiem skąd jesteś ale jakbyś miała Diagnostykę w pobliżu to mogłabyś zrobić badanie na cito i miałabyś wynik do 4 godzin. Ja nadal trzymam mocno za Ciebie kciuki! X Ania witaj! Serdecznie Ci gratuluję! Piękna beta! Trzymam kciuki za 18 sierpnia, a ja wizytuję się 22 :) no i wczoraj też widziałam pęcherzyk 6mm choć lekarz na początku powiedział że może być jeszcze za wcześnie i żebym nie była rozczarowana, ale Bąbel jest silny i pokazał się z jak najlepszej strony ;) na następnej wizycie już powinno być serduszko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinek śliczna beta :) Dziewczyny ja mam wizytę dopiero na 27 sierpnia, dłuzy się masakrycznie, mnie dziś troszkę brzuch pobolewa bo troszkę podźwigałam, przeprowadzamy sie na nowe mieszkanie i trzeba wszystko w kartony popakowac, padam już na ryjec, dobrze ze nie musze tego znosić i wnosić do nowego mieszkania :) Ale padam z nóg, muszę z godzinkę odpocząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala i monisia musicie się oszczędzać !!!! olala dzisiaj jak rozumie twój 8dpt więc to wcześnie bo jak sama widzisz dziewczyny raczej robią bete w 11/12 dpt a przez ten czas beta może podskoczyć ii nie możesz od razu zakładać że nic z tego i brać się za sprzątanie tylko poczekaj na wynik bety jesli bedzie negatywna to wiadomo możesz się wysilać ale teraz jeszcze ci nie wolno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania_1983 - witaj i gratulacje :) Ty też musiałaś widzę sporo przejść żeby teraz móc się cieszyć no ale tak to już jest.Najważniejsze żeby osiągnąć cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia Ty wiesz, że absolutnie nie wolno nam dźwigać! Oszczędzaj się a przeprowadzkę zostaw mężowi. Ja to Wam powiem, że w domu nie robię prawie nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wszystkie się macie oszczędzać, nic nie dźwigać, nie kąpać się we wrzątku itp. Fajnie że nowe dziewczyny dołączyły do naszego forum. Super że już macie swoje dzidziusie w brzuszkach :) Ehh wczoraj miałam chwile zwątpienia przez ovitrelle. Pierwszy raz miałam ją w penie i myślałam że tam dawka jest ustawiona. Wyciągam igłę i się skapłam że nie zeszło wszystko z pena, zaczęłam czytać instrukcję. Tak mnie to zestresowało że się popłakałam. Dobrze że mam krótką przerwę w zastrzykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monisia mi lekarz wręcz zakazał jakiegokolwiek większego wysiłku - kazał jak najwięcej leżeć i wypoczywać - tak , że odkładaj te kartony i nadzoruj tylko męża z kanapy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_1983
gość z 15:02 to ja :) nie zawsze mi się nick wczytuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny czytam was czasami z sentymentu i lezka mi sie w oku kreci.Przypominam sobie jak to bylo ze mna tez wszystkie badania zaszczyki ciagla niepewnosc.Mialam duzo szczescia ze udalo mi sie za pierwszym razem choc nie bez problemow.Mialam transferowane 2 swieze pecherzyki.Po ok 10 dniach zrobilam sikanca i wyszla blada krecha ale po 2 lub 3 tyg juz nie pamietam zaczelam krwawic.Pojechalismy w nocy na IP i tak spedzilam bezsensowne 3 h.Lekarz mnie zbadal dopochwowo i stwierdzil ze nie moze mi powiedziec czy poronilam czy nie i skad te krwawienie.Wrocilismy do domu a nastepnego dnia mielismy umowiona wizyte i usg w szpitalu.Pojechalam z moim m ,doktorka zaczela badanie i pochwili powiedziala ze niestety poronilam i wtedy zdarzyl sie cud bo gdzies daleko w tyle macicy zauwazyla bijace serduszko.Nadal krwawilam ,mialam sporego krwiaka ktory sie rozrastal i zagrazal fasolce.Na cale szczescie po jakims czasie znikl:).To nie byl koniec problemow bo jakos w 6 miesiacu okazalo sie ze mala slabo rosnie w brzuszku gdyz mam problem z przeplywem krwi i pokarmu.Umowili mnie na wywolanie porodu 2 tyg przed terminem.Podali mi leki na wywolanie a i tak w ostatecznosci mialam emergenc cc.Mala urodzila sie zdrowa z waga 2300g ,dostala 10pkt .Jak wychodzilismy ze szpitala wazyla jedynie 2100g, wszystkie jej ubranka byly za duze.Teraz w piatek konczy 5 miesiecy i wazy 7740g:) Pzdrawiam wszystkie staraczki badzcie dobrej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia przypomniałaś mi podobną sytuację z tym zastrzykiem u mnie. Pamiętam jak robiłam sobie zastrzyki z Gonalu przed inseminacją i musiałam mieszać proszek z rozpuszczalnikiem, zawsze miałam problem po zmieszaniu żeby wyciągnąć igłą cały płyn do strzykawki i z nerwów nie popatrzyłam że jestem przy końcówce strzykawki i połowa zastrzyku wylała mi się na kolana... Chyba każda z nas musi mieć jakieś przeboje z tymi zastrzykami. Przy IVF miałam już Puregon w penie i zdecydowanie lepiej mi się z niego korzystało. W każdym bądź razie Ovitrelle wstrzyknęłaś a jutro wielki dzień! Trzymam mocno kciuki za dorodne jajeczka! X Gościu, swoje przeszłaś ale w końcu doczekałaś się swojego Cudu a to najważniejsze! Gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiak to tera czekamy na Ciebie jutro twój wielki dzień :) trzymam mocno kciuki olala za ciebie też trzymam jeszcze nic nie jest przesądzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam bym wszystko odstawić na bok i tylko lezeć na kanapie i się patrzeć jak mąż wszystko robi , ale niestety mamy czas do jutra żeby się wyprowadzić ( do jutra mamy umowę podpisaną) a mąż do południa pracuje, jak bym miała lezeć i czekać aż on wróci to byśmy w życiu nie zdążyli. Ja do tych kartonów tylko pakowałam rzeczy a on je nosił i wnosił, jutro pomalutku sobie część rozpakuje i troszkę ogarnę na starym mieszkaniu a w piątek jedziemy na weekend do babci na wieś odpocząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś 76
Witam Kobietki, jestem po pierwszym transferze 4 lipca 5 dniowego blastusia . Wczoraj zrobiłam test wyszedł negatywny. Troszkę się załamalam bo nic nie czuję i nie mam żadnych objawów, ale tak czytam tutaj i chyba się pospieszyłam, jak myslicie kiedy najlepiej zrobić test lub betę. Będę wdzięczna za wszelkie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×