In vitro

Dziewczyny podczytuję Was cały czas. Ewel, ja w zeszłym roku też 19 miałam transfer, w sylwestra piłam juw piccolo a 4 miesięczne maleństwo śpi już w swoim pokoiku :) Teraz to magiczny okres, napewno dostaniecie wspaniały prezent świąteczno-noworoczny. Wesołych Świąt!

kikulec Boże tak ? jak ja bym teraz też tak chciała może ty jesteś jakimś znakiem dla mnie :)

a no i oczywiście gratulacje !!! i wesołych świąt !!!

Asiu dziś się dowiedziałam co się stało u Beaty :( jestem w szoku i nie mogę dojść do siebie że takie coś mogło się wydarzyć :(

Nawet mi nie mów. Bea prosiła żebym Ci napisała ale nie chciałam Cię stresować po transferze. Ja to się tak uryczałam i cały czas o niej myślę. A jak ty się czujesz? Dziś już powoli się ur******aj ale bez szaleństw. U mnie ok. Zauważyłam że się już trochę brzusio zaokrąglił ale jeszcze się mieszczę w spodnie. Mąż za to załapał jakieś przeziębienie więc mamy separację :P Dziś ubieram choinkę :)

Ewel napewno się uda. Ja w zeszłym roku nie robiłam nic, tylko leżałam i spałam. Na święta przyjechali rodzice i to oni wszystkim się zajęli. Nie wiem czy to pomogło czy nie. Nawet do teściów nie poszłam z życzeniami, bałam się schodzić i wchodzić na III piętro. Może przesada, a może dzięki temu mam wspaniałego Wojtusia, który już gada grrrrrr, aaaa, eeeee :)

Asia ja wczoraj się tego domysliłam po jej wpisach na fb i się jej zapytałam co się stało i dziś mi odpisałam .Byłam w szoku :( Ja dziś umyłam naczynia i nakarmiłam psa i koty a tak to w sumie albo siedzę albo leżę :) czuję tylko jak pieką mnie sutki i dziś w nocy zaczęły mnie bolec piersi.Mam pytanie jakie dawki progesteronu (luteiny i innych) przyjmowałyście na sztucznym cyklu po transferze. Ja biorę tylko lutkę 200tkę 3x1 i chcę się upewnic czy to wystarczy bo ostatnio przy crio w ogóle mnie piersi nie bolały więc ten progesteron pewnie był za niski ale teraz przy tej samej dawce czuję ze progesteron rośnie.

Ja też miałam luteine 3x2 setki dopiero jak zaczęłam plamić to gin dołożył mi duphaston 3x1. Teraz już mam 2x1. Plus pozostałe prochy. Od tych zastrzyków mam cały siny brzuch.

ja mialam odrazu 2x3 luteine 100 duphaston 3x1 i estrofem 3x1

Dziewczyny życzę Wam Zdrowych, pogodnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Spełnienia tych najskrytszych marzeń a przede wszystkim Tego Jednego :)

asiu to dalej się musisz kłuć tymi przeciwzakrzepowymi ? ja ich nie cierpię maja takie tępe igły ze masakra ! Dziewczynki ja również z życzeniami wpadam a więc życzę nam wszystkim tego najwiekszego marzenia czyli zdrowego dzieciatka aby za rok tulic je już w swych ramionach :) i zdrowia bo to najważniejsze buziaczki dla Was kochane

Niby do końca 12 tygodnia mam się kłuć ale tego nie odstawia się od razu to potem pewnie będe stopniowo odstawiać. 3 stycznia mam prenatalne to się dowiem.

asia to mocno trzymam kciuki za prenatalne :) na pewno dzidziuś rośnie zdrowo ! płacisz całą sumę za te zastrzyki bo ja placiłam teraz za freksapirynę 60 zł a to tylko 10 zastrzyków więc za miesiąc wychodzi 180 zł czy ty tyle bólisz czy klinika ma ryczałt ?

Płacę całą sumę 110 zł za 10 zastrzyków, maskara po 400 zł zostawiam w aptece.

ewelo kochan to co w poniedzialek wielki dzien. Testowanko :-) trzymam kciuki ;-)

Ewelo a sikacza już robiłaś??

http://www.pepsieliot.com/brak-uziemiania-i-wszedobylskie-wi-fi-czyli-jak-ludzie-sami-sobie-podkladaja-kopyta/

hej dziewczyny asia no to powiem ci ze mega kwota za same zastrzyki a gdzie reszta a to co zastrzyki ty bierzesz? bo na pewno nie freksapirynę. Sikacza nie robię bo nie mam a nie chce już kupowac bo co mnie to zbawi :) i tak musze w poniedziałek jechac na bete.Czuję ze pewnie nic z tego jeszcze wczoraj dostałam takiego zaparcia więc zjadłam suszonych sliwek a po nich dostałam takiego wzdęcia że myślałam ze eksploduję i przez to bolał mnie brzuch i jajniki i zamiast sobie pomóc to chyba sobie zaszkodziłąm bo nie wiem czy tym nie wywołałam sobie skurczy macicy ..... :( Nic nie czuję oprócz oboloałych piersi i sutków no ale to po luteinie

Ewelo oddałaś już krew na bete? Trzymam mocno kciuki!!! Ja miałam dziś iść do laboratorium ale mi się nie chciało i pójdę jutro. W nocy strasznie mnie brzuch ciągnął zwłaszcza po prawej stronie. Ewelo ja mam zastrzyki fragmin 5000.

dziewczyny chyba ktoś usuną nasze drugie forum o clo ?

No właśnie też nie mogę się na nie dostać. Może to jakiś błąd strony i je przywrócą.

asiak tak juz byłam rano a wynik mam mieć koło 15tej na necie.Tak strasznie się boje i denerwuję że aż musiałam połknąć nospe bo boli mnie z nerwów żołądek i tak mnie ściska w brzuchu .Trzymajcie mocnooooooo kciuki plisssssssssssss!!!!!!!

ewelo ja cos czuje ze tym razem sie udalo. Trzymam kciuki. Pisz koniecznie jaki wynik

beta < 1,20 :( tracę nadzieję już nie wiem co będzie dalej ....

O noł!!! Ewelo znowu się nie udało??? Jejku już nie wiem jak Cie pocieszać. Przykro mi :(

ewelo kochana przytulam. masz jeszcze zarodeczki nie poddawaj się. walcz.

olala mam juz tylko jeden zarodek :( ostatni i boje się że dalej się nie uda atak bym bardzo chciała bo jesli by się udało z tym ostatnim to nie zostawiałabym już żadnych zarodków w klinice i głowa spokojna bo nie ukrywam że u mnie w grę wchodzi tylko ta jedna ciąża więc tak byłoby najlepiej no tylko żeby się udało.Teraz mam czekac na @ i przyjechać na wizytę prawdopodobnie czeka mnie teraz histeroskopia bo juz nie mogę sobie pozwolic na takie próbowanie w ciemno. Olala a Ty na jakim etapie teraz jesteś ?

ewelo mi zostaly 2 zarodeczki. Podobno slabsze,ale tym az tak sie nie przejmuje bo te najszybszy sie nie zagniezdzila a ten odribine slabszy zagniezdzil sie na krotko. Ja czekam na @ i jak dostane to nie czekam. Tak w ogole to narazie odpoczywalam od kliniki, ale juz bym chciala tam byc :-) jak nie daj Boze tym razem sie nie uda to podejde jeszcze raz to stymulacji i zobaczymy jak bedzie. Myslalam o tym zeby zrobic badania karitypu, ale pomyslalam sobie ze poronilam pierwszy raz i oby ost i dlatego odpuscilam te badania. Chce troche wyluzowac i podejsc do tego na spokojnie chociaz sama wiesz ze napewno ten luz sie nie uda ;-) gdzies z tylu glowy pozostaje ta utrata i lek jest. Zobaczymy co nam Nowy Rok przyniesie. Kochane zycze wam nam aby spelnily sie nasze marzenia.

Cześć dziewczyny!! Mam pytanie, może któraś z was wie jak wygląda kolejka do rządowego IVF w Invimedzie w Warszawie? Długo się czeka?

zuzka nie mam pojęcia bo ja podchodzę w Rzeszowie. olala to oby @ szybko nadeszła i działaj :) Ja też czekam z niecierpliwością na @ zeby móc dalej działać.Ty chociaż wiesz ze raz się udało a ja trzy razy porażka chociaz naturlanie nie mam problemu z tym (tylko zachodze w pozamaciczne) to poprzez ivf mi się nie udaje nie wiem czemu tak się dzieje może rzeczywiście mam jakąś przeszkodę w macicy więc czekam co zadecyduje lekraz na wizycie .