Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

dzieki dziewczyny za odp. To ja niewiem co ta moja ginka mowi czasami ci lekarze mam wrazenie ze nie wiedza co robia tylko na chybil trafil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam dziś do domu. Już wszystko ok. Zosiu wiem że pisałaś że nie będziesz testować ale może już coś wiadomo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia tak, już wiadomo, że mój 3 transfer się nie powiódł. Zarodki się nie zagnieździły. Nie mam już nic na zimowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiak bardzo się cieszę że wszytko ok i będziesz już w domciu :) Zosiu ale skąd wiesz ? robiłaś sikacza czy bete ? który to w ogóle dzień po transferze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu no to rzeczywiście beta w 9dpt powinna już coś pokazać :( niech to szlak ! myślałam że teraz też się uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
O nieee Zosiu :( Mam nadzieję że się nie poddasz i będziesz dalej walczyć. Wiem ile już przeszłaś ale ja wierze że w końcu musi się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu ja też mam nadzieję że się nie poddasz ! asiak to Ty już w domu ? i jakie masz zalecenia ? masz leżeć cały czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wandzia1981
Cześć dziewczyny!Piszę pierwszy raz ale przeczytałam chyba wszystkie Wasze posty:) Przy kilku łezka się zakręciła...Jestem po transferze, który był 5.11.2014.Transfer jednej blastocysty i jednej 5 dniowej moruli. Zastanawiam się czy robić hcg sobotę czy lepiej w poniedziałek ?Bo juz zaczynam wariować.Czy w dniu robienia hcg umawiałyście się tez na wizytę?Dziękuję i za Was wszystkie trzymam mocno kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala874n
czesc Wandziu w moim wypadku bylo tak ze po odbiorze wyniku dzwonilam do mojego doktorka i on ustalal mi kiedy mam wpasc na wizyte. Jezeli transfer byl 5 listopada to teoretycznie w sobote bedzie juz cos wiadomo. Trzymam mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja znowu krwawię i to więcej niż w poniedziałek. Byłam w klinice. Pęcherzyk ciążowy urósł 5 mm ale nie widać jeszcze zarodka. Mam wizytę za tydzień. Dostałam dodatkowo duphaston. Bardzo się martwię ale kosmówka jest dobrze przyklejona. Wandzia u mnie w klinice jest tak że bete kazali zrobić w 12 dpt a na wizytę umówić się po 20 dpt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkie!! Dołączam się do topiku. Jestem z Poznania. Tu trafiłam na super klinikę, w 2010 roku urodziłam synka-po pierwszym podejściu. Teraz w sierpniu wzięliśmy mrozaki które nam zostały i znowu się udało za pierwszym razem:) ciąża zagrożona dlatego leżę już od 3 m-cy ponad. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tp jeszcze ja:) dziewczyny jak macie krwawienia to nie duphaston tylko nie pomoże. Luteina dopochwowo hamuje super. Wiem bo mi dwie tabletki już pomogły zahamować trzy razy krwawienia i gdyby nie ten lęk to bym już pewnie nie była e ciąży. Duphaston tak nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mam luteinę 3 x 200 dziennie i dziś dołożył duphaston. Lekarz powiedział że nie mamy na to wpływu czy ciąża się utrzyma czy nie. Leże plackiem i się modle żeby było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leż - mnie leżenie dwa razy uratowało, też było tragicznie. Wierzę że Tobie też się uda. Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a co Wy na to że wycofali fenoterol w tabletkach? Ja jestem wściekła bo dzięki temu lekowi donosilam pierwszą ciąże. Teraz mąż musi jechać po inne leki do Niemiec :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiak moim skromnym zdaniem powinien już byc widoczny zarodek,tzn u mnie był:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia u mnie w 17dpt był widoczny zarodek w pęcherzyku ciążowym. A u Ciebie który to dzień po transferze? Lekarz powiedział czym spowodowane jest to krwawienie? Może masz jakiegoś krwiaka? Nie kontrolowałaś przyrostu bety? Staraj się leżeć i nic nie robić. Trzymam kciuki! Ja dzisiaj dostałam okres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( u mnie 23 dpt. Jeszcze rano cieszyłam się na tą wizytę a później się zaczęło. Mam złe przeczucia chociaż w poniedziałek w szpitalu mówili że rozmiar jest prawidłowy. Czytałam że pęcherzyk ciążowy przyrasta 1 mm na dobę to też tyle urósł. Moja siostra mnie pociesza że u niej w 24 dpt też nie było nic widać. Zosiu a jak u Ciebie? Będziesz podchodziła do stymulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiak pytanie czego oczekujesz?Jesli pocieszenia to tak-zarodek może sie pojawić pózniej.Ale na ogol następuje to wcześniej i taka jest niestety prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia co będzie nie wie nikt, musisz uzbroić się w cierpliwość. Nie można jednak z góry zakładać że będzie źle. Ja się kompletnie nie znam w temacie ciąży, bo u mnie beta przyrastała prawidłowo. Rano odebrałam wynik bety w wieczorem zaczęłam krwawić. Trafiłam do szpitala po 15 minutach, widziałam pęcherzyk i zarodek... to było moje ostatnie zdjęcie usg. Na kolejnym było już po wszystkim. Może posłuchaj siostry, Ona w końcu urodziła córeczkę. A jak nie wytrzymasz to może idź do najlepszego ginekologa w mieście który specjalizuje się w robieniu usg, może lepszy sprzęt coś więcej pokaże. Mi się wydaje, że w 23 dniu powinno być już widać.... A miałaś podaną blastocystę więc teoretycznie ma już 28 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie dostałam okres i umieram z bólu. Umówiłam się na wizytę 1 grudnia. Na razie nic nie planuję. Chciałabym odpocząć. Mam trochę dość już tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiak, ja już o tym pisałam przy okazji jak olala miała taki problem. Ja też krwawiłam trzykrotnie, raz jakieś 2 dni po tym jak powinnam dostać okres, wtedy nic nie zrobiłam, bo myślałam, że pozamiatane, choć wiedziałam, że jest ciąża bo wcześniej wyszedł mi test. Potem po tygodniu znowu krwawienie, ale 1 dzień czerwone, potem brązowe. Wizyta w szpitalu, ciąża utrzymała się, zwolnienie. Potem za jakieś 2 tygodnie znowu zaczęłam krwawić i to nie mało. Wizyta w szpitalu, znowu ciąża utrzymała się i leżenie plackiem przez 3 miesiące. U mnie nie odklejała się kosmówka, miałam rozwarstwienie. Ładowałam duphaston i luteine i udało się, ale naprawdę oszczędzałam się. I to było ostatnie krwawienie, do dziś jest spokój. Lekarz powiedział mi, że najważniejszym lekiem w tej sytuacji jest leżenie. Staraj się raz na jakiś czas umieścić poduszkę pod miednicą, lub nogi do góry, ważne jest właściwe ukrwienie w tym okresie. Trzymam za Ciebie kciuki. Nie martw się na zapas, nie każde krwawienie kończy się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelo byłaś już na tym zabiegu? Kiedy będziesz miała wyniki? Co tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak jak sie czujesz? Wszystko juz ok? Ja wczoraj mialam ten zabieg i trwal on bardzo krotko wiec bylo ok i nawet nie bolalo tylko czulam taki dyskomfort. Z takiego zabiegu nie ma wyniku :-) gin robi go na fotelu w gabinecie podobne uczucie do transferu i to wyglada tak ze wprowadza do macicy taka 'igle' i zadrapuje endometrium. Rozmawialam tez z embriolog wiec bede miala nacinana otoczke w zarodku i dowiedzialam sie ze ostatnio mialam podany najslabszy zarodek! Bylam w szoku! Powiedziala ze on byl b.slaby i bali sie ze jak bedzie dluzej zamrozony to pozniej nie przezyje a chcieli dac mu szanse wiec teraz zostaly nam 2 ladne mocne blastocysty i z tego powodu podanie doch nie wchodzi w gre ale podobno ten zabieg zdwaja szanse na zagniezdzenie i naciecie otoczki rowniez pomaga wiec kazala mi byc dobrej mysli :-) Zosiu co u ciebie? okres sie skonczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×