Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Justka ja Ci kochana nie pomogę mialam uzbierane na zabieg. Teraz zapisałam się na difinasiowanie, Basza kochana, wierze, ze Ci się uda, a te wpisy szok. Dobrze Gerwazy Napisała ! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka też Ci nie pomogę ja płaciłam za 2 in v, które miałam ze swojej kasy, jak robiłam pierwsze nie było refundowane a przy drugim dyskwalifikacja jest taki wymóg, że pary, które miały poronienia z naturalnych nie kwalifikują się na dofinansowanie niestety :( pierwsze szarpnęło mnie po kieszeni a drugie robiłam w innej klinice za 1/3 ceny aniżeli za pierwszym razem. Rozpiętosc jest ogromna trzeba szukac tam gdzie mają najlepsze wyniki ale też i dobrą cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny pytam z ciekawości ile dni byliście na gonal f, i jaka dawka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! Któras pytała czy miałam usg genetyczne w 1szym trymestrze.Otóż nie miałam tzn było wykonane dokładne badanie usg w 13tc ale nie było to genetyczne.W każdym razie w tym tyg przyzierność karkowa była mierzona przez trzech lekarzy,pozostałe narządy również i nic nie wskazywało na to ze cos jest nie tak.Badanie genetyczne wykonuje się tylko w wyznaczonych tygodniach bo wtedy ma to sens,dlatego ze są określone parametry dla tych właśnie tygodni a poza nimi wyniki mogą być niemiarodajne.Np dziecku urośnie troszkę tłuszczyku na karku a przykładowo będzie to tydzień 27 i wtedy tak naprawdę niewiadomo czy taka uroda dziecka czy faktycznie fałd karkowy jest powiększony.Ja uważam, że nie ma sensu robic usg gen.w innych tygodniach.Z reszta jesteś już w 19tc wiec praktycznie za chwile będziesz mieć bad.połówkowe i wtedy wszystko będzie dokładnie sprawdzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Dziękuję za odpowiedz, a jakie to są koszty? i od czego zależą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nielotol i wszystkie osoby które tak ciepło do mnie piszą...dziękuję! Już dzisiaj wiem ze Julcia będzie przez nas kochana najbardziej na świecie i nie tylko przeze mnie i męza ale wszyscy w rodzinie czekaja na jej przyjście z niecierpliwoscia i mimo tego jaka będzie to wiem ze każdy będzie ją kochał.To jest tak wyczekiwane i wymodlone dziecko ze nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.Kazdego dnia kiedy budze się rano i czuję ją pod sercem,jak się kręci i kopie nóżkami i raczkami,wypina ze wszystkich stron jestem szczesliwa ze mam ją przy sobie.Mój mąz jak wraca z pracy,nawet butów nie zdąży zdjąc i już biegnie żeby pogłaskac brzuszek i pogadać trochę do Julci.Mimo wszystko już nie możemy się doczekać kiedy Julcia się urodzi,zobaczyj ja i przytulic.Gorąco się modlimy żeby była zdrowa, w miare sprawna fizycznie i psychicznie,zeby dała sobie w zyciu rade a nie była cały czas od nas uzalezniona.Widziałam ją na usg gen.i wyglądała jak kazde normalne dziecko i mam nadzieje ze taka będzie jak się urodzi.Z perspektywy czasu mysle ze dobrze ze tak późno się dowiedzieliśmy o jej chorobie bo gdyby to był 13tc zamęczyłabym się psychicznie zastanawiając nad jej dalszym rozwojem(w brzuchu).Teraz wiemy ze serduszko ma zdrowe i w zasadzie nie wykryto zadnych innych wad.Miejmy nadzieje ze tak będzie po porodzie. Zycze Wszystkim powodzenia w walce o maluszka,Basza nie słuchaj głupot,bo jak ktoś nie doświadczył tego co my to nie ma zielonego pojęcia przez co przechodzimy.Mnie wiele osób pociesza i twierdzi ze rozumie co przezywam ale to guzik prawda.Kiedy samemu się czegos doświadczy to można powiedzieć ze się rozumie.Takze głowa do góry!Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milanovita
Basza, nie mydl oczu! Co innego in vitro a co innego grzebanie i selekcja zarodków!!! Wiem co to niepłodność, na dziecko czekałam 5 lat, sama miałam podchodzić do in vitro, ale tylko na zasadzie zapłodnienia i podania max 2 komórek, bez zapładniania niewiadomo ile! Nie zmienia to faktu, że tworzenie zarodków (czytaj LUDZI) i przebieranie w nich jest po prostu NIEHUMANITARNE I NIEETYCZNE, to powoduje że przeciwnicy in vitro mają rację i w końcu przez to parlament wprowadzi ustawę całkowicie zakazującą in vitro... Żeby było jasne do samej procedury nic nie miałam, jestem liberałem, ale widać że czasami trzeba zakazać czegoś całkowicie żeby nie było nadużyć! Co innego zapłodnić i podać kobiecie 2-3 zarodki a co innego zapładniać i BAWIĆ się ludzimi! Dzisiaj eliminujemy już nie tylko zarodki z ciężkimi wadami, ale także nie tą płcią, ZD (jak jedna z was pisała)...a jutro co? Będziemy gonić za niebieskimi oczami?! DZIEWCZYNO, ja wiem co to jest niepłodność, najgorszemu wrogowi nie życzę, zaglądam tu (jak ci nie podoba NIE PISZ TU) bo Wam kibicuję (znam niektóre dziewczyny z innych topiców) i ŻYCZĘ WAM ŻEBYŚCIE ZOSTAŁY MAMAMI! Ale nie pisz, że to co robisz jest DOBRE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula a my dziękujemy ze z nami zostalas i ze w miare możliwości dajesz znac co u Was się dzieje :) Jak się czyta Twoje wpisy, to az się lezka w oku kreci, nawet nie wiesz jak czesto mysle o Tobie i malej Julce... Teraz z Twojego wpisu bije taka sila, silnej kobiety, która chce się zmierzyć z problemem . Szacun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milanovita
Gerwazy, z kimś takim jak ty i na takim poziomie o swojej wierze nie będę rozmawiać. Mogę tylko powiedzieć, że do odezwania się w temacie nieszanowania życia ludziego skłoniła mnie właśnie wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wpis z 7.12. godz. 22:31 uważam za obrzydliwy! Jeśli, już tak o Bogu, to ja życzę Wam, aby Pan Bóg wynagrodził Wasze starania bez "tych" procedur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33
czesc dziewczyny co slychac u was??chcialam sie was zapytac,czy mialyscie robione przed inseminacjami i in vitro takie badania jak hsg-histerosalpinografia i histeroskopia??to pierwsze badanie w sumie przy in vitro nie ma znaczenia.To pierwsze mialam robione hsg do inseminacji,czy nie jest tam nic pozatykane ale to drugie (histeroskopia)slyszalam,ze dobrze jest tez sobie zrobic po poronieniach i jak niedochodzi do zagniezdzenia sie zaradkow,by sprawdzic co jest grane,czy szystko jest ok i nie ma jakis tam przeszkod.http://www.youtube.com/watch?v=IuNTQEY9JVI Nie wiem dziewczyny,co mozna jeszcze zrobic by w koncu nam sie wszytskim poszczescilo!!!Witaminki biore od 2 tyg na ful:)Zamierzam odnowic sobie badania ale to dopiero w styczniu jak bede miala jakis dzIen wolny od pracy by moc podejsc do lekarza ogolnego ,do przychodni ,by niezwalniac sie znow z pracy.Na krzepliwosc na przeciwciala,hromony czy sa w normie itd.bo ostatnio robione mialam ponad rok temu a biarac tyle hormonow nie wiadomo czy cos sie nie zmienilo i jest wszystko ok.W tym tyg, bylam 2 razy na pogotowiu,bo po tym lyzeczkowaniu po ponad 2 tyg mialam taki bol janikow i caly czas mi jest niedobrze!!i okazalo sie,ze hormon beta nadal sie nieobnizyl!!!mialam 87 w ciazy na 100% nie moglam byc bo po lyzeczkowaniu nie wspolzylam,kazali mi za 2 dni powtorzyc bete i juz opadlo na 60!!Mam nadzieje,ze za niedlugo dostane okres i wszystko wroci do normy!!Dziewczyny czy lyzeczkowaniu,przyszedl wam okres tak jak zawsze, czy sie opoznil troche??ja cykle mam 31-33 dniowe?ale teraz nie wiem jak mi przyjdzie:( Do lutego jeszcze kawal czasu bym mogla zaczynac odnowa a ja juz sie niemoge doczekac nastepnego staranka.8 lat staran i nic chociaz czasmi mysle,ze moze jednak zdarzy sie ktoregos dnia cud.POZDRAWIAM serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ela33 okres po łyżeczkowaniu powinien pojawic się do 6 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milanovita
Dziewczyny, dużo myślałam o tym topicu i chciałam przeprosić Was za swoje wypowiedzi. Ostatnio (chyba z wiekiem :-P) łapię się na tym, że sprawdza mi się powiedzenie "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Wiem czym jest walka o dziecko, ale nie wiem jak to jest kiedy zawodzą wszelkie sposoby łącznie z ostatnią szansą jaką jest in vitro ani co się wtedy myśli; mam też ograniczoną wiedzę medyczną o procedurze in vitro, a już w ogóle o szczegółach, które mnie tak oburzyły, a istoty których nie znam. Dążenie do posiadania dziecka to najnaturalniejsze pragnienie na świecie, do osób, które walczą o dziecko CZYLI DO WAS należy wybór drogi starania się jaką obiorą, zwłaszcza, że korzystacie z legalnych metod. Nie mi oceniać ich słuszność. Macie swoje rozumy, swoje serca i sumienia. ● Życzę Wam powodzenia, będę zaglądać, ALE obiecuję nie zajmować głosu w sprawach, które mnie nie dotyczą - no chyba, że z gratulacjami ;-) ● Jeszcze raz przepraszam za moje pochopne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dużo myślałam o tym topicu i chciałam przeprosić Was za swoje wypowiedzi. Ostatnio (chyba z wiekiem :-P) łapię się na tym, że sprawdza mi się powiedzenie "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Wiem czym jest walka o dziecko, ale nie wiem jak to jest kiedy zawodzą wszelkie sposoby łącznie z ostatnią szansą jaką jest in vitro ani co się wtedy myśli; mam też ograniczoną wiedzę medyczną o procedurze in vitro, a już w ogóle o szczegółach, które mnie tak oburzyły, a istoty których nie znam. Dążenie do posiadania dziecka to najnaturalniejsze pragnienie na świecie, do osób, które walczą o dziecko CZYLI DO WAS należy wybór drogi starania się jaką obiorą, zwłaszcza, że korzystacie z legalnych metod. Nie mi oceniać ich słuszność. Macie swoje rozumy, swoje serca i sumienia. ● Życzę Wam powodzenia, będę zaglądać, ALE obiecuję nie zajmować głosu w sprawach, które mnie nie dotyczą - no chyba, że z gratulacjami ;-) ● Jeszcze raz przepraszam za poje pochopne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siggy
Ladnie się zachowalas z tymi przeprosinami i dobrze to o Tobie swiadczy jako o człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! x Madziula z Twojego posta bije taka miłość do Julki że aż się popłakałam. Ta dziewczynka będzie miała fantastyczne życie bo trafiła na cudnych rodziców i wspaniałą rodzinę :-) Ale zastanowiło mnie to co pisałaś, że nie miałas usg genetycznego tylko dokładne badanie usg z określeniem przezierności karkowej. Ale przecież właśnie na tym polega usg genetyczne, i wykonuje się je właśnie w w ok. 13 tc. Czy ja czegoś nie łąpię? Moje usg nazywało się genetyczne i było chyba w 12t5 d ciąży, lekarz badał przezierność karkową, długość kości nosowej, poszczególne organy i przepływy. Ty robiłaś test z krwi? Ciężko to wszytsko ogarnąć. Ja wizytę mam w środę. Możę poznam płeć. A 27 grudnia mam usg połówkowe. x Życzę wszystkim dziewczynom powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka35
ja też miałam Gonal F 150 przez 12 dni, ale u mnie to chyba za duża dawka była. Urosło mi 21 pęcherzyków, E2 ponad 11.000 . No i hiperstymulacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka35
ela 33 ja miałam histeroskopie i laparoskopie podczas jednego zabiegu. Podczas histeroskopii usunięto mi mięśniaka i polipa, który sobie "dyndał" w macica- tak to dosłownie nazwał lekarz :-) prawdopodobnie mógł przeszkadzać podczas zagnieżdżania się zarodka. niestety minął rok i żadnych efektów... chyba musisz zdać się na lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula kochana dobrze, że Julcia ma zdrowe serduszko i jak wczesniej pisalas nie ma rozczepu kregosłupa. Trzymam mocno kciuki zeby choroba byla w najlzejszym stadium!!! Jesteś silną kobieta i świetnie sobie poradzisz, zreszta Twoj mąż też jest wspaniałym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam Gonal (chyba całość 900 jednostek) 3 dni po 300 jednostek. Dostałam go bo na inne leki reagowałam opornie, ostatecznie miałam 26 pęcherzyków bez hiperki. xxx Madziula, kochana, trzymam za Was kciuki! Będziecie wspaniałą rodziną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33
czesc dziewczyny.Ja sie kulam puregon(gonal)300 tzn przy 1 stymulacji 125 na dzien przez 8 dni ponad 20 jajeczek ale mi przerwali,bo grozilo mi przestymulowanie i estradiol we krwi mialam b wysoki.2 stymulacje bralam 75 na dzien przez 13 dni tez przestymulowanie ale tym razem zaryzykowalismy i byla punckcja z ktorej bylo 20 jajeczek a tylko 2 byly ok i kategori A najleprzej ale niestety zakonczonej pustym jajem plodowym i lyzeczkowanie:(.Za 2 tygodnie udaje sie do kliniki na rozmowe,dzis wlasnie zadzwonilam i sie umowilam,chce by mi doradzili,co mozemy zrobic zeby nie doszlo do kolejnego przestymulowania i zeby w koncu udalo sie, by mi mogli zrobic transfer ze swiezych .embrionkow.Mam nadzieje,ze stymulacje zaczne od lutego tak jak mi mowili wczesniej o ile nic sie nie zmieni..Dziewczyny wy mialyscie przed stymulacjom brac jakies tablletki antykoncepcyjne na wyciszenie jajnkow,czy cos w tym stylu jakis spraj do nosa,bo cos slyszalam,ze niktorym tak przepisuja,czy poprostu zaraz od okresu tylko zastrzyki??Czy ktoras z was tez miala ten problem z hiperstymulacja??jakie leki bralyscie,czy tez gonal??Kikulec,co tam u Ciebie juz bylas w klinice??a u reszty dziewczyn co tam slychac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka, gratulacje! xxx Ela 33, jadę w czwartek. Nie wiem kiedy się spodziewać transferu. Przy mrożonych zarodkach pewnie byłby w poniedziałek lub środę, ale ja mam oocyty, więc trzeba będzie je zapłodnić. Mam nadzieję, że komórki rozmrożą na drugi dzień i będą je zapładniać, co by do transferu doszło przynajmniej w tę środę. Staram się teraz dużo nie myśleć o tym, nie zastanawiać, co by zrobić żeby było jeszcze lepiej. W ostatnich dniach zajmowałam się przygotowaniami urodzin mojemu mężowi, nakupowałam już prezenty i popakowałam, bo później może być z tym problem (po transferze zamierzam jak najwięcej leżeć i odpoczywać), wczoraj zaszłam do fryzjera i kosmetyczki. W pracy tez bieganina, więc tak naprawdę nie mam czasu na rozmyślanie z czego się cieszę :) xxx Pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska, gratulacje:) x ja dziś się umowilam do Invicty, mam wizyte na 10 styczeń w gdyni, już się nie mogę doczekac:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam pierwszym razem gonal 150 nie zareagowałam dobrze na niego musiała mi dołożyć menopur 150 z tego 12 pęcherzyków , 4 się zapłodniły, za drugim razem puregon 150 i wszystko było tak jak lekarz chciał wystymulować 12 pęcherzyków z czego 4 się zapłodniły i miałam tylko jedną blastocyste Asia gratuluje betki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka35
ja jestem właśnie w trakcie hiperstymulacji, prawie 2 tygodnie po punkcji. Problem zaczęły się około 7 ds. na początku zatkany nos nie mogłam spać, jak tylko się kładłam to się zapychał, no i straciłam apetyt. mdliło mnie na widok jedzenia. im bliżej punkcji tym gorzej. po punkcji wątroba odmówiła mi posłuszeństwa... dużo wody i DIETA z dużą ilością białka przynosi ulgę. miałam problemy z oddychaniem. czułam że mdleje, zwłaszcza w nocy kiedy trzeba było wstać do łazienki. no zimne stopy, ciągle leże z bańką. jest już dużo lepiej, brzuch zmalał nadal jajniki są powiększone i jest woda w brzuchu. czasami mam wraże że w płucach ją czuje... nikomu tego nie życze... teraz czekam na @ i nie mam pojęcia co dalej.... może będzie za tydzień, a może za 2 miesiące. nikt tego nie potrafi mi powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska gratuluję! Kikulec teraz kolej na Ciebie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika567
Witam, ja mam pytanko o to lek Gonal F. Został mi on przypisany w związku ze wspomaganiem jajeczkowania. Chciałam się Was zapytać po pierwsze o skutki uboczne - czy często występują wspomniane w ulotce wymioty, biegunki i bóle głowy? Oraz o cenę - czy 1079 zł to jest dobra cena? Taką mam najbliżej kliniki czyli w Kwiatach Polskich na Szparagowej. Pozdrowionka, trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×