Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość mi1
ALisa nie wiem kiedy bete bede robila przed lub po weekendzie , zobacze jak bede miala czas. Moze w piatek wprawdzie to bedzie 10 dzien, ale w sobote nie bede miala jak, chyba ze w poniedziałek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj wróciliśmy a czujemy się świetnie Maluch miał czy tam ma żółtaczkę ale już poziom bilirubiny jest w miarę teraz dużo słoneczka nam trzeba i będzie oki, próbujemy się ogarnąć w domku bo jakoś tak dziwnie i wrócić do rzeczywistości Trzymam kciuki dziewczyny za wasze serduszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitka, życzę Wam dużo słoneczka, w sumie trafiłaś na fajny czas:-) skoro Cię już wypuścili to będzie, ok. dzieci mojego brata też miały i jest ok. Dobrze się już czujesz? kiedy wybieracie się na pierwszy spacer? ja dziś mam pierwsze USG, boję się strasznie, całą noc mi się śniła wizyta u lekarza, ale dobrze, więc może to jest znak, że będzie dobrze. Jejku nie wiem kiedy ostatnio tak się bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po USG, jest zarodek w jamie macicy, nie ma serduszka, ale to mój 5tc i 3 dzień, może będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyliłam się, obecnie jest 6tc i 3 dzień, myślicie, że ma prawo jeszcze nie widać serduszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alissa trzymam kciuki za serduszko ;-) Ja nie wiem w ktorym tyg powinno byc, ale napewno bedzie. Pisz co i jak! Nitka gratuluję , niech bobas zdrowo się chowa! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mi się znowu nie udało , takie życie ! Teraz muszę 3 miesiące odczekać i kolejna próba, dobrze, że leki refundowane będą to będzie taniej ;-) Robiłscie kariotypy? Bo ja mam zamiar zrobić i już coś wiedzieć. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi 1 przykro mi, ja nie robiłam kariotypu, ponieważ powiedzieli mi, że nie ma u nas wskazań. Ale pewnie każdy może zrobić, bo to w końcu badanie prywatne. Dlaczego musisz odczekać 3 m-ce? Życzę Ci dużo sił. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma prawo nie widac być serduszka za tydzien- dwa bedzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dr powiedzial ze w rzadowym trzeba odczekac 3 miesiace .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Mi1, przykro mi ale podziwiam Cię że tak się trzymasz i nie poddajesz się. A powiedz masz jakieś mrożone zarodki czy znowu wszystko od początku? U nas kariotyp był obowiązkowy przy pierwszym podejściu, możesz go zrobić w każdej chwili bo na to nie trzeba żadnego skierownia, a ponad miesiąc czeka się na wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie dziewczyny:) jestem tu nowa w piatek miałam punkcje bobrano mi 11 komórek i do dnia dziejszego odczuwam brzuch i jest taki powiekszony, czuje sie jak w zaawansowanej ciązy! czy wy tez tak miałyście, a przynajmiej nie które? czy to objaw niepokojący? z góry dziekuje za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi 1 w takim razie trzymamy kciuki za następny raz. Nie poddawaj się, musi się udać. gościu ja po punkcji praktycznie nie mogłam ruszać się prawie dobę. Brzuch maiłam nabrzmiały i bolał mnie przy każdym nieco gwałtowniejszym ruchu. Ja zostałam przestymulowana, więc brzuch miałam jak w 9 miesiącu ciąży przez tydzień. Ale jeżeli u Ciebie nie ma hiperstymulacji to zejdzie Ci za dzień, dwa. Jeżeli nadal będzie Cię bolał i będzie bardzo nabrzmiały, poczytaj o hiprstymulacji, ponieważ musisz zwracać na to uwagę. Jeżeli nie ma niepokojących objawów, a masz hiperstymulację sam Ci zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi1 bardzo mi przykro trzymam kciuki żeby następny raz był już szczęśliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chudziulka
Witam dziewczyny. Jestem tu nowa, mam 26 lat i 5 lat walki o dziecko. 1 grudnia miałam in vitro, udane za pierwszym razem, podano mi jeden zarodek, który się podzielił, niestety 8 kwietnia w 21 tygodniu straciłam synków. Obecnie czekam na sierpień, mam mieć transfer mrożaczków, póki co biore yasminelle i pojawił sie problem, bo dostałam @ a jeszcze nie skończyłam blistra.. nie wiem co dalej robic, czy dokończyć tabletki, kiedy zacząć kolejne opakowanie, czy któraś z was też miała taki problem? co mam zrobić... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dziś dostałam plamienia i bardzo się boję, czy któraś z Was tak miała? kończy się właśnie 6 tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allisa zadzwon do lekarza! jesli nie ma zywej krwi to powinno byc ok, wiem bo ostatnio moja kolezanka zaczela plamic i tak jej doktor powiedziala! ale ja bym nie bagatelizowala i zadz do lekarza lub na izbe pojechala,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszankaanka
Chudziulka, ja tez jestem obecnie na tabletkach, co prawda z powodu torbieli, ale to jest malo wazne. Moj organizm teraz przy hormonach zwariowal i juz prawie miesiac mam krwawienia/plamienia. Bylam z tym u gina i stwierdzil, ze nic niepokojacego sie nie dzieje i mam pigulki bez robienia 7 dniowej przerwy. Mysle, ze powinnas brac tabletki nadal i skontakfowac sie ze swoim ginem i zapytac jak postepowac dalej. Moze bedzie chcial Cie skontrlowac :) Ja grzecznie czekam w kolejce do IVF, ale przyjdzie mi poczekac do marca przyszlego roku, chyba, ze cos sie zmieni i zaskocze naturalnie, albo kolejka sie skroci ;) Powodzenia dziewczyny. Trzymam za Was kciuki i po cichu Wam kibicuje. Mi za Ciebie szczegolnie sie modle, tyle przeszlas. Wiem, ze trudno patrzec z nadzieja w przyszlosc, ale uda sie. Poczytaj "Potege podswiadomosci" J.Marphiego, uwierz w to co jest tam napisane, a zobaczysz, ze wszystko o czym marzysz Ci sie zisci. Tule Cie z calego serducha 😍 Ponadto jutro wielki dzien. Od jutra In vitro bedzie praktycznie o polowe tansze, leki do stymulacji wchodza na liste refundowana, w koncu duzy krok w nasza strone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu, dziękuję, dzwoniłam na izbę, miałam konsultację z lekarzem, mam leżeć i brać luteinę a jutro na USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Allisa, nie każde plamienie/krwawienie oznacza coś złego, ale lepiej to skonsultować. Ja przy pierwszej ciąży miałam plamienia brunatne (teoretycznie niegroźne), a wyszło inaczej. W tej ciąży miałam też plamienia i to już żywej krwi, a okazało się że to prawdopodobnie w wyniku ukrwienia macicy. Leż dużo. Ja na początku leżałam non stop, sama od siebie. Mi lekarz też kazał brać codziennie nospę 3x dziennie prawie miesiąc czasu. I dziś zaczynami 31 tydz., mały daje nieźle popalić, osttanio upodobał sobie mój pęcherz i miniona noc nieprzespana :) Także mundial w brzuchu pełną gębą :) xxx No to teraz faktycznie IFV prawie za darmo, w końcu. Chyba szybko zacznę myśleć o rodzeństwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chudziulka czy możesz prosze napisać z jakiego powodu stracilas tak zaawansowaną ciążę? ? 21 tydz to dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chudziulka
powodem prawdopodobnie było wielowodzie i zbyt duży nacisk na szyjke, który doprowadził do porodu... jeżeli daj boże uda mi się ponownie zajść w ciąże, będę bardziej się pilnować i lekarza prowadzącego ciąże.. nalegać na dodatkowe badania i częstsze wizyty które wykryłyby najmniejsze problemy a i pomogły w ich zwalczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chudziulka przeczytałam Twoja historie, jest straszna:( Dobrze za znow stajesz do walki i trzymam za Ciebie kciuku. Jestem w ciąży bliźniaczej, w 19 tygodniu i może dlatego poruszyla mnie ta historia. U mnie na szczęście jest ciaza dwulozyskowa, z tego co rozumiem to u Ciebie była jednolozyskowa. Lekarz często mi powtarza, ze w ciążach jednozozyskowych jest dużo komplikacji i trzeba czesto robic wizyty ( lecze się w Niemczech i tutaj zalecają co 2 tyg). Mysle, ze nie ma co ran rozdrapywać , bo jeśli już w 21 tyg była roznica 20% to później moglo być tylko więcej komplikacji... Trzymaj się, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chudziulka
tak u mnie była dwuowodniowa jednołożyskowa. U mnie na początku też były wizyty raz na 2 tygodnie, później pan prof. prowadzący ciąże zadecydował że wszystko jest pięknie i kolejna wizyta może być za miesiąc.. a za miesiąc już nie było dobrze. Jak zabierałam dokumenty ze szpitala to w wyniku histo-pat. łożyska okazało sie że zadnego ttts nie było a lekarz ze szpitala stwierdził że gdyby to wielowodzie było wykryte troche wczesniej to być może nie byłoby takiego nacisku na szyjke i nie doszłoby do porodu. Teraz jestem bogatsza o doświadczenie i mądrzejsza na przyszłość. Trzymam za Ciebie kciuki! i Twoje maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chudziulka ja całym sercem Ci kibicuje:) mialas po prostu pecha, dziwne zbiegi okoliczności. Ciesze się ze się nie poddajesz, w końcu się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszankaanka dziękuję , ja też kochana kibicuję Tobie ! Pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikulec dziękuje, wiem, że nie ma zasad. dziękuję, że piszesz o sobie, jest to pocieszające. Mam poronienie zagrażające, leże, w poniedziałek ponownie na USG. Życzę Tobie dalszego powodzenia w ciąży, pewnie szybko Ci to przeleci. Lato jest w sumie łaskawe, bo pewnie upały nie działałyby na Ciebie dobrze:-) chudziulka powodzenia, niestety, tak to wygląda, że człowiek sam musi się doktoryzować, żeby wiedzieć na czym stoi. Jak czytam te wszystkie opisy ze szpitali i klinik zachęcające do wizyt u nich, o wstępnych szczegółowych wywiadach, ile czasu sobie zarezerwować na wizyty, wnikliwej diagnozie, zrozumieniu jakie to dla nas ważne itp to aż śmiać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leki refundowane przy refundowanym ivf? jabedemiec nie refundowane wiec pelnoplatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×