Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina82

Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

Polecane posty

Evelka ja tez tak sie zalatwilam podczas ostatniej ciazy. W trzecim trymestrze dziecko zaczelo mi uciskac nerw i chodzenie sprawialo mi bol. Wiec jesli chodzilam to b. Powoli i niedaleko. Potem jeszcze mi kregoslup dawal sie we znaki, wiec juz zupelnie bylam jak stara babcia, a nie mama. No i ten czas ograniczonego ruchu urozmaicalam sobie jedzeniem. Ciaze zaczelam z 80 kilkoma kg, a skonczylam z ponad 100. I tak w bardzo krotkim czasie, w bardzo przyjemny sposob sposob mozna sie dorobic balastu, ktorego nie latwo sie pozbyc. Ja swoja akcje zaczelam 4 lata po urodzeniu dziecka. Tzn. wczesniej byla masa prob, tylko wszystkie zakonczone fiaskiem. Basiula Ciebie rozszyfrowalam, kiedy zobaczylam Twoje zdjecie na fb. Jestes b. podobna do mojej kuzynki, troche z buzi ina 100% emocjonalnie. Moze Cie zycie nie oszczedzalo, ale jak czlowiek nie dostanie w tylek od zycia, to nie wie ile to zycie warte. Tez mialam przytlaczajacy okres w swoim zyciu i mialam objawy depresji, tylko na szczescie jestem na tyle silna, ze jakos sobie z tym radzilam. Moze byc ciezko, ale wszystko co daje szczescie jest w zasiegu reki. A najlepsze rzeczy w zyciu sa za darmo. Moze brzmi to banalnie, ale dlaczego banaly mialyby nie byc prawdziwe? Dzis chyba nawet ladnie mi poszlo. Na kolacje mialam jogurt naturalny z truskawkami. Moze troche duzo, ale przynajmniej jeszcze 18 nie bylo, a potem jeszcze cwiczylam i psa w koncu dorwalam i przerobilam na rekruta. Apeluje do dziewczyn czytajacych i nie udzielajacych sie o skrobniecie co nie co. Marta, zjadlas, zalujesz? To czas na pokute. Jak nabroisz musisz spalic, a nie lamentowac, ze ciala dalas. Zamiast tego trzeba dawac czadu na silowni lub na spacerze. Dla Ciebie nie ma wymowek, nie jestes jeszcze obciazona rodzina. Wiec poswiec ten czas sobie. Albo kop w zad na rozped :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiula jeszcze jedno. Wiem, ze realistka, ktora w Tobie siedzi kazala Ci wpisac w stopce ostatnie zdanie. Ale takie sentencje sa jak zle zaklecia, ktore trzymaja nas na lancuchu niewiary we wladne mozliwosci. Ja bym je usunela. Albo w przyplywie energi dopisala cos w rodzaju: 'Przyjmuje wyzwanie' lub 'ale nie dla mnie'. Ja wiem, ze Twoj cel jest wykonalny. Nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiula jak najbardziej zgadzam sie z Pysiakiem...nie ma rzeczy niemozliwych...jesli bardzo sie chce to do wszystkiego mozna dojdc chocby malymi kroczkami...a my przeciez bardzo chcemy i to wystarczy zeby wkoncu osiagnac cel:-) nie ma co sie zniechecac i stawiac sobie przeszkod w postaci watpienia we wlasne mozliwosci:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Ja juz po sniadaniu...oczywiscie byly warzywa na patelnie:-) Zalozylam sobie nowy topik, tak dla zabicia czasu...ale na tym bede sie udzielac tak jak to tej pory:-) jesli tamten przetrwa to ok a jesli nie to trudno (mam nadzieje ze to nic zlego)...ten jest moim glownym i nie zamierzam tego zmieniac:-* Stwierdzilam ze narazie jeszcze bede na tych warzywach...jesli wytrwam to jeszcze dzis, jutro i pojutrze, w niedziele pozwole sobie na troche wiecej a od poniedzialku wroce do tego co bylo wczesniej. Zwazylam sie jednak dzis po przebudzeniu i waga wskazala 60,5 ale zobaczymy za pare dni jak to bedzie wygladac. Zycze wam milego dnia i porzadnego trzymania sie diety dzis:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moja waga pokazała mi 101,7kg dziś nie ma mocnych muszę dać radę do 99 do 20lipca. Chce dać popalić swojej cioci to mój cel. Wczoraj miałam mszę za wujka założyłam mała czarna majty wyszczuplające i noo każdy się zachwycał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest i nasza Malinka:-) musisz czesciej tu zagladac i pisac co u ciebie...niewiem co ci poradzic z ta kasza bo nie jestem jeszcze wprawiona dobrze w diete...dobrze byloby gdyby wypowiedzialy sie w tym temacie Pysiaku badz Patinia czyli nasze wzory do nasladowania:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki, Moje drogie czuje się okropnie, głowa mnie boli, okres mi się spóźnia i już sama nie wiem co mi jest. Mam nadzieję że to nie ciąża, poczekam więc może się wreszcie pojawi, a jak nie to w weekend robię test. xxx Na śniadanie zjadłam bułkę z masłem i pomidora. Wypiłam też kawę a teraz sącze zieloną herbatę. Na obiad robię dzisiaj zupę pomidorową, więc sama też zjem. xxxx Malinka podobno taka dieta na bazie kaszy jaglanej oczyszcza organizm, ale dla mnie jest za monotonna. Jeśli wiesz że wytrwasz to spróbuj, powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O 12 zjadlam znowu groszek z marchewka...wogole nie mam pomyslow na to warzywne jedzenie a jakos gotowac niewiadomo czego tez mi sie nie chce...o 15 planuje salatke z pomidora, ogorka, salaty, koperku i troche smietany albo jogurtu naturalnego zmieszac z tym wszystkim...hmm a kolacja to juz wogole niewiem. Kalina nie przejmuj sie, okres czasem sie spoznia i to calkiem normalne, oczywiscie ciaza tez wchodzi w gre...a wtedy nic innego tylko sie cieszyc bo to mimo wszystko fajna sprawa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Dzis zaczelam standardowo od musli. Zjadlam tez jogurt z truskawkami i loda jednego. Dla rodziny szykuje placki, sobie upieke mini babke ziemniaczana. Ugotuje tez kalafior i sos z miesem. Musze oproznic zapasy troche, bo jutro jedziemy na weekend i nie chce, zeby to lezalo tak. Mnie daleko do specjalisty od diet, ale wydaje mi sie, Malinka, ze to co teraz jesz wyglada rozsadnie. Trzymam kciuki i czekam na wpis o dwucyfrowej wadze :-) Kalina na szczescie sa gorsze rzeczy od nieplanowanej ciazy. Zycze Ci jednak, zeby bylo po Twojej mysli. Opoznienia sie zdarzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom a ja jednak znowu zjadlam troche bez sensu, miala byc salatka a nie chcialo mi sie do ogrodka leciec i wkoncu kolejny raz byl pomidor z cebulka...tym razem dodalam lyzke smietany. Jutro to juz wogole bede miala problem bo warzywa na patelnie mi sie skonczyly:-D Bede musiala ugotowac znowu jakas lekka zupke...jakos czas mi szybko dzisiaj leci pomimo ze w domu ciaagle siedze, wogole nie bylam na dworzu, nie lubie jak jest tak strasznie goraco:-!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goraco zle, zimno tez nie fajnie. U nas na poczatku miesiaca bylo super przez tydzien. Zdarzylam sie nawet troche opalic. Ale teraz temperatura ponizej 20 i pochmurno. Nie lubie upalow, ale troszke slonka by sie przydalo po tej dlugiej zimnicy. Evelka na diete warzywna poszukaj inspiracji w przepisach wegetarianskich. Zawsze czegos ciekawego i nieskomplikowanego mozna sie doszukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja dobrze wiem że opóźnienia się zdażają i mam nadzieję że tym razem to też jest zwykłe opóźnienie. Jak nie będzie opóźnienie to też będę się cieszyć, bo zawsze chciałam mieć 3 dzieci, a sama nie wiem czy bym się zdecydowała świadomie. Na razie nie będę panikować bo moze nie ma czego, he he. Stara a głupia, dwoje dzieci to powinnam robić tak żebym nie musiała panikować. Do diety nei mam kompletnie weny, ale żeby nie było nie obrzeram się, poprostu jem co jest bez przebierania żeby było dietetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nic nie zostaje, tylko poczekac.. Ja wyjem reszte jogurtu na kolacje. To idealny posilek przed cwiczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom i ja dzis praktycznie bez czwartego posilku, tylko kawaleczek zielonego ogorka udalo mi sie zjesc bo trafila mi sie praca wieczorem:-) kolejny dzien za nami...milej nocy dziewczynki, ide spac:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Wczoraj nie pisałam bo bylam strasznie zalatana cały dzień. Załatwialam skierowania i miałam spotkanie w szkole. Dietowo troche kiepskawy dzien , dlatego dzisiaj mam w planach dzien z warzywkami. Zjadłam kromke razowca z pomidorkiem jako , że piszecie o tych węglowodanach rano . Planuję zrobic zupe ogórkową a potem już do wieczora kalafior, truskawki , brokul i sałatka z pomidorów. Powiedzcie mi dziewczyny czy ziemniaki traktować jak warzywo czy węglowodany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Na śniadanie dzisiaj tost z szynką, na obiad będzie ryż po chińsku z kurczakiem, a później nie wiem. xxx Tega ziemniaki to raczej węglowodany i są najbardziej kaloryczne, ale ja normalnie je jem, 2 razy na tydzień 1,5 ziemniaka takiego większego. Ostatnio np jadłam z kefirem i koprem, pyszne były. XXX MamoKamilki co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młode ziemniaki - 69 kcal w 100 g. jezeli nie zalejesz ich tłuszczem ani sosem - są ok, tylko nie duża ilość. ja za nimi nie przepadam. u mnie ok, wczoraj zjadłam niecały kg czereśni i gałkę lodów. owoce takie nie są sprzymierzeńcem smukłej sylwetki, ale jak ich nie jeść jak sezon na nie trwa niecały miesiąc ? ok 20 zjadłam jeszcze fasolkę szparagową - uwielbiam a ma tylko 26 kcal w 100 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Ja zaraz spadam zrobic male zakupy i bedziemy sie zbierac. Mam nadzieje, ze pogoda dopisze i nie bedzie padalo. Wczoraj bylam z siebie dumna, bo nie zjadlam drugiego loda, a mialam wielka ochote i wymowke, ze przeciez ide cwiczyc. No i po tych cwiczeniach bylam glodna jak wilk, ale nie skusilam sie na nic. Fajnie miec taki dzien, kiedy mozna sie opanowac. Jednak na wyjezdzie moze byc roznie z jedzeniem, ale mam nadzieje, ze bedziemy duzo czasu spedzac aktywnie. Tega ziemniaki maja duzo skrobii,a zwlaszcza mlode. Dlatego lepiej ich nie jesc pozniej niz po obiedzie. Ja uwielbiam ziemniaki, ale staram sie ograniczac. Kiedys moglam je wcinac codziennie. Tam, gdzie jade jest WiFi, to wezme tableta, zeby skrobnac cos do Was. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem i ja...narazie nic nie jadlam bo mi sie nie chce przez ta pogode...ale ugotowalam sobie juz zupe na pozniej ta sama co ostatnio i zaopatrzylam sie w warzywa na patelnie:-) jeszcze tylko dzis i jutro warzywka...chyba ze beda fajne efekty to moze pociagne dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sprawie ziemniaków to powiem , że je uwielbiam pod każdą postacia . Mogę je jeść ze wszsytkim , nawet z cebulą . Na szczęście nigdy niczym nie zalewam , najwyżej odrobina masła.Na pocieszenie powiem , że nie lubie słodyczy, nigdy mnie nie ciagnęło do cukierków, ciast , lodów czy innych tego typu produktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wczoraj już jadłam na kolację to kaszę jaglaną sama to obrzydliwa ale wymieszałam trochę ją z jogurtem to nawet smakowało będę ją dodawać do zup zamiast makaronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze powiedziawszy to ja za kasza nie przepadam ani za jaglana ani za zadna inna...gryczana moge zjesc w ostatecznosci...ale o wiele bardziej wole ryz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza jęczmienna, gryczana, pęczak - pycha !! Kobietki - dobrze ugotowana na półtowardo jest naprawdę zdrowo, dobra, do tego jakiś kleks z jogurtu do smaku, albo sos pomidorowy i super. ( z rybą albo piersią oczywiście ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patinia to tez napewno zalezy od upodoban...w moim przypadku niewazne jakby byla ugotowana i tak by mi nie smakowala za zbytnio:-) gdybym musiala to bym jadla, nie mowie ze nie ale raczej niechetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom i kolejny dzien prawie minal, zjadlam dzis tylko dwa razy zupe o 12 i o 15 bo ogolnie za bardzo jesc mi sie nie chcialo...weekend sie zaczyna a tym samym wieeeelkie pustki na naszym topiczku:-) wszyscy jak widac jakies zajecia maja, nie nudza sie tylko jaaaa tak na tym necie przesiaduje ech...no ale coz, jest dzidzia nie ma imprez:-) No i jak tam Kalinka, okres sie pojawil wreszcie? MamoKamilki co tam u ciebie, nie pokazujesz sie tutaj...chyba jednak zrezygnowalas?:-( Dziewczyki ktore rzadko piszecie dawajcie znac o sobie troche czesciej... Zycze milego weekendu i udanego pod wzgledem dietki, pa:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja dziś i jutro w szkole - podyplomówki mi się zachciało. W środę mam obronę i koniec. Nigdy więcej żadnej szkoły, chyba, że jako nauczyciel. Mam 28 lat i 3 fakultety ( nie chwaląc się) ale już mi się nie chce. Dieta ok, na obiad kasza ( oczywiście) do tego łosoś i sos pomidorowy ;))) Mój ulubiony obiad !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×