Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Acia87

Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

Polecane posty

Gość bolaceserce
Mam zrobiony stopień czystości pochwy wskaźnik Nugenta 3\ norma , więc wszystko dobrze mogę przystąpić do hsg . Przestraszyłam się bo zazwyczaj jest skala do 4 ale to inny wsakznik. Strasznie mi ulżyło a juz się bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolaceserce, Czyli wszystko ok. Więc kiedy na HSG się wybierasz? Dziewczyny, Mam do Was pytanie- czy stosunek lh do fsh 1,29 jest bardzo zły? Tak wyszło mi w wynikach i się nad tym zastanawiam. Wcześniej też miałam piwyżej 1, ale na usg lekarz wykluczuł pco... Nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kru - ja dzwoniłam po szpitalach i dowiadywałam się który ma ten lek i jechałam do szpitala oddalonego o 80 km który miał go ale obyło się bez leku bo beta sama spadła ale w razie czego mieli mi go podać bo w moim szpitalu to tylko laparo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
sisis, zob co znalazlam na stronie o pco: "Podwyższony stosunek LH/FSH bez innych objawów PCOS nie ma znaczenia klinicznego". http://www.forumginekologiczne.pl/artykul/nieplodnosc-kobieca-interpretacja-wynikow-badan-hormonalnych-czesc-1-hormony-przysadkowe/1873.html ja tez mialam podejrzenia pco, nieprawidlowy stosunek lh:fsh, a potem sie okazalo, ze najbardziej szkodzila mi za wysoka prolaktyna. Takze nie przejmuj sie tym za b.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Do sisi czekam na miesiaczke za jakieś 5 dni powinnam dostać i potem Hsg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimik, Dzięki za szybki odzew! No właśnie u mnie moja gin wykluczyła pco już jakiś czas temu, przy podobnych proporcjach lh i fsh. Prolaktynaraczej ok bo 192,4 przy normie 132-498. Inne wyniki przedstawiają się następująco: FSH 8,6 (norma 3,5- 9,2) LH: 11,1 (norma 1,9-9,2) ZA DUŻO! Progesteron 0,3 (norma < 0,12-2,7) Kurde nie wiem o co tu chodzi. W przyszłym tygodniu mam wizytę, ale do tego czasu może Wy mi coś jeszcze podpowiecie. Może macie podobne historie za sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolaceserce, No to już niedługo. Dobrze bo będziesz wiedziała co i jak tam z jajowodami. U mnie wyszły drożne więc nie wiem skąd cp :( Dziwne to wszystko! Może statystycznie musiało na kogoś paść i padło na mnie. Pojęcia nie mam, ale mam nadzieję, że już więcej mnie te statystyki nie trafią. Tak sobie myślę po historii kru i ewel że jak drugi raz mi się tak przytrafi to już chyba sobie daruję naturalne starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimik, z tarczycowych mam: ft3- 2,86 (norma 1,8- 4,2) ft4- 1,20 (norma 0,8- 1,9) atg < 5,0 (norma < 40) atpo 2,3 (norma 1.0- 16) tsh 1,231 (norma 0,40-4,00) Tych o które pytałaś nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
sisi, tarczyca wyglada ok. Lek mi mowil, ze u kobiet starajacych sie o ciaze tsh powinno byc 1-1,5. Polecam Ci monitoring choc raz, zob czy Twoje zaburzenia hormonalne wplywaja na owulacje, czasem sa zaburzenia a owulacje sa normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, miałam raz monitoring i było ok- nawet w ciążę wtedy zaszłam tyle że pozamaciczną. Może taka "moja uroda" z tym LH. Mimik dzięki za reakcję na moje pytania! Jesteś niezawodna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
sisis, nie ma problemu :) to tak jak ja! raz mialam monitoring, zaszlam wtedy w ciaze- pozamaciczna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziewczyny mam wizyte kwalifikacyjną 14 lipca i jak wszystko pójdzie ok to staruję ze stymulacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, No to możemy sobie rękę podać- pierwszy monitoring i cp- identycznie! Można się pokusić o stwierdzenie że monitoring nam cp spowodował ;) Ja do gin idę w 15 dc, a u mnie ostatnio owu jest ok 17 dc więc przy okazji tej wizyty zobaczę jak tam pęcherzyk się ma i czy endometrium ok :) bo już pewnie będzie spory ten pęcherzyk dominujący :) Kru, Co tam u Ciebie? Znalazłaś szpital z lekiem? Odezwij się do nas kochana bo pewnie dziewczyny podobnie jak ja czekają na wieści od Ciebie. Ewel, Czyli za 2 tygodnie zaczynasz poważnie przygodę z ivf :) Super! Trzymam kciuki :) Pisz co i jak tam się odbywa bo może i inne dziewczyny spośród nas będą za jakiś czas decydowały się na taki krok. Sama nie ukrywam że jak mi się druga cp trafi to chyba już zrezygnuję z naturalnych starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisi- ja jestem tego zdania że 2 cp to nie przypadek.Ty walcz na razie tak przeciez moze Ci się udać ale zawsze warto mieć jakiś plan B żeby pózniej się nie załamać.Co do sumienia to moje zdanie jest takie skoro bóg dał różne talenty ludziom żeby je wykorzystywali to czemu z tego nie skorzystać ? kru moze jeszcze przemyslisz to ? wiem że każdy ma swoje zdanie w tej kwestii ale po co się torturować skoro można mieć to upragnione dzieciątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
Dziewczyny, dostalam dzis okresu, jak sie skonczy, zaczynam stosowac borowine. Nie wiem czy pomoze, ale chce sprobowac, duzo dobrego nie o niej naczytalam :) ewel, trzymam kciuki za powodzenie! Mam przeczucie, ze uda Wam sie :) sisi, pisz jak Twoje pecherzyki kru, odezwij sie, wszystkie sie tu zastanawiamy co u Ciebie pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelo, Ja właśnie ivf traktuje jako plan B. Jeszcze nic o nim nie wiem, nie dowiadywałem się o nic, ale myśle że w Warszawie jest trochę tych klinik gdzie można się zapisać i jak naturalnie nie wyjdzie to będę się dowiadywali co i jak :) Ewel pewnie i Ciebie będę pytała o to bo Ty już będziesz pewnie po tym wszystkim oczekiwała na szczęśliwe rozwiązanie :) Mimik, Widzę że dołączasz do mnie i Bolaceserce z okładkami borowinowymi :) Fajnie bo im nas więcej tym weselej! Ja już drugą serię borowin zaczęłam i powiem Ci że ładnie ciągnie mnie brzuch po okładkach :) coś tam ewidentne działa. Teraz czekam tylko na efekty tych okładów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
sisi, jestem 3 mies po operacji wyrostka metoda klasyczna, zastanawiam sie czy moge juz zaczac stosowac borowine? Wiesz moze cos na ten temat? W najblizszym czasie nie wybieram sie do gin wiec nie mam mozliwosci o to zapytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Tak na 100% to nie wiem, ale moja znajoma po laparoskopii- usunięcie torbieli na jajnikach miała zalecone sanatorium i dość szybko dostała przydział bo niespełna 3 miesiące po zabiegu. Miała tam m. in. Zabiegi borowinowe tj. okłady i tampony. Więc wydaje mi się że możesz. Tak sobie myślę że te borowiny na zrosty dobrze robią więc chyba wskazane są po zabiegach i operacjach. Jeżeli wszystko na brzuchu ładnie Ci się zagoiło to ja bym pewnie na Twoim miejscu robiła okłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
sisi, dzieki za odp. Rana na zewnatrz jest juz zagojona, brzuch jest w okolicach rany jeszcze leciutko spuchniety. Pytam bo jednak operacja byla metoda klasyczna a blizna ma 10 cm takze nie jest mala :( nie chce zaczynac zbyt wczesnie, zeby nie rozmiekczylo tkanek, ktore moga byc jeszcze nie do konca zagojone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, To może zrób tak że okład kładź na brzuch na 5-10 minut a potem przekładaj go na okolice lędźwiowe. Zawsze to coś . A z tego co czytałam o borowinie to ona zwiększa metabolizm na poziomie komórkowym więc powinna przyapieszyć gojenie wewnątrz Twojego brzucha. Ja bym kładła na Twoim miejscu ciut chłodniejsze te okłady i tak jak pisałam na krócej i obserwowała czy nic złego się nie dzieje. Mam wrażenie że tą borowiną raczej krzywdy sobie nie zrobisz. Poza tym są też preparaty do kąpieli na bazie borowiny- chyba tołpa produkuje. Jeżeli kapiesz się w wannie to może warto wdrożyć kąpiele borowinowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
sisi, dziekuje za odp. zrobie jak radzisz, zaczne ostroznie stosowac borowine, zob jak organizm zareaguje. Mam nadzieje, ze borowina pomoze.... Juz tak b. chcialabym byc mama, robie co moge, chwytam sie wszystkiego ale natura jest okrutna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Ewel trzymaj kciuki za wizytę ja pewnie nie długo będę przechodzić przez to co ty. Wiec będę pytać, pytać i jeszcze raz pytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolaceserce- nie myśl na razie tak bo może akurat uda się naturalnie ale lepiej też mieć ten plan B i nie poddawać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lina90
Dziewczyny trzymajcie kciuki, bo nadchodzą moje dni płodne!!! Owulacja powinna być w piątek. Strasznie się tym stresuję bo nie wiem czy M wróci na czas... Kompletnie nie mogę rzucić na luz w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lina, Doskonale Cię rozumiem- tez nie potrafię się wyluzować przed owu. W głowie tylko jedno... Nie mogę normalnie funkcjonować. To chyba normalne, zdaje się że wszystkie tak mamy przed owu. Nie wiem co Ci radzić bo sama tak mam i nie potrafię nad tym zapanować. Nawet boję się pomyśleć co będzie jak zobaczę II kreski na teście! Podejrzewam że to dopiero będzie szał mózgu!!! Ehhh... taki już nasz los, ale musimy dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Miałam tak samo wariacja owulacyjna, testy, nogi do góry he he. Wszystko po to by zobaczyć dwie kreski. Nieuniknione cierpienie bo jak się juz zobaczy dwie kreski to martwienie, zmartwienie :(. Mi osobiście teraz brakuje tej wariacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
Dziewczyny, skad ja to znam..... Tysiace razy tlumaczylam sobie, ze nie bede sie emocjonowac, ze bede cierpliwa, ze jak nie teraz, to moze nastepnym razem. I zawsze to samo- nerwy, nadzieja, wyczekiwanie, ciagle mysli czy sie uda. Wariactwo. Dzis b. mi przykro bo dostalam okresu, nie wiem dlaczego ale b. liczylam na te pierwsza probe po pol roku przerwy i dwoch operacjach.......... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lina90
Ja to nie wiem czy odważę się zrobić test jak będzie mi się spóźniał okres... A wizyty u lekarza to już w ogóle nie mogę sobie wyobrazić, będę płakać jak małe dziecko czekając na wyrok :( Najgorsze jest to, że ja ciągle liczę w którym tygodniu ciąży bym już była... To jest silniejsze ode mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimik8
Lina, b. dobrze Cie rozumiem, tez tak robie. Pod koniec lipca bym rodzila, akurat na rocznice slubu :( az lzy mi sie zbieraja..... dzis mam ciezki dzien jezeli chodzi o nastroj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×