Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje zdanie na temat rocznego macierzyńskiego

Polecane posty

w ogóle to powinno się w cholerę ten cały złodziejski ZUS zlikwidować i wprowadzić koszyki świadczeń odprowadzasz podstawowa składkę na podstawowe świadczenia a za resztę płacisz ile chcesz 900 zł miesięcznie to jest naprawdę dużo kasy za te pieniądze nie powinno się czekać w kolejce do lekarza po kilka miesięcy a taki długi macierzyński jest zdaje się tylko w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o qrdeeeee
heloiza999 - wyjdź za mąż , urodź dziecko i wychowaj a później wygłaszaj swoje P**********E TEORIE Z KOSMOSU na temat małżeństwa i macierzyństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam 4 lata przerwy
oczywiście składka zdrowotna nie chorobowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygłoś swoje, bo póki co, widze, że nie mając męża ani dziecka mam chociaż poglądy,a Ty masz i jedno i drugie i nie wiesz co mysleć w gruncie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampppar
Dziwi mnie takie ogólne obruszenie odnośnie tematu macierzyńskiego, przecież to bardzo pozytywne że daje się matkom szanse zostać dłużej z dzieckiem, nie zmuszając ich do tego a dając jedynie szanse wyboru. Nie mam dzieci ale osobiście nie wyobrażam sobie zostawić takie półroczne maleństwo z obcymi osobami, w pracy bym pewnie nic innego nie robiła tylko sie zamartwiała czy wszystko jest w porządku. Przecież to jest zaledwie półroczne dziecko. Patrząc z kolei pod kątem tego że kobiety i tak po urodzeniu dziecka często juz nie mają gdzie wracac do pracy to przynajmniej przez kolejne pół roku nie muszą się martwić z czego żyć a państwo i tak nas na każdym kroku okrada więc niech chociaż daje to bo dziecko w dzisiejszych czasach i tak stało się "dobrem luksusowym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiescie ze dobry dla matki i dziecka ale nie kobiety i kraju,wszyscy na tym stracimy tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie sklada, ze mieszkam za granica (w USA) i co do socjala to powiem Wam szczerze, ze nie wiem kto go dostaje, bo jakos nikt z moich znajomych nie otrzymuje zadnej pomocy od panstwa. A macierzynski? O tak owszem, jesli masz specjalne ubezpieczenie to przysluguje Ci 12 tygodni urlopu macierzynskiego (platne 60% Twojego wynagrodzenia), potem wiekszosc kobiet wraca do pracy i nikogo to nie dziwi... A L4? W ogole nie istnieje cos takiego. Jak opowiadalam tutejszym dziewczynom, ze w Polsce mozna isc na platne zwolnienie od poczatku ciazy to sie za glowe zlapaly... W Europie jest na pewno lepiej pod tym wzgledem, ale w US nie ma zmiluj.. Kiedys tez myslalam o fajnie: L4, potem macierzynski- super sprawa, ale teraz juz mnie nie dziwi fakt, ze pracodawcy nie chca zatrudniac mlodych kobiet. Gdybym sama miala firme w Polsce i miala zatrudnic mloda babke czy pania po 50thce to na pewno wybralabym ta starsza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ostatniej Pani o USA czytałam kiedyś i jak mam być szczera to ten model najbardziej mi się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarafa26
heloiza otóż w tym cały problem, nie mając męża ani dziecka nie masz prawa wyrażać swojego zdania na ten temat. Możesz sobie mieć jakieś zdanie, ale dopóki nie jest zweryfikowane przez życie, to jest to tzw. "czcze gadanie". Swoją drogą twój pracodawca powinien być zachwycony, twoje życie (czytam pomiędzy wierszami) to praca/dom/praca pewnie jesteś zawsze wypoczęta, przygotowana, może nie musi nawet płacić ci za nadgodziny, bo pracujesz za dwóch z przyjemnością i uśmiechem. A najśmieszniejsze jest to, że siebie określasz mistrzynią każdego tematu, ale naprawdę nic rzeczowego nie wniosłaś poza ujmowaniem kobietom dla których praca jest dodatkiem do życia i rodziny a nie sensem i centrum życia jak w twoim przypadku. To młodość jest czasem na rodzenie dzieci, i tak nas ta cholerna natura stworzyła że facet nie może nas w tym zastąpić a szkoda! To kobieta biologicznie jest najbliższa dziecku i nie ma się co oszukiwać, ale bobas nikogo nie potrzebuje w pierwszych latach życia tak jak matki więc nie róbmy bohaterek które wracają do pracy 3 miesiące po porodzie, jest jakaś hierarchia wartości. Moda na bezszkodowe macierzyństwo mnie trochę zbija z tropu, mleko z puszki dla noworodka bo szkoda piersi, mama do pracy 3 miesiące po porodzie, niańka z gazetą w ręku która nogą buja niemowlę w kołysce to nie jest dla jego rozwoju dobre. Nie wszyscy są tak zdominowani przez system jak ty koleżanko heloiza i krytykowanie tego pewnie przejdzie ci jak zaczniesz staranka po 40stce, weźmiesz wtedy bez mrugnięcia L4 co miesiąc na każdą owulkę żeby wreszcie zafasolkować Znam takie pieniaczki jak ty, drą koty w tematach o których nie mają zielonego pojęcia. Dopóki nie masz niczego konstruktywnego na temat to skieruj się lepiej do jakiegoś serwisu dla super.zadowolonych przodowników pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu chodzi chyba o gospodarczy aspekt "macierzynskego"...zbyt drogi jest dla naszego panstwa.... ja bym tez wolala siedziec z dzieckiem rok...a nawet moglabym dluzej;) ale.... wiem ze im wiecej praw ma dana grupa tym mniej chetnie ja zatrudniaja(jak bylo gdzies wyzej...zgadzam sie...sama tez mialabym opory...), lepiej dofinansowywac zlobki, przedszkola..... i gospodarka rusza do przodu... i nie chdzi o to ze jedna zdziska chce to zostaje a henia nie chce to przeciez nie musi:P oj paniusie... nic poza wlasnym nosem nie widzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak na marginesie ??
"ak sie sklada, ze mieszkam za granica (w USA) i co do socjala to powiem Wam szczerze, ze nie wiem kto go dostaje, bo jakos nikt z moich znajomych nie otrzymuje zadnej pomocy od panstwa. A macierzynski? O tak owszem, jesli masz specjalne ubezpieczenie to przysluguje Ci 12 tygodni urlopu macierzynskiego (platne 60% Twojego wynagrodzenia), potem wiekszosc kobiet wraca do pracy i nikogo to nie dziwi..." A to się zajmuje tymi 12 tygodniowymi niemowlakami jak matka wraca do pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolkoskoyo
i dalej bedziecie sie zapierac,ze tak wam dobrze w tej Polsce? i dalej bedziecie jadem pluc i z zazdroscia patrzec na zagraniczne mamy? To co sie dzieje w tym kraju jest nieludzkie. W Niemczech lepiej psy i kotysa traktowane niz kobiety w ciazy czy matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do "tak na marginesie" Jak matka wraca do pracy to dzieci ida do tzw. "daycare" (zlobka) i tak jest w wiekszosci przypadkow, niektore matki zatrudniaja opiekunki, a jak maja szczescie to pomaga im rodzina, ale to sie akurat rzadko zdarza. Ja mialam szczescie, ze po tych 3 miesiacach przyleciala moja mama, pozniej tesciowa i zajmowaly sie corka na zmiane az do roku. A po roku dzieckiem zajmuje sie sasiadka, ktora bawi tez swojego wnuka, takze szczesliwym trafem moglam sobie pozwolic na unikniecie zlobka... I wiedz, ze tutaj nikogo to nie dziwi ani nie oburza i dzieci rozwijaja sie prawidlowo. Taka kultura, takie wychowanie. Pewnie, ze fajnie byloby siedziec z dzieckiem rok czy dwa, ale niestety niewiele osob moze sobie na to pozwolic, zeby zyc tylko z jednej pensji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak na marginesie ??
A te żłobki od 12 tygodni to takie porządne ? w sensie nikt nie boi sie tam zostawiać tak malutkich dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie przesadzajcie ..
Toksyczna a kto ci każe iść na ten roczny macierzyński ? kto chce to pójdzie ,kto nie chce to po pół roku wróci do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze Ci powiem, ze nie wiem czy porzadne czy nie, bo ja mialam szczescie, ze nie musialam korzystac z tego typu placowki, ale mam sporo znajomych, ktore sobie chwala i nie narzekaja. Oczywiscie te wszystkie mamy robia dokladne rozeznanie zanim posla dziecko do zlobka i wydaje mi sie, ze sa to porzadne i bezpieczne miejsca. Nie wyobrazam sobie, zeby moglo byc inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz kindrów wiecej nie bede miec ,ale jestem po tej drugiej stronie , i znam sie co nie co na polityce i gospodarce rynkowej pracy.Roczny macierz. odbije się czkawką.Zupelnie pomysl jest nieprzemyslany .Ustawa jeszce nie zostala uchwalona, ale jest niedopracowana i to jest zgubne, jak i stratne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddać niemowlaka do żłobka :O Takie dziecko nic nie powie,jak było,jak zachowywały się Panie :O Nie każdy może podrzucić dziecko komuś :O Ale wy p******e,każecie komuś wracać do pracy. Co was obchodzi,że ktoś wróci jak dziecko skończy 3 lata !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urlop powinien
być do lat trzech. Wtedy dziecko idzie do przedszkola i rodzice nie mają problemu co z nim zrobić. Tak samo wtedy dziecko jest praktycznie samodzielne,i powie jak coś nie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście uważam że dobrze jest ze kobiety mają wybór i mogą dłużej zostać z dzieckiem. Ale wiem że z punktu widzenia pracodawców ta sytuacja tylko pogorszy i tak kiepską ofertę pracy dla kobiet w Polsce. Rozumiem kobiety które nie wyobrażają sobie zostawić swoje maleństwo w domu. Ja byłam w o tyle dobrej sytuacji że mogła pomóc mi mama. Ale totalnie nie rozumiem tej roszczeniowej postawy - NALEŻY MI SIĘ L4. NALEŻY MI SIĘ to NALEŻY MI SIĘ TAMTO!!! CIążą to nie choroba, a macierzyństwo to nie ułomność. Jeżeli ktoś chce być z dzieckiem 3 lata w domu - proszę bardzo ale bezpłatnie bo chyba nie wyobrażacie sobie że podatnik będzie pokrywał 3 lata urlopu. Tak samo jak nie rozumiem czemu podatnik ma pokrywać L4 w czasie zdrowej i normalnej ciąży. Dla mnie jest to nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rekrutujacym pracownikow. We wtorek mielismy rozmowe na jedno stanowisko, w srode na drugie. Bylo kilka kobiet z kwalifikacjami w wieku 25-35 lat, jedna zatrudnilismy szczegolnie, bo doswiadczenie miala i kwalifikacje az ponad to, ale mielismy odgorny nakaz nie przyjmowania kobiet w wieku rozrodczym. W ogloszeniu tego napisac nie mozemy, bo to dyskryminacja, na rozmowy tez musimy zapraszac te mlode kobiety mimo, ze wiemy, iz zadna pracy nie dostanie. Argumentacja kierownictwa? Kobieta w wieku rozrodczym ma przerwe pracy 1,5 roczna niemal, z obecnym macierzynskim bedzie to az 2,5 roku, a jak niektore jeszcze ida na wychowawczy? Tacy pracownicy nie sa wydajni. I teraz wyobrazcie sobie ze nie tylko moja firma ma takie zdanie, u kolezanki podobnie, u meza sami faceci, bo kobiet nawet nie chca. Myslicie, ze w supermarketach znajdziecie prace? Na umowe zlecenie najwyzej, a z tym wiadomo jak jest. Rynek pracy juz jest zamkniety na kobiety w mlodym wieku, po wejsciu tej ustawy w zycie znalezienie pracy przez kobiete bedzie juz w ogole graniczylo z cudem. Ale to mamy siedzace w domu nie obchodzi, bo przeciez mezowie na nie zarabiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na etapie szukania pracy juz od 5 miesiecy ! A dlaczego odpadam na kazdej rozmowie? Bo mam dziecko. z malymi dziecmi nie chca zatrudniac, kobiet w wieku produkcyjnym tez nie. w marketach widze coraz wiecej babek pod 40-stke, nawet zdarzaja sie pracodawcy, zatrudniajacy kobiety tylko 40 +. Probowalam dostac sie do zakladu meza, placa ok jak na realia obecne, jest bogaty socjal, ale...nie dostalam sie, bo mam dziecko i mam 29 lat ! Wszystkie kobiety tam pracujace sa kolo 40-stki lub podbiegaja pod 50 ! a probowalam dostac sie po znajomosciach, ale nie-takie maja procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak będzie niestety, dopóki państwo będzie tolerować, że te idiotki całą ciażę na L4 siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W supermarketach przeważnie dają umowę o pracę :D Do roku powinno być płatne,a potem ewentualnie bezpłatny. Ja przy drugim dziecku zamierzam do roku,a potem na pół etatu. Pracuję w małym markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w budżetówce i tam nie ma problemu z macierzyńskim.Kobieta spokojnie idzie na macierzyński i nie musi obawiać się utraty pracy.Niestety w innych sferach zawodowych jest inaczej.Kobiety pracują w sklepach,zakładach za marne pieniądze,a pracodawca chciałby,aby w ogóle nie zakładały rodzin tylko zapieprzały najlepiej 24 godziny na dobe za 1600 brutto.Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macierzyński chyba nie pasuje tym bogatym laskom,albo co mają pomoc osób trzecich :P :O Idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak ogólnie uważam,że kobieta powinna być przy dziecku przynajmniej do ukończenia pierwszego roku życia.Po drugie większość kobiet pracuje na ciężkich stanowiskach (kasa w sklepie,taśma produkcyjna),więc jak taka kobieta ma po takiej charówie przyjść do domu i być pełna sił do opieki nad niemowlakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipera9
siedzę w tym temacie ze względu na temat pracy dyplomowej, którą mam zamiar bronić w czerwcu, więc wasza dyskusja mnie bardzo ciekawi. Pojawilo sie jak dotad kilka glosow, ze ustawa jeszcze nie zostala uchwalona. Otoz 28 maja sejm jednoglosnie przyjął ustawę, teraz trafila do senatu. A wejdzie w zycie 17 czerwca, a przynajmniej tak zostalo to zaplanowane. Wydluzony DODATKOWY urlop macierzynski i urlop rodzicielski (26 tygodni, ktore sluza zarowno matce jak i ojcu!!!) to gest naszej wladzy ustawodawczej w kwestii radzenia sobie z nizem demograficznym, z zalozenia ma to zachecac kobiety do rodzenia dzieci. Ale kij ma dwa konce i wydaje sie, ze skorzystaja na tym tylko kobiety juz zatrudnione, bo jak wskazuja badania, im wiecej dana grupa (kobiety) ma przywilejow, tym mniej chetnie pracodawcy chca ją zatrudniać. Zatem dla mlodych kobiet, nie posiadających jeszcze dzieci, to tylko utrudnienie juz na samym starcie sciezki zawodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie mając męża ani dziecka nie masz prawa wyrażać swojego zdania na ten temat" a to dopiero... A ktory zapis prawny tego zabrania? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×