Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bedaca u kresu wytrzymalosci

SPOSOB NA NIEODPOWIEDZIALNEGO FACETA ? - CO Z NIM ZROBIC ?

Polecane posty

Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
zamierzam za miesiac sie od niego wyprowadzic, ale nie tak ze on o tym bedzie wiedzial bo mnie nie pusci.. ten typ tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
nie wiem tylko jak to zniose :( poza tym to jest kochany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z nim zrobic - rozstrzelac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jest nieodpowiedzialny, nieżyciowy. Nie myśli kompletnie o waszym wspólnym życiu i przyszłości. Nie daje Ci i nie da poczucia bezpieczeństwa. Wyjścia są dwa. Skoro tak bardzo przeszkadzają Ci jego wady możesz się z nim rozstać. Nie będzie łatwo, bo u Ciebie serce ma więcej do powiedzenia w tym momencie od rozumu. Tak to bywa z miłością. Dwa - wiedząc jaki jest i chcąc z nim być musisz go zaakceptować. Musisz wyznaczyć osobę z Waszego związku, która jest bardziej odpowiedzialna (czyli Ty) i sama zarządzać poniekąd rachunkami. Chcesz z nim być, kochasz go, wiesz że na niego w tej kwestii nie możesz liczyć - usiądź z nim i powiedz ile wynoszą rachunki, jedzenie itp. Pieniążki na te rzeczy pójdą na Twoje konto (z jego pensji również). To co zostanie - jest każdego z osobna. Jak się nie dostosuje - sama będziesz musiała podjąć tę trudną decyzję czy to facet dla Ciebie na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
hmmm dobrze wiem ze on by chcial trzymac kase, wiec nic z tego nie wyjdzie kiedys pamietam jedna agencja mieszkaniowa zwrocila nam pieniadze, no on oczywiscie pierwszy do tego zeby je wziac, ok.cos tam oplacilismy ale wiekszosc z tych pieniedzy zostala i tez mialo isc na r-ki, to przelal do siebie na konto i po malu wydawal, myslalam ze bedzie trzymal na oplaty jak uzgodnilismy, jednak sie pomylilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, uciekaj jak najdalej od niego! Co on oprócz tej miłości ma CI do zaoferowania?! NIC! Uczucie pewnie za pare lat się wypali i zostaniesz sama, z rachunkami, dziećmi, a ten będzie sobie żył w najlepsze i podbierał CI pieniądze! Pewnie będzie teraz za wszelką cenę dążył do małżeństwa, wtedy już ciężej będzie Ci go zostawić, więcej formalności. Uciekaj czym prędzej. Ja tak zrobiłam, gdy mój bezrobotny wtedy już rok facet, pomimo tego, że dostawał propozycje pracy, po znajomościach, od ojca, brata, kuzynów itd... Ale on nie będzie pracował fizycznie. Zawsze się go pytałam, co chce robić, jeżeli ma takie wykształcenie? Nikt nic innego mu nie zaproponuje! A wiecie co on mi odpowiadał? .... Kierowcą wyścigowym! (facet 24 lata). I to nie było na żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama dobrze wiesz co powinnaś zrobić, autorko piszesz że kochasz go on poza finansami jest taki dobry. Czasy są teraz bardzo ciężkie i ta miłość jaką mężczyzna darzy kobietę okazuje się właśnie w tym jak on dba o nią, o wspólną przyszłość, plany dzieci itp. U was ta jego miłośc okazuje się tylko w łóżku i w słodkich rozmowach. To jest tzw czcze gadanie, nic go to nie kosztuje zero wysiłku i starania, a ty jesteś oczarowana. Ja nie wiem czym.......on ma ciebie za studnię bez dna. Ja sobie nie wyobrażam takiego związku, życie niestety polega na dbaniu o siebie nawzajem w każdym polu nie tylko w łóżku. A w ciążę z takim? moja koleżanka tak miała niestety...... Boże uchowaj! Pracowała całą ciążę mimo że źle się czuła, potem miała dwoje dzieci przy spódnicy a on był wielce obrażony i niedoceniany. Ona musiała sprzedawać z domu co miała bardziej wartościowego żeby mieć na życie, a ten gnój siedział na fotelu od rana do wieczora przed TV, aż musiała sprzedać telewizor to się obraził i poszedł mieszkać do mamy. Koleżance od razu poprawiła się sytuacja finansowa, bo nigdy nie dał jej ani grosza a tylko żądał żeby mu dawała. Rozumiesz????? Podobnie będzie u was jak tego nie skończysz. On to już ma w naturze. Byle było co jesć, on nie ma żadnych potrzeb i celów. Taki domowy byczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do długów, on je zaciąga oczekując że jak zwykle odpowiedzialność weźmiesz ty.....bo ty w tym związku jesteś od zarabiania i poważnych rzeczy, on to niebieski ptak ależ to będzie dla niego shock kiedy przyjdzie do domu a ty już będziesz mieszkać gdzieś indziej...hehe na 100% potem ci powie że jak to przecież on to dla ciebie robił i na ciebie wydawał Tacy się nie zmieniają, oni niby sobie zdają sprawę że trzeba coś zmienić, ale są obok tych problemów, nie czują że to dotyczy dokładnie ich samych. Najlepsza jest laska co pisała wyżej o swoim kierowcy rajdowym, uśmiechnęłam się szczerze......:-) dziewczyny pełno jest takich niedorobionych d*pków, bez honoru i odpowiedzialności, trzeba umieć wybrać takiego z którym da się stworzyć normalną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
fakt ze kupowal mi rozne drobiazgi ( walentynki,dzien kobiet, na swieta czy nawet bez okazji)opiekowal sie mna jak zachorowalam.. taki zly nie jest czasem jak strzele focha,bo jak mi sie przypomna numery jakie wywijal to potem nie odzywamy sie do siebie, po jakims czasie on przychodzi i mowi,kocham cie, nie widzisz ile dla ciebie robie, jak sie dla ciebie zmienilem.. ? tylko ze jesli chodzi o te najwazniejsze rzeczy to pod tym wzgledem sie nie zmienil i nie zmieni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, jesteś zaślepiona! Prezenty itp? Tylko żeby zamydlić Ci oczy! Pewnie jakby podliczyć to więcej wyciągnął od Ciebie, niz dał tych prezentów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
miesiac temu podpisalam umowe o wynajem, bylam razem z nim w agencji, jednak umowa jest na mnie bo ja mam stala prace, udalo mu sie na jego nazwisko zalatwic zasilek mieszkaniowy,ani razu nie przelal tego zeby bylo na zaplacenie za chate, obawiam sie ze jak sie wyprowadze pewnie bede musiala placic kare, chyba ze on wezmie umowe na siebie i znajdzie kogos,jednak ma psa wiec to latwe nie bedzie,jesli powiem wczesniej w agencji to przeciez do niego zadzwonia i bede miala wojne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe zadzwonią do niego - z jakiej racji. Mieszkanie jest na Ciebie. Poza tym, co za obleśny pseudofacet! Jak może nawet się nie dokładać do mieszkania?! Przecież ma chociażby ten zasiłek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
no trudno, nie bede prawie polowe pensji placila za mieszkanie przez nastepnych pare miesiecy tylko dlatego zeby on mogl sobie polezec przed tv..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
zadzwonia,bo on duzo rzeczy zalatwial z nimi, takze beda chcieli wiedziec co jest grane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile wynosi ta kara? podejrzewam, że bardziej opłaci się ją zapłacić niż fundować facetowi pare miesiecy mieszkania z Toba gdyż tu dochodzą jeszcze powiększone rachunki, jedzenie , kosmetyki , jego piwo i inne zachcianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
pamietam jak nam sie konczyla poprzednia umowa,to bylo jakies kilkanascie dni przed, mowilam zeby sobie szukal chaty bo nie chce bycz nim, to uslyszalam - co ja teraz mam w tydzien znalezc, jeszcze z psem ? i niby dla zartow - " zamk e cie w piwnicy a podpiszesz to umowe.. ja w smiech, co za brednie on wygaduje, sobie mysle, jednak podobno w kazdym zarcie jest ziarenko prawdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
zostawie mu wszystkie prezenciki, moze jak je posprzedaje uzbiera sobie na czynsz za mieszkanie... nie wiem co on z pieniedzmi robi, fakt ze zaplacil ostatnio za internet i tv za miesiac z gory lol, nie wiem co w niego wstapilo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 35lat, alkoholik, 250tys
hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w ogole co to znaczy , że on ma pieniądze na swoim koncie i sie do niczego nie doklada? bierzesz chlopa na rozmowe i nie prosisz, nie pytasz tylko oznajmiasz ze na Twoje konto ma wplynac taka i taka suma. ma czas np do konca tygodnia po tym terminie jak pieniedzy nie uzyskasz wymawiasz mieszkanie i tyle. Zobaczysz dopiero wtedy jak mu na Tobie zalezy. Jestem przekonana ze pieniadzy nie zaplaci a w dodatku zareaguje agresja i wyzwiskami na to ze sponsor się zbuntowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
...bo byl czas ze grosika nie dolozyl do niczego,nawet glupiego chleba nie kupil,za to moja cala wyplata sie rozeszla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
on i jego czworonog wyszli mi bokiem a czulam od samego poczatku ze powinnam go zostawic, bylam jednak bardzo zakochana, naprawde nie pamietam kiedy ostatnio bylam taka szczesliwa z facetem - tylko to mialo miejsce zanim z nim zamieszkalam, zaczelam z czasem zauwazac co robi i .. wiem ze nikt nie jest idealny, jednak niebmoge pozwolic na to co on robi bo to nic z tego nie wyjdzie.. dobrze ktos wyzej zauwazyl ze on jest z tych co kombinuja jak zarobic ale sie nie narobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wywal go z chaty i weź sobie wspollokatorow, od razu odbijesz sie finansowo. To nie jest facet dla jakiejkolwiek kobiety, a argument "bo go kocham" nie jest tu najważniejszy -a kochasz Ty siebie? Ze pozwalasz tak sobą pomiatac? A co byś doradzila przyjaciółce, gdyby była w Twojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
szczerze - zbrzydlo mi juz gadanie.. rok temu mialy miejsce sytuacje zr robil mi minusy na tym naszym wspolnym koncie.. tak jest do dzis, wiec rozmowy nie pomoga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
bedzie mnie pewnie szantazowal emocjonalnie.. ja mam mniej rzeczy, wiec mi latwiej sie spakowac i wyniesc.. bedzie mial ktoregos dnia niespodzianke jak wroci z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
na pewno sobie kogos na moje miejsce szybko znajdzie i nawet chyba wiem kto by mogl go poratowac.. :( przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajjjjjduszaaaa
O matko!nie mogę uwierzyć,ze ty wciąż z nim jesteś!!!takiego pasożyta trzymasz???po co?nie lepiej odłożyć sobie w skarpete pieniądze które wydajesz na niego?pogoń go czym prędzej.lepiej zapłacić kare umowna niż męczyć się z takim nierobem!zostaw go a przekonasz się,co to prawdziwe życie.wez współlokatorów jak juz ktoś napisał i od razu odbijesz się finansowo.przynajmniej odłożysz sobie jakiś grosz,bo czasy są ciężkie.nie wypuści cię?to wyprowadz się jak go nie będzie!nie wierz w zapewnienia o zmianach,bo zapewne będą chwilowe a później znów to samo lub gorzej.co ty masz z tej jego miłości?nic poza pasożytem którego musisz utrzymywać.dzieki Bogu w ciąży nie jesteś!bo bylabys na pozycji straconej,to bardziej niż pewne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
tez zauwazylam ze jego zmiany to sa na tydzien badz dwa a potem znowu to samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ciagnie do siebie kase wiec.. zadna swietlana przyszlosc z nim cie nie czeka, wrecz przeciwnie, wiecznie zmartwienia, problemy, po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca u kresu wytrzymalosci
czasem mysle ze JESTEM NA NIEGO SKAZANA :( chcialam sie kiedys juz wyprowadzic w zeszlym roku, to skrecil sobie kostke, poza tym plakal i balagal zebym go nie zostawiala, ze mnie kocha, ze ja nie wiem co to milosc. lekarz stwierdzil u niego depresje.. zostalam innym razem to ja zachorowalam i to dosc powaznie bo nie moglam sie ruszac z lozka jakis czas, wiec tez nici z wyprowadzki.. mam nadzieje ze teraz bede miala wiecej szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto po co prosisz o rade skoro za wszelką cenę starasz się go usprawiedliwić?? " kupował prezenty na walentynki itp" taa za twoje pieniądze to jaki to prezent równie dobrze sama mogłaś sobie to kupić. Facet to zwyczajny naciągacz, krętacz. W jednym muszę ci przyznać racje jest inteligentny wie jak cie wykorzystać i zagrać na twoich emocjach. Ojej i co jak mu powiesz że się wyprowadzasz to zacznie płakać. Sama przeczytaj co napisałaś chcesz faceta czy dziecka bo on raczej do tej pierwszej kategorii się nie zalicza. Nie daj sobie grac na emocjach znajdź sobie kogoś kto będzie cie wspierał, kochał i szanował a nie OKRADAŁ na każdym kroku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×