Rozwód po 20 latach. Jak długo podnosiłyście się z kolan?

a dlaczego jestes na kolanach? chcesz byc postrzegana jako ofiara? Rozwód w 21wieku to norma,a Ty zacznij zyc swoim zycie , wez sie w garsc , znajdz nowe zainteresowanai,takze dla dobra syna,zeby nie widzial w Tobei MAM NA KOLANACH TYLKO SILNA KOBIETĘ.

Tego właśnie chce i tego sie trzymam . Dziękuje :)

No właśnie... Może widział tylko matkę swojego syna zamiast żony? Rozwod w 21 wieku czy nie, to zawsze tragedia, trauma i patologia, a nie norma... Chyba że gość wyżej jest podwojną rozwódką, no to rozumiem, że dla takiej osoby rozwod to norma ;-)

MAMY NA KOLANACH miało byc

znajdź sobie młodszego kochanka - odżyjesz i depresja minie :-d po rozwodzie już ci wolno :-d

Rozwód – rozwiązanie ważnego związku małżeńskiego przez sąd na żądanie jednego lub obojga małżonków. Rozwód oprócz owdowienia i unieważnienia małżeństwa jest jedną z okoliczności kończących małżeństwo. Wśród rozwodów możemy wyróżnić dwa typy: - Rozwód z orzekaniem o winie( kończący małżeństwo z winy któregoś z małżonków). W takim przypadku sąd może zasądzić alimenty od osoby przez którą ustaje związek małżeński na korzyść poszkodowanej osoby. - Rozwód bez orzekania o winie( za porozumieniem stron). W tym przypadku małżonkowie zrzekają się praw roszczeniowych w stosunku co do drugiej osoby. Spis treści 1 Na świecie 2 W Polsce 2.1 Statystyka rozwodów w Polsce 3 Skutki społeczne 4 Zobacz też 5 Przypisy Na świecieW wielu krajach wyrok sądu orzekający rozwód musi być poprzedzony okresem separacji. W krajach rozwiniętych liczba rozwodów cały czas rośnie. Do krajów europejskich, w których rozpada się przynajmniej połowa małżeństw, należą Austria, Belgia, Białoruś, Czechy, Estonia, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Norwegia, Rosja, Szwajcaria i Ukraina, a do niedawna także Szwecja i Finlandia. Obecnie prym z najwyższym odsetkiem rozwodów bierze Hiszpania, która w 2005 wprowadziła ustawę o tzw. rozwodach ekspresowych. Poza Europą do krajów, w których stosunkowo dużo małżeństw kończy się rozwodami, należą Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Korea Południowa, Kuba, Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W PolsceWedług prawa polskiego przesłanką rozwodu jest trwały i zupełny rozkład małżeństwa (Art. 56 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Mimo istnienia wszystkich przesłanek dopuszczalności rozwodu, nie można go udzielić, jeżeli z jego powodu ucierpiałoby dobro małoletnich dzieci lub jeżeli udzielenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (Art. 56 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Kościół katolicki nie przewiduje możliwości rozwodu w przypadku zawarcia ślubu kościelnego; istnieje jedynie możliwość stwierdzenia nieważności małżeństwa w dowolnym czasie jego trwania. Oznacza to w przypadku par, które zawarły ślub kościelny i cywilny, że po rozwodzie – uzyskanym na gruncie prawa świeckiego – ich małżeństwo (w rozumieniu prawa kanonicznego) wciąż trwa, a więc ponowne zawarcie ślubu kościelnego jest niemożliwe

Podejrzewam że wasz seks był nieciekawy i sprawy łóżkowe wyglądały kiepsko...Teraz masz szansę to zmienić...

Dla mnie absolutnie nie jest to norma ... Uważam, ze ludzie powinni sie rozwodzić tylko w przypadkach patologii . Wypalenie uczuć to wg mnie wymysł współczesnej psychologii bo nad wszystkim mozna pracować i dojść do porozumienia. Ale nikogo nie zatrzymuje na sile . Jest to dla mnie bardzo przykra sytuacja bo dla mnie przysięga małżeńska jest na całe zycie.ale czasy mamy jakie mamy,

No tak... Jeśli był pełny rozkład pożycia małżeńskiego, to nic dziwnego, że sprawa zakończyła się w sądzie . Dla mężczyzny sex jest bardzo ważny, a wiele żon bagatelizuje sprawę, szkoda...

a tka, w przypadku patologii,ale chyab ja maz na bok non stop dyma to normą to tez nei jest

trzy rodzaje wiezi miedyz kobieta a mezczyzna -emocjonalna -gospodarcza -sexulana ale zawsze mozesz czekac ne ex mez, znam tkak co czekala az ta druga umrze 30 lat i sie doczekala , ex amz wrocil na starosc.

Dobrze, że go nie zatrzymywałaś, bo to nie miało sensu, ale pieniądze w życiu są bardzo ważne, a z pracą dzisiaj różnie bywa... Dobrze, że na syna nie będzie żałował kasy (chyba ;-)). Miejmy nadzieję, że ty nie będziesz miała problemu z bezrobociem :-)

jeśli mąż nie ma sexu w domu to musi kogoś dymać ;-) taka jego natura ;-)

Po pierwsze autorka nic o złym seksie nie pisała a po drugie naewt najpiękniejsza dziura sie w końcu opatrzy a jeszcze jak kasa wchodzi w grę to uwierzcie mi ze baby zrobią wszystko by sie przypodobac . Zona nie chodzi cała dobę w desousse a kochanka póki nie zdobędzie i owszem

Po pierwsze po co pisać o złym seksie, nie ma się czym chwalić :-p

Nie uwierzę, że facet poleciał na 40-letnia rozwodke z 2 dzieci tylko dla dziury :-)

Oj kobitki , życia nie znacie. Ostatnio znajoma zrobiła porządki po koleżance co sie wyprowadziła bo wyszła za kolesie co sie dla tej jej koleżanki rozwiodl. I znalazła zeszyt z notatkami w których było co po kolei robiła by tego gościa od zony ( która znała ) odsunąć . Jak ubierać sie inaczej niz ona, jak wyciągać od tej zony informacje o kryzysie i je wykorzystywać, w których momentach ( kłótnie w domu) uderzyć z telefonami i spotkaniami. Nie macie pojęcia co jest w stanie zrobic starzejaca sie kobieta by usidlic faceta. Tej mojej znajomej po prostu włosy dęba stawały jak to czytała. Ale tamta baba gościa rozwiodła i z nim jest. Życia nie znacie.

A moze w domu , w seksie i ogólnie było dobrze tylko jakieś stare k u R w i S k o uświadomili go ze moze byc lepiej ? Kasa jednak czyni cuda.

Ej no nie przesadzajcie :-) 40 latka jeszcze nie jest taka stara ;-) Pamiętajcie, że autorka topiku ma 45 ... Co innego kobieta, np. 60-letnia...

A moj kumpel ma żonę po amputacji piersi . Z deprecha wielka, z klotniami. O seksie moze zapomnieć od kilku lat ( ona nie da sie dotknąć , wstydzi sie itd. ) . Drugi ma żonę z pistepujacym stwardnieniem rozsianym - jeszcze kobita ok 50 chodzi ale choroba postępuje . Tez babka na lekach tez depresja i tez brak seksu. Ale żaden z nich nie pomyślał o rozwodzie. WIĘC NIE PIEPRZCIE ZE W MAŁŻEŃSTWIE CHODZI O ZAMACZANIE OGORA . Ten facet zostawił żonę i syna dla niewiadomoczego a wy w nią kamieniami ????????

A może to była prawdziwa miłość, bo który facet wziął by rozwod i poszedł do kobiety z dziećmi? sam ma swoje odchowane, a jednak zdecydował się na taki krok. Musiał czuć się źle w tym małżeństwie. Wiedział, że jego ex żona sobie poradzi.... A panowie, którzy mają chore żony opiekują się nimi i nie chcą ich zostawić na pastwę losu i bardzo dobrze :-) To im się chwali... Chociaż trudno uwierzyć w to, że nie mają nikogo na boku, bo zdrowy mężczyzna nie wytrzyma bez seksu ileś tam lat ;-) A chętnych kobiet jest sporo.

żony, które przez całe lata odstawiają mężów od łózek, same proszą się o rozwod, a potem płaczą, że zostały porzucone ... tak to wygląda jak facet czuje się samotny i niespełniony to idzie i układa sobie życie na nowo z kobieta, która go przytuli, pogłaszcze i z chęcią będzie uprawiać z nim seks .

Baby zawalacie, a później żałujecie. Nie rozumiem, po co ten rozwód skoro podnieść z kolan się nie możecie.Jakaś masakra.Trzeba było męża się trzymać!

No właśnie :-) Chodzić razem na bankiety, spędzać razem czas, a nie wykręcać się bólem głowy, a potem narzekać, że doszło do rozwodu... Wolnych kobiet jest dużo więcej, młodych wdówek, rozwodek, zadbanych singielek, itd. Chłopa trza pilnować :-D

nie da ci żona nie da ci matka tego co może dać ci sąsiadka !

Oj widzę ze znów temat zszedł na manowce..... Dziś miałam dobry dzien , awans w pracy co przełoży sie na mała bo mała ale jednak podwyżkę :) syn próbował zadzwonić do ojca - nie odebrał , nie oddzwonil - pewnie wyjechał gdzieś na zagraniczne wakacje. Nie wiem jak to powinno wyglądać , to oczywiste ze mi sie tłumaczyć nie musi ale dziwie sie ze synowi nie powiedział ze bedzie niedostępny dłuższy czas . A tam , nieważne - ważne ze ja mam z nim spokój , syn widzę tez jakoś machnąl na to zachowanie ręka. Chyba juz wyrobił sobie jakiś pogląd w tej kwestii( choć nie komentuje tego )- nikt nie lubi byc traktowany niepoważnie Ogólnie jest w miarę ok

Napisz lepiej jak to u was z seksem było? Chyba nuuuuuuda dlatego teraz ma inną babkę .

co tam mała podwyżka, mogłaś mieć niezłe alimenty od byłego, ale gratuluję, bo dobre i to :-)

Temat się rozmywa z przyczyn niezaleznych od autorki bo hiena krazy po różnych tematach i pociesza się dokopujac innym . To chore ale nic na to się nie poradzi, osób z zaburzeniami psychicznymi , które nie dostrzegają problemu jest wiele a internet ich przyciąga. Autorko- moim zdaniem doskonale sobie radzisz i wybrałaś dobrą drogę. Rozpamiętywanie, analizowanie co byłoby gdyby ...- nic nie da. Także znalazłam sie w takiej sytuacji tylko moje małżeństwo trwało znacznie dłużej , pierwszy kryzys nastapił po 26 latach a potem juz poszło . Od kilku lat jestem po rozwodzie, też miałam problem z zerwaniem relacji z byłym juz mężem - on tego nie chciał, szukał powodów aby się ze mną kontaktować, próbował ze mnie zrobić swoją przyjaciółkę. Nie poszłam na taki układ bo to nie było dobre dla mnie , dla mojej psychiki i dla mojego dalszego zycia. Dziś tamten etap życia mam prawie zamknięty, psychicznie odcięłam się całkowicie od EX , nie interesuje mnie jego życie , nie chcę go widywać ale nawet jeśli przypadkiem na niego się natknę nie stanowi to juz zadnego problemu, serce nie bije mi mocniej na jego widok. W to żeby tak sie stało włożyłam wiele wysiłku. Na początku wiadomo starałam sie znależc zajęcia , które pozwoliły mi nie myśleć o tym wszystkim żeby nie zwariowac. Z czasem było coraz lepiej i małymi kroczkami dochodziłam do tego co jest dziś. Dziwne ale jeszcze boli mnie to kiedy dochodzą do mnie wypowiedzi ludzi, którzy mówią o nim żle a tak się zdarza bo mój EX stał się zupełnie innym człowiekiem i wielu naszych dawnych znajomych jest w szoku- bo wg nich stał się agresywny , bezczelny itd. To juz nie mój problem niemniej sprawia mi to przykrośc. Na koniec- mój EX jest teraz w 4 chyba związku- szuka dalej swojego szczęścia ale chyba nie do końca wie o co mu chodzi. Ja jak na razie doszłam do momentu , że jestem ze swojego życia zadowolona pomimo tego zawirowania jakim był rozwód .

Osobo powyżej BARDZO Ci dziękuje , to dla mnie bardzo ważne co mi napisalas.. Nie odzywam sie mimo uważanego czytania wątku przez cały czas bo nie chce napędzac tego typu czczych dyskusji i pytań ktore mi zwyczajnie uwlaczaja jakie np widać na samej górze tej strony. U mnie raz lepie raz gorzej. Niby lepiej powinno byc ale widzę po sobie ze wciąż nie jestem sobą . Napisalabym wiecej ale jeszcze nie mam na to siły . Jeszcze raz bardzo dziękuje .