poszlibyście do roboty za 1000 zł?

W życiu nie dałabym się tak poniżać

Skoro długo szukasz i nic to znaczy, że na pewno coś robisz źle. Może szukasz w nieodpowiednich miejscach, może masz za niskie kompetencje i z twojego cv nie wynika że chcesz je podnosić, może z jakiegoś powodu nie robisz dobrego wrażenia na pracodawcy? Nie oznacza to, że byłabyś złym pracownikiem - po prostu w czasie bezrobocia pracodawca może pozwolić sobie na wybieranie wg swoich kryteriów i ty musisz w nie utrafić.

I ten kolega wynajmuje sam mieszkanie w centrum Dublina? (BTW wyjazdy zagraniczne to marny przykład bo są znacznie tańsze niż Polski). No ok - niech nawet tak będzie - to przeciez wolno Ci chyba wyjechać do Irlandii i wykłądać towar w Tesco. Można szukać winy w znajomościach, w polityce, w bezrobociu i ja nawet nie neguję, że dużo w tym prawdy, ale nie poprawi Ci się od tego. Poprawi Ci się, jeśli podejmiesz jakieś skuteczne działania.

rozumiem, ale i tak nie mogę się pogodzić-widocznie jest tak beznadziejna ze nigdy nie znajdę pracy normalnej, tylko sznur na szyję i tyle:O

ale ja szukam , nie siedze bezczynnie! jasne, to moja wina i tych wszystkich ludzi w PL którzy nie mogą znaleźć pracy,my jesteśmy winni

nie wiem co robisz źle ale fraanka ma trochę racji, coś robisz nie tak w tym szukaniu pracy. skoro taki kapuściany głąb jak ja był w stanie znaleźć robotę, to Ty też jesteś.

widać, że w siebie nie wierzysz. uwierz w siebie.

dlaczego mówisz o sobie kapuściany głąb? skoro znalazłaś prace lepiej płatną niż ten słynny tysiak tzn. ze głąbem nie jesteś...albo dobrze to ukrywasz

dobrze to ukrywam

no widzisz czyli jesteś dobrą aktorką;)

upup

podnoszę