Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

Gość emma0913
Wiem, zwłaszcza, że dzisiaj skurcze co jakiś czas, dziwne ćmienie w brzuchu i ból jak na @, ale ja mam za sobą już prawie wizytę na porodówce, więc tak szybko nie panikuje. Na ostatnim ktg przed świętami wyszły mi skurcze porodowe, położna mówiła, że kwestia dwóch dni jak urodzę, Gin kazała wracać do domu, liczyć odstępy miedzy skurczami i jak będą co 5 min przygotować karte ciąży, dowód osobisty, grupe krwi, zabrać ze sobą brzuszek i jechać do szpitala. I mówiła, że raczej na pewno nie zobaczymy się po Nowym Roku na wizycie, bo chodzę od 33 tygodnia z rozwarciem 1,5 cm :) No a ja dalej czekam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny:-)pisze do was rzadko ,ale często zaglądam.termin mam na 2 stycznia.dzisiaj byłam u lekarza i mówi że jeszcze trochę pochodzę w ciąży.skierowanie do szpitala wystawi mi na 9 stycznia jeśli nie urodze do tego czasu:-)mały wg usg waży ok 3800

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka27
Wyżej to ja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. ;) Ja z mała nadal w szpitalu, miała być Lenka a wyszła Amelka. ;) Jeszcze parę dni tech byłam w takiej sytuacji jak wy teraz, doszukiwałam się różnych symptomów A jak już naszły to trochę je zbagatelizowałam.. przed świętami mialam zwiększoną ilość wydzieliny. Przezroczysta i trochę biała w domieszce. W piątek rano weszłam na wagę i zobaczyłam dwa kg mniej. Także trochę mnie to zdziwiło.. ;) do południa cały dzień wyciekało cos przezroczystego ze mnie.. myślałam, że to wydzielina.. trochę spokoju mi nie dawało, że czułam jak leci nawet gdy leżałam. W pewnym momencie dostałam bóli krzyżowych. Ale nie aż tak mocnych. Pojechaliśmy kontrolnie do szpitala, zbadali na samolocie i stwierdzili, że nic nie cieknie. Zrobili mi usg, wody w normie. U mnie afi od 30tyg wynosiło 7. Ale stwierdzili, że to już bezpieczny termin i że zdejmą mi szew.. zabrali mnie znów do pokoju badań, miałam się rozbierać i wtedy zaczęły lecieć ewidentnie. Od razu zdjęcie szwu i na salę przedporodową, moment dostałam silnych skurczy.. zabrali mnie na cc.. tam znieczulenie i zaczął się koszmar. Dwóch lekarzy plus anestezjolog nie byli w stanie wyciągnąć mi małej. Ból przy wyjmowaniu okropny.. wszystko czułam :// i Niedosyć, że mała się zakleszczyła to jeszcze 4 razy owinęła się pępowiną... strasznie blada była i wymęczona. Ogólnie cała akcja z przybyciem do szpitala i cc trwała 20minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny-witam mamy,które dopiero teraz do nas dołączyły. U mnie spokojnie-jeszcze jutro i juz mozna zaczac myc okna i wieszac firanki-sprzatanie po swietach :) Nadal czuje mocne ruchy w dole brzucha i zastanawiam sie czy moje szczescie nie wycieło mi psikusa i nie obruciła sie znów posladkowo . Z kazdym dniem boje sie coraz bardziej i miło sie czyta ze u Was wszystko poszło ok-ze porody nie były takie straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Ja mam jeszcze 3 tygodnie do porodu, ale mam wrażenie, że urodzę wcześniej. Od kilku dni bolą mnie plecki, i ogólnie czuję się rozbita. Mam straszne wachania nastroju i mdłości z rana ;/ wcześniej miałam je tylko przez kilka pierwszych tygodni ciąży. I zmęczona strasznie chodzę, chociaż noce w miarę przesypiam, nie licząc 6-7 razowego wstawania na siusiu ;D W zasadzie chciałabym już urodzić, ale boje się, to mój pierwszy poród. Marzę o łatwym i szybkim rozwiązaniu, i żeby dzidzia była zdrowa. Dziś zrobiłam mega pranie, jutro poprasuje rzeczy malutkiej i będę czekać, torbę do szpitala już mam gotową ;) Miło, że dziewczyny które już urodziły nadal piszą na forum, to podtrzymuje na duchu i uspokaja. W związku z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę wszystkim mamusiom i przyszłym mamusią z tego forum dużo szczęścia i radośc**płynącej z macierzyństwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowa biedactwo! Masakra! Dobrze że wszystko dobrze się skończyło dla Was obu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietki powiedzcie mi czy moge miec skurcze co 20min bardzo bolace przez zaparcia? Na porod jeszcze troche przy wczesnie a skurcze mnie juz zlapaly a do tego te straszne zaparcia.. czy to moze miec cos wspolnego. Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pomaranczowa1 -> poród błyskawiczny, ale to owinięcie małej pępowiną i ból przy wyciąganiu to nieciekawie dobrze, że wszystko dobrze się skończyło ------ rena611 -> mycie okien... na kiedy ty masz termin? ------ jasmina89 -> mnie się wydawało, że przed porodem to się kopa dostaje, a nie słabnie... ale nie jestem pewna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o pokarm to naprawdę nie wiem.. mała cyca ciągnie i raczej coś tam leci bo widzieliśmy z mężem na ustach jak miała takie białe. Poza tym Ok 13.30 Wypiła butle mleka, o 19 dalam jej cycka i jest grzeczna. Także chyba coś tam leci skoro bidulka nie płacze. Bo jak nacisne to nic nie widać by leciało;) a myślę, że jakby była głodna to by się dopominała. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aw77
pomarańczowa - a dlaczego nie mogli wyciągnąć dzidzi I dlaczego nie znieczulili mocniej? aż gęsiej skórki dostałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczowa1 jak przeczytałam o twoim porodzie to troche słabo mi się zrobiło, czy mnie sie wydaje, czy ja dobrze pamiętam, ale jakomi się wydaje, że duzo tych "górek" miałaś w ciąży i jeszcze takie taki poród? Fajnie że malutkiej nic sie nie stało, a Ty dochodzisz bidulko do siebie. A Amelka też pięknie mnie osobiście chyba bardziej nawet się podoba niż Lena, ale to kwestia gustu. Pisz czasem na kaffe co tam u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joleczka na 16 stycznia z tymi oknami i sprzataniem to zartowałam chodzi o to ze juz edzie 2014 i mozna juz rodzic :) gosc 21-50 ja czesto miałam skurcze jelit-ale na szczescie w ciazy mi sie nie przytrafiły -zadzwon najlepiej do dr i zapytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka27
Czy ktoras z was ma paciorkowca ?ja niestety tak.tylko zdziwilam się bo lekarz już teraz zapisał mi antybiotyk .myślałam że to tylko w szpitalu przy porodzie? Najlepsze jest to że w pochwie nie ma paciorkowca a jest w odbycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joleczka nieeeeee jeszcze jutro leze i odpoczywam :) Dobra trzeba chyba sie położyc może sie uda przespac ostatnia noc starego roku.Kolorowych snów życze i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja wyszłam w wigilię ze szpitala i na razie nic. dojeżdżam dwa razy w tygodniu na ktg, dostaję leki n ciśnienie i tyle. jak nie urodzę do 8 to muszę się zgłosić na oddział i wtedy to już do porodu. GRATULACJE dla mam które urodziły jak mnie tu nie było :) odzywajcie się i piszcie jak tylko będziecie miały chwilke bo ciekawa jestem jak wy i maluszki :) malinowa to ktg miałaś robione leżąc na plecach? ja bym tak wytrzymała max 15minut, ja od razu się na bok kładę. pomarańczowa dobrze, że wszystko oki :) a co do karmienia to zważ po prostu młą przed karmieniem i zaraz po. ja tak robiłam w szpitau z córką jak leżałam,kazali miją ważyć przed przystawieniem do piersi i zaraz po karmieniu (bez zmieniania pampa itp) i zobaczysz różnicę z 50gr - może nawet 70 tylko trzeba mieć dokładną wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowa całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło. rena611 myślę dokładnie tak samo jak Ty, jeszcze jutro a potem mogę rodzić bo już będzie styczeń:) Jeśli chodzi o paciorkowca to u mnie wynik ujemny:) na szczęście:) więc nie mam pojęcia jak to jest z tymi antybiotykami. Abyssa88 dokładnie tak, na plecach kazała mi się położyć ale po 5 minutach zaczęłam odpływać i przekręciłam się na lewy bok i tak już do końca byłam. Masakra - sama się wystraszyłam tym incydentem... wiem że nie wiele mi brakowało żeby całkiem zemdleć bo kiedyś to przeżyłam i czułam się tak samo...ale świeże powietrze z za okna pomogło, następnym razem od razu kładę się na bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia czemu nie mogli jej wyciągnąć. Pewnie jakoś źle się ułożyła. Eh. Najgorsze jest to, że usg miałam na każdej wizycie i lekarz mi mówił, że nie jest owinięta... może w ostatnich dniach się owinęła bo strasznie rozbrykana była. Teraz troszkę zżółkła, ale lekarz mówił, że to wszystko w granicach normy. ;) i do tej pory straciła 80 gram ;) Powiem wam, że nie tak sobie wyobrażał poród i ból po cc. Nie wiem, może przez to że tak mnie szarpali to tak boli.. za to połóg nie jest aż tak straszny jak to nieraz było opisywane.;) Najgorsze jest to, że dołuje się ciągle tym, że przez to że mnie boli nie jestem w stanie dużo sama zrobić przy małej ; ( na noc musiałam oddać ją położonym. Serduszko boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jednak moja slicznotka wybrala ten dzien na przyjscie na swiat i od momentu kiedy jest na swiecie nic wiecej sie nie liczy :) urodzilam silami natury w ekspresowym tempie,ale w okropnych bolach o godzinie 16:30 moja corcie. Nie wiemy jeszcze jakie imie nadamy dziecku,wiec o tym i samym porodzie napisze jak troche sie ogarne. pozdrawiam cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaPysia -> no proszę córcia chciała zobaczyć sztuczne ognie, a nie tylko słyszeć ;) szkoda tylko że rodziłaś w bólach ;( no ale maleńka zdrowa to najważniejsze GRATULUJĘ!!! odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aw77
super, a wlasnie o Tobie myslalam czy juz urodzilas -GRATULACJE, zostalo 23 h. wytrzymamy! damy rade ps. dzis zamierzam zasnac przed 2 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama pysia- gratulacje :) Odpoczywaj i ciesz się malutka. -- Pomarańczowa- koszmarny poród, dobrze, że to już za Tobą. Wkrótce dojdziesz do siebie i wszystko będzie dobrze: -- Odnośnie kombinezonów, dzięki. Kupimy go jednak. Aw77, ja kupuje wszystkie ciuszki na 62 bo przecież dziecko i tak rośnie ekspresowo, a różnica między 56 a 62, jak przykładałam jedne do drugich jest malutka. -- jakie tętno rejestruje wam ktg? Ja wczoraj byłam pierwszy raz na zapisie i trochę mnie przeraziła wysokość. Kiedyś mała miała 140-150, czasem 160. A teraz ( 36 skończonych tygodni) głównie było 160-180, czasem nawet 190 a rzadko kiedy spadało do 140. Fakt, że mała była bardzo *****iwa, ale czytałam, że w ostatnich tygodniach tętno spada a nie rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izkka 77 różnica wieku pomiędzy moimi chłopcami to 3 lata. Ja to już jestem pomału zazdrosna. Chciałabym już urodzić, czekam na synka już od 10 grudnia, od kiedy lekarz po półrocznym nakazie leżenia pozwolił mi normalnie funkcjonować. Posprzątałam cały dom, chodzę wszędzie, czasami rano wstaje a dopiero wieczorem siadam, bo wiecznie jest coś do zrobienia i nic. Czasami mam wrażenie, że wiecznie będę chodzić z moim brzuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawusia - ja mam takie same odczucia. od dwóch miesięcy słyszałam leżeć, szyjka się skraca, wcześniak będzie itp a teraz za chwilę 39tc a nawet40tc (z usg termin miałam na 30 grudnia) i nic. mama oliwki - no tętno dosyć wysoki, mi mówili, że norma to do 160 ale jeśli dziecko się rusza akurat w trakcie ktg to mogą być duże wyskoki. u mnie jest odwrotnie mały ma zawsze tak 110-120 a przy *****ch max 150. u nas zawsze każde ktg musi zatwierdzić lekarz u was tak nie ma? nikt nie ogląda zapisu czy tylko położna czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamapysia gratuluje ! Abyssa moja mala tez ms niskie tetno nawet juz o tym pisalam bo troszkę die tym wystraszylam ale dr mowi ze jest ok wiec sie tym juz nie stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradisehope
Dziewczyny z terminem na styczeń (raczej no pierwszą połowę miesiaca niż drugą;)) czy odczuwacie już skurcze/ twardnienie brzucha? Ja mam odczuwam ich dosyć sporo, w nocy kilka bolesnych i zastanawiam się czy to znak, że poród może zacząć się wcześniej (termin na 15 stycznia). Lekarz powiedział, że szyjka mocno skrócona i że akcja może się zacząć w każdej chwili. Ale zastanawiam się jak to jest u Was z tymi skurczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×