Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość gość
Witam wieczorową pora Dziewuszki:) Cocount Dzieki za miłe powitanie :) Magnolio,Gerwazyy Dziewczynki wiem że zdania na temat szczepień sa podzielone...bije sie z myslami, ale znam naprawde pary które doczekaly sie swojego dziecka własnie dzieki szczepieniom. Takze na bocianie jest masa dziewczyn którym własnie po szczepieniu sie udało.. W kazdym badź razie mam jeszcze troszke czasu :) Ale wielkie dzieki za sugestie buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misinka77
Ten post powyżej to mój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wielbicielki coconut i inny
Ty się chyba nie możesz doczekać na biest,coconut czy Gerwazy bo zawsze masz dla nich dobre slowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej to ta sama przynosi smrod i nic więcej.Ja tez Was podczytuje i kibicuje z calych sil.Zawsze najbardziej lubiłam Mon cheri ale po tym chamstwie,ktorego doswiadczyla to się nie dziwie,ze nie pisze.A jeszcze Sm i Coco i Liillii tez bardzo lubie i mam nadzieje,ze im się ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykończy mnie ten urlop:PNasza aktywność i świeże powietrze robią swoje. M pod prysznicem, a ja zajrzałam do Was w telefonie, bo na kompa nie ma czasu:)Może jutro nadrobię zaległości..... Widzę, że pojawiły się nowe dziewczyny jak i te ostatnio zaginione w akcji;)Miło Was wszystkie widzieć:) Pozdrawiam serdecznie, pa, pa:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest szaro i burzowo ale ochlodzenie dobrze robi. Ja pije juz druga kawke. Gwiazdka widze po stopce , ze sie dlugo starasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała biest tak tylko czy jeszcze będę mogła się cieszyć z maleństwa tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego nikt ci nie jest w stanie powiedziec ale ma nadzieje , ze tak. Dziekuj Bogu , ze masz syna i puki masz jeszcze sily to walcz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez przylaczam się do kawy:) Biest bardzo się ciesze,ze podchodzicie do ivf.Mam nadzieje,ze już za rok będziesz jedna reka do nas pisać a druga przytulać swojego maluszka.A za dwa lata to już się razem będziecie pluskać w Twoim basenie:)Jestes tu najmlodsza a przeszlas tyle,ze kilka osob można tym obdzielić.Musi się wreszcie wydarzyć cos dobrego.Bede Cie wspierać na ile to możliwe.Czy robisz już jakies badania?Czy Twój wyjazd do Swinoujscia nadal jest aktualny?Co tam teraz oglądasz kochana?Bo ja wypadłam z obiegu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja dzis w domu. Jest przed 10 a juz niemiłosiernie gorąco. Leże w łóżku i staram sie odpocząć bo ostatnio w pracy przez trzy dni do 22 siedziałam i postanowilam, że dłużej tak być nie może.Biest zazdroszczę Ci deszczu, u nas ma byc chyba ochłodzenie od jutra. W sobote kolejna wizyta w klinice i zobaczymy jaki dalszy plan działan. I Coco Fajnie, że jesteś i gratuluje poczucia humoru. I Karmi No co Ty ja nie bedę znikac nawet jak sie uda. Czuje potrzebe bycia z wami. Chce tez pisac o samym podchodzeniu do IVF z kd bo bardzo malo jest w polskim internecie informacji na ten temat, a jesli sa to tylko takie suche i wyprane z emocji. Może to się komuś do czegoś przyda, a temat ma kilka aspektów bo nie tylko medycznya ale też psychologiczny. I Musze sie zmusić i nafaszerować kaczke bo jak dziś tego nie zrobię to będzie do wyrzucenia.robie klasyczną z jabłkami i majerankiem (a moze to tymianek?) I Misinka imunologia to jedno i podstawowe badania na pewno musisz zrobic ale to co pisze Gerwazy o pgd takze może być ważne. Tam gdzie się lecze jest sporo starszych kobiet, które poddaja swoje zarodki badaniom pgd i niestety moje obserwacje są takie, że mimo uzyskania kilku zarodków może sie okazać, ze żaden nie nadaje się do podania. Tak wiec nie jest to mały problem i dosyć popularny. Najważniejsze jednak zebś zaczęła działać i ciesz się, że produkujesz jajeczka. I Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coconut nie ma sie co wstydzic meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taido witaj kurczaczku:) Znasz moje zdanie na temat kd,jest ono stale i niezmienne.Dlatego tym bardziej podziwiam Ciebie i Wasza decyzje.Widze,ze podchodzisz do tego wszystkiego bardzo racjonalnie i rozsądnie.To jest fajne i potrzebne Wam obojgu.Dobrze,ze jesteś silna psychicznie,napewno przezywasz wiele lekow i rozterek ale już niedługo dostaniesz wspaniala nagrode:)Wypoczywaj ile się da bo już za kilka dni czeka Cie chyba najtrudniejszy egzamin w zyciu.Jestem pewna,ze zdasz go pierwszorzędnie:)Nooooo i nareszcie przytyjesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynko nie miałam okazji pogratulować Tobie ciąży co czynie natychmiast:)Jak się czujesz?Czy mdlosci ustapily?Czy masz zlecone jakies badania?Napisz cos więcej bo bardzo tu mało Ciebie ostatnio.Kiedy masz termin porodu?Ja przez te wyjazdy trochę miałam rozjechane cykle.Tam w Egipcie miałam @ dodatkowa taka w promocji.Dwa dni ale to takie,ze najlepiej było jak siedziałam i się nie ruszałam:OTeraz z nowym cyklem ide zrobić wszystkie hormony i wit D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri doczytałam,ze przezylas istne chwile grozy:O Mam nadzieje,ze teraz wszystko gra i buczy:) i możesz tylko i wyłącznie się cieszyc a nie martwic.Pewnie masz już spory brzuszek? Czy mialas udany urlop?W którym rejonie bylas? Jeśli możesz to napisz cos więcej co u Ciebie.Jak znosisz te tropiki?Ja się kisze na ostatnim piętrze z oknami na południe:OWiatraki chodza non stop i dobrze mi się spi pod mokrym recznikiem:P Teraz doczytałam,ze dobrze jest zamrozić kilka butelek z woda i na noc postawić obok lozka.Zamrozilam 8 i zobaczymy co to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco zobaczymy co bedzie, co ma byc to bedzie a ja sie na nic nie nastawiam. Pewnie po urlopie zalatwie chirurga szczekowego i pozniej pojade do kliniki zeby obgadac co i jak. *********** U mnie jest 16 stopni na dworze a moj telefon pokazuje , ze w nocy temperatura ma byc do 9 stopni. To jest jakas paranoja z ta pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest zazdroszczę tych 16 stopni:PNie wiem ile jest u mnie bo termometr wysiadł i musze kupic nowy.Ale jest tak duszno,ze nie idzie wytrzymać.Wypilam od rana dwie herbaty,kawe i butelke wody i wciąż mi mało.Moze jutro skocze na basen ale taki kryty. Jolka wedrowniczku ja się trochę pogubiłam gdzie Ty obecnie jesteś?Powiedz mi moja droga na jakie Ty termy jezdzilas?Jakas fajna miejscowka?Jakby była rozsadna odleglosc to bym się wybrala.Jak Twoje staranka,ostatnio co doczytałam to Twojego M nie było jak był potrzebny:P Pewnie jesteś wkurzona,ze wakacje zaraz mina i znow szkolny kieracik.Ale jeszcze trzy tygodnie to możesz poszaleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 36 stopni, siedzimy na razie w domu, bo strach wyjść:D Byliśmy spontanicznie nad morzem i mieliśmy wrażenie, że jesteśmy nad wielkim jeziorem:DZero fali, zero wiatru. Jak dla mnie porażka, bo morze to dla mnie szum fal, który mnie wycisza i relaksuje, no i chłodzi. Posiedziałam w wodzie i efekt jest taki, że za bardzo opaliłam ramiona:D Odbieraliśmy w nocy przyjaciela z lotniska i stąd nasza nieplanowana eskapada. Planowany wyjazd mamy dopiero w przyszłym tygodniu i coś mi się wydaje, że pogoda popsuje się i może być zimno nad morzem. M pocieszył mnie, że to nie szkodzi, bo zamiast opalać się będziemy się razem grzać;)Nawet mnie to nie martwi, że będzie chłodniej, ważne, żeby fale i ich szum były:DPoza tym kończy mi się @:)Lonia, chyba mnie pomyliłaś z kimś, bo ja nie jestem równo z Waszymu cyklami, Twoim i Karmi. Wiecie co, zaobserwowałam, że ludzie coś bardziej nerwowi są z powodu upałów, co mnie oczywiście nie dziwi, a pary sprzeczają się o drobiazgi w miejscach publicznych;)....Masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida, cieszę się, że książka Gargaś przypadła Ci do gustu:) Magnolia, długą drogę przebyłaś, finał tej wędrówki wspaniały:) Macie rację, szykuje się u nas wiele ciąż w najbliższym czasie. Kciuki za nie wszystkie trzymam bardzo mocno i nie puszczam, nawet w obecne upały:) SM, pewnie musisz zimnej wody często do basenu dopuszczać, żeby poczuć ochłodę. Karmi, Ty pewnie też musisz obniżać temperaturę wody w basenie? U mnie już 37 stopni i masz rację Coco, że powoli dorównujemy Egiptowi:D Ciężaróweczki, życzę Wam dobrego samopoczucia i jak najmniej nieprzyjemnych dolegliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilly:):):)super,ze macie wreszcie siebie dla siebie.Cieszcie się kazda chwila.Podnos poziom witD i ostro działaj:PTwoj M ma racje jak się tak dobrze razem wygrzejecie to i maly Lilus się z tego wykluje:D Na spalone ramiona polecam Panthenol w zelu jest taka wersja Ice,naprawde dobry.Moj maz tak sobie spalil plecy,ze przez dwie noce biedny spal na brzuchu:Oi smarowanie jogurtem było i jeki niesłychane a po tym Panthenolu na drugi dzień był jak nowy.Ja bylam cwana i snoorkowalam w cienkiej koszulce to mi się upieklo:PJak zwykle spiekłam stopy i nos.Nie wiem jak ja to robie,zawsze to samo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco Jak fajnie, że wróciłaś. Dziękuje za ciepłe słowa. Tak jak piszesz jestem pełna obaw ale i nadziei. Dojrzalam też do tego, żeby do kd nigdy wiecej nikogo nie namawiać bo to jest tak trudna decyzja, że każdy musi podejmowac ja zupełnie indywidualnie i bez presji. Za Ciebie także trzymam kciuki i działaj ile możesz. Zazdroszczę pieknej opalenizny i daj znac czy patent z butelkami się sprawdzi bo mój termometr pokazuje teraz 40 stopni. I Lili Ksiązki Gargaś sa fajne. nie jest to wiadomo wielka literatura ale czyta się świetnie. Teraz czytam jej druga książke, ta która Ty już znasz czyli w plataninie uczuć. Pierwsza też była dobra więc przeczytaj koniecznie. w tym roku ma tez wyjść jej kolejna powieść:) Morza bez fal też nie lubie. Tak w ogóle to mieszkasz blisko morza? Tak geograficznie to wiem tylko, że Lonia mieszka w Warszawie, Coco mieszka w Łodzi, Gerwazy we Frankfurcie, Biest też w Niemczech ale rejon mi nieznany, Mon cheri tez Niemcy, Jola w mniejszej miejscowości w świętokrzyskim...moze cos pomylilam. Jesli tak to poprawcie i zdradźcie swoje miasta, miasteczka lub rejony bo do zdradzania nazw wiosek nie namawiam bo to byłoby zbyt ryzykowne. I Kaczka wyszla super. M tez w domu więc byl rodzinny obiadek. Dobrze, że się zmobilizowałam, a było ciezko w ten upał. wieczorem wyjdziemy do knajpki na salatke i spacerek po parku. I Biest niewiarygodne, ze tak temperatura spadła u Ciebie. Szkoda, że nie może być cały czas 25 stopni, tylko albo żar albo zimnica. Jesień bedzie Twoja zobaczysz, najpierw zęby a potem dzidziuś, a jak pomylisz kolejnośc to tez dobrze :) a co ma być to bedzie, tak jak piszesz, oby tylko nie przestawać działać. I Lonia A jeździsz czasem z M na motorku? jaki ma, ścigacza czy coś bardziej stonowanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa, świetny pomysł:) Kaczkę robiłam raz i NIGDY WIĘCEJ. Pisałam o tym na blogu, namordowałam się z ptakiem i na pierwszym razie zakończyłam przygode z kaczką. U nas upał nieziemski, choć dziś wieje. W pracy klimę mamy, tylko korki siadają jak w każdym pokoju się włączy, więc włączamy rzadko i topimy się przy biurkach. Tak do 12-13 można jeszcze wysiedzieć, potem już nie dajemy rady. Dziś pracuję w domu w gatkach i na bosaka:) @ przyszła, juz sie skończyła. Jak mój lekarz nie zapomniał - w poniedziałek mam laparo. Rozmawiałam dziś z moim M na temat operacji, pierwszy raz miałam poczucie, że tez w tym uczestniczy: opowiadał, doradzał, uspakajał. Miałam też wrażenie, że on chce dziecka, ale nie ma absolutnie parcia (a przynajmniej nie okazuje go) i tak właściwie jakbym nie zaszłą w ciążę, to nie byłoby wielkiego płaczu z Jego strony. Mam w te wakacje pierwszy raz od lat 14 luz tak wielki, ze az boli:) - mój syn spędzi poza domem 7,5 tygodnia! Mieliśmy z M czas i brak wyrzutów sumienia jak trzeba było przysiedzieć (choćby mój projekt który robiłam przed wyjazdem do 3 w nocy...) - przy malutkim dziecku skończy się nasze małe high life:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam tez raz kaczke z owocowym nadzieniem i czerwonym winem i smakowala dobrze ale ale bylo taka jakas malomiesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM moja droga:):):)Ty pewnie siedzisz po szyje w basenie i popijasz cos dobrego i zimnego?Jak Twoje samopoczucie?Zawsze potrafisz każdego pocieszyć i przytulic a tak mało piszesz o sobie samej.Czekam na dobre wieści od Ciebie bo tak normalnie po ludzku stesknilam się za Toba:) Fajnego masz chociaż potencjalnego kandydata na zięcia:P Jak twoja kuracja acai berry?Masz urlop?Czy m grzeczny?Wiem,ze zadaje zbyt dużo pytan ale ciekawi mnie co u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi:):):)Ty pewnie na działeczce?Jestem pelna podziwu i uznania jeśli chodzi o Twoje zycie towarzyskie.I jeszcze masz sile na rower?Jak Ty to robisz?Moze masz jakiś cudowny suplement,ktory daje takiego powera?Zdradz sekret to się podlacze:P Czekam na nowy cykl i jak tylko będzie pęcherzyk podchodzimy do iui.Jako,ze jesteś ekspertem w tej kwestii licze na Twoje wsparcie i pewnie zamecze Cie pytaniami bo to będzie mój debiut. Kolezanka miała teraz podchodzić ale nie wyszlo w 11dc miała pęcherzyk 15mm a w 12 musial sam peknac bo w 13dc na usg wyszlo.ze już go nie ma.Ona ma 42 lata i tez jedno dziecko tak jak Ty.Myslisz ,ze taki maly pecherzyk pekl sam bez zastrzyku?Bo chyba raczej niemożliwe,zeby się wchlonal przez dwa dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak na raty smigam ale boje się,ze mi znow posty nie wejda:O Loniu Twój miesiąc miodowy się skonczyl ale niech trwa wiecznie..... O ile dobrze zrozumiałam to czekacie jeszcze jeden cykl przed podejściem do ivf?Oby nie było takiej potrzeby.Czesto po hsg czy histeroskopii zaskakują dziewczyny w kolejnym cyklu czego Tobie zycze. Malo pisalas o wrażeniach z Majorki.Czy tamtejsza kuchnia Was zadowolila?Pewnie dużo owocow morza i innych zwierzątek z oczami i uszkami:O Planujecie jeszcze jakiś wyjazd? Czy zrobilas kolejne badanie wit D i amh? Dziewczyny maja racje na ladne endometrium lykaj wiesiolka i popijaj go czerwonym winem:PDobry jest tez Dong Quai.Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×